Państwo prawa (państwo prawne) – koncepcja państwa, w którym stanowione w procesie demokratycznym prawo ma pozycję nadrzędną w systemie politycznym, wiąże rządzących i wyznacza zakres ich kompetencji, a obywatelom gwarantuje szereg praw i wolności.

  • Konstytucja weimarska nie jest konstytucją socjalistyczną. My jednak popieramy zawarte w niej zasady państwa prawa, równouprawnienia i praw socjalnych. My, niemieccy socjaldemokraci, stajemy w tej historycznej chwili z pełnym zdecydowaniem po stronie zasad człowieczeństwa i sprawiedliwości, wolności i socjalizmu.
    Żadne nadzwyczajne uprawnienia nie dadzą wam prawa niszczenia ideałów, które są ponadczasowe i nienaruszalne.(...) Pozdrawiamy uciśnionych i prześladowanych. Pozdrawiamy naszych przyjaciół w Rzeszy. Ich wytrwałość i wierność są godne podziwu.
    • Autor: Otto Wels, Przeciwko ustawie o uprawnieniach, tłum. Henryk Stanke, w: Wielkie mowy historii, t. 3, wyd. Polityka Spółdzielnia Pracy, Warszawa 2006.
    • Opis: mowa w Reichstagu, 23 marca 1933.
  • Nie może być tak, że w naszym kraju pod hasłem walki o państwo prawa formułuje się roszczenia o to, żeby prawo było inne dla tego, czyja pozycja społeczna jest silna, a inne dla tego, czyja pozycja społeczna jest słaba i żeby roszczenia te były uwzględniane.
    • Autor: Lech Kaczyński
    • Źródło: Maciej Chojnowski, Marek Krukowski, Warto być Polakiem. Prezydent Lech Kaczyński, wyd. Spin AR, Warszawa 2014, ISBN 9788360508725. s. 130.
  • Po pierwsze zasada jedności władzy państwowej i odrzucenie zasady podziału władzy, co w konsekwencji podważa skuteczność kontroli przestrzegania prawa przez organy wykonawcze, sprzyja preferowaniu autokratycznych metod sprawowania władzy państwowej, uniemożliwia zagwarantowanie niezawisłości sądownictwa, podważa skuteczność ochrony prawa i swobód obywatelskich […]. Po drugie suwerenność ludu realizowana w praktyce przez jedną partię, której przyznaje się kierowniczą rolę, narusza zasadę równości praw politycznych wszystkich obywateli, zwłaszcza równego ich udziału w tworzeniu prawa. Po trzecie brak w konstytucji istotnych gwarancji niezawisłości sędziów oraz formalnych gwarancji wielu praw i swobód obywatelskich, zwłaszcza wolności koalicji oraz wolności słowa i prasy. […] Należy żywić nadzieję, że zapowiadana od lat osiemdziesiątych odnowa i demokratyzacja ustroju socjalistycznego pójdzie, i to w szybszym niż dotychczas tempie, w kierunku pełniejszego urzeczywistnienia modelu demokratycznego państwa prawnego.
    • Opis: fragment wykładu inauguracyjnego podczas uroczystości rozpoczęcia roku akademickiego 1988/1989 w Uniwersytecie Warszawskim
    • Autor: Michał Pietrzak, Demokratyczne, świeckie państwo prawne, Warszawa 1999, s. 14–15.
    • Zobacz też: Polska Zjednoczona Partia Robotnicza
  • Potrzebujemy triady: państwo prawne, demokracja, poszanowanie praw człowieka, bo bolesna historia nauczyła nas, że bez jednego z tych elementów dwa pozostałe nie mogą dobrze działać.
  • Przedstawiliśmy nasze obawy dotyczące rządów prawa i zmian w tym zakresie w Polsce. Chcę, żeby to było jasne. Polska ma prawo do przeprowadzania reform dotyczących sądownictwa, ale takie reformy powinny być zgodne z polską konstytucją i najwyższymi standardami prawa międzynarodowego. Powinny także uszanować niezależność sądownictwa i trójpodział władz. Śledzimy prace parlamentarne w tym zakresie. Liczymy, że nasi sojusznicy utrzymają silne demokratyczne instytucje, gospodarkę i możliwości obronne. Będziemy śledzić rozwój sytuacji bardzo uważnie.
  • Walczyć nadal. Bronić państwa prawa, bo o takim ustroju marzyłem w PRL. Teraz marzę, by ten ustrój nie został zniszczony.(...) Wtedy [w PRL] były kontury, fronty były wyraźnie podzielone. Dziś biorę pod uwagę, że mogę przegrać. Nie to, że mam zamiar się poddać, ale zmian mogę już nie dożyć.
  • W dokumentach, w szczególności tych unijnych, nie mówi się o demokratycznym państwie prawa, nie mówi się o naszej konstytucji. Mówi się o państwie prawa, a każdy kto zna historię, historię doktryn polityczno-prawnych, historię teorii prawa, a tak się zdarzyło, że kiedyś się tym zajmowałem, wie, że to nie znaczy to samo, to jest coś zupełnie różnego. Państwo prawa nie musi być państwem demokratycznym.
  • W Polsce skończyła się epoka, kiedy mogliśmy polegać na zadeklarowanej w Konstytucji zasadzie demokratycznego państwa prawnego. O prawo, o sposób jego interpretacji, o jego przestrzeganie, o każdy cal sprawiedliwości należy teraz walczyć i obowiązek ten – co tu dużo mówić – spoczywa na sędziach. Nie ma walki bez ofiar, a do nich może być zaliczony każdy z nas tu obecnych. Piastujemy władzę publiczną, a skoro tak, musimy zawsze liczyć się z konsekwencjami. Proszę więc Państwa Sędziów – wszystkich bez wyjątku – aby przestali myśleć o sobie jako o tych, którzy tylko przychodzą do miejsca pracy wykonać swój obowiązek, a tak poza tym to muszą pracować, spłacać kredyt, wyżywić rodzinę itp. Takie postawy skłaniają do szukania usprawiedliwień, a w ostateczności – do ustępstw. Walka o prawo, o niezawisłość sędziów musi toczyć się w granicach prawa, ale musi być twarda i jednoznaczna, jak jednoznaczny jest ustrój państwa. Aby zwyciężyć, trzeba się przygotować nawet na sądy dyscyplinarne, na ryzyko usunięcia z urzędu, na wszystko! Trzeba pisać i wygłaszać dobre mowy, trzeba głośno i – daj Boże – mądrze mówić o imponderabiliach. Nie wolno się bać. Trzeba pokazywać, że jesteśmy w opozycji przeciwko spychaniu demokratycznego państwa z niezawisłymi sędziami w niebyt.
  • Żywotne interesy narodowe – zdefiniowane przez Adolfa Hitlera jako głowę państwa – mają pierwszeństwo przed zasadą praworządności.