Włatcy móch: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Ejdzej (dyskusja | edycje)
NPA: EK
Linia 1:
'''''[[w:Włatcy móch|Włatcy móch]]''''', polska kreskówka w reżyserii Bartosza Kędzierskiego.
{{wulgaryzmy}}
=Sezon pierwszy=
==Lekcja 1: Karta Maślany (na DVD ''Debet Maślany'')==
'''Anusiak:''' Co to? </br>
'''Konieczko:''' To jest peryskop Anusiak! </br>
'''Anusiak:''' A do czego to? </br>
'''Konieczko:''' Do patrzenia. </br>
'''Anusiak:''' Taka krzywa lorneta? </br>
'''Konieczko:''' Coś w ten deseń. </br>
'''Anusiak:''' A czemu jest taka krzywa? </br>
'''Konieczko:''' Żeby wiedzieć co jest za winklem. </br>
'''Anusiak:''' A co jest za winklem? </br>
'''Konieczko:''' Twój parchaty mózg, gaa-gaazobetonie! Ty, Ty patrz! Mamoniarz idzie.! </br>
'''Maślana z oddali:''' Chłopaki ide! </br>
'''Anusiak:''' Ja pierdyle. </br>
'''Maślana:''' I jak? </br>'''Konieczko:''' Maślana, co to? </br>
'''Maślana:''' Będę niewidzialny </br>
'''Konieczko:''' A co? Chcesz się schować u kogoś w duu-upie? </br>
''Anusiak w śmiech''
'''Maślana:''' Z czego rżysz? </br>
'''Anusiak:''' Bo właśnie skapłem się czemu się mówi, że jest ciemno jak w dupie u murzyna. </br>
''Wszyscy w śmiech''</br>
''Nagle podchodzi Czesio z czyjąś ręką''</br>
'''Maślana:''' Czesio.. na litość boską co to? </br>
'''Czesio:''' Do chwytania. </br>
'''Konieczko:''' Skąd to masz? </br>
'''Czesio:''' Znalazłem. </br>
'''Konieczko:''' Gdzie? </br>
'''Anusiak:''' Patrzcie, to jest zajebiste! </br>
'''Maślana:''' Ale jaja..! </br>
'''Konieczko:''' Łaaaał.. </br>
'''Czesio:''' To do chwytania.. hahaa.. </br>
 
{{ek|'''UWAGA''': doszło do naruszenia praw autorskich, gdyż strona zawiera pełne listy dialogowe odcinków WM. Proszę adminów o USUNIĘCIE i przywrócenie wersji, która jest naprawdę zbiorem '''cytatów'''. [[Użytkownik:Ejdzej|Ejdzej]] 20:36, 27 mar 2008 (CET)}}
 
 
----
'''Konieczko:''' Wiem! Zbudujmy wehikuł czasu, cofnijmy się o 60 lat, sprawmy, żeby Niemcy wygrały wojnę i zakablujmy tę starą Żydówę na Gestapo. Wtedy nie zostanie facetką i nie zabierze Ci karty.<br />
'''Anusiak:''' Ty śmierdzący antysemito!<br />
'''Konieczko:''' Nie jestem żadnym antysemitą, jestem za mały, żeby być antysemitą. Po prostu powtarzam po dorosłych.<br />
'''Maślana:''' Plan Konieczki jest dobry, ale trochę zbyt skomplikowany. Nasz plan musi być prosty i szybki.<br />
'''Anusiak:''' Wiem, zarżnijmy sukę!<br />
'''Maślana:''' Anusiak, Anusiak... Te twoje rzeźnickie zapędy dobre są dla rolasów... My musimy działać inteligentnie!<br />
'''Konieczko:''' Czyli jak, mądrusiu?<br />
'''Maślana:''' Trzeba jej tę kartę... podpierdolić.<br />
'''Czesio:''' A co to znaczy podpierdolić?<br />
'''Maślana:''' To znaczy zabrać coś komuś tak, żeby ten ktoś nie mógł ci nic zrobić.<br />
'''Anusiak:''' To niemożliwe.<br />
'''Maślana:''' Jak niemożliwe! Mój tata mówi, że urząd skarbowy co miesiąc podpierdala mu połowę pensji i on nic z tym nie może zrobić.<br />
'''Konieczko:''' To może byśmy wynajęli tych z urzędu?<br />
'''Maślana:''' Nie da rady, trzeba najpierw złożyć PIT. Musimy jej tę kartę podpierdolić sami.<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana, Anusiak, Konieczko, Czesio.''
----
'''Czesio:''' Ale, że ponieważ wszystkie bajki dobrze się kończą... nie opowiem, co się stało potem. Dobranoc...<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio.''
 
==Lekcja 2: Nazywam się Anusiak==
'''Konieczko:''' Dzięki eee moim przyszłym odkryciom i wynalazkom w wieku 30 lat zamierzam zostać szefem Fundacji Nobla, a.<br />
'''Pani Frał:''' Konieczko wstań jak odpowiadasz.<br />
'''Konieczko:''' Ale ja stoję! Skupię wokół siebie najtęższe umysły świata i z ich pomocą przejmę władzę na Ziemi.<br />
'''Pani Frał:''' Nie sądzisz Konieczko że Fundacja Nobla została powołana z innych pobudek niż żądza władzy?<br />
'''Konieczko:''' Tak, ale obecna sytuacja geopolityczna stwarza konieczność takiego działania<br />
 
'''Pani Frał:''' A jakaż to konieczność Konieczko?<br />
'''Konieczko:''' Konieczna.<br />
'''Anusiak:''' Nie wiedziałem Konieczko że jesteś konieczną yhhyhy koniecznością yyhyhyhyh.<br />
'''Konieczko:''' O co ci chodzi Anusiak?<br />
'''Anusiak:''' O to Konieczko że z takim nazwiskiem koniecznie to możesz jedynie robić z siebie durnia. Tak z konieczności.<br />
 
'''Klasa:''' hahahahahahahahahahahaha.<br />
 
'''Pani Frał:''' Spokój, dzieci. Anusiak będziesz miał szanse się wypowiedzieć kiedy przyjdzie twoja kolej.<br />
'''Anusiak:''' Yyh koniecznie.<br />
 
'''Klasa:''' Hahahahahahahahahahahaha.<br />
 
'''Pani Frał:''' Anusiak!!!<br />
'''Anusiak:''' Przepraszam.<br />
'''Pani Frał:''' A teraz wysłuchamy, co ma nam do powiedzenia Maślana.<br />
'''Maślana:''' Yyymmyyy a więc....<br />
'''Pani Frał:''' Nie zaczyna się zdania od "a więc"....<br />
'''Maślana:''' To znaczy ja wierzę w kapitalizm. Jak dorosnę zostanę prezesem Banku Światowego.<br />
'''Pani Frał:''' A co ty będziesz robił jako prezes Banku Światowego?<br />
'''Maślana:''' Będę wywierał naciski na rządy wszystkich krajów.<br />
'''Pani Frał:''' Ale po co?<br />
'''Maślana:''' Żeby ich sobie podporządkować.<br />
'''Anusiak:''' Hehehehehehe nie mogę hahahahahahahahaha.<br />
'''Pani Frał:''' Można wiedzieć co cię tak śmieszy Anusiak?<br />
'''Anusiak:''' Wyobraża pani sobie haha jak to brzmi haha prezes banku Maślana haha chyba Światowego Banku Kefiru hahahaha.<br />
 
'''Klasa:''' Hahahahahahahaha.<br />
 
'''Pani Frał:''' Spokój dzieci. Anusiak to już drugie ostrzeżenie.<br />
'''Anusiak:''' Hahe. Przepraszam.<br />
'''Pani Frał:''' Czesiu a kim ty chcesz zostać, jak dorośniesz.<br />
'''Czesio:''' Yyyyyyyyyy...<br />
'''Pani Frał:''' No, Czesiu.<br />
'''Czesio:''' Yyy... ja chce zostać... piosenkarzem.<br />
'''Pani Frał:''' A jakie piosenki chcesz śpiewać?<br />
'''Czesio:''' Gorzkie żale.<br />
'''Anusiak:''' yhyhahaha.<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak!<br />
'''Anusiak:''' No co przecież Czesio nawet nie ma nazwiska, żeby się z ponabijać.<br />
 
'''Klasa:''' Hahahahahahahaha.<br />
 
'''Pani Frał:''' No dobrze Anusiak. Posłuchajmy, jakie ty masz plany. Kim chce zostać taki mądrala.<br />
'''Anusiak:''' Pozwolą państwo, że przedstawię swój program.<br />
'''Pani Frał:''' Chcesz być politykiem?<br />
'''Anusiak:''' Tak, będę przyjacielem ludu.<br />
'''Pani Frał:''' Dobrze posłuchajmy.<br />
'''Anusiak:''' Moi mili jestem tu po to, by walczyć o wasze prawa. Chce zapewnić wam bezpieczeństwo, godziwe warunki pracy i słuszne wynagrodzenie. Chcę, by zapanowała sprawiedliwość, pokój i szczęście.<br />
 
''Klasa bije brawo''.<br />
 
'''Anusiak:''' Abyście nigdy nie musieli się o nic martwić...<br />
 
''Klasa bije brawo''<br />
 
'''Anusiak:''' Mniej pracy, więcej wypoczynku. I żeby już nigdy...<br />
 
''dzwonek''<br />
 
'''Pani Frał:''' Dziękujemy, dziękujemy Anusiak. Muszę przyznać, chłopcze, że zrobiłeś na mnie wrażenie. Twoje wystąpienie było bardzo efektowne. Jesteś zdecydowanie bardziej dojrzały od swoich kolegów.<br />
'''Maślana:''' Dupoliz.<br />
'''Konieczko:''' Pizduś.<br />
'''Pani Frał:''' Jestem pewna, że osiągniesz wielki sukces.<br />
 
''Klasa bije brawo''<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana, Czesio, Anusiak, Konieczko, Pani Frał, Klasa.''
----
'''Maślana:''' Czesiu, jak ci idzie?<br />
'''Czesio:''' Czesiu znalazł pachniuka!<br />
 
''Czesio wyjmuje ze śmietnika środek na muchy.''<br />
 
'''Czesio:''' Czesiu znalazł pachniuka!<br />
 
''Czesio psika sobie "pachniukiem" do ust.''<br />
 
 
'''''Postacie:''' Maślana, Czesio.''
----
'''Anusiak:''' Dzień dobry. Nazywam się... Odbyciak.<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak.''
----
 
''Po wyjściu Anusiaka z gabinetu, Higienistka śpiewa''
 
'''Higienistka:''' Odbyciak! Odbyciak! Odbyciak! Cóż twe nazwisko znaczy? ODBYCIAK, ODBYCIAK, ODBYCIAK! Z angielskiego tak się tłumaczy!!
 
'''''Postacie:''' Higienistka.''
 
==Lekcja 3: Order Dla Maślany==
''W trakcie przerwy bohaterowie bawią się w wojnę. Konieczko i Maślana są polskimi żołnierzami. Anusiak jest żołnierzem SS. Natomiast Czesio jest żydowskim więźniem.''
 
'''Konieczko:''' Maślana! Padnij!<br />
 
''Konieczko i Maślana rzucają się na ziemię''<br />
 
'''Maślana:''' Parszywy szkop...<br />
'''Konieczko:''' Dorwiemy Cię ty "esesmańcu"<br />
'''Anusiak:''' Hahaha! Wy tchórzliwe świnie! Rozgromię was na kaput!<br />
'''Czesio:''' Ale fajnie. Hehe.<br />
'''Anusiak:''' Zamknij się jude, bo pójdziesz do karceru!<br />
 
'''''Postacie:''' Konieczko, Maślana, Anusiak, Czesio.''
----
''Podczas "wojny", Konieczko obrywa granatem/kawałem metalu.Przychodzi Pani Frał.''</br>
'''Pani Frał:''' Cóż to ma być?</br>
''Pokazuje na metal</br>
'''Maślana:''' Granat ręczny, typu "szyszka"</br>
'''Anusiak:''' PancerKrach</br>
'''Pani Frał:''' Degeneraci...
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Maślana, Pani Frał.''
----
'''Pani Frał:''' Wojna to nie są żarty! Wojna to nie zabawa! Wojna to jest tragedia! Wiem o tym, bo wojnę przeżyłam!<br />
'''Czesio:''' A należała pani do naszych, czy do esesmanów?<br />
----
''Maślana próbuje przyciąć język drzwiami, nagle Pani Frał otwiera drzwi.''<br />
'''Pani Frał:''' Maślana, co ty wyprawiasz!<br />
'''Maślana:''' Odmawiam odpowiedzi, ty komunistyczny żółtku.<br />
----
'''Maślana:''' Mam cię w dupie!<br />
'''Odbicie:''' Ale to znaczy, że masz w dupie również siebie.<br />
'''Maślana:''' Nieważne! WSZYSTKO mam w dupie!<br />
'''Odbicie:''' Jak chceesz...<br />
'''Maślana:''' I wiesz co? Wiesz? Wcale nie muszę być ranny, żeby dostać order! Bo wiesz, co zrobię, wiesz? Kupię sobie ten order! ''wyciąga banknot'' O! Kupię sobie WSZYSTKIE ordery! Hahahahaa! Przekupię ich! Przekupię ich wszystkich!<br />
''Próbuje odkręcić wodę''<br />
'''Maślana:''' Dupa, dupa, dupa, gówno, cycki! Nawet tego ketchupu z siebie zmyć nie mogę!
----
'''Maślana:''' Czesio, co Ty kurde robisz?<br />
'''Czesio:''' Ładnie pachniesz.. jak kiełbaska..<br />
'''Maślana:'''Spadaj Ty perwersie!<br />
 
==Lekcja 4: Wójek Alfred==
'''Anusiak:''' Mam cię dość, Czesiu! Yyy... wypierdalaj!<br />
'''Czesio:''' A co to znaczy...<br />
'''Anusiak:''' Tata powiedział tak wczoraj do mamy i sobie poszła.<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Czesio.''
----
'''Anusiak:''' Skoro nie Alfred, to musimy do jutra postawić tu jakiegoś innego manekina.<br />
'''Maślana:''' Jasne, Konieczko go urodzi. Pewnie już skonstruował sobie macicę i łożysko.<br />
----
'''Pani Frał:''' Ja bardzo się ciesze że nasza zguba się znalazła, ale czy ktoś może mi wyjaśnić ten cud.<br />
'''Konieczko:''' Może się sklonował.<br />
'''Pani Frał:''' Sam się sklonował?<br />
'''Konieczko:''' No tak, wie pani yy przez ppączkowanie.<br />
'''Pani Frał:''' No dobrze, zaraz się przekonamy jak klonują się pomoce naukowe w tej szkole.<br />
 
'''''Postacie:''' Pani Frał, Konieczko.''
 
==Lekcja 5: Piersza Komunja==
'''Zakonnica:''' Dziś rozpoczynamy ostatni tydzień przygotowań do najważniejszego sakramentu świętego.. Czyli jakiego, Czesiu?<br />
'''Czesio:''' Yyyyy.... kapłaństwa..<br />
'''Zakonnica:''' Czy ty masz mózg?<br />
 
''Czesio wskazując na dziurę w swojej czaszce wydaje dźwięki, które brzmią: yyyyyłłłyyy''<br />
 
'''Zakonnica:''' Co ty robisz popaprańcu?!<br />
'''Czesio:''' Ja?<br />
'''Zakonnica:''' Siadaj!<br />
'''Czesio:''' Przepraszam..<br />
 
'''''Postacie:''' Zakonnica, Czesio.''
----
'''Anusiak:''' Proszę siostry!<br />
'''Zakonnica:''' Czego chcesz, Anusiak?<br />
'''Anusiak:''' A czy jak wczoraj zakablowałem Czesia na polaju, to też jest grzech?<br />
'''Zakonnica:''' Informowanie nauczycieli o występkach innych uczniów nie jest grzechem. To dobry uczynek, Anusiak!<br />
'''Anusiak:''' Aha, bo Czesiu na przerwie powiedział, że siostra ma śmierdzące giry.<br />
 
''siostra zwraca się do Czesia''<br />
 
'''Zakonnica:''' Czesiu!<br />
'''Czesio:''' Dzień dobry.<br />
'''Zakonnica:''' Przestań z tym "dzień dobry", dziecko! Czy ty jesteś upośledzony? Wpisuj w rachunek sumienia – "kłamałem w szkole o nogach siostry katechetki".<br />
'''Czesio:''' Ale ja nie kłamałem!<br />
'''Zakonnica:''' Za drzwi, ty gadzie! ''(Siostra do dzieci)'' A wy pisać!<br />
'''Czesio:''' Dowidze....<br />
'''Zakonnica:''' Paszoooooł woooon!!!!!!!<br />
'''Czesio''' ...nia<br />
 
'''''Postacie:''' Zakonnica, Anusiak, Czesio.''
----
 
 
'''Zakonnica:''' A teraz otworzymy zeszyty i każdy w spokoju zacznie robić swój rachunek sumienia.<br />'''Maślana:''' Przepraszam, a w jakiej walucie?<br>'''''Postacie:'''Zakonnica, Maślana''
----
'''Maślana:''' Konieczko, nakłamałeś dzisiaj siostrze! To grzech!<br />'''Konieczko:''' A ty co? Taki żeś święty? To idź do proboszcza iiii... umyj mu kibel!<br />'''Maślana:''' Wąchaj pałę, kurduplu! Cholera, popełniłem przez ciebie grzech! W dupę, znowu! Kurde!<br />
 
''Konieczko zwraca się do Czesia i Anusiaka''<br />
 
'''Konieczko:''' Chłopaki, idziecie ze mną poeksperymentować na myszy?<br />'''Anusiak:''' Nie, ja idę na próbę. Stary mnie sprawdza.<br />'''Konieczko:''' A ty, Czesiu?<br />'''Czesio:''' Czesio lubi pieczątki.<br />'''Konieczko:''' Maminsyny!<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana, Konieczko, Anusiak, Czesio.''
----
''Odgłosy strzałów z karabinu maszynowego''<br />
 
'''Konieczko:''' Ja pierdziu! Ta mysza jest kuloodporna!<br />
 
'''''Postacie:''' Konieczko.''
----
'''Maślana:''' A ty Czesiu? Nic nie mówisz?<br />'''Czesio:''' Czesio śpiewa psalm.<br />'''Anusiak:''' Jak śpiewa? Przecież nic nie słychać...<br />'''Czesio:''' Bo Czesio śpiewa sobie w środku. W Czesiu.<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana, Anusiak, Czesio.''
----
'''''Konieczko'''''Głowno, dupa, glownodupa. Eeee to za słabe. Chuj dupa pizda cycki lelele.
----
 
'''Konieczko:'''Eee głupio tak przeklinać, jak nikt nie słucha.<br />
----
'''''Konieczko'''''Ale nudy w tym piekle, tak samotnie jakoś. Ale tu okropni czuuuuje się taki sssamotny. Nie, nie ja nie chce być już sam
słyszycie nie chce być już sam, ja tu nic nie czuje tylko zimno, niech ktoś będzie ze mną.
''Podczas ustawiania się do zdjęcia komunijnego''</br>
'''Konieczko:''' Czesiu. Co się tak gapisz? </br>
'''Czesio:''' Bo ładnie wyglądasz.. </br>
'''Konieczko:''' To znaczy jak? </br>
'''Czesio:''' Jak aniołek..! </br>
 
