Zęby: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
-- (luźno związane z tematem)
Znacznik: Anulowanie edycji
- (zbyt długie)
 
Linia 11:
* Do barszczu nie trzeba zębów.
** Opis: [[Przysłowia żydowskie|przysłowie żydowskie]]
 
* I zanim nosiciel okropnych dolegliwości zdążył się przestraszyć, z kabiny zaczęło się sączyć migające światło, otoczyło go od stóp do głów; po jego ciele przebiegł dreszcz, na czole wystąpiły krople potu, ale już po sekundzie wszystko się skończyło.<br />Szyba kabiny podjechała do góry.<br />– Teraz już nie stanowisz zagrożenia, chłopcze z chronodziury. Możesz wsiadać.<br />– I nie będę miał tyfusu, raka i tej tam, no, pneumo… – spytał zatrwożony Elastyk.<br />– Jesteś absolutnie zdrowy i już nigdy nie zachorujesz. Jesteś teraz wyposażony w stuprocentową barierę immunologiczną. A cóż to za ordynarną chromokobaltową konstrukcję widzę w twoich ustach? Czyżby prawdziwy aparat nazębny?<br />We wzroku stworzenia mignęła iskra lekkiego zainteresowania. Elastyk skinął głową.<br />– Cudooowne. Rzecz muzealna, prawdziwy antyk. Czy możesz mi go podarować?<br />– Z miłą chęcią, ale muszę wyprostować zęby…<br />– To drobiazg.<br />Ku twarzy Elastyka wysunął się jaskrawy promień, zęby coś jakby połaskotało, a potem metalowe klamry i obejma cichutko brzęknęły, same wyślizgnęły się z ust i przyfrunęły na dłoń Magdaitiro.<br />Elastyk przesunął palcem po zębach i westchnął zachwycony, bo zrobiły się idealnie równe.<br />– Dzięki za cenny eksponat. Teraz siadaj.<br />Człowiek z przyszłości przesunął się na siedzenie.<br />Elastyk usiadł i z ciekawością zaczął się rozglądać.<br />– Co to za maszyna?<br />– Odkurzacz. Regularnie czyszczę strefę z kurzu. Lubię to zajęcie.
** Autor: [[Borys Akunin]], ''Książka dla dzieci''
** Zobacz też: [[podróże w czasie]], [[odkurzacz]], [[choroba]]
 
* Niech ci raczej ząb z ust wyleci niż brzydkie słowo.