Jerzy Pilch: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej)
m format, dr Zmiana
Linia 1:
[[Plik:Jerzypilch2009.jpg|mały|<center>Jerzy Pilch</center>]]
'''[[w:Jerzy Pilch|Jerzy Pilch]]''' (ur. 19521952–2020) – polski pisarz, publicysta, scenarzysta.
==''Bezpowrotnie utracona leworęczność''==
<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->
Linia 37:
 
==''Marsz Polonia''==
* Chwila rozpinania bluzki na czyichś stromych piersiach jaka jest, taka jest, ale nie jest chwilą strachu przed śmiercią. Wszystkie pozostałe - tak.
** Źródło: s. 79.
 
* Pewien niczego człowiek być nie może, zwłaszcza życia.
** Źródło: s. 45.
 
* Wschodnioeuropejscy i azjatyccy przywódcy wielkie sukcesy miewają tylko po pijanemu.
** Źródło: s. 105.
 
* Zaprawdę, powiadam wam, nie ma większej radości niż odkryć biust w kobiecie, której o biust się nie podejrzewa.
** Źródło: s. 137.
 
* Zgęstka komórek, która dotąd tylko widziała, słyszała, czuła, dotykała, wąchała itd.; pewnego dnia zrozumiała, że widzi, słyszy, czuje itd. Kupa mięsa, która dotąd tylko spała lub czuwała, pewnego dnia zrozumiała, że śpi lub czuwa. Zrozumiała, czyli się obudziła. Dotąd wszystko było uśpione – teraz wszystko jest obudzone. Co nie znaczy – zrozumiałe. Żeby zrozumieć, należy z powrotem usnąć. A ja nienawidzę snów, całe życie gardziłem snami.
Linia 87:
 
==''Wiele demonów''==
* Co to jest miłość? Miłość jest wtedy - rozstrzygał Tomek Holeksa - jak się chce być z kimś nawet po orgazmie.
** Źródło: s. 260.
 
* Jakim niewiarygodnym skurwysynem musiał być ten pierwszy kot, który dał dupy człowiekowi! Cały był dzikością, a zarazem pasował mu ochłap rzucony przez człowieka i ciepło jego izby...izby…
** Źródło: s. 140.
 
* Myślę, że Bóg mógł rzec do człowieka: „Daje ci życie, ale żeby żyć, musisz mnie wymyślić”.
** Źródło: s. 77.
 
* Nie można być za młodym na uświadomienie sobie absurdu wojny religijnej, to powinno być ćwiczone i wdrażane od niemolęctwa, co mówię, od niemowlęctwa! Arkana sporu lutrów z katolikami winny być wpajane prenatalnie, człowiek winien jak najwcześniej wiedzieć, na jak tragikomiczny świat przychodzi!
** Źródło: s. 71.
 
* Wszystko mi można zarzucić z wyjątkiem rozległej erudycji. Nie mieć głowy obciążonej daremną spekulacją: wielkie szczęście. Dla praktyka nieodzowna konieczność.
** Źródło: s. 197.
 
* Wszystko ma granice, drażnienie umrzyków zwłaszcza.
** Źródło: s. 420.
 
==''Zuza albo czas oddalenia''==
(Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, ISBN 9788308055434)
 
* Każda z nich marzy o szczęśliwym bytowaniu w małym domku pod Warszawą. Czas czystości jednak mijał, a jak mijał, tamto rozpasanie wracało. Mówcie, co chcecie: recydywa grzechu jest piękna. Dekolty, bielizna, mini, wszelkie ciuchy niezasłaniające, a obnażające do łask przywrócone.
** Opis: o prostytutkach.
** Źródło: s. 22.
 
Linia 115 ⟶ 116:
 
* Tak jest, one pragną wyzwolić się z tej sytuacji. Z upodobaniem nurzając się w rozpuście, chętnie przyjmą wersję, iż ktoś je w tej rozpuście topi.
** Opis: o prostytutkach.
** Źródło: s. 23.
 
* Sztuka bycia prostytutką to sztuka hartowania się w samotności. [...](…) Zostaje miłość do zwierząt. Zostają psy i koty. Miłość przesadna, ale dająca pozór normalności. Zostaje lektura. Jeśli czyta, da radę. Tyle że ja osobiście na czytającą nie natrafiłem.
** Opis: o prostytutkach.
** Źródło: s. 124.
 
Linia 141 ⟶ 142:
** Zobacz też: ''[[Pieśń nad Pieśniami]]''
 
* Lubię słynny akt Ingresa, ten z plecami odaliski, podobno z dwoma, a może nawet trzema dodatkowymi kręgami w kręgosłupie – stąd narkotyczność pleców. Plecy mają arcydzieła, ale są też jakoś niedoceniane. Podczas pocałunku dłoń obejmuje plecy. Bez tego objęcia w zasadzie nie ma pocałunku. Czy ta oczywista koincydencja ma artystyczno-intelektualną cześć w pełni oddaną? Pewnie jednak trzeba być malarzem, żeby czuć, jaka pomiędzy karkiem a pośladkami niebywała jest płaszczyzna. Plecy to domena mistrzów. Dajmy spokój rubensowskim biustom! Jak się patrzy na rubensowskie plecy, można zrozumieć, co znaczy zmysłowość. Pierwsza zmysłowość zawsze tyczy pleców. Bez ich dotykania nie ma wzajemnej skłonności, nie ma seksu. Bez dotykania pleców nie ma miłości.
** Źródło: [http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/2029020,96856,9398464.html rozmowa Doroty Wodeckiej-Lasoty, ''Jerzy Pilch udławiony z miłości'', wysokieobcasy.pl, 8 kwietnia 2011]
** Zobacz też: [[plecy]]