Miasto utrapienia: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
mNie podano opisu zmian
m formatowanie automatyczne
Linia 1:
[[Kategoria:Powieści]]
'''''[[w:Miasto utrapienia (powieść)|Miasto utrapienia]]''''', powieść autorstwa [[Jerzy Pilch|Jerzego Pilcha]].
{{IndeksPL}}
Linia 14 ⟶ 13:
 
==C==
* Chłopczyku, czy ty wiesz, że nie mieć żadnych ubocznych zamiarów w stosunku do kobiety to jest wielka nieuprzejmość?
 
* Chyba tylko mężczyzna potrafi popełnić samobójstwo i tego nie zauważyć.
** Postać: Konstancja
 
* Cóż innego robi ludzkość poza wznoszeniem daremnych próśb do Pana Naszego Najświętszego Chyba Bardzo Powściągliwego Amen? Panie Boże, daj znak – skamlą od wieków wierni, daj znak, każ przemówić posągowi, zapal światło na obłoku, napisz coś ognistym palcem na tablicy nieba, daj znak, przemów, stuknij w szybę, przesuń przedmiot. Daj znak, błagają od wieków jednostki i narody, niezliczone rzecze modlą się o ten znak w kościołach, poeci piszą błagalne strofy, Panie, daj znak, słychać od wieków – a ten ani dudu.
Linia 45 ⟶ 44:
==F==
* Faszyści wyrżnęli Żydów, bracia komuniści dali dupy, przepraszam cię, Joasiu, bracia komuniści upadli i nikt już nie przeciwstawi się polskiemu katolicyzmowi, a jest to najgorszy rodzaj katolicyzmu na kuli ziemskiej.
** Postać: ojciec Patryka
 
==G==
Linia 55 ⟶ 54:
** Postać: Konstancja
 
* Jak sam Pan Bóg wygląda, nie miałem zielonego pojęcia. O wszechmocy Bożej mówili wszyscy, o postaci Bożej nie mówił nikt.
** Postać: Patryk
 
* Jeden z ostatnich piekielnych kręgów jest kręgiem pychy nie do zniesienia.
Linia 65 ⟶ 64:
 
==K==
* Kasy, ile by jej nie było, zawsze jest za mało. Nie trzeba napadać na banki, żeby to wiedzieć. Choć ci, co napadają na banki, a po otwarciu sejfu doznają rozczarowania, mają pewnie na ten temat wiedzę specjalnie gorzką.
** Zobacz też: [[pieniądze]]
 
* Każdy ma od czasu do czasu potrzebę przeistoczenia się w upiornego luda i zrobienia Gu! Gu! Gu!
** Postać: Konstancja
 
* Każdy otacza się takimi ludźmi, jacy mu pasują.
Linia 75 ⟶ 74:
* Kolejne występki idą jak z płatka; pierwszy jest trudny, skomplikowany, ale jeśli nawet ohydny – to i tak niezapomniany.
 
* Kto nie ma pieniędzy, tego Pan Bóg nie kocha.
** Zobacz też: [[Bóg]], [[pieniądze]]
 
Linia 82 ⟶ 81:
 
* Ludzie jak są sami, bardzo dziwne rzeczy robią. I bardzo dziwne dźwięki wydają.
** Postać: Konstancja
 
* Ludzie musieli wtedy śnić z dnia na dzień.
** Opis: o komunizmie
** Zobacz też: [[komunizm]]
 
==M==
Linia 92 ⟶ 91:
** Postać: Konstancja
 
* Moda podobnie jak głupota też jest darem Bożym - tyle że mniejszym.
** Zobacz też: [[głupota]], [[moda]]
 
==N==
* Na tajemnicze zjawisko garnięcia się niektórych kobiet do impotentów wpływ może mieć dziewięć czynników. Po pierwsze: nadzieja. Po drugie: jałowa subtelność, ale subtelność. Po trzecie: żałobnie przedłużające się pieszczoty, ale pieszczoty. Po czwarte: możliwość przypadkowego, sporadycznego i pełnego męczeństwa orgazmu, ale orgazmu. Po piąte: ambicja. Po szóste: ciekawość albo wola uczestniczenia w eksperymencie. Po siódme: psie oddanie nieszczęśnika. Po ósme: życiowo wygodna chęć rekompensowania przez nieszczęśnika cielesnych strat w dziedzinach takich, jak finanse, podarki itp. Po dziewiąte: perwersja.
** Postać: Konstancja
 
