* ''(małżeństwo w średnim wieku siedzi w restauracji hotelu na Hawajach. Podchodzi kelner i podaje menu)''<br />'''Kelner:''' Dobry wieczór. Chcą państwo o czymś porozmawiać?<br />'''Mężczyzna:''' Byłoby wspaniale.<br />'''Kelner:''' Dziś polecamy mniejszości.<br />'''Mężczyzna:''' Zapowiada się ciekawie.<br />'''Kobieta:'''''(spogląda w menu i pokazuje je kelnerowi)'' A o czym jest ta konwersacja?<br />'''Kelner:''' Futbol. Można rozmawiać o sobotnich meczach, albo wspominać mistrzostwa świata.<br />'''Mężczyzna:''' A ta tutaj?<br />'''Kelner:''' To filozofia.<br />'''Kobieta:''' Czy to sport?<br />'''Kelner:''' Nie, raczej próba dojścia do jakiejś sensownej hipotezy tłumaczącej sens życia.<br />'''Mężczyzna:''' Brzmi wspaniale. Chciałabyś porozmawiać o sensie życia, kochanie?<br />'''Kobieta:''' Czemu nie?<br />'''Mężczyzna:''' Dwa razy filozofia.<br />'''Kelner:''' Numer pokoju?<br />'''Mężczyzna:''' 259<br />''(kelner notuje nr pokoju i chce odchodzić)''<br />'''Mężczyzna:'''''(do kelnera)'' A jak mamy...<br />'''Kelner:''' Państwo sobie życzą, abym zaczął?<br />'''Mężczyzna:''' Bylibyśmy wdzięczni.<br />'''Kelner:''' Czy zastanawiali się państwo, dlaczego są tutaj?<br />'''Mężczyzna:''' Bo w Miami byliśmy rok temu, a w KaliforniKalifornii dwa lata wcześniej...<br />'''Kelner:''' Chodzi mi o to, dlaczego znajdujemy się tu, na tej planecie?<br />'''Mężczyzna:''' Nie.<br />'''Kelner:''' Dobrze więc. A czy kiedykolwiek interesowało to pana?<br />'''Mężczyzna:''' Nie.<br />'''Kelner:'''''(zaczyna zdradzać objawy zdenerwowania; po chwili się uspokaja)'' Świetnie. No więc, na przestrzeni dziejów wielu próbowało znaleźć rozwiązanie zagadki istnienia. Nazywamy ich filozofami.<br />'''Kobieta:''' A o nich właśnie mamy rozmawiać?<br />'''Kelner:''' Słusznie.<br />'''Kobieta:''' To dobre!<br />'''Kelner:''' Najwyraźniej państwo załapali. Oto karty konwersacyjne. Dowiedzą się z nich państwo o metodach filozoficznych i poznają nazwiska filozofów. Proszę bardzo, życzę przyjemnej konwersacji.<br />'''Kobieta:'''''(do mężczyzny o kelnerze)'' Jest bardzo miły. ''(spogląda w kartę)'' Nie wiedziałam, że Schopenhauer był filozofem.<br />'''Mężczyzna:''' O, tak! To ten, którego nazwisko zaczyna się na „s”. Podobnie jak Nietzsche.<br />'''Kobieta:''' „Nietzsche” zaczyna się na „s”?<br />'''Mężczyzna:''' „S” jest w Nietzschem.<br />'''Kobieta:''' Rzeczywiście, jest. Czy każdy filozof ma „s” w nazwisku?<br />'''Mężczyzna:''' Większość chyba ma.<br />'''Kobieta:''' Czy to znaczy, że Salena Jones jest filozofem?<br />'''Mężczyzna:''' Racja. Bardzo możliwe. Śpiewa o sensie życia.<br />'''Kobieta:''' Ale chyba sama nie pisze swoich piosenek?<br />'''Mężczyzna:''' Nie. Ale może Schopenhauer dla niej tworzy?<br />'''Kobieta:''' Nie, Burt Bacharach.<br />'''Mężczyzna:''' Ale u Burta Bacharacha nie ma „s”.<br />'''Kobieta:''' Ani u Hala Davida.<br />'''Mężczyzna:''' Kto to jest Hal David?<br />'''Kobieta:''' Autor tekstów. Burt komponuje muzykę, ale teraz ożenił się z Carole Bayer Sager.<br />'''Mężczyzna:''' Kelner! Ta konwersacja nie jest najlepsza.<br />'''Kelner:''' Strasznie mi przykro. Mamy dziś jedną, której nie ma w karcie. Coś w rodzaju specjalności zakładu: „Transplantacja żywotnych organów”.<br />'''Mężczyzna:''' Transplantacja żywotnych organów? A cóż to takiego?<br />
