Modlitwa

kierowanie myśli do istot nadprzyrodzonych

Modlitwa – czynność kultowa, występująca w wielu religiach; skierowanie swoich myśli do istoty lub istot, mogących być lub będących przedmiotem kultu.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

Modlitwa

A

  • A widząc drzewo figowe przy drodze, podszedł ku niemu, lecz nic na nim nie znalazł oprócz liści. I rzekł do niego: Niechże już nigdy nie rodzi się z ciebie owoc! I drzewo figowe natychmiast uschło. A uczniowie, widząc to, pytali ze zdumieniem: Jak mogło drzewo figowe tak od razu uschnąć? Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam: jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet jeśli powiecie tej górze: Podnieś się i rzuć się w morze!, stanie się. I otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie.
    • Źródło: Biblia Tysiąclecia, Mt 21, 19–22

C

  • Czasami najlepszą rzeczą, jaką człowiek może zrobić, jest niewtrącanie się w sprawy przeznaczenia. Na nasze modlitwy udzielona być może odpowiedź, której się nie spodziewaliśmy i wcale sobie nie życzyliśmy.
  • Czasem bluźnierstwo bardziej zbliża do Boga niż modlitwa.

D

  • Dlaczego właściwie należy klękać do modlitwy? Gdybym ja szczerze pragnęła się pomodlić, wiem, co bym uczyniła. Poszłabym sama, samiutka na wielką, piękną łąkę albo jeszcze lepiej do dużego, ciemnego lasu i patrzałabym na obłoki, het, w górę, w te cudne, bezgraniczne niebiosa. Wtedy po prostu odczuwałabym modlitwę…

K

  • Każdy sam musi nauczyć się modlić. Jak się modlę? Nie wiem. Obecnością. Modlitwą Krzyża, jego kontemplacją, bo kto z wiarą kontempluje Krzyż, ujrzy w nim potęgę. Tajemnica i moc Krzyża wyraża się w przejściu od śmierci do życia. Krzyż staje się bramą – jak powiada Norwid.
  • Kto nad kradzionym jadłem odmawia modlitwy, szydzi z Boga.