==Lekcja 6: Andżelika==
'''Maślana:''' Chłopaki, a co jak wybuchnie?<br />
'''Czesio:''' Bum!<br />
'''Konieczko:''' Spokojnie, umywalka powinna zaabsorbować energię wybuchu, poza tym jakby co Anusiak odkręci wodę.<br />
'''Anusiak:''' Właśnie.<br />
''Konieczko wyciąga zapsy.''<br />
'''Konieczko:''' Dobra, odpalam.<br />
'''Maślana:''' Ej, skąd masz zapsy?<br />
'''Konieczko:''' Zajumałem wujasowi, nie wszystko da się kupić Maślana.<br />
''Wchodzi Andżelika.''<br />
'''Anusiak:''' Ej, to jest chłopski, idź do babskiego, pedałko.<br />
'''Andżelika:''' W babskim, wszystko zajęte. Kurde, macie draskę.<br />
'''Konieczko:''' A co?<br />
''Andżelika wyciąga papierosy.''<br />
'''Andżelika:''' Zajaracie?<br />
'''Maślana:''' Ty, ona ma fajki.<br />
'''Anusiak:''' Ale?<br />
'''Andżelika:''' Mały, daj te zapsy.<br />
''Andżelika bierze od Konieczki zapsy i zapala papierosa.''<br />
'''Andżelika:''' Co wy tu kombinujecie, cwanaczki?<br />
'''Anusiak:''' Chcemy odpalić ten nabój.<br />
'''Konieczko:''' Nie pokazuj!<br />
'''Andżelika:''' Nabój, czy was pogięło? To jest tampon, palanty.<br />
'''Anusiak:''' Ty.. ty wiesz co to jest?<br />
'''Konieczko:''' Ja też wiem, to jest nabój!<br />
'''Andżelika:''' Srabój! To jest tampon.<br />
'''Konieczko:''' I co? Może jeszcze wiesz co on się z nim robi?<br />
'''Andżelika:''' Tak się składa, że moja siostra dostaje już miesiączki, i mi pokazała.<br />
'''Maślana:''' Ja dostaję tygodniówki, ale żeby.. miesiączki?<br />
'''Andżelika:''' Jak chcecie, mogę wam pokazać, jak się go używa. Ale najpierw wy musicie pokazać coś mi. <br >
'''Konieczko:''' O nie!<br />
'''Anusiak:''' Co nie, nie kumam.<br />
'''Konieczko:''' Ona chce, żebyśmy pokazali jej no wiesz!<br />
'''Anusiak:''' Co?<br />
'''Konieczko:''' No wiesz!<br />
'''Anusiak:''' Mamy jej pokazać nasze wacki? Nie ma mowy!<br />
'''Maślana:''' Ja pokazuje tylko mojej mamie. I raz Higienistce, jak sobie przyciąłem rozporkiem.<br />
'''Czesio:''' Czesio pokaże wacka.<br />
''Czesio pokazuje Andżelice wacka.''<br />
'''Andżelika:''' Wow, ale fajowski. A wy co, peniacie?<br />
'''Maślana:''' Co myślicie?<br />
'''Anusiak:''' Kurde, boje się o mamę. Muszę wiedzieć do czego służy ten nabój.<br />
'''Konieczko:''' Dla dobra nauki, koledzy. Ale potem ty.<br />
'''Andżelika:''' Spoko, nie peniaj.<br />
''Chłopaki pokazują Andżelice wacki.''<br />
'''Andżelika:''' No nieźle chłopaki, to teraz patrzcie.<br />
''Chłopcy oprócz Czesia uśmiechają się.''<br />
'''Andżelika:''' I teraz wasz nabój, proszę.<br />
''Chłopcy są zawstydzeni, oprócz Czesia.''<br />
'''Czesio:''' Ona nie ma wacka!<br />
''Maślana mdleje.''<br />
 
'''''Postacie:''' Andżelika, Anusiak, Konieczko, Maślana, Czesio.''
----
''Dzwoni dzwonek, kończy się przerwa. Czesio tresuje muchę.''<br />
'''Pani Frał:''' Dobrze! Powiedz nam jeszcze co chcesz robić, jak dorośniesz.<br />
'''Andżelika:''' Jak dorosnę, chcę założyć fundację.<br />
'''Pani Frał:''' To pięknie! A komu będzie pomagała twoja fundacja?<br />
'''Andżelika:''' Obojętnie, ważne żeby mogłam brylować w mediach.<br />
'''Pani Frał:''' A kim chcesz być z zawodu?<br />
'''Andżelika:''' W przyszłości nie zamierzam w ogóle pracować, mama mówi że jestem za delikatna i powinnam wykorzystać parcie na szkło.<br />
'''Pani Frał:''' Czy twoja matka nie mówiła ci że praca uszlachetnia!?<br />
'''Andżelika:''' Hyyh! Hyyh! Ale ja już jestem szlachetna, mamy posiadłość i dworek z kolumnami i mam nawet kuca, nazywa się Homer.<br />
''Czesio nadal tresuje muchę.''<br />
'''Pani Frał:''' Jeśli nie chcesz pracować, to z czego będziesz żyć, moje dziecko?<br />
'''Andżelika:''' Zamierzam dobrze wyjść za mąż, będę na utrzymaniu męża.<br />
'''Pani Frał:''' A kim będzie że ten szczęśliwiec?<br />
'''Andżelika:''' Wyjdę za najsłynniejszego i najważniejszego człowieka na ziemi.<br />
''Tu nagle trzech chłopców jest zawstydzonych i zakochanych w Angelice: Konieczko, Anusiak i Maślana. Czesio jeszcze chwilowo tresuje muchę.''<br />
'''Czesio:''' O niee! Poleciała!<br />
'''Pani Frał:''' Czesiu! Co ty znów wyczyniasz!?<br />
'''Czesio:''' Tresuję muchy.<br />
'''Pani Frał:''' Jesteś odrażający! Dlaczego nie słuchasz koleżanki?<br />
'''Czesio:''' Bo jej nie lubieę.<br />
'''Pani Frał:''' Dlaczego?!<br />
'''Czesio:''' Bo ona nie ma wacka.<br />
'''Pani Frał:''' Czego?...<br />
'''Czesio:''' No... sisiora... A pani ma?<br />
'''Pani Frał:''' Won mi z klasy, zbereźniku! I stój pod drzwiami do przerwy!<br />
''A nagle Czesio idzie do drzwi i wychodzi.''<br />
'''Pani Frał:''' Huuh! No wykończy mnie ten, ten zielony buszmen!<br />
''Tym razem chłopcy nadal są zakochani w Angelice i zawstydzeni.''<br />
'''Pani Frał:''' A wam co znowu dolega!? Jeszcze mi tu jakąś zarazę przytargali! Cała trójka! Precz do Higienistki!<br />
'''''Postacie:''' Pani Frał, Andżelika, Czesio.''
----
''Angelika pyta Anusiaka, Konieczkę, Czesia i Maślanę, czy chcą wpaść do niej na poncz''<br />
 
'''Anusiak:''' Spieprzaj, dziadu!<br />
'''Maślana:''' Anusiak, to jest dziewczyna!<br />
'''Anusiak:''' No to... spieprzaj dziadówo!<br />
'''Andżelika:''' Ty... chamie!<br />
'''Anusiak:''' A chcesz w ryj?<br />
'''Konieczko:''' Właśnie, nie wyzywaj się ty... głupia cipo!<br />
'''Andżelika:''' A ty wiesz chociaż, co to jest cipa, karyplu?<br />
'''Konieczko:''' Lepiej od ciebie, ty downko!<br />
'''Anusiak:''' Chodźcie, chłopaki, sprawdzimy ten nabój...<br />
'''Andżelika:''' Pedały!<br />
'''Anusiak:''' Pedałka...<br />
 
'''''Postacie:''' Angelika, Anusiak, Konieczko, Maślana.''
----
''W tym momencie na lekcji plastyki jest 13:50.''<br />
'''Pani Frał:''' Noo! Zostało dziesięć minut, kończymy!! Składajcie kredki!<br />
''Wszyscy składają kredki.''<br />
'''Pani Frał:''' Anżelika. Opowiedz co narysowłaś?!<br />
''Andżelika pokazuje Pani Frał, że narysowała kuca Homera.''<br />
'''Andżelika:''' Mojego kuca, Homera.<br />
'''Pani Frał:''' Bardzo ładnie. A wy, co to!?<br />
''Pani Frał dziwi się, że Anusiak i Konieczko rysują żeński układ rozrodczy.''<br />
'''Pani Frał:''' Musicie od siebie nawet zżynać nawet na rysunkach!?<br />
''Pani Frał bierze dwa takie same rysunki chłopców.''<br />
'''Pani Frał:''' Co to w ogóle ma być!? Anusiak! Konieczko!<br />
''Nagle Anusiak i Konieczko wstają zawstydzeni.''<br />
'''Anusiak:''' Yyh, śliwka w kompocie.<br />
'''Konieczko:''' Puszka Pandory.<br />
'''Pani Frał:''' Mówiłam, żebyście przestali grać w te kretyńskie gry! Mózgi od nich się lasują. Siadać!<br />
''A nagle Anusiak i Konieczko siadają i nadal są zawstydzeni. Pani Frał teraz idzie do Czesia i zobaczyła, że to nie jest rysunek tylko frezgi mezgi.''<br />
'''Pani Frał:''' Czesio, co ty tam znowu namodziłeś!?<br />
''Potem Czesio pokazuje swoje frezgi mezgi do ekranu.''<br />
'''Pani Frał:''' Jezusie Nazarejski, a co to ma być?!<br />
'''Czesio:''' Too jest słonkoo.<br />
'''Pani Frał:''' Dziecko, czy ty kiedyś widziałeś, jak wygląda słonko?<br />
'''Czesio:''' Nie, bo mnie razi, a potem są takie krechy na oczach..<br />
''Nagle zaczyna się przerwa''<br />
 
'''''Postacie:''' Pani Frał, Czesio, Andżelika, Konieczko i Anusiak''
----
'''Pani Frał:''' Czesiu! Wypluj to!<br />
'''Czesio:''' Yy, yy!<br />
'''Pani Frał:''' Wypluj to w tej chwili! Co to? Na rany Chrystusa! Dziecko, dlaczego żujesz muchę?<br />
'''Czesio:''' Bo była za sucha.<br />
 
'''''Postacie:''' Pani Frał, Andżelika, Anusiak, Konieczko, Czesio.''
----
'''Konieczko:''' Czesio!<br />
'''Czesio:''' Yy, yy!<br />
'''Anusiak:''' Co się stało?<br />
'''Czesio:''' Muchy.<br />
'''Maślana:'''Co, "muchy"?<br />
'''Czesio:''' Poleciały.<br />
'''Konieczko:'''Chodź, nałapiemy ci nowych much.<br />
'''Czesio:''' Dziękuję, chłopacy!<br />
'''Anusiak:''' Kumple muszą trzymać się razem.<br />
'''Konieczko:''' No jacha!<br />
'''Maślana:''' A potem zamłócimy w "Magicznych Wojowników"!<br />
'''Chłopacy:''' Tak!.<br />
''Przychodzi Andżelika<br />
'''Andżelika:''' Cześć!.<br />
'''Anusiak:''' Co chcesz? Już z tobą nie chodzimy, bo jesteś puszczalska.<br />
'''Andżelika:''' Nie przyszłam do was, tylko do Czesia. Czesiu! Zobacz, co ci nałapałam!<br />
''Andżelika otwiera słoik, a muchy fruwają nad głową Czesia tworząc serce<br />
'''Anusiak:''' Stary!<br />
'''Maślana:''' Ale wypas!<br />
'''Andżelika:''' I jak, Czesiu, podoba ci się?<br />
'''Czesio:''' Nie. Czesio nie chce twoich much.<br />
'''Andżelika:''' Ale Cesiu? Dlaczego?.<br />
'''Czesio:''' Bo... bo ty nie masz wacka!<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana, Andżelika, Anusiak, Konieczko, Czesio.''
 
==Lekcja 7: Wiedźma Shigella==
''Podczas gry zza drzewa wyskakuje ork o wyglądzie Konieczki''<br />
 
'''Konieczko:''' Ja pierdyle kaczki bryle! On wygląda jak ja!<br />
'''Czesio:''' Konieczko ma siekierkę. Hehe<br />
'''Ork Masakrator:''' Stój łachmyto, teraz urżnę ci jajca i zrobię sobie z nich kolczyki. Hahaha<br />
'''Elf Maślana:''' Broń się zębata gadzino! Jasna dupa, przez to drzewo nie mam już energii.<br />
'''Anusiak:''' Maślana spierdzielaj stamtąd!<br />
 
'''''Postacie:''' Konieczko, Czesio, Anusiak, Elf Maślana, Ork Masakrator.''
----
'''Czesio:''' Chłopacy, Czesio zrobił kupe.<br />
'''Maślana:''' Cholera Czesiu!<br />
'''Anusiak:''' Dobra, zmieniamy łóżko, chodźcie do mnie.<br />
'''Maślana:''' No, jesteśmy.<br />
'''Anusiak:''' To był kawał drogi.<br />
'''Konieczko:''' Ale zarąbiście było jak spaliliśmy wioskę orków no nie?<br />
'''Anusiak:''' Ale oskórowanie cyklopa też mi się podobało.<br />
'''Maślana:''' Czesiu, a tobie co się podobało?<br />
'''Czesio:''' Podobało mi się, jak Anusiak nawalił do kubka po soku.<br />
'''Maślana:''' Dobra! Ruszam po papierową pelerynę w rolce.<br />
 
''Elf Maślana idzie do miasta i przemierza targ (gdzie sprzedawcy wyglądają jak Higienistka) i wchodzi do namiotu (gdzie sprzedawca ma wygląd Czesia).''<br />
 
'''Zombie Czu – Czu:''' Czego łaskawy pan pragnie?<br />
'''Czesio:''' To ja! Jestem w komputerze!<br />
'''Maślana:''' Nie podniecaj się, Czesiu!<br />
'''Anusiak:''' Właśnie, bo ci się jelito wysunie!<br />
'''Elf Maślana:''' Szukam tajemnej zbroi przeciw wiedźmie Shigelli.<br />
'''Zombie Czu – Czu:''' Hehehe, ty dzielny! ty młody! ty głupi! Shigelli nikt nie ukatrupi!<br />
'''Elf Maślana:''' A czy masz papierową pelerynę w rolce?<br />
'''Zombie Czu – Czu:''' Zaraz. Zaraz. Mam Krzesło Stopionego. Mam Buławę Przepychu. Mam Order Wypróżnienia! Jest! Papierowa Peleryna w Rolce! ''(Cichszym głosem)'' Ma być używana czy nowa?<br />
'''Elf Maślana:''' Nowa.<br />
'''Zombie Czu – Czu:''' Należy się 100 miedziaków!<br />
'''Maślana:''' Aż tyle?! To ździerstwo!<br />
'''Konieczko:''' Maślana, to nie są prawdziwe pieniądze!<br />
'''Elf Maślana:''' A! A no tak!<br />
'''Zombie Czu – Czu:''' Hehe. Ty Już Martwy, ty już trup.<br />
 
==Lekcja 8: Higieniczny blues==
''W szkole, pod drzwiami higienistki: słychać płacz''
 
'''Maślana:''' Jakie to smutne.<br />
'''Konieczko:''' Jedna moja ciotka też kiedyś tak płakała.<br />
'''Anusiak:''' I co?<br />
'''Konieczko:''' Skoczyła z dachu.<br />
'''Anusiak:''' Nic się jej nie stało?<br />
'''Konieczko:''' Nie wiem, bo trumna na pogrzebie była zamknięta.<br />
----
'''Maślana:''' Chłopaki, znacie jakieś modlitwy za bycie szczęśliwym?<br />
'''Anusiak:''' To się nazywa w intencji, pacanie.<br />
'''Maślana:''' No dobra, dobra. Znasz coś w intencji, mądrusiu.<br />
'''Konieczko:''' Chyba najlepsza będzie litania.<br />
'''Maślana:''' Ocipiałeś? Przecież to jest długie i nudne jak ,,Wiadomości"!<br />
'''Anusiak:''' Chyba zależy ci, żeby Higienistka była szczęśliwa?<br />
'''Maślana:''' No dobra już, dobra.<br />
'''Konieczko:''' A ty nic nie śpiewasz, Czesiu?<br />
'''Czesio:''' Zapomniałem słowo...<br />
'''Anusiak:''' Jakie słowo?<br />
'''Czesio:''' A już wiem..."Alleluja, Alleluja"<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Anusiak, Maślana, Konieczko.''
----
''W Więzieniu Higienistka śpiewa bluesa''.<br />
 
'''Jakiś Facet:''' No piękny blues skarbeńku.<br />
'''Higienistka:''' Naprawdę podoba się panu?<br />
'''Jakiś Facet:''' No baź, bezsprzecznie.<br />
 
''Facet pokazuje widelec i mówi''.<br />
 
'''Jakiś Facet:''' Może wydziarała byś mi na plerach swój autograf.<br />
'''Higienistka:''' Ohh, z przyjemnością. Oj, przydało by się to zdezynfekować.<br />
----
''Do Marcela przychodzi Czesio</br>
 
'''Marcel:''' Serwus Czesiu.</br>
'''Czesio:''' A Higieniskta ma gacha</br>
'''Marcel:''' COOOO??!! Który...</br>
'''Czesio:''' Listonosz</br>
'''Marcel:''' No to zaraz ja mu nadam paczkę</br>
''Marcel odchodzi</br>
'''Czesio:''' Haha, będzie paczka</br>
 
==Lekcja 9: Pranie mózgów==
''Maślana, Konieczko i Czesio robią wulkan saletrowy. Podchodzi do nich Anusiak, i staje na wulkanie.''<br />
 
'''Anusiak:''' Chłopacy, patrzcie co mam! ''(pokazuje im kasetę. Konieczko czyta tytuł)''<br />
'''Konieczko:''' " Hitler ". Eeeee... wojenny?<br />
'''Anusiak:''' Nie, dokumentalny. Było w gazecie taty.<br />
'''Czesio:''' Anuusiak...<br />
'''Anusiak:''' eeee... siemka Czesiu.<br />
'''Maślana:''' E tam... dokumentalne są nudne.<br />
'''Anusiak:''' No, ale patrzcie, co tu pisze...<br />
 
''Konieczko czyta''<br />
 
'''Konieczko:''' "Droga do władzy nad światem."<br />
'''Maślana:''' Dowiemy się jak dojść do władzy?<br />
'''Czesio:''' Anusiak!<br />
'''Anusiak:''' No, już się z tobą witałem Czesiu.<br />
'''Maślana:''' A, co jeśli obejrzy to ktoś oprócz nas?<br />
'''Anusiak:''' Hehe... Anusiak ma łeb na karku. Byłem w kiosku, i wykupiłem wszystkie sześć.<br />
'''Czesio:''' Anusiak...<br />
'''Anusiak:''' Czego ty Czesiu chcesz?<br />
'''Czesio:''' Poniszczyłaś wulkan.<br />
'''Anusiak:''' Jaki wulkan?<br />
'''Czesio:''' Saletrowy<br />
 
''Anusiak odwraca się do reszty.''<br />
'''Anusiak:''' Ej... o co mu chodzi?<br />
'''Konieczko:''' Hej... ty s–stoisz na naszym wulkanie.<br />
'''Anusiak:''' Jakim wulkanie?<br />
'''Maślana:''' Saletrowym<br />
'''Anusiak:''' I co teraz?<br />
 
''Spod wulkanu zaczyna dymić, a Anusiaka wystrzeliło do bazy''<br />
 
'''Maślana:''' Teraz ja.<br />
'''Konieczko:''' Nie, bo ja.<br />
'''Czesio:''' Czesio też, Czesio też!<br />
 
''W bazie oglądają film, który przyniósł Anusiak... ''
 
'''Anusiak:''' A tobie Czesiu, czemu tak glaca paruje?<br />
'''Czesio:''' Bo Czesio wystrzelił się tyłem!<br />
'''Anusiak:''' Jakim tyłem?<br />
'''Konieczko:''' Nie pytaj<br />
----
'''Pani Frał:''' A co teraz Czesio myśli o Hitlerze?<br />
'''Czesio:''' Że... że... że miał za małe wąsy.
 
