Kopalnia: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
dod. cytat, grafika
dod. cytat z E.Z.
 
Linia 26:
* Ujrzał olbrzymią, bezkształtną masę zabudowań. Ponad nimi sterczał komin fabryczny. Przez brudne szyby okien połyskiwały rzadkie światła, pięć czy sześć smutnych latarń chwiało się na poczerniałych belkowaniach potwornego rusztowania. Pogrążona w ciemnościach dymu i nocy masa wydawała jeden tylko głos: ciężkie i głuche dyszenie niewidzialnej maszyny parowej. Wędrowiec rozpoznał wreszcie kopalnię.
** Autor: [[Emile Zola]], ''Germinal'', Warszawa 2005, s. 6
 
* Wszędzie huczała praca, zdawało mu się, że cała równina tętni stukotem kilofów. Jeszcze jedno uderzenie i jeszcze jedno, wciąż bez ustanku, pod powierzchnią pól, dróg i wiosek: podziemna katorga ukryta pod olbrzymią powierzchnią skał, iż trzeba było wiedzieć o niej, aby pochwycić dobywające się stamtąd bolesne westchnienia. (…) Uparte uderzenia kilofów głęboko pod ziemią nie ustawały, koledzy towarzyszyli jego krokom. (…) Wzrastała czarna armia mścicieli, w głębokich bruzdach kiełkował wolno posiew, aby rozerwawszy skorupę ziemi przynieść plon w nadchodzącym stuleciu.
** Autor: [[Emile Zola]], ''Germinal'', Wrocław 1978, s. 535-536
 
[[Kategoria:Górnictwo]]