Ziemia obiecana: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m dodanie kategorii |
Rinfanaiel (dyskusja | edycje) m formatowanie automatyczne |
||
Linia 1:
'''''[[w:Ziemia obiecana (powieść)|Ziemia Obiecana]]''''', powieść autorstwa [[Władysław Reymont|Władysława Reymonta]].
*
** Opis: Dawid Halpern w rozmowie z Kazimierzem Trawińskim.▼
** Źródło: tom I, rozdział IX▼
* Nic nie szkodzi, bo ja się panu przyznam po cichu, że zaraz, skoro tylko zostanę narzeczonym, przejdę na katolicyzm. Mnie jest wszystko jedno, bo i tak moją religią jest miłość.▼
▲*- Dla mądrych jest zawsze dobry czas.<br />- A kiedyż będzie dla uczciwych? - zapytał ironicznie.<br />- Sza, panie Trawiński, oni mają niebo, po co im dobre czasy.
▲**Opis: Dawid Halpern w rozmowie z Kazimierzem Trawińskim.
** Źródło
* Niezależność mają tylko nędzarze, bo już nawet i miliarderzy są jej pozbawieni. Człowiek posiadający rubla jest już niewolnikiem tegoż rubla.▼
** Postać: Kurowski▼
** Źródło, tom I, rozdział XII▼
* Niech stoi. Wszyscy stawiają pałace, i ja kazałem postawić, mają salony, i ja mam salony, mają powozy i konie, i ja mam powozy i konie. Kosztuje drogo, niech kosztuje i niech sobie stoi, niech ludzie wiedzą, że Muller może mieć pałace, a woli mieszkać w starym domu.▼
▲*Nic nie szkodzi, bo ja się panu przyznam po cichu, że zaraz, skoro tylko zostanę narzeczonym, przejdę na katolicyzm. Mnie jest wszystko jedno, bo i tak moją religią jest miłość.
** Postać:
** Źródło
▲*Niezależność mają tylko nędzarze, bo już nawet i miliarderzy są jej pozbawieni. Człowiek posiadający rubla jest już niewolnikiem tegoż rubla.
▲**Postać: Kurowski
▲**Źródło, tom I, rozdział XII
▲*Niech stoi. Wszyscy stawiają pałace, i ja kazałem postawić, mają salony, i ja mam salony, mają powozy i konie, i ja mam powozy i konie. Kosztuje drogo, niech kosztuje i niech sobie stoi, niech ludzie wiedzą, że Muller może mieć pałace, a woli mieszkać w starym domu.
▲**Postać: Müller
**Źródło: tom I, rozdział XIII▼
*(...) bo pan dobrze wie, że płotkę zjada duży kiełbik, kiełbika zjada okoń, a okonia zjada szczupak, a szczupaka? Szczupaka zjada człowiek! A człowieka zjadają drudzy ludzie, jedzą go bankructwa, jedzą choroby, jedzą zmartwienia, aż go w końcu zjada śmierć. To wszystko jest w porządku i jest bardzo ładnie na świecie, bo z tego robi się ruch.▼
**Postać: Dawid Halpern▼
▲* (...) bo pan dobrze wie, że płotkę zjada duży kiełbik, kiełbika zjada okoń, a okonia zjada szczupak, a szczupaka? Szczupaka zjada człowiek! A człowieka zjadają drudzy ludzie, jedzą go bankructwa, jedzą choroby, jedzą zmartwienia, aż go w końcu zjada śmierć. To wszystko jest w porządku i jest bardzo ładnie na świecie, bo z tego robi się ruch.
▲** Postać: Dawid Halpern
▲** Źródło: tom I, rozdział XIII
* To ja się leczę, ja nic nie robię, tylko sobie chodzę po Łodzi i patrzę, jak ona mi rośnie, to jest najlepsze lekarstwo na moją chorobę.
** Postać: Dawid Halpern
** Źródło: tom II, rozdział III
*Nie ma co gadać! Daję sto rubli i cztery sztuki białego towaru, ale proszę pań, niech wyraźnie stoi w pismach, że Szaja Mendelsohn dał na kolonie letnie sto rubli i cztery sztuki towaru. Ja się nie chwalę, ale niech ludzie wiedzą, że ja mam dobre serce...▼
**Postać: Szaja Mendelsohn▼
**Źródło: tom II, rozdział VI▼
▲* Nie ma co gadać! Daję sto rubli i cztery sztuki białego towaru, ale proszę pań, niech wyraźnie stoi w pismach, że Szaja Mendelsohn dał na kolonie letnie sto rubli i cztery sztuki towaru. Ja się nie chwalę, ale niech ludzie wiedzą, że ja mam dobre serce...
*Nie pamiętał, że Molierowskie gmachy rosły przez lat trzydzieści, że pawilon wznosił się po pawilonie, że lata całe składały się na te potężne, huczące pracą mury; nie, on pragnął mieć od razu podobną fabrykę.▼
▲** Postać: Szaja Mendelsohn
**Opis: uczucia Krola Borowieckiego▼
** Źródło: tom II, rozdział
▲* Nie pamiętał, że Molierowskie gmachy rosły przez lat trzydzieści, że pawilon wznosił się po pawilonie, że lata całe składały się na te potężne, huczące pracą mury; nie, on pragnął mieć od razu podobną fabrykę.
▲** Opis: uczucia Krola Borowieckiego
* Wspomnijcie mnie czasem, jeśli chcecie, i pamiętajcie, nie marnujcie życia na robienie pieniędzy, nie róbcie z siebie bydląt pociągowych, nie stawajcie się maszynami, nie znikczemniajcie się pracą nadmierną.
** Postać: Myszkowski
** Źródło: tom II, rozdział XVIII
*
** Opis: Rozmowa Anki z Niną i Kazimierzem Trawińskim.▼
▲*- Straszne jest życie! - szepnęła Anka.<br />- Nie, straszne są tylko nasze wymagania od niego, straszne są tylko nasze marzenia o pięknie, straszne są tylko nasze pożądania dobra i sprawiedliwości, bo nigdy się nie urzeczywistniają i nie pozwalają brać życia takim, jakim ono jest. W tym leży źródło wszelkich cierpień.<br />- I nadziei! - dorzuciła Nina (...).
▲**Opis: Rozmowa Anki z Niną i Kazimierzem Trawińskim.
▲**Źródło: tom I, rozdział IX
[[Kategoria:Powieści]]
|