==Lekcja 10: Korzóh, Mleczarka i korek do rzaby==
* ''Czesio stoi na Cmentarzu i wpycha żabie paprochy''<br />'''Czesio:''' Czesio jutro znajdzie korek i żabka znów będzie zdrowa.<br />''Przychodzi Marcel''<br />'''Marcel''': Serwus Czesiu. Co tam znowu robisz?<br />'''Czesio''': Czesio chce nareperować żabę.<br />'''Marcel''': Oj, brachu... Kiepska sprawa.<br />'''Czesio''': Nie kumka...<br />'''Marcel''': Widzę... Może gdyby lutnął w nią piorun, to by zakumkała.<br />'''Czesio''': Piorun?<br />'''Marcel''': Taa... Czasem to działa. Tak jak wtedy, gdy walnęło w kwaterę Walczaka, pamiętasz?<br />'''Czesio''': Taak! Wujek Walczak tańczył!<br />'''Marcel''': No. Szkoda, że go skremowali, bo potańczył godzinę i się rozsypał.
** '''Postacie:''' ''Marcel, Czesio''
----
 
* ''W gabinecie Higienistki''<br />'''Higienistka''': Jeśli tylko spróbujesz skrzywdzić któregoś z moich dzieciaczków...<br />'''Mleczarka''': To co mi zrobisz ty grubasko?<br />'''Higienistka''': Zajebię cię poczwaro. Jak szkodnika.
** '''Postacie:''' ''Higienistka, Mleczarka''
----
 
* ''W stołówce mleczarka trzyma Czesia za koszulę.''<br />'''Mleczarka:''' Pij, gówniarzu!<br />'''Czesio:''' Czesio nie chce mleka!<br />'''Mleczarka:''' PIJ!<br />'''Czesio:''' Niee!<br />''Wchodzi Pani Frał''<br />'''Frał:''' Co tu się wyczynia?!<br />'''Mleczarka:''' Nie wtrącaj się stara torbo!<br />'''Frał:''' Co?! Nikt tak nie będzie do mnie mówił oprócz moich uczniów! ''W stołówce mleczarka trzyma Czesia za koszulę
**'''Postacie:''' '' Pani Frał, Mleczarka i Czesio''
----
 
* '' Pani Frał mówi do mleczarki.''<br />'''Pani Frał:''' Dla czego dzieci jeszcze nie są na lekcji!<br />'''Mleczarka:''' One nie potrzebują lekcji! Wszystko czego potrzebują to ciepłe mleczko! <br />'''Pani Frał:''' Szkoła to miejsce dla wykwalifikowanych nauczycieli, a nie dojarek z awansu!<br />'''Mleczarka:'''Ty belferska szmato!<br />'''Pani Frał:''' Ty gadzinowa ździro ty!!!<br />
**'''Postacie:''' '' Pani Frał, Mleczarka''
 
----
 
* ''Podczas walki Pani Frał z mleczarką, żabka Czesia dostaje dawkę mocy z "Pastuszka Elektrycznego". I odżywa''</br>'''Czesio:''' Żabka! Ożyła jak Walczak</br>
**'''Posiacie:''' ''Czesio''
 
=Druga seria=
==Lekcja 11: Ałtobus i suwenira==
'''Pani Frał:''' Czy wszyscy już są?<br />
'''Klasa:''' Tak!<br />
'''Anusiak:''' Nie ma jeszcze tej pindy Andżeliki.<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak jeszcze raz usłyszę takie słowo, a wezwę twojego ojca.<br />
'''Andżelika:''' Hajj.<br />
'''Anusiak, Maślana, Konieczko, Czesio:''' Sraj.<br />
'''Pani Frał:''' W samą porę Andżelika. Ustawiamy się w pary. Proszę, raz, raz.<br />
'''Czesio:''' Ciuch, ciuch, ciuch, ciuch, ciuch, ciuch, ciuuuuh.<br />
'''Pani Frał:''' Czesio co ty wyprawiasz? Gdzie twoja para?<br />
'''Czesio:''' Para buch.<br />
'''Andżelika:''' Ty półgłówku! My wcale nie będziemy jechać pociągiem.<br />
'''Czesio:''' Para buch. Odjazd! uhuu.<br />
'''Pani Frał:''' Czesio! Nie doprowadzaj ty mnie do agresji.<br />
'''Konieczko:''' Proszę Pani, autobus jedzie.<br />
'''Pani Frał:''' Ostrożnie dzieci.<br />
'''Maślana:''' O nie! Ja do tego nie wsiądę.<br />
'''Pani Frał:''' Maślana co znowu?<br />
'''Anusiak:''' On wsiada tylko do merola swojego starego.<br />
'''Maślana:''' A co, zazdrocha?<br />
'''Anusiak:''' Kęsaj bryłkę, ćmoku.<br />
'''Pani Frał:''' Ciszaa! Jeszcze słówko.<br />
'''Maślana:''' Ssij.<br />
 
''Anusiak uderza Maślanę.''<br />
 
'''Kierowca:''' Ave satan.<br />
'''Klasa:''' ooo!<br />
'''Czesio:''' Para buch hehe<br />
 
''w autobusie''<br />
 
'''Pani Frał:''' Właśnie rozpoczęliśmy naszą wycieczkę autokarową, której celem jest... Co Anusiak?<br />
'''Anusiak:''' Tak.<br />
'''Pani Frał:''' Co jest celem naszej wycieczki?<br />
'''Anusiak:''' Te, noo, muzeum.<br />
'''Pani Frał:''' Dobrze. Oprócz muzeum regionalnego zwiedzimy również punkt widokowy na skarpie oraz rezerwat przyrody w Łopianowie. Co znów Maślana?<br />
'''Maślana:''' Proszę pani, kiedy staniemy na siku?<br />
'''Pani Frał:''' Przecież dopiero, co wyruszyliśmy.<br />
'''Maślana:''' Ale Czesio pytał.<br />
'''Pani Frał:''' Czesiu!<br />
'''Czesio:''' Już nie trzeba.<br />
'''Pani Frał:''' No sudomia i gumoria z tymi bachorami.<br />
'''Kierowca:''' Satan, Kali! Satan, Kali! Satan!<br />
'''Pani Frał:''' Pan jest muzykiem. Zupełnie jak nasza higienistka. Ona...<br />
 
''Kierowca pokazuje tabliczkę z napisem "Rozmowa z kierowcą w czasie jazdy WZBRONIONA"''<br />
 
'''Pani Frał:''' Ach przepraszam.<br />
'''Kierowca:''' Satan, Kali! Satan, Kali!<br />
 
'''Czesio:''' Siki, siki, siki.<br />
'''Konieczko:''' Czesiu, tylko mnie tym nie oblej.<br />
'''Czesio:''' Siki, siki, siki, hehe.<br />
'''Maślana:''' Ty oblechu! Wywal to przez okno.<br />
'''Anusiak:''' Czekaj, czekaj, mam lepszy pomysł. Daj no to<br />
 
''Anusiak wypija sok i wlewa w butelkę mocz Czesia''<br />
 
'''Anusiak:''' Słuchajcie. Ktoś chce soku?<br />
'''Klasa:''' Takk!!!<br />
'''Maślana:''' Chwilunia, chwilunia. Najpierw damy. Andżelika chcesz łyka?<br />
'''Andżelika:''' A co, to jakaś podróba soku?<br />
'''Maślana:''' No co ty! To oryginał. Starszy przywiózł mi z Berlina.<br />
'''Andżelika:''' No to jacha, że chcę.<br />
'''Anusiak:''' Smacznego i podaj dalej.<br />
'''Maślana:''' Hahahaha ale wypas dżołk.<br />
'''Konieczko:''' Czadówa.<br />
'''Anusiak:''' Nieźli z nas jajcarze, hehehe.<br />
'''Czesio:''' Chłopacy, chyba nie wypiją nam wszystkiego?<br />
'''Pani Frał:''' Pamiętajcie, żeby nie wychylać się przez barierkę, bo można spaść ze skarpy i pogruchotać sobie wszystkie kości, albo nawet zemrzeć.<br />
'''Anusiak:''' Ja pierdylę, chłopacy, ale jebietniemy tam jak sam chuj!<br />
'''Pani Frał:''' Jak sie wyrażasz? Ty ordynacie ty!<br />
'''Anusiak:''' Przepraszam.<br />
'''Pani Frał:''' Nie ma żadnego przepraszam. Za karę cała czwórka natychmiast do autokaru.<br />
'''Maślana:''' Ale...<br />
'''Pani Frał:''' Żadnych ale Maślana! Do autokaru!<br />
'''Konieczko:''' No i zajebiocha, a chciałem se cyknąć fotkę, dzięki Anusiak.<br />
'''Anusiak:''' Nie pitol, nie moja wina że usłyszała.<br />
'''Maślana:''' Dajcie se siana. Chodźmy lepiej na pamiątki.<br />
'''Czesio:''' S – U–W – E–N – I–R – Y. SU – WE – NI – RY. Suweniry.<br />
'''Konieczko:''' Patrzcie, jaki widok!<br />
'''Anusiak:''' Fajne te kryształki.<br />
'''Maślana:''' Muszę coś kupić starszym. Może żywą wodę, albo rzemyk na rękę. Czesiu co myślisz?<br />
'''Czesio:''' Czesio chce suwenirę.<br />
'''Maślana:''' Jaką suwenirę.<br />
'''Czesio:''' Taką. Z kolcami.<br />
'''Anusiak:''' Ale wyjebiaszcza maczuga.<br />
'''Maślana:''' Kurna jaka droga.<br />
'''Anusiak:''' Ale fuks że nam starczyło kasy.<br />
'''Maślana:''' Słuchajcie to trochę nie teges, nie? Wyście dali po dyszce a ja prawie stówkę.<br />
'''Konieczko:''' Maślana, ty żydzie! Nie mieliśmy więcej.<br />
'''Maślana:''' Spoko, spoko, ale to ja dałem najwięcej kasy i to ja powinienem nieść maczugę.<br />
'''Anusiak:''' Czesio ją wypatrzył i on ma pierwszeństwo w noszeniu maczugi.<br />
'''Czesio:''' Włacha, hehe<br />
'''Maślana:''' Dobra już dobra Czesiu.<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Czesio, Konieczko, Maślana, Andżelika, Pani Frał, Kierowca.''
 
 
'''Pani Frał:''' Młody człowieku, uważam że powinieneś zmienić swój strój wygląd i zachowanie!<br />
'''Kierowca:''' A jadłaś kiedyś kota?<br />
''Pani Frał Zrobiła wyłupiaste oczy''.<br />
 
==Lekcja 12: Muzełum==
''Przed muzeum; zbroja leży na ziemi, okazuje się, że jest tam Czesio''<br />
 
'''Pani Frał:''' Czesiu, ty gangreno, ty!<br />
'''Czesio:''' Jestem rycerzem.<br />
'''Pani Frał:''' Jakim znów rycerzem?<br />
'''Czesio:''' Rycerzem Czesławem, smukła dziewico.<br />
'''Pani Frał:''' Wyłaź mi natychmiast z tego bezcennego zabytku.<br />
'''Czesio:''' Uch... Nie mogę.<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak, Maślana, Kunieczko pomóżcie temu bandycie wstać.<br />
 
''"Rycerz" zostaje podniesiony.''<br />
 
'''Pani Frał:''' Opuszczaj łapska!<br />
'''Czesio:''' Uch... Zacięło się.<br />
'''Pani Frał:''' Nie stójcie jak kundzioły, pomóżcie mu. Święta Panienko, szybciej, bo zaraz przyjdzie kustosz.<br />
 
''Trochę później.''<br />
 
'''Czesio:''' Czesio nie chce być już Rycerzem Czesławem. Czesio chce być Czesiem.<br />
 
''Rycerz Czesław wpadł do studni''<br />
 
----
'''Pani Frał:''' Gdzie Konieczko i Anusiak?</br>
'''Maślana:''' Oni... ten... poszli do kibla.</br>
'''Pani Frał:''' Jak ty się wyrażasz przy panu kustoszu? Mówi się ''do TUALETY''! Ile razy mam to powtarzać, prostaku?!</br>
'''Maślana:''' No... znaczy się, do TUALETY.
 
==Lekcja 13: Mikołajki==
''List Czesia do św. Mikołaja''</br>
'''Czesio:''' Mam jusz siedem móch, głowe ryby, stare wiadro, ziemniaka i pełno patyczkóf, wienc to dość sporo, ale morze udało by się abym dostał coś nowego. </br>
----
'''Czesio:''' Anusiaak, buła Ci się wytoczyła </br>
'''Anusiak:''' Yyyyeeeyy.. </br>
'''Maślana:''' Czesio, chyba możesz sobie ją wziąść na potem.!</br>
'''Czesio:''' Hmm.. z masłem.. Hehehe.. </br>
''Chwilę później, w klasie.''
'''Pani Frał:''' Ponieważ jesteście już duzi, dziś omówimy bardzo istotną kwestie.! </br>
'''Konieczko:''' Będzie o penisie i waginie! </br>
'''Pani Frał:''' Nie Konieczko, o tym będzie w klasie czwartej! </br>
'''Konieczko:''' Łeee.. </br>
'''Pani Frał:''' I będziemy wyrażać się bardziej naukowo! </br>
'''Konieczko:''' Tzn. jak? </br>
'''Pani Frał:''' Nie penis tylko członek.. i nie wagina tylko.. Co wy mi tu program nauczania zmieniacie? Odlożyć piora! To będzie w klasie czwartej! Wracamy do tematu! Świat dorosłych wymaga.. Anusiaak! A co Ty taki fioletowy? Zmieniaj mi kolor, w tej chwili! </br>
'''Anusiak:''' Yyyy.. </br>
'''Pani Frał:''' Co Ci znów dolega? </br>
'''Konieczko:''' Dostał z laćka w dżondra.. </br>
'''Pani Frał:''' W cooo..? </br>
'''Konieczko:''' Noo w penis.. znaczyy, chcialem powiedzieć w członka </br>
'''Pani Frał:''' Anusiak! Natychmiast do higienistki! ''Po wyjściu Anusiaka'' Czesio, gadaj jak to się stało.</br>
'''Czesio:''' No bo wysyłaliśmy list do św. Mikołaja i Anusiakowi wypadła buła. </br>
'''Pani Frał:''' Jaka znów buła? </br>
'''Czesio:''' Hehe.. z masłem. </br>
'''Maślana:''' Prosze pani, jak pani myśli, kiedy te listy dojdą? </br>
'''Pani Frał:''' Słuchajcie mnie dzieci, to jest właśnie temat naszej lekcji. </br>
'''Konieczko:''' Buła Anusiaka? </br>
'''Pani Frał:''' Nie! Wasze listy do Mikołaja! One nie dojdą nigdy! </br>
''Klasa jest zasmucona''
'''Czesio:''' Bo są bez znaczków? </br>
'''Maślana:''' Ale ja narysowałem znaczek, taki malutki - z premierem! </br>
'''Pani Frał:''' Wasze listy do św. Mikołaja nie dojdą z innego powodu! </br>
'''Konieczko:''' Z jakiego? </br>
'''Pani Frał:''' A z takiego, że św. Mikołaja nie ma! </br>
'''Maślana:''' Jak to? Porwali go? </br>
'''Pani Frał:''' Nie! Św. Mikołaj nie istnieje! </br>
''Klasa jest zszokowana, a Andżelika zaczyna piszczeć''
 
----
''Tak zwana "scena płaczu", w której występują kolejno: Maślana, Konieczko, Anusiak i Czesio, i nagle w środek ekranu wtrynia się Andżelika.''<br />
'''Anusiak:''' Spieprzaj stąd... pedałko!<br />
'''Andżelika:''' Bo co?... Pierdziochu?<br />
'''Anusiak:''' Bo to chłopska... scena... poszukaj sobie... babskie-ej...<br />
'''Andżelika:''' A chcesz znów... z laczka w penis?<br />
'''Konieczko:''' Mówi się w... w członek!<br />
----
''Chłopcy siedzą w domku na drzewie z prezentami.''<br />
 
'''Konieczko:''' Chłopacy to może rozpakujemy te prezenty.<br />
'''Anusiak:''' Dobra. Ja pierwszy.<br />
 
''rozpakowywuje''<br />
 
'''Anusiak:''' Ja pierdyle! Wyrzutnia! Trochę zardzewiała, ale prawdziwa!<br />
'''Konieczko:''' Tera ja.<br />
 
''rozpakowywuje''<br />
 
'''Konieczko:''' Fakinszit! Walter!<br />
 
''Maślana rozpakowywuje''<br />
 
'''Maślana:''' W dziuple szpaka! Granat przeciwczołgowy!<br />
'''Konieczko:''' Mówi się pancerkrach.<br />
'''Anusiak:''' Czesiu, a ty co dostałeś?<br />
 
''Czesio rozpakowywuje. Wyciąga dynamit''<br />
 
'''Czesio:''' Prastelinę!<br />
 
==Lekcja 14: Wykopki==
'''Pani Frał:''' I w ten sposób roślina ta magazynuje substancje odżywcze.. Maślana, czy ja Ci przeszkadzam? </br>
'''Maślana:''' Nie, nie, nie! </br>
'''Pani Frał:''' Więc zamknij usta Czesiowi i pozwól mu słuchać! </br>
'''Maślana:''' Ale on połknął język..! </br>
'''Pani Frał:''' Czesiu! Mówiłam Ci setki razy, że nie wolno połykać języka! </br>
'''Czesio:''' Przepraszam! </br>
'''Pani Frał:''' Za karę będziesz tak siedział do dzwonika! </br>
'''Czesio:''' Dobrze. </br>
'''Pani Frał:''' A teraz sprawdzimy jak utrwaliliście sobie zdobytą dziś wiedzę! Anusiak, jak nazywamy tę część ziemniaka? </br>
'''Anusiak:''' To jest noo taa.. Pyra! </br>
'''Pani Frał:''' Sam jesteś pyra mundziole, siadaj! Pyraa, znaczy pala! To jest bulwa gamonie i zapamiętajcie sobie to raz na zawsze! Pamiętajcie, żeby się jutro ciepło ubrać! Weźcie kaloszy i kufajki! Transport na wykopki wyrusza spod szkoły o 7! Do widzenia!</br>
'''Klasa:''' Doo.. wii.. dzeee.. niaa! </br>
'''Pani Frał:''' A Ty Czesiu marsz do higienistki! </br>
'''Czesio:''' Już nie trzeebaa.! </br>
'''Pani Frał:''' Trzeba, trzeba! Przecież połknąłeś język dziecko.! </br>
'''Czesio:''' Ale już go odbekłem.! </br>
 
----
'''Maślana:''' Czuje się jak wiochmen z tą siatą! </br>
'''Konieczko:''' Nie pitol! Do mega petardy potrzebny nam będzie cały karbit.! </br>
'''Czesio:''' To Czesio zajumał.. </br>
'''Maślana:''' Wiemy, wiemy.. Czesiu. Ciekawe jak Anusiak poradził sobie z tą puchą?</br>
'''Pani Frał:''' A co wy znów taszczycie w tych siatkach? </br>
'''Konieczko:''' Kanapki! </br>
'''Maślana:''' Jabłka! </br>
'''Czesio:''' Kaaarbit! </br>
'''Konieczko:''' Czesiooo.. </br>
'''Czesio:''' No coo..? </br>
 
----
'''Rolnik:''' Nosz kurwa jebana w dupę mać. No wyrósł jak z podziemi.<br />
'''Pani Frał:''' Proszę trzymać język na wodzy. Tu są dzieci<br />
'''Rolnik:''' No haha tak. Pochwalony. No pakujta się, nie bede tu tak stał rok.<br />
'''Pani Frał:''': Przepraszam czy pan Kalina?<br />
'''Rolnik:''' Marian Kalina. Mam was na pole zabrać.<br />
'''Pani Frał:''' Zdaje pan sobie sprawę, że zostanie pan obciążony naprawą tego kosza?<br />
'''Rolnik:''' Oj, bez nerw, kochana. Dam radę<br />
'''Pani Frał:''' Czy pan jest pijany?<br />
'''Rolnik:''' Kochana u nas za takie wstawki to się normalnie w mordę kasuje.<br />
'''Higienistka:''' Słyszę, że ktoś nie grzeszy tu kulturą.<br />
'''Rolnik:''' No, no, z tobą, złotko, to zgrzeszę z przyjemnością<br />
 
''Higenistka oburzona uderza rolnika w twarz''<br />
 
'''Rolnik:''' Łojj<br />
'''Higienistka:''' Jeszcze jedna taka uwaga i nie będziesz już potrzebował worka na swoje ziemniaki. Chłopku. Yhym chodźcie dzieci. Towarzystwo tego pana nam nie odpowiada.<br />
'''Anusiak:''' Co ona od niego chce?<br />
'''Maślana:''' Gość jest luźny.<br />
'''Rolnik:''' Ale ostra babeczka<br />
 
''po chwili w ciągniku''<br />
 
'''Pani Frał:''' Za pół godziny dojedziemy na pole. Zbieranie ziemniaków to jedna z najstarszych tradycji w naszej szkole. Pomagamy w ten sposób rolnikom w ich codziennym trudzie i znoju.<br />
'''Maślana:''' A po co?<br />
'''Pani Frał:''' Na znak solidaryzmu, Maślana. Czy twoi rodzice z nikim się nie solidaryzują?<br />
'''Maślana:''' Nie wiem, śpią przy zamkniętych dzwiach.<br />
'''Pani Frał:''' Na miejscu czeka na was niespodzianka.<br />
'''Anusiak:''' Jaka?<br />
'''Pani Frał:''' Nasze wykopki filmować będzie telewizja.<br />
'''Klasa:''' JAAAA!!<br />
'''Pani Frał:''' Nie przynieście wstydu naszej szkole. Zrozumiano?<br />
'''Klasa:''' TAAKK!!<br />
----
''Czesio podczas zbierania ziemniaków''<br>
'''Czesio:''' Jeden dla kosza, i jeden dla Czesia. Smakowe.<br />
----
'''Konieczko:''' Chłopacy.. chyba się zgubiliśmy. </br>
'''Maślana:''' Macie coś pić? </br>
'''Anusiak:''' Ja pierdyle.. kózka! </br>
'''Maślana:''' Co Ty kozy nie widzialeś? </br>
'''Anusiak:''' A piliście kiedyś mleko prosto z cyca? A wiecie jakie jest zdrowe? </br>
'''Konieczko i Maślana:''' Niee..! </br>
'''Anusiak:''' To chodźcie.. ja pierdyle, ale mnie suszy.! </br>
'''Konieczko:''' I co? Dobre? </br>
'''Anusiak:''' Mmm.. Ale pycha.. i jakie słodziutkie.. Musicie spróbować! </br>
'''Maślana:''' Anusiak. </br>
'''Anusiak:''' Pyszotka.! </br>
'''Maślana:''' Anusiaaak.! </br>
'''Anusiak:''' Co chcesz? </br>
'''Maślana:''' Ta koza wabi się Leon.
 
