Alpinizm

dyscyplina sportu

Alpinizm – wspinaczka górska.

  • Alpinista dziś nie kontempluje piękna gór, jak jego poprzednik z XIX w., zbyt zaabsorbowany jest jego umysł, gdy nieraz wśród najpiękniejszej scenerii jedyna myśl jest skierowana na znalezienie chwytu, od którego może zależeć nie tylko zwycięstwo, ale nieraz i jego życie, lub, gdy na dużych wysokościach, w rozrzedzonej atmosferze, cała siła woli idzie na zrobienie jednego kroku. Alpinista nie myśli wtedy o pięknie krajobrazu. Ale ten skalno-lodowy świat jest jego światem, jest jego naturalnym otoczeniem. Nie podziwia się nigdy swego naturalnego otoczenia, ale gdy go zabraknie, to tęskni się za nim.
Alpy widziane z Aiguille du Midi (3842 m)
– masyw Mont Blanc
  • Alpinizm polski, w Tatrach zrodzony i w Tatrach dojrzały, już blisko 50 lat temu rozpoczął – w południowoamerykańskich Andach – swój szlak ku najwyższym i najtrudniejszym olbrzymom Azji, a jego pierwszą na tym polu zdobyczą była Nanda Devi East (7434 m) osiągnięta 2 lipca 1939 roku.
  • Alpinizm – to wentyl dla ludzi odczuwających potrzebę walki.
    • Autor: Wanda Rutkiewicz
    • Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.
  • Im bardziej świat staje się ucywilizowany, im zdecydowaniej technika wkracza w nasze życie, zamykając w domach z wielkiej płyty i każąc spacerować w parkach o porządnie wyasfaltowanych alejkach, tym bardziej odzywa się w człowieku tęsknota za dziką przyrodą, za walką z przeciwnościami natury, z trudnościami pokonywanymi własnymi siłami. To właśnie daje alpinizm – powrót do nieskażonej natury (choć z tym ostatnio w górach wysokich różnie bywa), możliwość walki (nie zawsze wygrywa ją człowiek).
  • Na alpinizm składa się dziewięć części udręki, a tylko jedna część radości. O tych dziewięciu częściach się zapomina. Ta dziesiąta część to wspaniały granat nieba nad głową usianą miliardami gwiazd, to uczucie radości płynące z pokonania siebie samego, własnej słabości, to więzi łączącego nas koleżeństwa i przyjaźni. O tej dziesiątej części nigdy się nie zapomina. Uczucia te zabieramy ze sobą w doliny jako nasz najcenniejszy skarb.
  • Rozważania na ten temat [czy alpinizm to sport, czy sposób na życie] mają prawie tyle samo lat co alpinizm. Raz zwycięża podejście sportowe, kiedy indziej – egzystencjalne. Obecnie uważa się, że to sport, ale nie tylko. Ja zaś trzymam się absolutnie linii sportowej. Sport to przede wszystkim wysiłek fizyczny – a gdzież człowiek zdobywa się na większy wysiłek fizyczny niż podczas wspinaczki?
  • Światek alpinistyczny bynajmniej nie jest taki kryształowy, jak to czasem usiłują naiwnie wmawiać niektórzy „romantycy gór”. Stosunki międzyludzkie kształtują się tu podobnie jak w innych dziedzinach życia.
    • Autor: Janusz Kurczab, Ostatnia bariera. Wyprawa na K2 – drugi szczyt świata, Wydawnictwo „Sport i Turystyka”, Warszawa 1980, ISBN 8321722687, s. 74, 75.
  • Zatrzymaliśmy się na dłużej, by kontemplować zachodnie oblicze K2, które choć budzić będzie zawsze podziw eksploratorów Karakorum, nie stanie się z pewnością nigdy terenem przygody alpinistycznej.
    • Autor: Luigi Amadeo
    • Źródło: Janusz Kurczab, Ostatnia bariera. Wyprawa na K2 – drugi szczyt świata, op. cit., s. 62.
    • Zobacz też: K2, Karakorum