M

  • Miej czas na to, aby pomyśleć – to źródło mocy. Miej czas na modlitwę – to największa siła na ziemi. Miej czas na uśmiech – to muzyka duszy.
  • Modlę się Panie, ale się nie korzę:
    Twarde są słowa modlitwą zrodzone.
  • Modlitwa jest aktualizacją wiary: modlitwa bez wiary staje się ślepa, wiara zaś bez modlitwy się rozpada.
    • Autor: Benedykt XVI
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 64.
  • Modlitwa jest mostem łączącym doczesność z wiecznością, ziemię z niebem, człowieka z Bogiem.
  • Modlitwa jest najlepszą bronią, jaką posiadamy. Jest ona kluczem, który otwiera Serce Boga. Powinieneś mówić do Pana Jezusa również sercem, a nie tylko wargami. Co więcej, w pewnych przypadkach powinieneś mówić do Niego tylko sercem.
  • Modlitwa jest przelewaniem naszego serca do Serca Boga... Kiedy jest dobrze przeżywana, porusza Boskie Serce i skłania je coraz bardziej do wysłuchania nas. Zanosząc modlitwę do Boga, starajmy się wylać całą naszą duszę. Wówczas zostanie On pokonany naszymi błaganiami i przyjdzie nam z pomocą.
  • Modlitwa jest znakiem miłości do Boga, pobożną i rodzinną z Nim rozmową, podejmowaną tak często, jak tylko jest to możliwe. Modlitwa jest także okazją do prośby o dobra doczesne, ci jednak, którzy proszą o nie Pana w duchu prawdziwie chrześcijańskim, podporządkowują zawsze własną wolę Jego woli, nawet wtedy, gdy do modlitwy popycha ich potrzeba, i tylko Ojciec niebieski wie, co naprawdę jest nam potrzebne w porządku doczesnym.
  • Modlitwa odmawiana z roztargnieniem i samymi wargami jest jak… list nabazgrany nieczytelnie lub jak przemowa jąkały, której nie sposób zrozumieć. Módl się w skupieniu i dobrze wypełniaj najszlachetniejsze dzieło swego życia: modlitwę.
    • Autor: Dolindo Ruotolo, Jezus do rodziny, przekład Agnieszka Kuryś, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2018, s. 69.
  • Modlitwa przemienia lęk w odwagę.
  • Modlitwa to złączenie serca z moim Bogiem, to nieustanne obcowanie z Jezusem.
    • Autor: Urszula Ledóchowska, Rozmyślania dla Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, t. 2, Pniewy 2000, s. 12.
  • Modlitwa utrzymuje kanały porozumienia w stanie gotowości. Na wypadek, gdyby na drugim końcu ktoś się kiedyś pojawił.
    • Autor: Ross Macdonald, Kobiety Wycherly’ego, Prószyński, Warszawa 1996, s. 230.
  • Modlitwa wprowadza nasz rozum w jasność i światło Boże i wystawia naszą wolę na ciepło miłości Bożej.
    • Autor: Franciszek Salezy, Filotea. Wprowadzenie do życia pobożnego, Kraków 2000, s. Maria Bronisława Bzowska VSM, s. 64.
  • Mówi się często, że modlitwa nie została wysłuchana, jeśli coś, czego się gorąco pragnęło, pomimo wszystkich modlitw nie spełniło się. Otóż jest tylko jedno takie dobro, o którym wiemy, że wszystkie modlitwy o nie zostają wysłuchane: nasze szczęście wieczne. Wszystkie dobra, mogące być naszym udziałem, są temu jednemu dobru podporządkowane; są one tylko dopóty rzeczywistymi dobrami, dopóki mu służą. Czy jakieś konkretne dobro służy temu celowi i w jaki sposób, tego my z absolutną pewnością nigdy nie możemy stwierdzić; to wie jeden tylko Bóg. Nigdy więc nie możemy powiedzieć, że Bóg nie wysłuchał naszej modlitwy; z faktu, że nie nastąpiło to, czego pragniemy, nigdy nie możemy wnioskować, że Bóg odwrócił się od nas i że nasza prośba przeszła nie zauważona. Powinniśmy raczej przyjmować, że Bóg wie lepiej niż my, co nam jest przydatne do zbawienia, że właściwa intencja naszej modlitwy, dotycząca naszego prawdziwego szczęścia, w niespełnieniu naszych konkretnych życzeń zostaje właśnie wysłuchana.

N

  • Nic tak nie oczyszcza rozumu z nieświadomości, a woli ze złych skłonności, jak modlitwa.
    • Autor: Franciszek Salezy, Filotea. Wprowadzenie do życia pobożnego, Kraków 2000, s. Maria Bronisława Bzowska VSM, s. 64.

O

  • Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!
    • Źródło: Biblia Tysiąclecia, Mt 6, 9–13

P

  • Pan Bóg pragnie, aby w modlitwach wyrażało się nasze pragnienie, abyśmy stali się zdolni do przyjęcia tego, czym nas pragnie obdarzyć.
    • Autor: św. Augustyn
    • Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 109.
  • Pełnię modlitwy osiąga człowiek nie wtedy, kiedy najbardziej wyraża siebie, ale wtedy, gdy w niej najpełniej staje się obecny sam Bóg.
  • Powoli! – Uważaj, co mówisz, kto to mówi i do kogo. – Bo to szybkie klepanie, bez zastanowienia się – to pusty hałas, łomotanie w blachę. Więc powiem ci za św. Teresą, iż choćbyś najdłużej poruszał wargami, nie uważam tego za modlitwę.
  • Prawdziwa modlitwa polega na złączeniu naszej woli z wolą Boga (…) nie jest ona jakimś dodatkiem, czymś dowolnym; jest kwestią życia lub śmierci.

R

S

  • Szepcząc pacierze tuż przed snem,
    wszczepione do dziecięcej mowy,
    wtedym nie wiedział, choć dziś wiem,
    że Bóg w nich był, lecz kwadransowy.