==Lekcja 15: Karnawau==
''Na lekcji o Królewnie Śnieżce''<br />
 
'''Pani Frał:''' Na dziś mieliście przeczytać "Królewnę Śnieżkę". Czy wszyszcy przeczytali?<br />
'''Klasa:''' Tak!<br />
'''Pani Frał:''' I jak wam sie podobała? Anusiak?<br />
'''Anusiak:''' Yyyy no ten no, fajna!<br />
'''Pani Frał:''' Nie mówi się fajna! Nie ma takiego słowa jak fajna, gamoniu!<br />
'''Anusiak:''' Jak to nie ma?<br />
'''Pani Frał:''' W języku polskim nie ma! Książka może być ciekawa, interesująca, cudowna, fascynująca i jaka jeszcze, Czesiu?<br />
'''Czesio:''' Zajebista.<br />
'''Pani Frał:''' Precz mi z klasy, ty oszołomie ty! Takie słownictwo! To jest szkoła czy rynsztok?! Zapamiętajcie sobie, język polski to nasz skarb narodowy, a o skarb trzeba dbać!<br />
'''Czesio:''' Baj, baj, maszkaro!<br />
''Pani Frał rzuca cyrklem w drzwi''<br />
 
----
 
''Konieczko tańczy na balu''<br />
 
'''Karolina:''' Jestem Karolina, a ty?<br />
'''Konieczko:''' A ja nie, pedałko<br />
 
----
 
'''Anusiak:''' Proszę pani, ale ja się brzydzę tańczyć z dziewczyną<br />
 
----
 
'''Maślana:''' Ale fuks! Dzięki tym łaszkom przynajmniej nie muszę tańczyć z dziewczyną!<br />
'''Czesio:''' Czesio tańczy bretgensa!<br />
 
==Lekcja 16: Romek i jego Fred==
'''Maślana:''' Czesiu... Co ty znów zjadasz?<br />
'''Czesio:''' Kamyki, hehe.<br />
'''Anusiak:''' Zjadasz kamyki...? Czemu?<br />
'''Czesio:''' Bo mają smaczny kolor. Mmm... Ten był mięciutki.<br />
----
'''Pani Frał:''' Czesiu, do odpowiedzi.</br>
'''Czesio:''' Dzień dobry.</br>
'''Pani Frał:''' Wymień trzy gatunki ptaków, odlatujących do ciepłych krajów na zimę.</br>
'''Czesio:''' emmmm... Jajorodne, Żyworodne i te... Liściastne
----
'''Anusiak:''' Ciekawe, czy Higienistka coś poradzi.<br />
'''Konieczko:''' Da radę, z palcem w dupie! Pamiętasz jak szybko wyjęła ci drzazgę?<br />
'''Anusiak:''' No, ale ta drzazga była prawdziwa, a nie wywaginowana.<br />
'''Konieczko:''' Wyimaginowana, mondziole!<br />
''Maślana wychodzi z gabinetu Higienistki''<br />
'''Anusiak:''' I co, poradziła coś?<br />
'''Konieczko:''' A co ty taki blady?<br />
'''Maślana:''' Słuchajcie... już wiem kto to jest Fred.</br>
''Później.''</br>
'''Konieczko:''' Czyli on gada z własnym sisiorem?</br>
'''Maślana:''' Nom. Tak podobno robi się w kresie dojrzewania. To się nazywa ''masturbancja''.</br>
'''Anusiak:''' Słyszałem o tym. Babcia mówiła, że od tego się ślepnie.
----
'''Higienistka:''' Chłopcy zaczęli interesować się Fredem.</br>
'''Pani Frał:''' Fredem?</br>
'''Higienistka:''' Nom... marszczeniem Freda. No wie pani, robótki ręczne.</br>
'''Pani Frał:''' Chcą szydełkować?</br>
'''Higienistka:''' Nie, ale interesują się Renią Rączkowską.</br>
'''Pani Frał:''' To jakaś nowa uczennica?
 
==Lekcja 17: Maksymalna kontrola==
'''Pani Frał:''' Panie Ziutku, ile to jeszcze potrwa?<br />
'''Pan Ziutek:''' Spokojnie, moja szanowna. To nie jest żadna tam półka, tylko poważny sprzęt elektroniczny. Dżapański zresztą, a do elektroniki cierpliwie podchodzić trzeba.<br />
'''Pani Frał:''' Ale my, do jasnej anielki, musimy dokończyć temat.<br />
'''Maślana:''' Proszę pani, a co to jest?<br />
'''Pani Frał:''' Dyrekcja szkoły, aby ułatwić komunikację z uczniami postanowiła zamontować szkolny radiowęzeł, Maślana.<br />
'''Konieczko:''' Derekcja? Jaka znowu derekcja?<br />
'''Pani Frał:''' Dyrekcja. W osobie naszej nowej pani dyrektor, Konieczko.<br />
'''Anusiak:''' YHYHY A ja myślałem że pani tu wszystkim trzęsie, a nie jakaś gówniana dyrekcja.<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak! Gęba na kłódkę, mondziole.<br />
'''Pani Frał:''' Pani dyrektor przejęła naszą szkołę na wyraźne życzenie ministra oświaty, należy jej się wielki szacunek, ponieważ bez wytchnienia rozbudowywuje nasza placówkę dydaktyczną. I to dla waszego dobra degeneruchy!<br />
'''Anusiak:''' No to chyba dam jej kwiata.<br />
'''Pani Frał:''' Co tam znowu mamlesz?<br />
'''Anusiak:''' Nic, nic. Mam chrypę.<br />
'''Czesio:''' Proszę pani! Proszę pani!<br />
'''Pani Frał:''' Czego znów, Czesio?<br />
'''Czesio:''' Na drabinie jest jakiś pan.<br />
 
'''''Postacie:''' Pani Frał, Pan Ziutek, Maślana, Konieczko, Anusiak, Czesio.''
 
''Po lekcji.''
 
'''Anusiak:''' Ale jajca chłopacy... Wiedzieliście, że mamy w szkole jakąś derekcję? Ciekawe jaka ona w ogóle jest ta derekcja.<br />
'''Maślana:''' Założę się, że nie chciałbyś jej poznać.<br />
'''Konieczko:''' Mój stary mówi, że u niego w robocie dyrektor to najgorszy chuj.<br />
'''Anusiak:''' No, nie kumam, no. Jak to najgorszy chuj? No, co to jest chuj? Wacek, no nie?<br />
'''Maślana:''' Nom.<br />
'''Anusiak:''' To wacek może być dyrektorem?<br />
 
'''Maślana:''' Anusiak moronie, chodzi o to, że ten dyrektor jest skurwysynem. Tak jak wspólnik mojego fathera.<br />
'''Anusiak:''' Teraz to już przegięliście! albo jest się chujem, albo skurwysynem.<br />
'''Konieczko:''' Ale to jedno i to samo.<br />
'''Anusiak:''' O, wypraszam sobie! Mój wacek na pewno nie jest skurwysynem.<br />
 
'''Czesio:''' Ani mój... On jest miły.<br />
----
'''Pani Frał:''' Panie Ziutku, długo jeszcze z tą naprawą??</br>
'''Pan Ziutek:''' Pani, to dżapański sprzęt, tu wszystko w krzaczkach pisze!<br>
----
'''Czesio:''' Ksiądz ma pachniucha!<br />
'''Ksiądz:''' Giń1 ''(psika sobie w oczy i pada na glebę)''</br>
'''Czesio:''' Ojojoj... Ksiądz się za mocno popachnił!<br />
 
==Lekcja 18: Radyjko babci==
'''Pani Frał:''' Konieczko, wymień trzy gatunki grzybów jadalnych.<br />
''Anusiak wyciąga gila z nosa.''<br />
'''Konieczko:''' Gąski, gołąbki i... kaczuszki.<br />
''Anusiak ogląda gila.''<br />
'''Pani Frał:''' Maślana, teraz ty.<br />
'''Maślana:''' Podgrzybki i podpieńki.<br />
'''Pani Frał:''' Niech będzie.<br />
''Pani Frał zauważyła, że Anusiak bawi się gilem.''<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak!<br />
'''Anusiak:''' Tak.<br />
'''Pani Frał:''' Jakie jeszcze grzyby rosną w lesie?<br />
'''Anusiak:''' Yyy... papierzaki!<br />
'''Pani Frał:''' Jakie znów papierzaki? Nigdy o czymś podobnym nie słyszałam.<br />
'''Anusiak:''' Bo mój tato mówi, że jak ktoś nasra w lesie i przykryje papierem, to sadzi papierzaka.<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak, za drzwi, ty małpoludzie ty!<br />
 
'''''Postacie:''' Pani Frał, Anusiak, Konieczko, Maślana.''
----
'''Anusiak:''' Babciu, a możemy dostać coś do picia?<br />
'''Babcia:''' Oczywiście wnusiu. A co chcecie, herbatki, soczku?<br />
'''Anusiak:''' Obojętnie!<br />
'''Babcia:''' Ale wolicie herbatki, czy soczku?<br />
'''Wszyscy:''' Obojętnie!!<br />
'''Babcia:''' A, to gówno dostaniecie!<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Babcia, Czesio, Konieczko, Maślana.''
----
'''Anusiak:''' Moi starzy poszli na dancing. Wrócą rano.<br />
'''Maślana:''' O kurwa.<br />
'''Pani Frał:''' Maślana!!<br />
'''Konieczko:''' Mamy przejebane.<br />
'''Pani Frał:''' Konieczko!!!<br />
'''Babcia:''' Po bigosie czas na sałatkę. A za bluźnierstwo dostaniecie pampuchów.<br />
'''Pani Frał:''' Ja pierdolę!<br />
'''Babcia:''' A jak wszystko zjecie to razem posłuchamy radyjka.<br />
'''Anusiak:''' Babciu, a skąd masz to radio?<br />
'''Babcia:''' Z Torunia, wnusiu, z Torunia.<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Pani Frał, Babcia, Konieczko, Maślana.''
----
'''Babcia:''' Rastafarianie? To trzeba było od razu, że siostra z zakonu!<br />
 
'''''Postacie:''' Babcia.''
----
'''Babcia:''' Te pierożki są z grzybkami.<br />
'''Czesio:''' Z papierzakami?<br />
'''Babcia:''' Nie! Z najlepszymi i najzdrowszymi grzybkami pod słońcem, z rydzami!<br />
'''Anusiak:''' Babciu, ale my naprawdę już nie możemy!<br />
'''Babcia:''' Nie wyjdziecie stąd, dopoki wszystko nie zniknie!<br />
''Czesio nakłada pierożki<br />
'''Czesio:''' Pierożaczki, papierzaczki, pierożaczki, papierzaczki!<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Babcia, Czesio.''
 
==Lekcja 19: Druch Boróh==
'''Pani Frał:''' Anusiak, odłóż to!<br />
'''Anusiak:''' Ale to jest moje lekarstwo.<br />
'''Pani Frał:''' Dla ciebie nie ma lekarstwa, łajzo!<br />
'''Anusiak:''' Ale doktor...<br />
'''Pani Frał:''' Milcz, ty gadzie, ty.<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Pani Frał''
 
----
 
''Czesio próbuje skleić saperkę.''
 
'''Czesio:''' Ojojoj, nie klei.<br />
'''Pułkownik:''' Na zgnitą kolej mojej starej! A ten co tu robi?<br />
'''Marcel:''' Serwus Czesiu, co ty tu modzisz?<br />
'''Czesio:''' Reperuję saperkę.<br />
'''Pułkownik:''' Poważna sprawucha. Jakiego lepiszcza używasz?<br />
'''Czesio:''' Pasztetu.<br />
'''Marcel:''' Uuu, z pasztetem będzie słabo. A po co ci ta saperka?<br />
'''Czesio:''' Na rajd.<br />
'''Marcel:''' Jaki rajd, na Boga?<br />
'''Czesio:''' Harcerski. Jutro będziemy palić ognicho!<br />
'''Marcel:''' Pułkowniku, chyba będziemy musieli wesprzeć tego małego zucha w przygotowaniach.<br />
'''Pułkownik:''' Święte słowa, Marcelku. Co więcej, myślę, że sami powinniśmy wziąć udział w tych manewrach, kamracie.<br />
'''Marcel:''' Seryjnie?<br />
'''Pułkownik:''' Uuu, warto by rozprostować gnaty.<br />
'''Czesio:''' Jedziecie z nami?<br />
'''Marcel:''' A jak, tylko widziesz nie możemy pokazać się tam oficjalnie. Będziemy że tak powiem incognito, kumasz?<br />
'''Czesio:''' Gnito, hmm.<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Marcel, Pułkownik''
 
----
 
''Klasa jedzie autobusem na rajd.''
 
'''Konieczko:''' I co, macie sprzęt?<br />
'''Anusiak:''' Spoko wodza.<br />
'''Czesio:''' Czesio ma finkę.<br />
'''Anusiak, Konieczko:''' Co?<br />
'''Maślana:''' Co?<br />
'''Konieczko:''' Maślana, schowaj się cieciu, nie masz tu wstępu.<br />
'''Maślana:''' Bo co?<br />
'''Konieczko:''' Bo jesteś cywilnym eunuchem.<br />
'''Maślana:''' Tachaj słonego, plemniorze.<br />
'''Anusiak:''' Czesiu, pokaż tę finkę.<br />
 
''Czesio pokazuje finkę.''
 
'''Anusiak, Maślana, Konieczko:''' Ja pierdziule!<br />
'''Andżelika:''' Barbarzyńcy.<br />
'''Maślana:''' Czesio, co za nią chcesz, dam ci dwie stówy.<br />
'''Czesio:''' Nie, nie, nie.<br />
'''Anusiak:''' Oddam ci moją saperkę i jedną gwiazdkę.<br />
'''Czesio:''' Yy.<br />
'''Konieczko:''' Czesiu, a może chcesz zapsy?<br />
 
''Czesio powiedział z płomykami w oczach:''
 
'''Czesio:''' Będzie ognicho!
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Konieczko, Maślana, Czesio, Andżelika.''
 
----
'''Andżelika:''' Maślana, zabiłeś pana Sa Ito.<br />
'''Maślana:''' Drewnianym mieczem?
 
==Lekcja 20: Barbakiu z Mruczusiem==
''Zachowana oryginalna pisownia''<br />
'''Czesio (wstęp): <br />Dzieńdobry!<b /><br />
Nazywam się Czesio i hodzę do klasy drógiej.<br />Dziś hciałem powiedzieć wiersza.
Nat guwienkiem lata móha.<br />
Hce tam usionść lecz wiart dmóha.<br />
Wienc kupiła se parawan.<br />
Lecz guwienko zabrał pawian.<br />
Dziękuję!<br />
''Posiacie: Czesio''<br />
----<br />
'''Klasa:''' Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam. Niech żyje, żyje nam!<br />
'''Pani Frał:''' Bardzo ładnie, a teraz Andżelika rozdaj, proszę łakocie.<br />
 
''Andżelika daje cukierka Pani Frał.''
 
'''Pani Frał:''' Dziękuję ci, dziecko. Sto lat.<br />
'''Czesio:''' Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam.<br />
'''Pani Frał:''' Czesiu, zamknij jadaczkę, bo nie dostaniesz cukierka!<br />
'''Czesio:''' Ojojoj.<br />
 
''Andżelika daje cukierka Konieczce.''
 
'''Konieczko:''' Dzięki, jełopko.<br />
'''Andżelika:''' Proszę, kmiocie.<br />
 
''Andżelika daje cukierka Anusiakowi.''
 
'''Anusiak:''' Sto lat, pedałko.<br />
'''Andżelika:''' Dzięki, pierdziochu.<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak, Konieczko, jeszcze jeden taki raz!<br />
'''Czesio:''' I jeszcze jeden, i jeszcze raz.<br />
'''Pani Frał:''' Czesio wooon!!!<br />
'''Czesio:''' Ale?<br />
'''Pani Frał:''' Za drzwi, ty zarazo jedna ty.<br />
'''Czesio:''' Mmmm...<br />
'''Pani Frał:''' I nie dostaniesz cukierka!<br />
'''Czesio:''' Łaski bez, sam se zrobię!<br />
'''Pani Frał:''' Andżelika, resztę cukierków rozdasz na pauzie. Piszemy temat.<br />
'''Andżelika:''' Oh no! Muszę rozdać cuksy na lekcji, bo tak jest w prawach ucznia!<br />
'''Pani Frał:''' Dziecko, jeśli przepadnie godzina lekcyjna, ty temu będziesz winna!<br />
'''Czesio:''' (''zza drzwi'') Ona temu winna, ona temu winna!<br />
'''Pani Frał:''' Ach, rozdaj te cukierki.
 
