Jerzy Vetulani: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎N: int., poprawa linków
Nie podano opisu zmian
Linia 15:
* Chciałbym żyć w społeczeństwie, w którym tak jak dziś idziemy na ciastko, które przecież też jest szkodliwe, będziemy mogli pójść do kawiarni i zapalić marihuanę.
** Źródło: ''Gdybym miał plantację marihuany'', „Przekrój”, 3 grudnia 2012, s. 24–25
 
* Czas oczywiście działa na naszą korzyść. Zakutość łbów powinna ustępować. [Legalizacja marihuany] niewątpliwie musi przyjść. To idzie dokładnie tak samo, jak np. z prawami kobiet do głosowania, suffrage. Wydawało się niemożliwe, i ruszyło – wszystkie kobiety na całym świecie. A my w Polsce akuratnie za cztery lata świętujemy stulecie praw wyborczych dla kobiet. I wszystko to jest zupełnie naturalne. To samo mamy z małżeństwami homoseksualnymi. Świat jednak idzie w kierunku liberalizacji, a te wszystkie strasznie restrykcyjne poglądy, bazujące na pewnie źle odczytanych różnego rodzaju pismach religijnych, ustępują.
** Źródło: [https://www.youtube.com/watch?v=da0gYSeKLp8 Prof.Jerzy Vetulani o legalizacji medycznej marihuany], YouTube, 14 marca 2014
 
* Czy mózg dopalać, czy też nie dopalać? Jest li w istocie szlachetniejszą rzeczą iść na egzamin po zarwanej nocy, z mózgiem zaćmionym, lecz nie wspomaganym, czy w chemikaliach poszukać pomocy? Czy rok zawalić, czy zapłacić zdrowiem za szybki sukces? Ja ci nie podpowiem.