Juan Donoso Cortés: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+1
m +7
Linia 6:
** Źródło: ''Oeuvres'', t. I
 
* Filozofizm zaczyna od tego, że zręcznie grubą zasłoną przykrywa prawdę i światło, któreśmy z nieba otrzymali, zaś rozumowi podaje nierozwiązalne zagadnienie, jak wyprowadzić w płodny sposób prawdę i światło z wątpliwości i ciemności, rzeczy przeciwnych wszelkiej płodności w rozumie ludzkim
** Źródło: ''Cartas de Paris à "El Heraldo"''
 
* Liberał bowiem, jako człowiek kompromisu, pragnie aby nigdy nie nadszedł dzień radykalnej negacji lub pełnej afirmacji; dlatego przy pomocy dyskusji zamąca wszystkie pojęcia, rozplenia sceptycyzm wiedząc, że lud, który nieustannie, przy każdej sprawie, słyszy z ust swoich sofistów ››za‹‹ i ››przeciw‹‹, w końcu nie wie już czego ma się trzymać i pyta się, czy prawda i fałsz, sprawiedliwość i niesprawiedliwość, hańba i honor rzeczywiście są ze sobą sprzeczne, czy też raczej są tym samym, rozpatrywanym z różnych punktów widzenia (...) stan taki nie może trwać zbyt długo. Człowiek jest zrodzony do działania, i wieczna dyskusja, która nie zostawia miejsca na działanie, jest czymś nienaturalnym. Nadejdzie dzień, kiedy lud pchany swoimi instynktami runie na ulice, aby zdecydowanie zażądać wypuszczenia Barabasza lub Jezusa, i aby przewrócić katedry sofistów.
** Źródło: ''Estado Novo''
 
* Pewność nie może wyniknąć z dyskusji, jeżeli nie tkwi uprzednio w tych, którzy dyskutują
 
* Jeśli, przeciwnie, natura ludzka jest upadła, to zawodność - choroba inteligencji, którą życie starannie ukrywa, jest pierwszym z największych kalectw człowieka, z czego wynika szereg konsekwencji: skoro rozum nie jest święty i prawy, jest zawodny, to człowiek nigdy nie może być pewny prawdy; skoro nie może nigdy być pewien prawdy, to ta niepewność ma charakter radykalny, tak u jednostki, jaki i wśród zebranych ludzi; skoro ta niepewność jest powodem wątpliwości u każdego poszczególnego człowieka, jak i u ludzi jako całości, to zarówno wszelka afirmacja jak i wszelka negacja czegokolwiek z ich strony jest sprzecznością z samej definicji, gdyż czy to afirmować czy to negować, to nic innego jak stwierdzać pewność samej afirmacji lub jej negacji. Skoro wszystko to są sprzeczności, są to wszystko tezy niepewne, to widać, że już przy tym przypuszczeniu, wszelka dyskusja jest absurdalna i niedorzeczna.
 
* Doktrynalna nietolerancja Kościoła uratowała świat przed chaosem. Nietolerancja polega na uznaniu za aksjomat prawdy politycznej, rodzinnej, prawdy społecznej i prawdy religijnej - prawd pierwszych i świętych, które nie podlegają dyskusji, ponieważ same są podstawą wszelkiej dyskusji. To prawdy, których nie można nawet na chwilę poddać w wątpliwość, gdyż bez nich inteligencja od razu zachwieje się, wahając się pomiędzy prawdą a błędem, co powoduje zaciemnienie i wstrząs dla gładkiego lustra rozumu ludzkiego. To tłumaczy dlaczego społeczeństwo wyemancypowane od Kościoła traci czas na efemeryczne i bezpłodne dyskusje, których rezultatem może być tyklo całkowity sceptycyzm, skoro mają one za punkt wyjścia sceptycyzm całkowity. Kościół i Kościół tylko ma święty przywilej dyskusji użytecznych i płodnych.
 
* Życie jest ekspiacją, ziemia doliną łez.
 
* Wszyscy wariaci są racjonalistami.
 
[[Kategoria:Hiszpańscy pisarze|Cortés, Juan Donoso]]