'''''Postacie:''' Andżelika, Pani Frał, Czesio, Anusiak, Konieczko, Klasa''
 
----
''Chłopcy gadają w toalecie. Czesio załatwia potrzebę.''<br />
 
'''Anusiak:''' Czesiu, co ty tak długo robisz w tym sraczu?<br />
'''Czesio:''' Czesio robi cukierasy.<br />
 
''Czesio wychodzi''<br />
 
'''Czesio:''' Smakowe.<br />
 
----
''Chłopcy jedzą kiełbaski, a Karolina i Zajkowski siedzą na huśtawce.''<br />
 
'''Konieczko:''' Co będziemy robić?<br />
'''Andżelika:''' After barbakiu, oprowadzę was po naszej posiadłości...<br />
'''Maślana:''' Czyli?<br />
'''Andżelika:''' Pokażę wam kort, stajnię, a potem pójdziemy na basen.<br />
'''Czesio, Anusiak, Maślana i Konieczko:''' Macie basen?<br />
'''Andżelika:''' A co, wy nie macie?<br />
'''Karolina:''' Ja już się w nim kąpałam!<br />
'''Zajkowski:''' Ja też, cieniasy! jak byłem z mamą.<br />
'''Maślana:''' Te, Zajkowski! Coś ci wypadło!<br />
 
''Zajkowski wstaje z huśtawki.''<br />
 
'''Zajkowski:''' Co?<br />
 
''Anusiak zadaje Zajkowskiemu kopa w dupę.''<br />
 
'''Anusiak:''' Gumowe jebadło, ćwoku!<br />
 
'''''Postacie:''' Andżelika, Maślana, Czesio, Anusiak, Konieczko, Karolina, Zajkowski''
 
----
''Chłopcy obserwują rozmowę taty Andżeliki z Jeanette.''<br />
 
'''Anusiak:''' Ty, po jakiemu oni gadają?<br />
'''Konieczko:''' Stary Andżeli jest z Teksasu, więc pewnie po teksańsku.<br />
'''Maślana:''' Ale przejebka.<br />
'''Anusiak:''' Andżela, kim jest ta stara prukwa?<br />
'''Andżelika:''' To Jeanette, moja guwernantka z Paryża.<br />
'''Maślana:''' Czyli niania?<br />
'''Konieczko:''' Ale jaja! Ja miałem nia-anię jak miałem 3 lata.<br />
'''Anusiak:''' No tak, ale Andżela ciągle się moczy i ktoś jej musi zmieniać pieluchy.<br />
'''Chłopcy:''' Hahahahahahahahahahahahahaha<br />
'''Czesio:''' Ja nie noszę pieluchy. Samo wysycha.<br />
 
'''''Postacie:''' Andżelika, Maślana, Czesio, Anusiak, Konieczko''
 
----
'''Anusiak:'''Andżela, ja kurna nie znam teksańskiego. Możesz gadać po ludzku?<br />
 
----
'''Maślana:''' W co strzelamy?<br />
'''Anusiak, Konieczko, Maślana, Czesio:''' W Zajkowskiego!
 
----
''W stajni Andżelika pokazuje chłopakom swojego kuca.''<br />
'''Anusiak:''' ja pierdyle! widzicie jaką to bydle ma pytę?!<br />
'''Konieczko:''' nieprawdopodobną!<br />
'''Maślana:''' jak wujek Jędrek z Zakopca.<br />
'''Anusiak:''' no co ty... masz wujasa z taką pytą?!<br />
'''Maślana:''' no... widziałem jak kiedyś po pijaku przerąbał wackiem taboret na pół!<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Konieczko, Maślana''
 
----
'''Marcel:''' To jest kurwa niewiarygodne. Miau.</br>
'''Czesio:''' W ten sposup pani higienistka odzyskała swojego kiciusia. ale nikt mi nie oddał moih cókieraskuw, wienc mószę zrobić sobie nowe. Zrobię tesz parę dla Andrzeliki i Marcela. O prucz mnie tylko oni lóbiom moje cókieraski. Dlatego dość som fajni... Ale w nocy bolom ih bżóhy. Bolom ih bżóhy, bo zjedli cukieróhy. Hahaa! Mam nowego wiersza! Ymy, dobranoc.
 
==Lekcja 21: Miś przeklinak==
''Czesio wchodzi do klasy''
 
'''Czesio:''' Dzień dobry, dzień dobry, yyy Konieczko yyy trzeba nareperować!<br />
'''Pani Frał:''' Czesiu, znów spóźnienie!<br />
'''Czesio:''' Nareperować yyy telewizor yyy poniszczony.<br />
'''Pani Frał:''' Czesiu!!!<br />
'''Czesio:''' Nie, nie, nie, nie Czesiu nie, Konieczko, trzeba nareperować!<br />
'''Konieczko:''' Ej, ej, ej! Co jest, co jest?<br />
 
''Czesio zabiera Konieczkę z klasy i przy okazji niszczy ławkę.''
 
'''Pani Frał:''' Apokalipsa to za mało. To jest Armageddon!!!<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Pani Frał, Konieczko.''
 
----
 
'''Przekliniak:''' Halo, panie żulu! Co pan do chuja Wacława wyczynia? Przecież to jest, kurwa pralka, a nie telewizor!<br />
'''Żul:''' Uuuyyy?<br />
'''Przekliniak:''' No nie "yyy", tylko "dzień dobry" się mówi.<br />
'''Żul:''' Eeuuooobbuuyyy.<br />
'''Przekliniak:''' No już lepiej.<br />
 
'''''Postacie:''' Przekliniak, Żul.''
 
==Lekcja 22: Za kólisami==
'''Pani Frał:''' Anusiak! Pokaż swoją pracę domową.<br />
'''Anusiak:''' Słucham?<br />
'''Pani Frał:''' Czy odrobiłeś pracę domową?<br />
'''Anusiak:''' Eee... ja?<br />
'''Pani Frał:''' Nie, twój ojciec, mądziole.<br />
'''Anusiak:''' Tata nie chce robić za mnie lekcji. Mówi, że to debilizmy dla wykształciuchów.<br />
'''Pani Frał:''' Anusiak, wstań! Dlaczego nie odrobiłeś lekcji?<br />
'''Anusiak:''' Bo wczoraj nie było mnie w domu.<br />
'''Pani Frał:''' A gdzie żeś się znowu włóczył?<br />
'''Anusiak:''' Poszłem do ciotki.<br />
'''Pani Frał:''' Ile razy mam powtarzać, że nie mówi się "poszłem", imbycylu ty.<br />
'''Anusiak:''' Ale ja seryjnie poszłem do ciotki.<br />
'''Pani Frał:''' Nie "poszłem", tylko "POSZEDŁEM"!<br />
'''Anusiak:''' Ale...<br />
'''Pani Frał:''' Siad na dupsko, pacanie! Anżelika, co wczoraj robiłaś tak późno w mieście?<br />
'''Andżelika:''' Szłam na francuski.<br />
'''Pani Frał:''' Z całej tej bandy gamoni chyba tylko ty jedna wyrośniesz na ludzi.<br />
'''Maślana:''' O nie!<br />
'''Pani Frał:''' Co znów, Maślana?<br />
'''Maślana:''' A tej pedałki to pani nie poprawia!<br />
'''Pani Frał:''' Nie poprawiam, ponieważ Anżelika nie robi błędów językowych i nie używa słownictwa rodem z przedmiejskiego rynsztoka, zakało.<br />
'''Maślana:''' To, że nie szłem wczoraj na francuski...<br />
'''Pani Frał:''' Maślana, ośle! Nie "szłem", tylko "SZEDŁEM".<br />
'''Maślana:''' O właśnie! Andżelika to sobie szła. A ja już nie mogę sobie szszszzzszzz.... szłeć, tylko muszę szedłeć, tak?... E, coś to do dupy powiedziałem, nie? Powtórzmy.<br />
'''Reżyser:''' Cięcie! Będzie dubel!<br />
''Maślana w wywiadzie:''<br />
'''Mashlanah:''' Niestety to taka robota jest. Ciągle trzeba powtarzać.<br />Intencja nie ta, rozmazany make up, zapomniana kwestia, no mnóstwo, mnóstwo powodów, żeby powtarzać.<br />No i ujęcie za ujęciem, i tak cały dzień.<br />Wiecie, no ciężko jest grać ośmiolatka.
----
'''Maślana:''' Czesiu, czemu zjadasz zdechłe ryby?<br />
'''Czesio:''' Bo te żywe uciekają!<br />
'''Reżyser:''' Cięcie! Niech Czesiu bardziej żuje te ryby<br />
'''Czesio:'''A jak no, kurwa, żuje?! Przecież to jest kauczuk<br />
'''Reżyser:''' Nie mamy tu jakichś prawdziwych rybek?<br />
'''Czesio:''' Charakteryzacja! Puder mi się rozmazał!<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Reżyser, Maślana.''
----
'''Charakteryzatorka:''' I co? Wyspałeś się po wczorajszym?<br />
'''Czesio:''' A daj spokój tam, ten hotel to jest jakaś porażka. Wyobrażasz sobie, że na śniadanie były tylko trzy gatunki sera? Normalnie dramat, i to w środku Europy. Jeszcze weź tu pod okiem trochę, ok. No! Chyba git.<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Charakteryzatorka.''
----
'''Producent:''' To jest, proszę pana cholernie droga produkcja. Ale przy takiej ilości efektów specjalnych, proszę pana, nie ma się co dziwić. Co było, proszę pana najdroższe? Zdaje się, że scena ze zbombardowaniem Hiroszimy. Tak, nie... tak, pamiętam. Żeby uzyskać odpowiedni efekt musieliśmy mieć, proszę pana, do dyspozycji całe miasto. Oczywiście Japończycy nie zgodzili się, żeby zrzucić bombę na ICH Hiroszimę, więc, proszę pana, 2 km dalej zbudowaliśmy naszą własną. Czy bomba była prawdziwa? A jak se pan wyobrażasz? Oczywiście! To nie są lata sześćdziesiąte. Widz nie jest durny. W życiu nie kupi, proszę pana, tych komputerowych, że tak powiem fajerwerków.<br />
''scena ze zrzutem, bomby''<br />
'''Higienistka:''' LittleBoy gotowy do zrzutu. Jestem nad celem.<br />
''Bomba została zrzucona''<br />
'''Higienistka:'''Haha. Poszło<br />
'''Reżyser:''' Stop! Nie trafiłaś, cholera. Robimy dubel.<br />
 
'''''Postacie:''' Higienistka, Reżyser, Producent''
----
'''Narrator:''' Swoją furę zaprezentuje wasz... Czesio!<br />
'''Czesio:''' Cześć, chcecie się karnąć?<br />
 
''Czesio wychodzi z auta''<br />
 
'''Czesio:''' 220 koni, turbo, nitro... no kocham ten wóz.<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Narrator''
----
'''Anusiak:''' Maślana... to ty miałeś kanapki z twarogiem?<br />
'''Maślana:''' Nom... a co?<br />
'''Anusiak:''' Nic... bo skoro Czesiu je twoją kanapkę, to to znaczy, że ty jesz jego.<br />
'''Konieczko:'''Czesiu... z czym była twoja kanapka?<br />
'''Czesio:''' No z tym, no, yyy...<br />
'''Maślana:''' Nie kończ... błagam!<br />
''Anusiak zagląda do kanapki.''<br />
'''Anusiak:''' Oj, brachu, patrz.<br />
''pokazuje Maślanie szczura a ten wymiotuje.''<br />
'''Maślana:''' Nie myślicie, że powinienem się bardziej porzygać?<br />
'''Reżyser:''' Stoop!<br />
'''Maślana:''' Może się zachłysnę?<br />
----
'''Anushak:''' Boże! Czy ja naprawdę muszę zarąbać tą biedną mysiunię? Może ją tylko nastraszę?<br />
----
'''Andżelika:''' Anusiak, zrób jakiś obrót, cieniasie.<br />
'''Anusiak:''' Andżela, nie trzęś, proszę. Mi naprawdę jest niedobrze.<br />
''Po chwili Angelica zauważa, że Anushakowi staje.''<br />
'''Angelica:''' Nie, nie! Ja protestuję! Ja nie będę pracować w ten sposób!.<br />
'''Reżyser:''' Stop! Co się stało
, kochana?<br />
'''Anushak:''' Przepraszam, przepraszam. To jakiś absurd. To jes psychologicznie niemożliwe.<br />
----
'''Pani Frał:'''Poczet sztandarowy, wprowadzić sztandar szkoły. Szkoła! Dooo hymnu!<br />
'''Czesio:''' Deutschland, Deutschland, über alles, ü...<br />
''Czesiowi dzwoni telefon (leci "Badinerie")''<br />
'''Reżyser:''' Czyj to?<br />
'''Czesio:''' To mój, sorry, sorry...<br />
''(odbiera)''<br />
'''Czesio:''' Halo?... Nie teraz, kochanie!<br />
----
'''Maślana:''' Nosz kurzy srom. I co teraz, chłopacy?<br />
'''Anusiak:''' Nie wiem, czy trochę nie przegięliśmy pałki.<br />
'''Konieczko:''' Mówiłem Czesiowi, żeby nie wrzucał tamtej butelki z benzyną!<br />
'''Czesio:''' No, ale benzynka robi buch!<br />
'''Maślana:''' Buch buch, Czesiu, ale co powiemy starszym?<br />
'''Czesio:''' No żeee... yyy... że są ferie.<br />
'''Anusiak:''' Słuchajcie, skoro są ferie, to może zamącilibyśmy w "Magicznych Wojowników"?<br />
''W tle płonący budynek szkoły się wali.''
 
==Lekcja 23: Pozytywna wibracja==
''Chłopcy grają w Magicznych Wojowników''<br />
'''Anusiak:''' Daleko jeszcze?<br />
'''Maślana:''' Nie wiem. Pierwszy raz jestem w jaskini Pan-Czan-Dragona.<br />
'''Konieczko:''' Patrzcie! To chyba tutaj.<br />
''Pan-Czan-Dragon śpi''<br />
'''Anusiak:''' Ja pierdaczę! Ale bydlę!<br />
'''Maślana:''' Kurna dziąsło! Sami nie damy rady.<br />
'''Czesio:''' Ale ładny misio!<br />
'''Konieczko:''' Trzeba będzie wezwać kogoś do pomocy.<br />
'''Maślana:''' Tylko ostrożnie, bo jak się obudzi, to będzie Gangsta-Dewasta.<br />
''Czesio idzie w kierunku smoka''<br />
'''Anusiak:''' Ja pierdaczę! Łapcie tego pacana!!<br />
'''Maślana:''' Czesiu! A ty gdzie?<br />
'''Czesio:''' Pogładzić misia.<br />
'''Maślana:''' Wracaj, to... dostaniesz batona.<br />
'''Czesio:''' A, ten... z orzeszkami?<br />
'''Maślana:''' No jaha! Z wielkimi, pysznymi orzeszkami.<br />
'''Czesio:''' To nie chcę.<br />
<br />
'''''Postacie:'''Anusiak, Maślana, Konieczko, Czesio''<br />
____________________________________________________________<br />
 
'''Konieczko:''' Maślana, sprawdź, czy nie można wezwać kogoś do pomocy.<br />
''Maślana wypowiada zaklęcie''<br />
'''Maślana:''' Przyzywam chętnego bohatera do walki z Pan-Czan-Dragonem!<br />
''Pojawia się Rycerz w brązowej zbroi (Andżelika)''<br />
'''Anusiak:''' Witaj, rycerzu!<br />
'''Andżelika:''' Witajcie, pogromcy smoków!<br />
'''Maślana:''' Kurna! Andżelika, to ty?<br />
'''Andżelika:''' Nie. Jestem rycerzem Angelem, śmiałkowie.<br />
'''Anusiak:''' Ja pierdylę. Dostaliśmy babę i do tego tą pedałkę!<br />
'''Andżelika:''' Ale ja jestem rycerzem Angelem.<br />
'''Konieczko:''' Podnieś przyłbicę!<br />
'''Anusiak:''' Właha! Pokaż japę!<br />
'''Andżelika:''' Nie mogę.<br />
'''Maślana:''' Bo co?<br />
'''Andżelika:''' Aaa... bo to wbrew kodeksowi mojej gildii.<br />
'''Konieczko:''' Co ty pierdzielisz, moronko? Wiemy, że to ty.<br />
'''Andżelika:''' Nie! To wcale nie ja, ćwoki.<br />
'''Konieczko:''' Maślana, rzuć na nią zaklęcie odsłonięcia.<br />
''Maślana wypowiada zaklęcie''<br />
'''Maślana:''' Odsłoń swe oblicze!<br />
''Zza rozpadniętej zbroi ukazuje się naga Andżelika.''<br />
'''Andżelika:''' Wy, wy... wy świnie!!!<br />
'''Anusiak:''' Witaj!! Czy to ty jesteś tym dzielnym rycerzem Gołocipiakiem? hahaha!!!<br />
'''Andżelika:''' Zapłacicie mi za to!!!<br />
''Andżelika bierze miecz i rzuca nim w łeb Pan-Czan-Dragona, który się natychmiast budzi.''<br />
'''Maślana:''' Ocipiałaś?<br />
'''Czesio:''' Misio wstał! Misio!<br />
'''Konieczko:''' Ty debilko!<br />
<br />
'''''Postacie:'''Konieczko, Maślana, Anusiak, Andżelika, Czesio''<br />
----
'''Pani Frał:''' Chwytając za nasadę umieścić Maxi Wibra Tronik w... APOKALIPSA!
----
'''Pani Frał:''' Za chwilę zobaczycie, jak wyglądali dinozaurowie.<br />
'''Anusiak:''' Ale po co? Przecież oni wyginęli.<br />
'''Pani Frał:''' Dla wiedzy ogólnej, gamoniu. Mieszko i Chrobry też wyginęli. A uczymy się o nich, prawda?<br />
'''Anusiak:''' No tak... ale to byli króle.<br />
'''Pani Frał:''' Kró-lo-wie, mądziole ty. A dinozaurowie to też byli królowie. Królowie karbonu.<br />
 
'''''Postacie:''' Pani Frał, Anusiak.''
 
==Lekcja 24: Memęto Mori==
'''Ksiądz:''' ... Wtedy jeden z was musi zapalić kadzidło i machać nim tak, aby wonny dym rozniósł się po całym Domu Pana.<br />
'''Maślana:''' Po czym?<br />
'''Ksiądz:''' Po kościele, głupku.<br />
 
'''''Postacie:''' Ksiądz, Maślana, CZesio, Konieczko, Anusiak''<br />
----
'''Maślana:''' Proszę księdza! Gdzie tu jest metka?<br />
 
----
 
'''Zakonnica:''' Maślana, Konieczko i Anusiak, wstać! Wczoraj na mszy o mało nie zamordowaliście naszego księdza proboszcza!<br />
'''Maślana:''' Nie no, bez przesady!<br />
'''Zakonnica:''' Ksiądz proboszcz ma alergię na kofeinę, pacany! Prawie wyzionął ducha!<br />
'''Anusiak:''' Wielkie rzeczy. Ja też mam alergię, i piję colę bez problemu. Litrami!<br />
'''Zakonnica:''' Zostajecie dyscyplinarnie wykluczeni z grona ministrantów!<br />
'''Czesio:''' Brawo!<br />
'''Zakonnica:''' A Czesio...<br />
'''Czesio:''' Ja?<br />
'''Zakonnica:''' Czesio ma zakaz śpiewania religijnych pieśni w całej parafii!<br />
'''Czesio:''' Ale...<br />
'''Zakonnica:''' I basta!<br />
'''Czesio:''' Phi! Jak chłopacy zostaną proboszczami, to i tak będę śpiewał!<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana, Anusiak, Konieczko, Czesio, Zakonnica''
 
----
 
'''Konieczko:''' Wiedzieliście, że u nich J się czyta jako DŻ?<br />
'''Anusiak:''' Ale jaja... znaczy dżadża.<br />
 
----
 
''Na przystanku''<br />
'''Anusiak:''' No to dupa blada! Teraz to już na stówkę pójdziemy do piekła. Nie jesteśmy katolikami. Nie jesteśmy reformantami.<br />
'''Konieczko:''' To może zostaniemy żydami?<br />
'''Anusiak:''' Ocipiałeś? Dasz se wacka obciąć?<br />
'''Maślana:''' Wyluzujcie, cieniasy! Skąd mamy wiedzieć, kto ma rację? Czy proboszcz, czy reformanci? A może żydzi mają rację i Jezus to ściema? Ja tam mam to w dupie. Ja się już diabła nie boję. Wujas mnie uratuje w razie czego. Mogę iść do piekła. SRAM NA TO! Zresztą równie dobrze diabła może wcale nie być.<br />
'''Czesio:''' Ale jest.<br />
'''Anusiak:''' Słuchajcie. Skoro mamy już iść do tego piekła, to może dałoby się jakoś załatwić, żeby nas tam traktowali bardziej po VIP-owsku, co?<br />
'''Konieczko:''' Ja tam w te bajduły i tak nie wierzę. Ale skoro Pan Bóg ma nas gdzieś i chce wysłać w smołę, to lepiej dogadać się z rogatym.<br />
'''Maślana:''' Ale niby jak?<br />
''Na przystanku staje autobus''<br />
'''Kierowca:''' Ave Satan!<br />
'''Anusiak:''' A no srak, Maślana.<br />
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Konieczko, Maślana, Czesio, Kierowca''
 
----
 
'''Pułkownik:''' No czy wyście ochujeli?<br />
''Kierowca mdleje i spada na pułkownika.''<br />
'''Pułkownik:''' Spieprzaj ty pedalski hipisie.<br />
 
=Sezon trzeci=
==Lekcja 25: Próhnica==
'''Czesio:''' (Czesio śpiewa) ... A teraz zębusie. Ojojoj, a gdzie szczotka? Jest, spadnęła! Szuruburu, szuruburu! Alllle pysia, pysia, pysia!!!<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio.''
 
