Nieznośna lekkość bytu: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 3:
 
{{WEdycji}}
{{wulgaryzmy}}
 
== Część I – Lekkość i ciężar==
*Coś, co stanie się raz, jak gdyby nie stało się nigdy. Jeśli człowiek ma prawo tylko do jednego życia, to jakby nie żył w ogóle.
 
Linia 40 ⟶ 41:
*Zorza śmierci opromienia wszystko czarem nostalgii – również gilotynę.
 
==Część II – Dusza i ciało==
*Czas pieska nie biegnie w linii prostej, nie posuwa się wciąż do przodu, od jednego zdarzenia do drugiego. Toczy się w kręgu podobnym do ruchu wskazówek zegara, które również nie biegną wariacko naprzód, ale kręcą się w kółko po cyferblacie, dzień po dniu powtarzając tę samą trasę.
 
Linia 80 ⟶ 81:
*Zmysłowość jest maksymalną mobilizacją zmysłów: człowiek z napięciem obserwuje to drugie i wsłuchuje się w każdy jego głos.
 
==Część III – Niezrozumiane słowa==
*Błędne koło. Ludzie głuchną, ponieważ coraz głośniej puszczają sobie muzykę. Ale ponieważ głuchną, nie pozostaje im nic innego jak puszczać ją jeszcze głośniej.
**Postać: Sabina
 
*Cel, do którego człowiek dąży, jest zawsze niejasny.
 
*Człowiek może zdradzić rodziców, męża, miłość, ojczyznę, ale kiedy nie ma już ani rodziców, ani męża, ani miłości, ani ojczyzny, co będzie zdradzać?
 
*Człowiek, który traci swą intymność, traci wszystko (...). A człowiek, który się jej pozbywa dobrowolnie, jest potworem.
**Postać: Sabina
 
*Dopóki ludzie są młodzi i muzyczna kompozycja ich życia składa się zaledwie z kilku taktów, mogą ją opisać wspólnie i dowolnie zmieniać motywy (...), ale kiedy są już starsi w momencie spotkania, ich muzyczna kompozycja jest mniej więcej zamknięta i każde słowo, każdy przedmiot oznaczają coś innego w kompozycji jednego i drugiego.
 
*Dramat życiowy zawsze można wyrazić przez porównanie do ciężaru. Mówimy, że na człowieka spadło jakieś brzemię. Człowiek uniesie to brzemię albo nie uniesie, upada pod nim, walczy z nim, przegrywa albo zwycięża.
 
*Europa to jest Wielki Marsz. Marsz od rewolucji do rewolucji, od walki do walki, wciąż naprzód.
 
*Hałas ma swoje dobre strony. Nie słychać przy nim słów.
 
*Kochać to znaczy wyrzec się siły.
**Postać: Franz
 
*Między kochankami szybko tworzą się reguły gry, których sobie nie uświadamiają, ale które obowiązują i nie należy ich łamać.
Linia 93 ⟶ 108:
 
*Nie każda kobieta jest godna tego, by nazywać ją kobietą.
 
*Piękno europejskie (...) zawsze miało charakter intencjonalny. Istniał w nim estetyczny zamiar i długofalowy plan, na podstawie którego człowiek przez dziesięciolecia budował gotycką katedrę albo renesansowe miasto. Piękno Nowego Jorku ma zupełnie inne źródła. Nie jest to piękno zamierzone. Zrodziło się niezależnie od ludzkiego zamysłu, mniej więcej tak jak jaskinia krasowa. Kształty, same w sobie paskudne, przypadkiem, bez planu znajdują się w sąsiedztwie tak niewiarygodnym, że zaczyna z nich emanować czarodziejska poezja.
**Postać: Franz
 
*Piękno jest zdradzonym światem. Możemy się z nim spotkać tylko w miejscach, w których prześladowcy przez pomyłkę o nim zapomnieli. Piękno jest ukryte za kulisami pierwszomajowego pochodu. Jeśli chcemy je odnaleźć, musimy rozerwać płótno dekoracji.
 
*Skrajności oznaczają granicę, za którą kończy się życie, a fanatyczny ekstremizm w sztuce i polityce maskuje pragnienie śmierci.
 
*To, co nadaje sens naszemu postępowaniu, jest dla nas zawsze czymś totalnie nieznanym.
 
*To, czegośmy nie wybrali, nie jest naszą zasługą ani naszą winą.
 
*W chwili kiedy ktoś obserwuje nasze zachowanie, chcąc nie chcąc dostosowujemy się do wzroku człowieka, który na nas patrzy, i nic z tego, co robimy, nie jest już prawdą. Obecność publiczności, myśl o publiczności oznacza życie w kłamstwie.
 
*Widzenie jest wyznaczone dwiema granicami: silnym, oślepiającym światłem i totalną ciemnością.
Linia 103 ⟶ 127:
 
*Wspólne łóżko pozostaje symbolem małżeństwa, a symbole, jak wiemy, są nietykalne.
 
*Zanim piękno zupełnie zniknie z tego świata, będzie jeszcze przez chwile istnieć jako pomyłka. Piękno jako pomyłka jest ostatnią fazą historii piękna.
 
*Zdrada oznacza opuszczenie szeregu, aby pójść w nieznane.
 
*Zdradzając B, dla którego zdradziliśmy A, nie wracamy wcale znów do A.
 
==Część IV – Dusza i ciało==
*Co to jest kokieteria? Można by chyba powiedzieć, że jest to takie zachowanie, które ma temu drugiemu dać do zrozumienia, że zbliżenie seksualne jest możliwe, przy czym ta możliwość nie może nigdy wyglądać jak pewność. Mówiąc inaczej: kokieteria to niezobowiązująca obietnica spółkowania.
 
*Dziwne, ludzie klną od rana do wieczora, ale kiedy słyszą przez radio znanego człowieka, którego szanowali, jak w każdym zdaniu mówi „pierdolę”, są w jakiś sposób rozczarowani.