Rozmowy nocą: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Zubcio (dyskusja | edycje)
Nowa strona: == Rozmowy nocą (2008) == Matylda: A Ty też masz całkiem niezły.<br> Bartek: Proszę?<br> Matylda: Co proszę? Tyłek.<br> Bartek: Patrzałaś na mój tyłek?<br> Matylda: Nie, z...
 
Zu (dyskusja | edycje)
poprawki po ipeku
Linia 1:
== Rozmowy nocą (2008) ==
* '''Matylda:''' A Ty też masz całkiem niezły.<br />'''Bartek:''' Proszę?<br />'''Matylda:''' Co proszę? Tyłek.<br />'''Bartek:''' Patrzyłaś na mój tyłek?<br />'''Matylda:''' Nie, zerknęłam tylko w przelocie.<br />'''Bartek:''' To po mamie.<br />
 
*'''Matka Bartka:''' Jedz synku, jedz. Schabowe dobrze robią na potencję. Twój ojciec uwielbiał schabowe i nigdy nie narzekałam. A raz jak zjadł cztery, to mmm...<br />'''Bartek:''' Wiem, słyszałem to już kilka razy.<br />'''Matka Bartka''' A może Ty jesteś... Może Ty wolisz....<br />'''Bartek:''' Nie, mamo. Nie wolę.<br />'''Matka Bartka:''' Bo ja się już z tym pogodziłam. Masz 33 lata i nigdy nie widziałam cię z dziewczyną.<br />'''Bartek:''' 34, mamuś. i nie jestem gejem, okej?<br />
'''Matka Bartka:''' 34, hehe. Zobacz jak ten czas szybko leci. A jeszcze nie dawno ściskaliśmy się z tatusiem w samochodzie, a w radiu leciało atatatututu...<br />'''Bartek:''' po prostu nie chcę przyprowadzać byle kogo.<br />'''Matka Bartka:''' przyprowadź kogokolwiek, będę szczęśliwa.<br />'''Bartek:''' Dokończę u siebie, dobrze? mam jeszcze trochę pracy. Pyszne są, pa.<br />'''Matka Bartka:''' Pa. No, ale jak się już zdecydujesz, to przyprowadź tego miłego chłopca.<br /><br />
 
*'''Matylda:''' Pewnie jadasz trzy posiłki dziennie, ostatni przed 18 i nigdy się nie masturbujesz.<br />'''Bartek:''' No, religia tego zabrania.<br />'''Matylda:''' Jedzenia czy masturbacji?<br /><br />
 
*'''Bartek (do mamy):''' Kochanie, w tym mieście jest milion samotnych kobiet. Postanowiłem się na nie wreszcie otworzyć. <br><br>
Matylda: A Ty też masz całkiem niezły.<br>
** Opis: do mamy
Bartek: Proszę?<br>
Matylda: Co proszę? Tyłek.<br>
Bartek: Patrzałaś na mój tyłek?<br>
Matylda: Nie, zerknęłam tylko w przelocie.<br>
Bartek: To po mamie.<br><br>
 
*'''Matylda''' (rozmawiając przez telefon): W parku jestem, a co? Kaczki oglądam. No lubię kaczki. Nie no co ty, jaka randka. To nie jest randka, tylko spotkanie biznesowe, tylko, że spóźnia się palant.<br />'''Bartek:''' Miło mi, palant jestem.
Matka Bartka: Jedz synku, jedz. Schabowe dobrze robią na potencję. Twój ojciec uwielbiał schabowe i nigdy nie narzekałam. A raz jak zjadł cztery, to mmm...<br>
Bartek: Wiem, słyszałem to już kilka razy.<br>
Matka Bartka:A może Ty jesteś... Może Ty wolisz....<br>
Bartek: Nie, mamo. Nie wolę.<br>
Matka Bartka:Bo ja się już z tym pogodziłam. masz 33 lata i nigdy nie widziałam cię z dziewczyną.<br>
Bartek: 34, mamuś. i nie jestem gejem, okej?<br>
Matka Bartka:34, hehe. zobacz jak ten czas szybko leci. a jeszcze nie dawno ściskaliśmy się z tatusiem w samochodzie, a w radiu leciało atatatututu...<br>
Bartek: po prostu nie chcę przyprowadzać byle kogo.<br>
Matka Bartka: przyprowadź kogokolwiek, będę szczęśliwa.<br>
Bartek: dokończę u siebie, dobrze? mam jeszcze trochę pracy. Pyszne są, pa.<br>
Matka Bartka: Pa. No, ale jak się już zdecydujesz, to przyprowadź tego miłego chłopca.<br><br>
 