----
'''Pani Frał:''' Drogie dzieci, dziś rozpoczynamy rządowy program fluoryzacyjny. Andżelika rozdaj wszystkim szczotki.<br />
'''Maślana:''' Znów mamy coś sprzątać?<br />
'''Pani Frał:''' Chodzi o szczoteczki do zębów, Maślana.<br />
''Andżelika daje szczotkę do zębów Anusiakowi.''<br />
'''Andżelika:''' Wiesz do czego to służy, cycu?<br />
'''Anusiak:''' Nachyl się, to ci pokażę, ty cycko.<br />
'''Maślana:''' Proszę pani, ale czemu mamy myć zęby w szkole?<br />
'''Pani Frał:''' To są zabiegi profilaktyczne.<br />
'''Konieczko:''' Mój ojciec mówi, że Czesio jest proktofilem, czy to jest to samo?<br />
'''Pani Frał:''' Nie, będziecie zapobiegać próchnicy.<br />
'''Maślana:''' A co to jest próchnica?<br />
'''Anusiak:''' Mama Andżeliki.<br />
'''Klasa:''' Hahahahahahaha.<br />
'''Pani Frał:''' Spokój! Proszę.<br />
''Wchodzi Karolina.''<br />
'''Karolina:''' Przepraszam, za spóźnienie.''<br />
'''Czesio:''' Hahahahahahaha!!!<br />
''Pani Frał rzuca w Czesia gumką.''<br />
'''Czesio:''' Ała, ała, ała. No co?<br />
'''Pani Frał:''' Z czego się cieszysz, mondziole jeden, ty.<br />
'''Czesio:''' No bo Anusiak powiedział, że mama Andżeliki...<br />
'''Pani Frał:''' Zgnity małpolud.<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Anusiak, Konieczko, Maślana, Andżelika, Karolina, Pani Frał.''
 
----
'''Czesio:''' Szuruburu, szuruburu, szuruburu! </br>
''podchodzi Marcel''</br>
'''Marcel:''' No, no! Ale z Ciebie czyścioch Czechu! </br>
'''Czesio:''' Czesio profilaktyzuje zęby! </br>
'''Marcel:''' Yyyy.. Czesiulku, ale to nie jest pasta do zębów! </br>
'''Czesio:''' Nieee? A co? </br>
'''Marcel:''' Hyy.. Maść na grzybicę stóp! </br>
'''Czesio:''' Stóp? No ale przecież na stópach nie ma zębów.! </br>
 
'''''Postacie:''' Czesio, Marcel </br>''
 
----
'''Maślana:''' Anusiak, ale ty jesteś pusty jak ciąża urojona.<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana''
----
'''Higienistka:''' Czesiu, a gdzie masz tamtą różową szczotkę?<br />
'''Czesio:''' Nasrałem na nią.<br />
'''Higienistka''' A cóż to mogło znaczyć???<br />
'''Maślana''' Jak znam Czesia, to dokładnie to, co powiedział<br />
 
'''''Postacie:''' Higienistka, Czesio, Maślana.''
----
'''Dentystka:''' Pochwalony!<br />
'''Anusiak:''' Na wieki wieków.<br />
'''Czesio:'''''Alleluuuja...''
 
'''''Postacie:''' Dentystka, Anusiak, Czesio.''
 
==Lekcja 26: Pszypadek Czesława==
'''Konieczko:''' Cześć Czesiu!<br />
'''Maślana:''' Siemka!<br />
'''Anusiak:''' Czółko!<br />
'''Czesio:''' Dzień dobryyy..<br />
'''Maślana:''' Czesiu, co Ty robisz?<br />
'''Czesio:''' Idę do szkoły..<br />
'''Anusiak:''' Jak? Przecież stoisz w miejscu.<br />
'''Czesio:''' Ojoj.. zapomniałem ruszyć.<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Maślana, Konieczko, Anusiak''
 
 
-----
 
'''Pani Frał:''' Czy wszyscy odrobili pracę domową?<br />
'''Klasa:''' Tak!<br />
'''Pani Frał:''' Na pewno odrobiłeś pracę domową Czesiu?<br />
'''Czesio:''' Nie.<br />
'''Pani Frał:''' To czemu krzyczałeś tak?<br />
'''Czesio:''' Nie pamiętam.<br />
'''Pani Frał:''' To nie kłam, gadzie!<br />
''Pani Frał rzuciła w mózg Czesia kredą.''<br />
'''Pani Frał:''' Krzyż pański. Ach. Dziś odwiedzi nas niezwykły gość i nie będzie lekcji.<br />
'''Klasa:''' Huraaaa!!!<br />
'''Pani Frał:''' Ale to nie znaczy, że możecie się drzeć jak murzynowie przy ognisku.<br />
''Maślana wyciąga kredę z mózgu Czesia.''<br />
'''Czesio:''' Hehehehehehe!<br />
'''Pani Frał:''' Czego znów rechoczesz, płazińcu skończony!?<br />
'''Czesio:''' Czesio kiedyś widział murzyna haha, taki cały czarniutki.<br />
'''Pani Frał:''' Święta panienko dopomóż.<br />
 
'''''Postacie:''' Pani Frał, Czesio, Klasa.''
 
----
'''Czesio:''' Mmm.. ale tu fajnie..mmm.. jak w kostnicy.. <br />
'''Psychiatrolog''' Jak się nazywasz?<br />
'''Czesio:''' Czesio.<br />
'''Psychiatrolog''' Nie, nie. Czesio to masz na imię. Jak się nazywasz?!<br />
'''Czesio:''' No Czesio!<br />
'''Psyhiatrolog''' Nie. Jak się podpisałeś na legitymacji?<br />
'''Czesio:''' Aha... Czesław!<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Jan Bonk.''
 
----
'''Druid Setryu:''' To bardzo szlachetne z pana strony, że chce pan nam pomóc <br />
'''Psychiatrolog''' Jestem psychologiem, to moja praca <br />
'''Druid Setryu:''' W takim razie, czas na MUCHYYYYY!!!<br />
 
'''''Postacie:''' Druid Setryu, Jan Bonk.''
 
==Lekcja 27: Móndial==
''Zachowana oryginalna pisownia''<br />
'''Czesio (wstęp):'''<br />Dzieńdobry!<br />
Nazywam się Czesio i dziś opowiem wam o naszym eskaesie.<br />
W tym naszym eskaesie należon same fajne hłopacy czyli: Anusiak, Maślana, Konieczko, no i ja. <br />Pedałek nie przyjmujemy.<br />
Lubiem nasz eskaes dlatemu że gramy tam w piłkę futbolowom.<br />
Ja stoję na bódzie.<br />
Czasem jak tak soję to sobie zaczynam myslić.<br />
I wtedy często jest gol.<br />
Moja dróżyna nie lubi jak u mnie jst gol, wienc lepiej jak nie myślę...<br />
'' '''Postacie:''' Czesio''<br />
----<br />
'''Czesio: '''Goool! Brawo!<br />
'''Prezenter: '''To niewiarygodne, tracimy kolejną bramkę 0:6 dla Niemców. Proszę państwa, to już koniec, to już koniec. Bardzo pechowo rozpoczął się dla nas ten mundial.<br />
'''Anusiak: '''Jak zwykle sraka, jak te patałachy grają.<br />
'''Konieczko: '''Widziałeś kogo ten obesrany selekcjoner wystawił.<br />
'''Czesio: '''Brawooo!<br />
'''Konieczko: '''No i czego się cieszysz Czesiu<br />
'''Czesio: '''No, no bo był Gol.<br />
'''Anusiak: '''Ale nie dla nas, mondziole.<br />
'''Czesio: '''Jak to, przecież piłka jest u nas.<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Prezenter, Anusiak, Konieczko.''
----
'''Andżelika:''' Nie kapuję – ja mam okres. Ale dlaczego ty nie ćwiczysz?<br />
'''Maślana:''' Bo zapomniłem stroju kretynko! Trudno się domyślić? Co ty tam znowu kitrasz?!<br />
'''Andżelika:''' To jest podpaska. A co?<br />
'''Maślana:''' Hę? Poka. Hmm... wygląda jak pielucha. Do czego to?<br />
'''Andżelika:''' To są kobiece sprawy, Maślana.<br />
'''Maślana:''' Ble, znów jakiś łymens rajts. Idę!<br />
 
'''''Postacie:''' Maślana, Andżelika.''
----
'''Pani Frał:''' Anusiak, leć po Higienistkę.</br>
'''Pani Frał:''' Anusiak, raz!</br>
'''Anusiak:''' ... i dwa, i raz, i dwa, i raz... </br>
 
'''''Postacie:''''' ''Pani Frał, Anusiak.''
 
----
'''Higienistka:''' A na budzie stanie Czesio!''</br>
'''Czesio:''' Alleluja!!!</br>
 
'''''Postacie:''''' ''Higienistka, Czesio.''
 
----
'''Czesio:''' Gdzie idziemy?<br />
'''Maślana:''' Po wygraną.<br />
'''Anusiak:''' Po kupę szmalcu stary.<br />
'''Czesio:''' Czesio nie lubi szmalcu. Miały być patyki.<br />
 
'''''Postacie:''' Czesio, Maślana, Anusiak.''
----
'''Sędzia:''' Witam serdecznie wszystkich miłośników futbolu. Za chwilę rozegramy towarzyski mecz między drużyną gospodarzy.<br />
'''Higienistka:''' Magiczni Wojownicy.<br />
'''Magiczni wojownicy:''' Hip hip, hura!<br />
'''Sędzia:''' A drużyną gości.<br />
'''Trener:''' Iskra Opole.<br />
'''Czesio:''' Ja iskrę w dupę pierdolę! Iskra Opole...<br />
'''Maślana:''' No i się zesrało...
''''''Postacie:''' Sędzia, Magiczni wojownicy, Trener, Higienistka, Czesio ,Maślana.''
----
'''Maślana:''' H'ale ja jestem durny! A mogłem sobie zostawić te sześć patyków! Fakinszit!<br>
'''Czesio:''' Nie płacz, Maślana. Masz. ''...i wtedy Maślana połamał te patyki na mniejsze. Chyba hciał mnieć ich wiencej, dlatemu potem ja połamałem ih jeszcze bardziej i było ih jeszcze wiencej.''<br>
''Nie wiem dlaczemu ale Maślana wcale nie zrobił sie weselszy.''<br>
''Hyba jótro przyniose mu trohe szmalcu.''<br>
''Nie lubiem jak moji kolegowie som smótni.''<br>
''Dobranoc.''
 
'''''Postacie:''' Maślana, Czesio.''
 
==Lekcja 28: Prawda ekranu==
 
'''Pani Frał:''' Dlaczego idziecie we trójkę?</br>
'''Anusiak:''' Bo nasza para jest nieparzysta.</br>
 
'''''Postacie:''''' ''Pani Frał, Anusiak''
----
 
'''Pani Frał:''' Anusiak, Maślana, Konieczko. Co macie na swoją obronę?</br>
'''Anusiak:''' No jak, zaatakowały nas zombiaki. Przecież oni nie żyją.</br>
'''Pani Frał:''' Kto nie żyje? Co wy majaczycie?</br>
'''Maślana:''' Wczoraj zginęli.</br>
'''Konieczko:''' Nie oglądała pani "Ognistych Uczuć"?</br>
'''Pani Frał:''' Nie. Oglądałam "Powrót Kupricza"</br>
 
'''''Postacie:''''' ''Anusiak, Maślana, Konieczko, Pani Frał''
----
 
'''Czesio:''' Przyniosłem krew. Gdzie postawić?</br>
'''Pani Frał:''' Jaką znowu krew?</br>
'''Czesio:''' No, czerwoną!</br>
 
'''''Postacie:''''' ''Czesio, Pani Frał''
----
 
'''Konieczko:''' Ty Czesiu będziesz rycerzem, który speniał przed smokiem.<br />
'''Czesio:''' A fuck you, ja się nie boję Zajkowskiego.<br />
 
'''''Postacie:''' Konieczko, Czesio.''
 
----
'''Czesio:''' Królewno! Chętnie uratowałbym Cię, bo ten smok to Zajkows... yyy ...pierd. Ale muszę zniszczyć kolonię mutantów na Saturnie!</br>
''Po chwili''</br>
'''Marcel:''' Brawo Czesiu!</br>
'''Pułkownik:''' Bij kacapów!</br>
 
'''''Postacie:''''' ''Czesio'' ''Marcel'' ''Pułkownik''
 
----
 
'''Pani Frał:''' Czesiu dokąd się wybierasz?</br>
'''Czesio:''' No do szkoły!</br>
'''Pani Frał:''' Wracaj mi tu w tej chwili!</br>
'''Czesio:''' Nie mogę... bo się spóźnię.</br>
 
'''''Postacie:''''' ''Pani Frał, Czesio.''
----
 
'''Higienistka:''' Smok się na owieczke rzucił, szybko ścierwo z siarką wmłucił, potem dostał duże wzdęcie i zabiło go pierdnięcie!</br>
 
==Lekcja 29: Motorynka i myszykiszki==
 
'''Zakonnica:''' Aaa bandyto! Coś tam robił?<br/>
'''Czesio:''' Yyy kupę.<br/>
'''Zakonnica:''' Nie kłam!<br/>
'''Czesio:''' Nie kłamię. Proszę.<br/>
 
'''''Postacie:''' Czesio, Zakonnica.''
 
----
'''Anusiak:''' Ale żeby trafić do Raju, trzeba najpierw umrzeć.<br/>
'''Zakonnica:''' Oczywiście. Śmierć jest nieodzowna.<br/>
'''Anusiak:''' Na żywca nie da rady?<br/>
 
'''''Postacie:''' Anusiak, Zakonnica.''
 
----
'''Pułkownik:''' Przepraszam, Parkowa Restaurant, czy Parkowa Coctail Bar?
 
----
'''Kostuch:''' Czy wiecie kim jestem?<br/>
'''Anusiak:''' Rolnikiem?<br/>
'''Kostuch:''' Nie, głupku!<br/>
 
----
'''Kostuch:''' Jaki podatek? Jaki podatek idioto? Jestem ponurym żniwiarzem! Nie płace podatków!<br/>
'''Urzędnik:''' Jeśli nie ma Pan gotówki, może pan np. oddać nam ... Siodełko.<br/>
 
'''''Postacie:''' Kostuch, Urzędnik, Anusiak, Konieczko, Maslana, Czesio.''
[[Kategoria:Seriale animowane]]
 
==Lekcja 30: Fluder==
'''Maślana:''' Nie, Czesiu, nie. Z kota nie da się wyciągnąć pierwiastka.</br>
----
'''Konieczko:''' Chłopacyy!</br>
'''Czesio:''' Konieeczkoo!</br>
''biegnie do Konieczki''</br>
'''Maślana:''' Czesiu! A ty gdzie?!</br>
'''Czesio:''' Ymy... Do Konieczki!</br>
'''Maślana:''' Ale on do nas biegnie. Zaraz tu będzie.</br>
'''Czesio:''' To ja przybiegnę tu z nim.</br>
'''Anusiak:''' Czasem tak se myślę, że Czesio powinien być w esach.</br>
'''Maślana:''' A ja czasem se myślę, że my wszyscy to już JESTEŚMY w esach.</br>
----
'''Pani Frał:''' I od tej pory nie chcę więcej słyszeć tego obraźliwego określenja.</br>
'''Czesio:''' Ymy... jakiego?</br>
'''Pani Frał:''' No... no "es"!</br>
'''Czesio:''' Haa! Powiedziała to! Powiedziała "es", hahaahaha!
----
'''Fluder:''' Czee </br>
'''Czesio:''' Mówi się ''dzień dobry''...</br>
----
 
'''Anusiak:''' Czesio ma zieloną krew!</br>
'''Konieczko:''' to nie krew, worku mosznowy. To limfa!</br>
'''Anusiak:''' A do czego to?</br>
'''Konieczko:''' Do odporności.</br>
''w strzykawce z limfą Czesia pojawia się mały, żółty stworek.''</br>
'''Maślana:''' Widzieliście?! Robal! Robal jak madafaker!</br>
'''Czesio:''' Misio!</br>
'''Konieczko:''' Panowie...pobraliśmy limfocyta!</br>
''wchodzi Fluder.''</br>
'''Fluder:''' Cieść chłopci. Hurhruhuhy.</br>
'''Maślana:''' 'Chłopci'?</br>
'''Fluder:''' Łuhuhuju...kujaciek...łurururu...kuj, kuj, kuj...</br>
''Wyrywa Konieczce strzykawkę i ucieka.''</br>
'''Konieczko:''' Ej! Mój limfocyt!</br>
'''Maślana:''' Łapać 'esa'!</br>
'''Czesio:''' Oddawaj misiocyta, ty 'esie'!</br>
----
 
'''Anusiak''': Andżela, zabierz mu tą strzykawkę!</br>
'''Andżelika''': Guys... ja tu zaraz walnę vomit... dżizas Fluder, czy ty nie używasz antyperspirants???</br>
 
'''''Postacie''': Anusiak, Andżelika.''
 
----
'''Pani Frał:''' Kim są twoi pradziadkowie dla twoich rodziców?</br>
'''Anusiak:''' Ale oni... nie ten... nie żyją!</br>
'''Pani Frał:''' Pała!</br>
'''Anusiak:''' Ale to nie moja wina! Oni umarli zanim się urodziłem!
----
 
'''Maślana:''' Anusiak... możesz mnie poskrobać za uchem?</br>
----
 
'''Anusiak:''' Nie kumam. Maślana!</br>
'''Maślana:''' Co?</br>
'''Anusiak:''' Czemu nasikałeś do piaskownicy?
 
----
'''Kierowca:'''Ave Satan</br>
'''Ludzie na przystanku:'''Ave Satan</br>
''Fluder goni kierowce''</br>
'''Kierowca:'''Panie ciemnosci czemuś mnie opuścił??</br>
----
'''Maślana:''' Ma pani może mleko?
----
'''Pani Frał:''' Drodzy uczniowie. Wczoraj stała się rzecz straszliwa.</br>
'''Anusiak:''' Wybuchła wojna?</br>
'''Pani Frał:''' Nie Anusiak, durniu skończony ty. Zaginęła wasza koleżanka; Andżelika.</br>
'''Maślana:''' A jaka tam ona nasza koleżanka.</br>
'''Czesio:''' I bez wacka.</br>
----
'''Maślana:''' Bez adwokata, chłopacy, nie odpowiadamy na nic. Pchłiiiił...
----
'''Andżelika:''' Mam cię, ty son of a bitchu!</br>
----
''Podczas przesłuchań.''</br>
 
'''Anusiak:''' Przyprowadziliśmy ją do higienistki, i wtedy...</br>
'''Policjant nr 1:''' Ej, jak się pisze ''wtedy''?</br>
'''Policjant nr 2:''' Pisz fonetycznie.
 