Linia 112 ⟶ 111:
==O==
* Oczywiście nie są to najdroższe sklepy świata, ale są one wystarczająco drogie, by normalny człowiek trzymał się od nich z daleka. I to w sensie ścisłym. Tam normalny człowiek nie tylko nie kupuje, tam w ogóle normalny człowiek nie zachodzi.
** Opis: o sklepach typu: Hugo Boss, Gianfranco Ferre, Van der Elst itp.
 
* Oczywiście: nie szata zdobi człowieka. Ale co innego: nie szata zdobi człowieka, a co innego megamenelstwo.
Linia 125 ⟶ 124:
** Zobacz też: [[Bóg]]
 
* - (...) pewnej odwiecznej rady mogę ci udzielić. <br /> - Jakiej rady? (...) <br />- Odwiecznej rady ludzkości, która brzmi: napij się, to ci przejdzie.
** Opis: rozmowa policjanta z Patrykiem
 
Linia 149 ⟶ 148:
==T==
* Tabu to jest jakaś rzecz, której nie wolno naruszać. Tabu może być cudzy grosz, którego nie śmiesz tknąć, tabu może być kuzynka w kąpieli, której nie śmiesz (...) podglądać, i tabu jest postać Pana Naszego Najjaśniejszego, której nie śmiesz dociekać.
 
* Trzeba mieć, co się chce! I trzeba żyć, jak się chce!
 
==W==
* W dzisiejszych czasach trzeba dbać przede wszystkim (...) o psychikę. Trzeba sobie wszystko uświadomić: własne słabości, mocne strony i jak odganiać stresy. Jak ktoś ma dar i chce przez ten dar dojść do mistrzostwa - musi temu darowi wszystko podporządkować: tryb życia, podróże, dietę, sen i jawę.
 
* W Polsce każdy powód jest dobry, żeby się napić, zwłaszcza po promocyjnych cenach.
 
* W Polsce wszelkie, najdrobniejsze nawet akcje charytatywne budzą – w najlepszy razie – kontrowersje.
 
* Wszyscy to mają, choć różnie to nazywają. W każdym drzemie dziecko. W każdym drzemie zwierzę. W każdym zły duch siedzi. W każdej kobiecie tkwi mała niegrzeczna dziewczynka. W każdym mężczyźnie - niesforny chłopiec. Oto podstawowe i oczywiście powierzchowne aforyzmy na ten temat. Każdy ma w sobie jakiegoś gnoma, karła, diabelski pomiot, czarcie nasienie albo tylko krwiożercze niemowlę, co cały czas czeka, żeby na wierzch wyleźć i wrzasnąć po swojemu.
** Postać: Konstancja
 
* Wszystkie imiona świata mają jakieś mniej lub bardziej odjechane powody. Po kimś, na cześć kogoś, po ojcu, po dziadku, dla szpanu. Bo po łacinie Margerytka znaczy perła. Bo babka była praczką, a Klara to patronka praczek. Bo św. Klaudiusz broni przed krostami, a w naszej rodzinie wszyscy mieli krosty. Bo chcieliśmy, żeby, jak dorośnie, była stewardesą, a św. Bona strzeże stewardes. Bo 13 maja było Serwacego. Bo Greta Garbo tak się nazywała. Bo bohater tej książki śnił mi się po nocach. Na pamiątkę pierwszej miłości. Na pamiątkę Marszałka. Na pamiątkę piłkarza, co strzelił bramkę na Wembley. Bo u nas wszyscy mieli imiona na A. Zawsze są jakieś mniej lub bardziej odjechane powody.
Linia 169 ⟶ 168:
** Postać: Patryk
** Zobacz też: [[nuda]]
 
 
[[Kategoria:Powieści]]