T

  • Tak to na przykład tyle razy mówiłem z Tobą o konieczności i skuteczności modlitwy; bom chciał, abyś idąc za radą moją wcześniej mógł korzystać z tego prawdziwie boskiego przywileju, jaki nam jest danym.

U

  • Ułożyła w teczce modlitwę, którą dostała od rabina:
    „Oto wybaczam
    tym, którzy mnie zranili,
    i krzywdzicielom moim.
    Tym, którzy umyślnie
    i którzy przypadkowo.
    Tym, którzy słowem
    i czynem.
    Niech nikt nie będzie ukarany
    przez wzgląd na mnie…”

W

  • W jakimkolwiek dusza jest stanie, powinna się modlić. Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swą piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać. I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę.
  • W Kazaniach św. Antoni mówi o modlitwie jako związku miłosnym, w którym człowiek pragnie ze słodyczą rozmawiać z Panem, a to rodzi niewymowną radość, która łagodnie ogarnia modlącą się duszę. Antoni przypomina nam, że do modlitwy potrzebna jest cisza, której nie należy utożsamiać z odcięciem się od zewnętrznych hałasów, lecz stanowi wewnętrzne doświadczenie, w którym przez usunięcie tego, co rodzą troski duszy i co rozprasza, dąży się do uzyskania ciszy w samej duszy. Zgodnie z nauczaniem tego wybitnego doktora franciszkańskiego, na modlitwę składają się cztery nieodzowne postawy, które łacina Antoniego definiuje w następujący sposób: obsecratio, oratio, postulatio, gratiarum actio. Można by je przetłumaczyć następująco: ufne otwarcie serca przed Bogiem, to pierwszy krok – nie wystarczy po prostu pojąć Słowo, ale w modlitwie trzeba otworzyć serce na obecność Boga; następnie powinienem rozmawiać z Nim serdecznie, dostrzegając Jego obecność we mnie; a następnie – co jest rzeczą bardzo naturalną – należy przedstawić Mu nasze potrzeby; w końcu wielbić Go i Mu dziękować.
  • W pewnych okolicznościach przekleństwo przynosi ulgę, jakiej nie daje nawet modlitwa.
  • Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże – wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu!
  • Więcej jest modlitwy w dobrym wierszu niż w wyklepanym pacierzu, w harmonijnym tańcu niż w siedzeniu w kościelnej ławie, w koncercie fortepianowym Czajkowskiego niż w źle odśpiewanej kolędzie.
  • Wspólne odmawianie lub śpiewanie modlitw, nawet w obcym języku, również może stwarzać nastrój religijny, mimo że słowa ich mogą być całkowicie niezrozumiałe i tylko odmawiane, a odmawiać – to coś zupełnie innego, niż czuć i mówić.
  • Wybór sprzyjającego miejsca nie jest obojętny dla prawdziwości modlitwy: Dla modlitwy osobistej może to być „kącik modlitewny”, Pismem Świętym i obrazami, by trwać tam w ukryciu przed naszym Ojcem; w rodzinie chrześcijańskiej tego rodzaju małe oratorium sprzyja wspólnej modlitwie.

Z

  • Za dużo się modlisz, dużo czytasz wierszy
    Na środku drogi i nie na szczycie
    Nigdy ostatni nigdy pierwszy
    Hej, to chyba śni ci się życie
  • Zdarza się aż nazbyt często, że coś, co uważaliśmy za największe nieszczęście, okazuje się później szczęściem. Zabiegamy ze wszystkich sił o jakieś dobro i molestujemy Boga, aby go nam udzielił, a później dziękujemy Bogu za to, żeśmy go nie otrzymali. Człowiek prawdziwie ufny w Bogu wie, że Bóg, którego miłosierne spojrzenie jest zawsze ku nam zwrócone, nigdy nie pozostawia naszej modlitwy nie zauważonej, ale że tylko On jeden wie, co nam może wyjść na dobre i że dlatego Jego odpowiedź jest zawsze odpowiedzią wszechwiedzącej miłości.