----
'''Policjant:''' A ty zielony ''(do Czesia)'', czemu nic nie mówisz?</br>
'''Czesio:''' Bo Pułkownik mi nie kazał.
 
----
'''Fluder:''' Tato, tato a gdzie mama?</br>
'''Policjant nr 1:''' Mama przeszła poważną operację.</br>
'''Fluder:''' Ale jest zdrowa?</br>
'''Policjant nr 2:''' Tak, jestem zdrowa.</br>
 
----
'''Maślana:''' Dobry. Poproszę kanarka.</br>
'''Sprzedawca:''' Oczywiście, którego sobie upatrzyłeś?</br>
'''Maślana:''' Tego. Tego najbardziej mięsnego.</br>
 
==Lekcja 31: Kosmata Demokrancja==
 
'''Czesio:''' Ale misiowe kosmacze...
----
'''Czesio:''' Ja wcale nie jestem mały!
----
'''Czesio:''' To jest moje lekarstwo. Dla dorosłych! Mój medyk-ament.</br>
'''Frał:''' Skąd to masz? I gadaj prawdę, zakalcu!</br>
'''Czesio:''' Od pani higienistki, z łaski swojej.</br>
----
'''Miś Przeklinak:''' Ale Kampinos
----
'''Ojciec Anusiaka:''' Drodzy Rodacy! Nastała chwila w której dłużej milczeć nie można! Rozpylajaca się w wielkim tempie fala dziadostwa zalewa nasz kraj! Robimy chleb z zagramanicznego zboża, pijemy w herbacie zagramaniczna wodę! Dzięki otwarciu granic i zniesieniu ceł powoli zaczynamy oddychać zagramanicznym powietrzem!</br>
'''Czesio (przerywa audycję telewizyjną):''' Twój tata nie ma lasera!</br>
'''Anusiak:''' Cicho!</br>
'''Ojciec Anusiaka (kontynuując):'''...a udowodnione jest, że to co zagramaniczne, to dziadowskie! A jak ktoś kiedyś mądrze powiedział, w naszym kraju na dziadostwo miejsca nie ma! Niech dziadostwo spieprza! Niech wypieprza do siebie! A prawdziwi patryioci niech głosują na mnie, na Anusiaka!</br>
----
''Na cmentarzu''</br>
 
'''Czesio:''' Mniam,mniam,mniam, będę dorosły, mniam,mniam,mniam, hmmm, no, starczy. Hmmm, o nie !!! Nic nie ma !!!</br>
'''Marcel:''' Serwus Czesiek, co tam majstrujesz?</br>
'''Czesio:''' Czesio chce być duży jak Marcel.</br>
'''Marcel:''' Taaak? A czemu oglądasz sobie pachy?</br>
'''Czesio:''' No bo jak się jest dużym to się tam ma futro.</br>
'''Marcel:''' Serio??? Faktoza... ale jajca, szczecina że ho ho !!!</br>
'''Czesio:''' Włacha, a ja zażyłem lek i nic mi nie rośnie...</br>
'''Pułkownik:''' Heh, co tam kminicie psubraty?</br>
'''Marcel:''' Czesio przyjął leki i nie działają.</br>
'''Pułkownik:''' Uuuu niedobrze, panie, tego. Pokażcie no te leki...... cyk cyk ależ... ależ... Czesiulku, ktoś nabija cie we flaszene... toż to panie tego, tegożku, zwykłe miętówki są...</br>
'''Czesio:''' Cukierasy?</br>
'''Pułkownik:''' Ha, ano, cukierasy, cmok cmok, z nadzieniem.</br>
'''Czesio:''' O nie e e... ja chce mieć pachowe kosmacze.</br>
</br>
''Postacie: Czesio, Marcel, Pułkownik''
----
'''Pani Frał:''' Ja wiem, że demokracja to świętość. Jednak, jak uczy historia, nie zawsze należy słuchać vox-populi.</br>
'''Higienistka:''' To jakaś nowa kapela?
----
''Czesio ogląda sobie pod lusterkiem pachy.''</br>
'''Czesio:''' Hyy! Nareszcie, nareszczie rosną, rosną!</br>
'''Miś Przekliniak:''' No znów się cholerka sprułem, no. Czesiu, co ty masz kurwa pod pachami?</br>
'''Czesio:''' Dorosłe włochy! Dorosłe włochy! Fajowskie, nie?</br>
'''Miś Przekliniak:''' No. Szczerze mówiąc to obrzydliwie chujowe. Jak ty chcesz mnie przytulać z czymś takim?</br>
'''Czesio:''' Dorośli nie przytulają misiów.</br>
'''Miś Przekliniak:''' Rozumiem, Przekliniak już nie jest potrzebny.</br>
''Miś Przekliniak odchodzi.''</br>
'''Czesio:''' Ej, misiu.</br>
'''Miś Przekliniak:''' Pluszowy murzyn odwalił robotę i można wyjebać go na wysypicho. Tak?</br>
'''Czesio:''' Yyy, przekliniak, przekliniak.</br>
'''Miś Przekliniak:''' A wal się Czesiu! Przecież już jesteś dorosły.</br>
'''Czesio:''' Przekliniak, przekliniak o nie misiu.</br>
''Czesio się rozpłakał.''</br>
'''Czesio:''' Ej, przecież ja jestem już dorosły. A dorośli nie płaczą, dorośl są dzielni. Ja jestem dzielny. Mmmhh, smyru, smyru, smyru.
 
'''''Postacie:''' Czesio, Miś Przekliniak.''
 
==Lekcja 32: Gigant==
''Pułkownik przygląda się godłu.''</br>
'''Pułkownik:''' Noo, Panie, w końcu ma koronę. Nie udało się kacapskiej bolszewii.
----
'''Marcel:''' Czesiu, musimy z tobą poważnie porozmawiać.<br>
'''Czesio:''' O rozmnażaniu?<br>
'''Pułkownik:''' Raczej o tym, kim jesteś.<br>
'''Czesio:''' No... Jestem Czesiem!<br>
'''Pułkownik:''' No tak, ale oprócz tego jesteś też Polakiem.<br>
'''Czesio:''' Wiem! Jestem mały, i mój znak to orzeł biały!
----
'''Czesio:''' ... tętent koni był zajebiaszczy. wszyscy kacapowie posrali się w gacie i zaczęli uciekać ...
----
(bohaterowie wracają z toalety w pociągu)<br>
'''Miś Przeklinak:''' Ja pierdolę! Czy wyście się, z gównem pobili?
----
'''Czesio:''' Czesio nie odda sztandara!
----
Bohaterowie zamknęli się w ''kanciapie'' na dworcu w Kaliningradzie:<br>
'''Miś Przeklinak:''' I niech tylko który kurwa kacap spróbuje tu wejść, JAJCA ODGRYZĘ!!!
----
'''Miś Przeklinak:''' Znasz się na życiu jak gówno na poezji!
----
'''Czesio:''' Patrz misiu</br>
(sadza go na półce przy oknie)</br>
'''Miś Przekliniak:''' No, no, no, ale zapierdala
----
'''Pułkownik:''' Pamiętaj Czesiu. Honor, ojczyzna...</br>
'''Czesio:''' MUCHY!!!
----
(sprzedawca piwa wchodzi do przedziału z pluszakami chłopaków}</br>
'''Miś Przekliniak:''' Co się gapisz, moronie? Wysupaj kurwa po bronku i wypad.
(sprzedawca piwa krzycząc ucieka)
'''Miś Przekliniak:''' mówiłem, na żywego pluszaka nie ma chuja we wsi.
----
''W kanciapie''</br>
'''Konieczko:''' Mam dwie paczki kapiszonów. </br>
'''Miś Przekliniak:''' To zaminuj wejście
 
----
'''Miś Przekliniak:''' Spoko, z jednym damy se rade... Chłopaki... wy trzymacie ręce i nogi.</br>
'''Czesio,Maślana,Konieczko,Anusiak:''' Doobra !!!</br>
'''Miś Przekliniak:''' Zębas, Pedeciak, Uszaty - wy napierdalacie kacapa w tube !!!</br>
'''Zębas:''' a ty ?</br>
'''Miś Przekliniak:''' Yyyy... ja kopie bolszewika w jajca! Gotowi ? .... go go go go</br>
----
Tekst w tłumaczeniu</br>
'''Ivan Kacapkov:''' My nie chcemy pluszaków z Polski ponieważ wszystkie polskie pluszaki są niebezpieczne. A jeśli któryś rosyjski instytut weterynaryjny stwierdzi że pluszaki z polski są bezpieczne wszystko będzie w porządku.
 
==Lekcja 33: Ekskumancja==
''Marcel, Czesio, Maślana, Anusiak i Konieczko zostają spaleni.''<br>
'''Przekliniak:''' Stop, stop, kurwa stop! Zatrzymajcie to, kurwa!<br>
''Przerażeni ludzie uciekają z krematorium.''<br>
'''Przekliniak:''' Nie zgadzam się! Nie zgadzam się! No kurwa nie zgadzam się na taki koniec! Niech ktoś to zatrzyma! Niech ktoś to zatrzyma! Na Boga! Stooop!!!<br>
'''Bóg:''' Wzywałeś mnie, pluszowy bycie?<br>
'''Przekliniak:''' Nie wiem kurwa, chyba tak! Ale ja nie jestem żaden "bycio", a ty kto?<br>
'''Bóg:''' Jestem, który jestem.<br>
'''Przekliniak:''' No to słuchaj. Tak nie może być! Nie można spalić Czesia! Nie można spalić Konieczki, Anusiaka i Maślany! Nie można spalić Marcela!<br>
'''Bóg:''' Dlaczego?<br>
'''Przekliniak:''' No bo to chujowy pomysł jest, dlatego!<br>
'''Bóg:''' Nigdy nie patrzyłem na to od tej strony. Co mam zrobić?<br>
'''Przekliniak:''' Trzeba to cofnąć! Trzeba cofnąć czas, w pizdu!<br>
'''Bóg:''' Zdajesz sobie sprawę z konsekwencji załamania continuum?<br>
'''Przekliniak:''' A jebać continuum!<br>
'''Bóg:''' Dobrze więc, jebać continuum.<br>
'''''Postacie:''' Przekliniak, Bóg''<br>
----
'''Pani Frał:''' Dziś jak wiecie w ramach zajęć w predyspozycji do zawodu dowiecie się, na czym polega praca...</br>
''Z nieba spada Przekliniak.''<br/>
'''Przekliniak:''' Aaaaa! Broń się stara torbo. W ryja! Aaa!<br>
'''''Postacie:''' Przekliniak, Pani Frał''<br>
''Teraz się kończy odcinek i robi się przerwa.''
----
'''Przekliniak:''' Tak się namordowałem z tą raszplą, że się kurka sprułem. </br>
'''Bóg:''' Współczuję.</br>
'''Przekliniak:''' Możesz mi tu związać te niteczki?</br>
'''Bóg:''' Ale... Ja nie mam rąk.</br>
'''Przekliniak:''' Przecież jesteś wszechmogący, tak czy nie?!</br>
'''Bóg:''' No tak. Ale... Ja nie mam rąk.<br/>
'''''Postacie:''' Bóg i Przekliniak.''<br/>
''Teraz odcinek się kończy bez przerw.''
 
==Lekcja 34: Czech, Cześ i Brambor==
''Ktoś chowa się w kartonie i idzie, a nagle Maślana wychodzi ze swej klatki schodowej.''<br>
'''Maślana:''' Sieemka cieniasyy.<br/>
'''Konieczko:''' Noo! Narechaa!<br/>
''Okazuje się, że to Czesio w tym pudle się chował.''<br/>
'''Czesio:''' Bry! Maślana! Tutaj! Tuu! Chodź szybko!<br/>
'''Anusiak:''' (pociąga nosem) A! Ty co (znów pociąga nosem)! Rusz dupę i kiwaj tymi szkitami!<br/>
'''Maślana:''' Spoko luzik, śpieszycie gdzieś? <br/>
'''Konieczko:''' A co! Znów mamy się spóźnić na majtze?!<br/>
'''Maślana:''' Noto, soorka! Jak dla was, co ważniejsze jest mój za, niż to co chcę wam pokazać, to proszę! To droga wolna, go ahead!<br/>
'''Anusiak:''' (pociąga nosem) O, znów mój starszy coś z lajhu przywiózł i proszę (znów pociąga nosem) proszę że kozak na plecki z uśmiechem.<br/>
'''Maślana:''' O hoho! Jaki ty jesteś śmieszący Anusiak, zaraz chyba umrę na zawał i nie zobaczycie mojego Ramboo!<br/>
'''Anusiak i Konieczko:''' Coo o!?<br/>
'''Maślana:''' Tak, tak. Dobrze słyszeliście.<br/>
'''Anusiak i Konieczko:''' Masz Rambooo?<br/>
'''Czesio:''' Łiłiłim, wielcy co tam Rambo. Łym! Wolił bym BrucemLiego. A ma chociaż muskuły?<br/>
'''Maślana:''' Ma coś lepszego Czesiu, (teraz wyjmuje gwizdek) patrzcie!<br/>
'''Anusiak:''' (pociąga nosem) Coś ty Maślana!? (znów pociąga nosem) Ranna ocipka cię trafiła?<br/>
'''Maślana:''' Nie bój dupy kwaśny bąku! Paatrz!<br/>
''Maśla zaczyna gwizdać i wychodzi Rambo.''<br/>
'''Rambo:''' Chy chy chy.<br/>
'''Konieczko:''' Ja pierdziu!<br/>
'''Rambo:''' Huuu!<br/>
'''Anusiak:''' (pociąga nosem) Ale zarypiaskie bydle, Szkolone?<br/>
'''Maślana:''' Spokojnaa. Starszy wie co kupuje. Rambo!<br/>
'''Rambo:''' Yyyw! Pfu, pfu, pfu.<br/>
'''Maślana:''' Siaad.<br/>
''Rambo siada.''<br/>
'''Konieczko:''' Łaał<br/>
'''Czesio:''' Miiisiooo! (nagle on spada) Yyy! (trzask). Miso piesio, misio! Yyy Yyy! Mmmm cła (tak całując go)<br/>
''Rambo połyka ślinę Czesia.''<br/>
'''Rambo:''' Khe, khe, khe (tak kaszląc).<br/>
'''Anusiak:''' Maślana co mu jest?<br/>
'''Maślana:''' Hodowca mówił, że ta rasa brzydzi się pieszczot.<br/>
'''Anusiak:''' (pociąga nos) Serio? Czemu? (znów pociąga)<br/>
'''Maślana:''' Bo to rasa bojowa kozi sutku!<br/>
'''Rambo:''' Hrryyy! Hrryyy! Hrryyyyy! Hrryyy! Hrryyy!<br/>
'''Konieczko:''' Co się dzieje?<br/>
'''Anusiak:''' (pociąga nos) Ale mamy fuksa, listonosz.<br/>
''Listonosz przychodzi.''<br>
'''Konieczko:''' Sprawdźmy Raamba w akcji!<br/>
''Rambo szczeka na listonosza.''<br/>
'''Anusiak:''' Zajebiszczy.<br/>
''Maślana wydał komendę, żeby zagrźć listonosza, a Rambo go goni i ściga.''<br/>
'''Listonosz:''' Aaa! Ratunku! Pomocy!<br/>
'''Konieczko:''' Szybko go dopadł.<br/>
'''Maślana:''' A co! Z Rambem nie ma, to tamto.<br/>
'''Czesio:''' Maślana?? Rambo jadł kupę, smakową.<br/>
''Teraz podają nazwę odcinka.''<br/>
 
'''''Postacie:''' Rambo, Listonosz, Konieczko, Czesio, Maślana i Anusiak.''
 
----
'''Anusiak:''' Ci Czesi to zawsze coś nakminią!<br/>
'''Czesio:''' Jaaa ??<br/>
 
'''''Postacie:''' Anusiak i Czesio.''
 
==Lekcja 35: Deszcze niespokojne==
''Okazuje się, że Zajkowski jest ranny.''<br/>
'''Zajkowski:''' Ał! Ał! Ou! Ałaa! He aaau! Ał! Uła! Ouu!<br/>
'''Higienistka:''' Zajkowski, eeh, nie jęcz jak baba! <br/>
'''Zajkowski:''' No, ale kiedy mnie boolii.. <br/>
'''Higienistka:''' Mnie też boli, łapy to to zaraz mi odpadnął. Ee ee. No! Gotowe.<br/>
'''Klasa:''' Auu! Ała! Ałaa! Oj! Oj! Oj! Ałaa! Au! Ała! <br/>
''Cała klasa II B jest ranna, oprócz czterech chłopców.''<br/>
'''Pani Frał:''' Ten był już ostatni koleżanko. Świetna robota! <br/>
''Higienistka pada ze zmęczenia.''<br/>
'''Higienistka:''' Hyyyh! Hyyyhhh, czuję się jak w szpitalu polowym. Hyyh, może pani mi powiedzieć który jest za to odpowiedzialny?<br/>
'''Pani Frał:''' Myślę, że nie muszę odpowiadać na to pytanie.<br/>
''Konieczko, Maślana i Anusiak dziwią się i mają smutną minę, a Czesio się uśmiecha. Maślana odwraca głowę do kolegów, a później do pani.''<br/>
'''Anusiak:''' (pociąga nosem) Pssji.<br/>
'''Czesio:''' Dzień doobryy..<br/>
''Teraz podają nazwę odcinka.''<br/>
 
'''''Postacie:''' Zajkowski, Higienistka, Klasa, Fani Frał, Anusiak i Czesio.''
--
'''Konieczko:''' Ładuj przeciwpancernym odłamkowym
'''Czesio:''' Jest... przeciwcampernym!
'''Konieczko:''' OGNIA!
'''Czesio:''' Bara buch!
''Naciska guzik''
 
 
'''Czesio:''' Dzieńdobry nazywam się Czesio, i właśnie rypnoł we mnie meteor. Chciałem powiedzieć, że wszystkie postacie co się tutaj spojawiły, to są prawdziwne, a ich podobieństwo jest celowe i zamieżwione. A jak mają jakieś wonty, to się nie trzeba było pchać do telewizjii... Mondzioły
 
'''''Postacie:''''' Czesio i jego mowa końcowa
 
 
'''Andżelika:''' Ależ... Ryśku...
 
