|
|
*Kto zaczyna wątpić w drobiazgi, musi skończyć na zwątpieniu w życie jako takie.
*Niepisanym, nie wypowiedzianym hasłem pochodu nie było „niech"niech żyje komunizm!”", lecz „niech"niech żyje życie!”". Siła i przebiegłość polityki komunistów polegały na tym, że sobie to hasło przywłaszczyli. Ta właśnie idiotyczna tautologia (‘niech"niech żyje życie!”") przyciągała do pochodu komunistycznego również tych, którym idee komunizmu były obojętne.
*Tam gdzie przemawia serce, nie wypada, aby rozum zgłaszał wątpliwości.
|