Homofobia: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Anulowanie wersji 499789 autorstwa Ytabak (cytat nie traktuje o homofobii), red.
Znacznik: Anulowanie edycji
Wyjaśniam istniejące przekłamanie
Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej)
Linia 1:
[[Plik:POL warsaw parada rownosci 009.jpg|mały|<center>Hasła antyhomoseksualne</center>]]
'''[[w:Homofobia|Homofobia]]''' –
'''[[w:Homofobia|Homofobia]]''' – irracjonalny strach przed homoseksualizmem i homoseksualistami, silna niechęć, nieufność, nienawiść i wrogość do nich oraz ich dyskryminacja.
Homofobia znaczy etymologicznie lęk przed człowiekiem, a nie lęk przed homoseksualistami czy przed homoseksualizmem. To termin powstały na skutek połączenia łacińskiego słowa homo - człowiek i greckiego słowa φόβος - strach, lęk. W ostatnich latach pojęcie to zawłaszczyli sobie aktywiści gejowscy (nie mylić z homoseksualistami, z których część podejmuje terapię i zakłada rodziny) oraz wspierający ich politycy i poprawne polityczne media. Zmienili przy tym zupełnie znaczenie tego pojęcia. W ich terminologii homofobia nie oznacza już tego, co oznacza: lęk przed człowiekiem, ale „powinna” oznaczać to, czego oni sobie życzą, by oznaczała, a mianowicie lęk człowieka przed osobami homoseksualnymi. Aktywiści gejowscy nie odróżniają łacińskiego rzeczownika homo - człowiek od greckiego przymiotnika ὁμόιος - taki sam (w języku greckim człowiek jest określany terminem ανθρωπος). Jeśli chcieliby prawidłowo określić to, co określić usiłują, to musieliby ukuć termin: homoiosofobia. Kto myśli, że homofob oznacza nie tego, kto boi się człowieka lecz tego, kto boi się homoseksualistów, ten posługuje się językiem polskim na poziomie „intelektualistów” komunistycznych, którzy wysyłali syjonistów do... Syjamu.
 
Aktywiści gejowscy oraz ich polityczni i medialni klakierzy posługują się terminem, którego — jak się okazuje — sami nie rozumieją. Czynią tak po to, by stwarzać wrażenie, że są w Europie grupą ludzi szczególnie zagrożonych. Czasem wręcz sugerują, że grozi im jakaś nowa forma holokaustu. W rzeczywistości to właśni oni są obecnie grupą najbardziej uprzywilejowaną, Są nowymi „nietykalnymi”, o których należy mówić i pisać bez słowa krytyki, a którzy mogą bezkarnie poniżać i ośmieszać wszystkich innych ludzi. Mogą bezkarnie poniżać i zastraszać etykietą „homofoba” nie tylko tych, którzy podają fakty o ich filozofii życia i jej — także epidemiologicznych — skutkach, ale również ludzi z ich własnego grona, czyli tych homoseksualistów, którzy podejmują terapię, zawierają małżeństwa i mają potomstwo.
 
W rzeczywistości to aktywiści gejowscy są homofobami w etymologicznym i prawdziwym znaczeniu tego terminu. Dzieje się tak, po pierwsze, dlatego że boją się prawdy o człowieku, a zwłaszcza o tym, że być człowiekiem to coś więcej niż być zwierzęciem, dla którego powodem do dumy — aż tak ważnym, że wyrażanym w publicznych paradach! — jest orientacja seksualna, a nie rozumność, miłość, wierność czy odpowiedzialność. Po drugie aktywiści gejowscy okazują się homofobami, gdyż usiłują zrównać z małżeństwami pary homoseksualne, które z definicji nie mogą mieć ze sobą dzieci i dla których to par homoseksualnych istnienie człowieka kończy się wraz z ich istnieniem. Po trzecie, aktywiści gejowscy są w koalicji z tymi partiami politycznymi oraz z tymi mediami, które akceptują legalne mordowanie dzieci w fazie rozwoju embrionalnego i odmawiają człowieczeństwa ludziom w niektórych okresach ich życia. To jest rzeczywista i zbrodnicza homofobia.
 
==Wypowiedzi przeciw homofobii==