Głos naszego cienia: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Rinfanaiel (dyskusja | edycje)
notka, kat
Nie podano opisu zmian
Linia 24:
* Współpraca z demonem działa inspirująco.
 
* Z każdej sytuacji wyciągałem pochopne wnioski i wyobrażałem sobie najgorszy możliwy rozwój wypadków. RobiiłemRobiłem tak, ponieważ wiedziałem, że jeśli się mylę i wszystko skończy się dobrze, będę zachwycony, jeśli zzaśzaś mam rację (co zdarzało się rzadko), to nowa okropność nie uderzy już we mnie z taką siłą.
 
* Przemknęła mi przez głowę bolesna myśl, że kiedyś daleko, Tate'owie będą pokazywać te slajdy komuś innemu i ten ktoś spyta obojętnym tonem, kim jest facet stojący obok Indii. Znałem buddyjskie powiedzenia, że przemijalność rzeczy rani, i rzadko spędzało mi to sen z powiek, Niemniej jak szło o Paula i Indię, naprawdę się zastanawiałem, co bym bez nich zrobił. Wiedziałam, że życie biegłoby dalej, ale byłoby to tak, jak z chorymi na serce, którym lekarz zabrania używać soli. Po jakimś czasie zaczynają się chwalić, że odstawili i zupełnie im jej nie brakuje. Wielkie rzeczy. Każdy może przetrwać; jednakże celem życia jest nie tylko przetrwanie, lecz także znalezienie w nim odrobiny przyjemności. Ja też mógłbym żyć bez soli, ale nie byłbym szczęśliwy. Ilekroć spojrzałbym na stek, myślałbym sobie, o ile lepiej by smakował, gdybym tylko mógł go trochę posolić. To samo odnosiło się do tatów: podróżowali przez życie tak swobodnie i radośnie, że chciałeś im w tej podróży towarzyszyć. Dzięki nim wszystko stawało się dużo bogatsze i pełniejsze.
 
[[Kategoria:Powieści]]