Louis-Ferdinand Céline: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Zu (dyskusja | edycje)
1, formatowanie automatyczne
Linia 6:
 
* Na mój pogrzeb niech nikt nie przyjdzie. Wszyscy będą z tego zadowoleni, a ja najbardziej. Skromność przede wszystkim.
 
* Osaczony zewsząd nawałem nakazów, zwyczajów, pragnień, pełen pogmatwanych i zepchniętych w podświadomość instynktów, człowiek – a ściślej jego pozycja, stała się na tyle niebezpieczna, na tyle niewymiarowa, arbitralna, tak zarazem tragiczna i groteskowa, że nigdy jeszcze napisanie powieści nie było rzeczą łatwiejszą. Ale też i powstająca literatura jest rozpaczliwie nieznośna. Otaczają nas narody nadwrażliwych przygłupów, najmniejszy wstrząs może wywołać nie kończące się, mordercze konwulsje.
 
* U Rabelais'go fajne jest to, że oddałby własną skórę, że ryzykował. Śmierć czyhała na niego bez przerwy, a śmierć nieźle inspiruje. To chyba jedyna rzecz, która może inspirować, wiem o tym, zwłaszcza gdy jestem tutaj, tuż za plecami.