Gemma Galgani

włoska mistyczka, stygmatyczka, święta katolicka

Gemma Galgani (1878–1903) – święta katolicka, dziewica, włoska mistyczka, stygmatyczka.

  • Chciałabym, żeby moje serce biło, żyło, wzdychało jedynie dla Jezusa. Chciałabym, żeby mój język umiał wypowiadać jedynie imię Jezusa, a moje oczy patrzyły tylko na Jezusa, żeby moje pióro umiało pisać tylko imię Jezusa, a moje myśli biegły jedynie ku Jezusowi. Zastanawiałam się nieraz, czy jest na ziemi coś, ku czemu mogłabym skierować moje uczucia, ale nie znajduję nic takiego ani na ziemi, ani w niebie poza moim umiłowanym Jezusem.
Gemma Galgani (1901)
  • Czeka na nas raj. Jeżeli tu, na ziemi doświadczamy takiego szczęścia, gdy żyjemy dla Jezusa, co też będzie w niebie, gdy będziemy Go mogli zobaczyć w Jego nieskończonej piękności, wielkości i dobroci? Od tego Jezusa oczekuję miłosierdzia. Miłosierdzia dla mnie i dla wszystkich biednych grzeszników. Chciałabym, gdybym mogła, odpokutować wszystkie moje i ich grzechy.
  • Często czuję się sama, ale towarzystwo Jezusa jest dla mnie nadzwyczaj dobre. Bardziej niż mogę, staram się oddalić od wszystkiego w świecie, ale znajduję wszystko. Uciekam od wszelkich przyjemności życia, a tymczasem znajduję przyjemność tak wielką, że czuję się bardzo zadowolona. Spalam się ciągle i pragnęłabym spalać się coraz bardziej. Cierpię i pragnęłabym cierpieć coraz więcej. Pragnęłabym żyć, pragnęłabym umrzeć. Czuję że kocham, ale kogo kocham, nie pojmuję, nie rozumiem. W swej wielkiej niewiedzy czuję, że jest to dobro niezmiernie, wielkie dobro: Jezus.
  • O Jezu, ja jestem owocem Twojej Męki, młodym pędem Twoich ran. O Jezu, poszukaj dla mnie miłości, bo nie mam jej więcej, ukradłeś mi serce. Mówisz mi zawsze, że kto cierpi, kocha, a krzyż dajesz temu, kogo kochasz. Ty traktujesz mnie tak, jak Ciebie traktował Twój Ojciec. Jezu, pozwól mi czerpać z Twojej Męki aż do ostatniej kropli. Udzielaj mi tego po trochu. Nie opuszczaj, o Jezu, tych biednych grzeszników. Jestem gotowa uczynić wszystko. Ty umarłeś na krzyżu, spraw, abym i ja tam umarła. Wszyscy oni są Twoimi dziećmi – jeśli są Twoimi dziećmi, nie opuszczaj ich. Ja pragnę zbawić ich wszystkich, o Jezu. Jeżeli Ty ich opuścisz, nie ma już nadziei. Czyż nie ja powinnam cierpieć za nich? Dlatego weź mnie. Grzeszników masz wielu, ale osób ofiarujących siebie mało.
  • Pamiętajmy, moja siostro, że jesteśmy uczniami Chrystusa, który tak wiele cierpiał. Nie, nie wystarcza mieć krzyż przed oczami, nieść go, trzeba go mieć w swoim sercu. Chodźmy razem i stańmy przed Jezusem Ukrzyżowanym, wpatrujmy się w Niego: jest wywyższony na krzyżu. Skoro Chrystus jest przybity do krzyża, nie narzekajmy, jeśli musimy jeszcze stać u Jego stóp. O mój biedny Jezu! Chciałabym mieć serce utworzone ze wszystkich serc najbardziej rozmiłowanych w Tobie, aby Ci współczuć i pomóc. Ale i tak wszystkie siły mego biednego ciała i wszystkie uczucia mego godnego pożałowania serca Tobie ofiarowuję. Nigdy tak się nie stanie, że zostawimy Jezusa samego w drodze na Kalwarię. Będziemy z Nim nie tylko w drodze na Kalwarię, ale na krzyżu i podczas śmierci. Biegnijmy razem ku krzyżowi, co więcej, ku nowym krzyżom. Obejmijmy je razem i wołajmy: O krzyżu święty, z myślą o bezgranicznym uczuciu, z jakim przyjął cię Jezus, pragniemy podjąć mocne postanowienie, by nigdy więcej nie oddalić się od ciebie.

O Gemmie Galgani edytuj

  • Święta Gemma Galgani przeżyła ze szczególną intensywnością, w małości i ukryciu, to dzieło pojednania człowieka z Bogiem poprzez uczestnictwo w Męce Chrystusa: nie przyczyniła się do tego poświęcając się wyjątkowym działaniom zewnętrznym, lecz poprzez całkowitą ofiarę z samej siebie. I Wam wszystkim, drogie Siostry, tutaj obecne, nie tylko Zakonnicom Pasjonistkom, ja dzisiaj chcę ponownie zaproponować jej przykład.