*'''Matylda:''' Myślałam, ze wyglądasz inaczej.<br />'''Bartek:''' Też myślałem, że jesteś brzydsza.<br />'''Matylda:''' Dobrze, że nie jesteś najprzystojniejszy.
Matylda: Pewnie jadasz trzy posiłki dziennie, ostatni przed 18 i nigdy się nie masturbujesz.<br>
Bartek: No, religia tego zabrania.<br>
Matylda: Jedzenia czy masturbacji?<br><br>
 
*'''Matylda:''' Czy moja fizyczność cię przygnębia?<br />'''Bartek:''' Dlaczego?<br />'''Matylda:''' Ty w ogóle na mnie nie patrzysz.<br />'''Bartek:''' Może dlatego, że mi się podobasz.<br /><br />
Bartek (do mamy): Kochanie, w tym mieście jest milion samotnych kobiet. Postanowiłem się na nie wreszcie otworzyć. <br><br>
 
*'''Weronka:''' Jest czasem taki dzień w życiu kobiety, że nie cieszy cię kolejna para butów po przecenie.<br><br>
Matylda (rozmawiając przez telefon): W parku jestem, a co? Kaczki oglądam. No lubię kaczki. Nie no co ty, jaka randka. To nie jest randka, tylko spotkanie biznesowe, tylko, że spóźnia się palant.<br>
Bartek: Miło mi, palant jestem.<br><br>
 
Weronka: Koniec z Krzyśkiem! (...) I kazał mi sprzątać... Podglądał mnie... Wypijał nam kawę... Kradł czarne skarpetki... I ma inną.<br /><br />
Matylda: Myślałam, ze wyglądasz inaczej. <br>
Bartek: Też myślałem, że jesteś brzydsza. <br><br>
 
Matylda: Dobrze, że nie jesteś najprzystojniejszy.<br><br>
 
Matylda: Czy moja fizyczność cię przygnębia?<br>
Bartek: Dlaczego?<br>
Matylda: Ty w ogóle na mnie nie patrzysz.<br>
Bartek: Może dlatego, że mi się podobasz.<br><br>
 
Weronka: Jest czasem taki dzień w życiu kobiety, że nie cieszy cię kolejna para butów po przecenie.<br><br>
 
Weronka: Koniec z Krzyśkiem! (...) I kazał mi sprzątać... Podglądał mnie... Wypijał nam kawę... Kradł czarne skarpetki... I ma inną.<br><br>
 
Matylda: A u takich norników preriowych naukowcy znaleźli gen odpowiadający za tworzenie się receptorów w mózgu, dlatego monogamia u nich zjawiskiem powszechnym.
Weronka: To ja bym chciała takiego nornika preriowego.<br />
Matylda: To ci zaraz przyniosę.<br /><br />
 
Weronka: Niech mnie ktoś przytuli.<br /><br />
 
Recepta dla Matyldy od ginekologa, która miała przybliżyć jej prawdopodobieństwo zajścia w ciążę: Kino Kolacja Wino<br /><br />
 
Matylda: W sobotę jajeczkuję. Możesz być u mnie o 20.00? <br /><br />
 
Weronka: Mati! Mati! Cholera! {zauważa Matyldę i Bartka w łóżku} Mną się nie przejmujcie. Mnie tu nie ma! Yyy. Miło mi. Weronka jestem. {chowa się do szafy}<br />
Bartek: Bartek.<br />
Matylda: Bartek? Matylda...<br /><br />
 
Bartek: Matylda. Czyż to nie jest najpiękniejsze imię na świecie? <br /><br />
 
Weronka: Mati. Mati! Mati! Mati, myślisz, że powinnam schudnąć?! <br /><br />
 
Karolina: Zwrot.<br />
Bartek: Co jest nie tak?<br />
Karolina: W zasadzie to nic. Ale generalnie lazania ze szpinakiem powinna mieć szpinak.<br /><br />
 
Weronka: Słuchaj, dlaczego Bartek to Harry? To ma jakiś związek z Harry Potterem? Że co, że też ma taką dużą różdżkę? <br /><br />
 
Bartek: Jak leci?<br />
Misiek: Wporzo.<br />
Bartek: A z Karoliną jak?<br />
Misiek: Wporzo.<br /><br />
 
Karolina: I co powiedział?<br />
Bartek: WPORZO.<br /><br />
 
Matylda: Mam problem natury kulinarnej. Bardzo chciałabym sobie zrobić spaghetti, ale nie mam makaronu. czy mogę użyć sznurka?<br />
Bartek: Myślę, że kawałek włóczki byłby odpowiedniejszy.<br /><br />
 
== Obsada ==
* <Marcin Dorociński> jako Bartek
 
* <Magdalena Różczka> jako Matylda
== Obsada ==
 
* <Marcin Dorociński> jako Bartek
* <Magdalena Różczka> jako Matylda
* <Weronika Książkiewicz> jako Weronka
 
* <Joanna Żółkowska> jako Matka Bartka