'''''Postacie:'''''Andżelika
 
==Lekcja 36: Szczypionka dla Frycka==
''W czasie puszczania muzyki Chopina cała klasa jest znużona (oprócz Czesia).''</br>
'''Pani Frał:''' Mam nadziei, że ten skromny fragment dał jako takie pojęcie o geniuszu największego polskiego kompozytora.</br>
'''Anusiak:''' Nareszcie, ale kiłka to pianinko.</br>
'''Andżelika:''' Zero chórku, zero sampli, zero skreczu.</br>
''Maślana wyciąga z ucha gumę.''</br>
'''Maślana:''' Czesio, chcesz? Balonówka.</br>
'''Czesio:''' Czesio chce dalej słuchać nutów!</br>
'''Pani Frał:''' Przykro mi Czesiu, teraz musimy przejść to teoretycznej części lekcji.</br>
'''Czesio:''' O, nie, nie, ja nigdzie nie przechodzę. Tu będę siedział. Maślana, daj tą gumę.</br>
''Czesio bierze gumę.''</br>
'''Czesio:''' Mmm, z miodkiem.</br>
'''Pani Frał:''' Fryderyk Chopin jeszcze będąc małym Fryckiem zadziwiał swą wirtuozerią. Pierwsze utwory skomponował w wieku...</br>
'''Anusiak:''' Ja już nic nie kapuję.</br>
'''Pani Frał:''' Co znów, Anusiak? Jaki problem posiadasz tą razą?</br>
'''Anusiak:''' No, chodzi o tego Chopina. Był najwybitniejszym polskim kompozytorem, tak?</br>
'''Pani Frał:''' Tak.</br>
'''Anusiak:''' Ale nazywał się po francusku?</br>
'''Pani Frał:''' No, tak.</br>
'''Anusiak:''' A słysze, że jeszcze do tego był Fryckiem. Ładny mi Polak, szkop i żabojad. Tyle powiem.</br>
'''Pani Frał:''' Anusiak, małpoludzie pierwotny! Frycek to jest zdrobnienie od Fryderyk!</br>
'''Maślana:''' A Cycek to jest zdrobnienie od Czesia?</br>
'''Czesio:''' Mmmm, ładne.</br>
'''Pani Frał:''' Ja bardzo proszę, nie wyprowadzajcie wy mnie z równobieżni. Bo jak naciągniecie struny, to się przepełni dzban. I ta czara goryczy na was rozlei się, wy mastodonty jedne, wy!!!</br>
'''Anusiak:''' Jakie znów struny?</br>
'''Konieczko:''' To on też gitarzystą był?</br>
'''Pani Frał:''' Kto!?</br>
'''Konieczko:''' No ten Chopin.</br>
'''Pani Frał:''' Ubój gospodarczy to za mało.</br>
''Dzwoni dzwonek, cała klasa krzyczy ,,Hura", chłopcy idą do drzwi. Pani Frał uderza linijką o stół, chcąc w ten sposób doprowadzić klasę do porządku.''</br>
'''Pani Frał:''' Spokój!</br>
''Klasa się uspokaja.''</br>
'''Pani Frał:''' A wy gdzie?</br>
'''Maślana:''' No przecież przerwa jest.</br>
'''Pani Frał:''' Nie ma teraz żadnej ganianiny, ani innych dureństw! Wszyscy migiem do Higienistki!</br>
'''Anusiak:''' A po co?</br>
'''Pani Frał:''' Na szczepienie, mondziole zwotywowany.
 
'''''Postacie:''' Czesio, Anusiak, Maślana, Konieczko, Pani Frał, Andżelika.''
----
'''Czesio''':Duzi jak brzozy, a głupi jak kozy
 
'''''Postacie:''' Czesio''
 
==Lekcja 37: Kompu-kompu==
'''Pani Frał''': Spokój! Jak się jeden z drugim potopi, to niech potem nie przychodzi do mnie z płaczem!
<i>'''Postacie:''' Pani Frał</i>
 
----
 
'''Czesio:''' Powiedz 2 śledzie i 4 listki<br>
'''Ratownik:''' 2 śledzie i 4 listki<br>
'''Czesio:''' Twój tata zjada gówno pani higienistki<br><br>
<i>'''Postacie:''' Ratownik Czesio</i>
 
----
 
'''Maślana:''' Ale wyciął maciuchara!<br>
<i>'''Postacie:''' Maślana na widok upadku Ratownika</i>
 
----
 
'''Ratownik:'''Zamknij twarz jak do mnie mówisz.<br>
'''Czesio:''' Ale to się nie da!<br>
<i>'''''Postacie:''' Ratownik i Czesio''</i>
 
----
 
'''Ratownik''':Do wchodzenia służy drabinka, marszczyfredzie.<br>
'''Czesio''': A co to jest marszczyfredzio?<br>
'''''Postacie''':Czesio, Ratownik''
 
==Lekcja 38: Piure dla słonia==
'''Zoolog''': Więźniowie, cisza! A cóż to za specjał?<br>
'''Czesio''': Ej, ej, nie wolno! To dla słonia.<br>
'''Zoolog''': Cisza!<br>
'''Czesio''': Nie ruszaj słoniowego piure, kutafonie!<br>
'''Zoolog''': Nie przeciągaj struny chłopcze! Hm... Jaki dziwny smak.<br>
'''Czesio''': O nie! Zostawiaj to ty, ty, ty obejsrany, obejszczany, obcharkany, opczopiony, obrzygany, obgówniony rzadki klocku!... co śmierdzi!<br>
'''Anusiak''': Panie cieciu, Czesio mówił w swoim imionie!<br>
'''Zoolog''': Żarty się skończyły!<br>
'''Czesio''': A kij ci w oko. Ty gilu z dupy!<br>
 
'''''Postacie''': Czesio, Zoolog, Anusiak'' <br>
 
----
 
'''Koala:''' Wiwaat! Wiwat rewolucjaa!<br>
'''Anusiak:''' Słuchajcie... A te kokale to wszystkie są jebnięte?'''<br>
 
----
 
'''Anusiak''': Z czego zrobiłeś to piure?<br>
'''Czesio''': Z niczego. Samo wyrosnęło.<br>
 
'''''Postacie''': Czesio, i Anusiak'' <br>
 
----
 
'''Krokodyl 1:''' 3598, 3599... 3600! Wygrałem!<br>
'''Krokodyl 2:''' Ni chu chu, kochanieńki. Sekundy trwają dłużej.<br>
'''Krokodyl 1:''' A ile?<br>
'''Krokodyl 2:''' No... z minutę przynajmniej.<br>
 
----
 
'''Słoń:''' Nie jestem już senatorem!<br>
'''Lew:''' Jak to?<br>
'''Słoń:''' A podobnie jak ty nie jesteś już królem.<br>
'''Lew:''' O, psie! Błagaj swojego króla o wybaczenie!<br>
'''Anusiak:''' Słonie należą do psów?<br>
'''Słoń:''' Nie jesteś żadnym królem, łosiu!<br>
'''Maślana:''' Tak. A lwy należą do łosiów.<br>
 
----
 
'''Czesio:''' O niee! Czesio lubi ogród zoologogiczny! Tu jest fajosko! Ładnie pachnie i jest dużo misiowych zwierzętów! A przez was to płacze kiciuś!<br>
 
----
 
'''Słoń:''' Nikt wam nie dał tej planety na własność!<br>
'''Anusiak:''' A właśnie że dał.<br>
'''Słoń:''' A ciekawe kto?!<br>
'''Anusiak:''' Pan Bóg.<br>
'''Zwierzęta:''' Coo?<br>
'''Czesio:''' Nie chodziło się na lekorekcje.<br>
 
==Lekcja: 39: Jasełki==
'''Andżelika:''' Prosze siostry, mam wieszać moje chillout'owe bombki z Florydy obok tego syfiastwa, które przytachał Anusiak?<br />
'''Anusiak:''' A lizaj parcha, sromko z Kałofornii.<br />
'''Zakonnia:''' Spokój! Każdy z was ma do udekorowania swoją własną gałąź.<br />
'''Andżelika:''' Moje chillout'owe bombki z Florydy nie zmieszczą się na jednej gałęzi.<br />
'''Maślana:''' ...Resztę możesz powiesić Zajkowskiemu na wacku</br>
''Klasa w śmiech''</br>
'''Zakonnica:''' Maślana, o czym ty znów bredzisz??</br>
'''Czesio:''' O penisu, proszę siostry</br>
'''Zakonnica:''' Kyrie elejson, dziecko co Ty wyprawiasz?<br />
'''Czesio:''' Ubieram choinke.!<br />
'''Zakonnica:''' Zabieraj mi te sceptyki w tej chwili! <br />
'''Czesio:''' O nie! To są moje skarby prosto ze skryjówki! <br />
''Nagle słychać trzask i Andżelika zaczyna krzyczeć''</br>
'''Anusiak:''' Przepraszam! To niechcący, potkłem się! </br>
'''Maślana:''' Tutaj damy funcika, tutaj jenika! </br>
'''Konieczko:''' Samopowtarzalna z tej, półautomaty tutaj.. </br>
'''Zakonnica:''' Konieczko, Maślana, Anusiak i Czesioo..! </br>
'''Maślana:''' I znów zrobiłem coś.. i nie wiem coo.. </br>
'''Zakonnica:''' Za drzwi wooon..! </br>
'''Anusiak:''' Przepraszam.. ma siostra na myśli drzwi do lasu? </br>
'''''Postacie''': Czesio, Anusiak, Maślana, Konieczko, Andżelika, klasa II b i zakonnica
----
 
'''Zakonnica:''' Czesiu, zamknij twarz! </br>
'''Czesio:''' Ale wtedy nie będę mógł krzyczeć... </br>
'''''Postacie:''' Czesio, Zakonnica.''
----
'''Zakonnica:''' Kto chce byc józefem? </br>
'''Anusiak:''' Męzem pedałki? To w esach trzeba poszukać. </br>
'''Zajkowski:''' Ja, ja, ja! Ja chce być mężem Adże.. znaczy się Maryji! </br>
'''Zakonnica:''' Zajkowski, Józef to bardzo ważna postać, nie może wyglądać jak ostatni bandzior! Z tymi szramami nie możesz być Józefem. </br>
''Wpada higienistka i zabiera Zajkowskiego do gabinetu'' </br>
'''Zakonnica:''' No, to kto chce byc Józefem? </br>
''Czesio długie sobie w nosie wydając z siebie bliżej nie określone dźwięki'' </br>
'''Zakonnica:''' Czesio! </br>
'''Czesio:''' Obecny! </br>
'''Zakonnica:''' Jesteś Józefem..! </br>
'''Czesio:''' Niee.. Jestem Czesio..! </br>
 
----
'''Zakonnica:''' A więc tak jak mówiłam Trzej Królowie...</br>
'''Czesio:''' Nie zaczyna się zdania od "a więc".</br>
'''Zakonnica:''' Czesiu, won za drzwi!</br>
'''Czesio:''' Łaski bez.</br>
'''''Postacie:''' Czesio, Zakonnica.''
----
Anusiak, Maślana i Konieczko są królami, a Zajkowski Herodem, którego chwilę wcześniej odwiedzili.</br>
'''Konieczko:''' A mi ten cały Herod, to śmierdzi!</br>
'''Maślana:''' Ameryki nie odkryłeś. Zajkowski z reguły szczyni, jakąś kapuchą czy czymś.</br>
'''Zajkowski:''' Proszę siostry!
----
'''Zakonnica:''' Maślana, zawołaj Czesia! Zaraz Józef wchodzi! </br>
'''Maślana:''' Czesiooo.. Czee-Czesio? Ja pawnucze, nie ma go prosze siostry! </br>
'''Zakonnica:''' Noż co za lachman jeden. Już ja mu pokaże moje Jasełki sabatować </br>
'''Higienistka:''' Spokojnie, pewnie Czesiulek za potrzebą poszedł.! </br>
'''Zakonnica:''' Do tualety? Hm. noo, miejmy nadzieji. </br>
'''Konieczko:''' Prosze siostry! Prosze siostry, widze go! </br>
'''Zakonnica:''' Święta Anielko, a cóż ten heretyk tam poczynia? </br>
'''Anusiak:''' Wygląda, że tu lezie.! </br>
'''Zakonnica:''' Co on tam taszczy? </br>
'''Konieczko:''' Wygląda jakby.. nie wiem </br>
'''Czesio:''' Szybko, szybko, szybko! Tylko pamiętaj, że masz być grzeczny! </br>
'''Zakonnica:''' A Ty gdzieś się podziewał łachmyto skończony coo? </br>
'''Czesio:''' No bo ja, no bo ja załatwiłem dzidziusia.! </br>
'''Zakonnica:''' Chryste, jakiego dzidziusia? </br>
'''Czesio:''' No, no, no dzidziusia do Jasełków.! </br>
'''Zakonnica:''' Dziecko, skąd masz tego dzidziusia? </br>
'''Czesio:''' Z cmentarza.! </br>
'''Zakonnica:''' Kyrie elejson. </br>
'''Czesio:''' Misio będzie dzidziusiem.! </br>
'''Zakonnica:''' Ohh, ale ulga! To bardzo dobry pomysł Czesiu! </br>
'''Czesio:''' Wiem..! </br>
'''Konieczko:''' Przyprowadził Przekliniaka? </br>
'''Anusiak:''' Będą Jasełki, że mucha nie siada.! </br>
'''Higienistka:''' Ten miś się ruszył. </br>
'''Zakonnica:''' W stajennym żłóbku, pośrodku nocy, w mieście Betlejem na świat przyszedł Zbawca! </br>
'''Maślana:''' Ale jupitery </br>
'''Konieczko:''' Nowy król się narodził.! </br>
'''Anusiak:''' Ale Afryką rządzić nie będzie.! Idziemy. </br>
'''Przekliniak:''' (płacze, po czym kaszle) Ja pierdyle, moje gardło! (ponownie kaszle)</br>
'''Czesio:''' Przekliniak!</br>
'''Przekliniak:''' No co? </br>
'''Czesio:''' Przestań </br>
'''Przekliniak:''' Ale kiedy się zachłysłem w dupe jeża! </br>
'''Czesio:''' Jesteś dzidziusiem. Nie UMISZ gadać ^^</br>
'''Przekliniak:''' Dobra, już dobra ''(mówi, po czym ponownie zaczyna płakać)'' </br>
'''Andżelika:''' Józefie, cud niepokalanego poczęcia został ukoronowany </br>
'''Czesio:''' Alleluuujaaa..! </br>
'''Zakonnica:''' Czesio, zamknij jadaczke.! To nie te święta! </br>
'''Czesio:''' Ahaa.. to nie będzie śmingusa? </br>
''Do żłóbka podchodzą mędrcy'' </br>
'''Czesio:''' Faryzeusze! </br>
'''Zakonnica:''' Durniu, cichoo. </br>
'''Konieczko:''' My, trzej królowie z dalekich stron przybywamy! </br>
'''Anusiak:''' W hołdzie Ci oto dary te składamy. </br>
'''Maślana:''' Złoto..! </br>
'''Konieczko:''' Kadzidło </br>
'''Anusiak:''' I mirrę </br>
'''Czesio:''' To dla mnie? </br>
'''Zakonnica:''' Czesiuu.. </br>
'''Czesio:''' Eee.. nie dla mnie.! </br>
'''Zakonnica:''' I trzej królowie pokłonili się dzieciątku! </br>
'''Maślana:''' hołd Ci składam dziecie boże </br>
'''Konieczko:''' Przed Twym światłem się ukorzę </br>
'''Anusiak:''' Nie noo.. nie będę się kłaniał Przekliniakowi.</br>
'''Przekliniak:''' Anusiak, smutku opróty, kłaniaj się, raz! </br>
'''Zakonnica:''' Anusiak, co jest? </br>
'''Anusiak:''' nie no nic, może by tego miśka jakoś zastąpić? może lalką? </br>
'''Zakonnica:''' A co Ci sie w nim nie podoba? </br>
'''Anusiak:''' bo on się nabija. </br>
'''Zakonnica:''' Anusiak nie błaznuj tylko pokłoń się misiowi. </br>
'''Anusiak:''' on nabija się ze mnie i z mojego zajączka przytulaska. </br>
'''Zakonnica:''' Kłaniaj się misiowi bencwale jeden ty. </br>
'''Przekliniak:''' Pokłon ciopku, pokłon.! <br>
'''Anusiak:''' Alee.. </br>
'''Zakonnica:''' Anusiak, pokłon misiowi! <br/>
''Anusiak pokłania się misiowi''</br>
'''Zakonnica:''' A teraz kwestia. </br>
'''Anusiak:''' Cześć Ci oddaje i mirre ofiaruje. </br>
'''Zakonnica:''' dalej.. </br>
'''Anusiak:''' I z szacunku stopy Ci całuje. </br>
'''Przekliniak:''' Cmok! Nie bolało.! </br>
 
=Sezon czwarty=
 
==Lekcja 40: Pochót==
 
'''Pani Frał''': Dziś mamy ostatni dzień kwietnia, jutro zaś rozpoczyna się kolejny miesiąc. Anusiak jaki to miesiąc? </br>
'''Anusiak''': Yyy... ten.. yyy ...ten no Długi wekend??? Dobrze??? </br>
'''Pani Frał''': Maj, miesiąc następujący po kwietniu to maj, maj melepeto jedna! maj!!! co ty masz we łbie??? kiszonkę?!!!!! </br>
'''Maślana''': To w tym roku nie ma długiego weekendu? </br>
'''Pani Frał''': Maślana nie skłaniaj ty mnie do rękoczynu dziecko, bo przez następny semestr będziesz siadał przodem!!! </br>
'''Czesio''': Znaczy się na wacku?!?!?!?!?! </br>
'''Pani Frał''': Czesiu, uznam że nie słyszałam tego pytania... </br>
'''Czesio''': aha... Pytałem czy to znaczy, że na wackuu!! </br>
'''Pani Frał''': Za drzwi!!!!!!!!!!!!!!!!!! W jednej chwili belzebubie jeden ty!! </br>
'''Czesio''': No... no..., no ale mnie ciekawi ta lekcja! </br>
'''Pani Frał''': PREEECZ!! </br>
'''Czesio''': Mmmmm a mogę podsłuchiwać???????????</br>
''Pani Frał rzuca w Czesia kredą a ten ją połyka'' </br>
'''Czesio''': Chyba nie mogę... Szkoda </br>
----
 
''Maślana, Anusiak i Konieczko wyzywają chuliganów''</br>
'''Czesio''': Ej, łysy, łysy powiedz kupka ryżu...</br>
'''Chuligan''': Kupka ryżu</br>
'''Czesio''': Twój tata nosi nypel jak go gniecie w krzyżu</br>
----
 
''Chuligani nacierają na pochód. Higienistka wychodz im na przeciw. ''</br>
'''Higienistka''': No. Który? </br>
'''Chuligan 1''': Ale wielkie babsko. </br>
'''Chuligan 2''': Daj se siana. To pewnie transsex. W tubę go!</br>
'''Higienistka''': Jeszcze jeden kroczek...</br>
'''Chuligan 3''': I co!? </br>
'''Higienistka''': I zobaczysz swoje własne oko ciulu bez szkoły.</br>
 
==Lekcja 41: Mel==
'''Anusiak:''' Gadający gil?<br/>
'''Mel:''' Nazywam się Mel a nie gil!<br/>
----
'''Konieczko:''' Czesiu! Jesteś genialny!<br/>
'''Czesio:''' Weź się nie wyzywaj co?!
----
'''Przekliniak:''' Wiekszy mózg niż ty to mają szczyny Czesia!<br/>
'''Czesio:''' Nie wiedziałem!
 
==Lekcja 42: Kólik z Pruchem==
'''Anusiak:''' No, ten groch jakiś niegrochowy jest.<br/>
'''Andżelika:''' Bo to nie jest zwykły groch, mośki.<br/>
'''Czesio:''' Zaczarodziejski?
 
==Lekcja 43: Krfawy wtorek==
''Policja wyprowadza Czesia z kościoła''
 
'''Czesio''': Ał, ał, ała weźcie się ode mnie!!!, weźcie się ode mnie!!!!!!!!
 
'''Policjant 1''' ''(gruby)'':Nie wierzgaj gówniarzu
 
'''Ksiądz''': I nauczcie tego złodziejaszka poszanowania dla świętości, oraz kościoła!!!
 
'''Czesio''': No, no, no, ale ja poszanowuję, poszanowuję Kościołu!!!
 
'''Ksiądz''': To co robiłeś z wodą święconą szatański pomiocie ???
 
'''Czesio''': No, myłem głowę, se
 
'''Ksiądz''': Świętokradca!
 
'''Czesio''': Myłem głowę, bo pani Frał powiedziała, że mam brudne myśle, o!!!
 
'''Ksiądz''': Widzisz i nie grzmisz!!!!
 
'''Policjant 2''': Spokojnie księże proboszczu, he he spróbujemy wszystko wyjaśnić, no!
 
'''Policjant 1''': A ten delikwent nie będzie już księdza nie pokoił. Prawda chłopczyku?!?!?!
 
''Policjant 1 nachyla się do Czesia i szarpie go za ucho, które potem odpada.
 
'''Czesio''': Aucia, aucia, au
 
'''Policjant 1''': O Jezu.