Teresa Ferenc: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
cytat
m format, dr Zmiana
Linia 1:
[[Plik:Teresa Ferenc Polish poet.jpg|mały|<center>Teresa Ferenc</center>]]
'''[[w:Teresa Ferenc|Teresa Ferenc]]''' (ur. 1934) – [[Polacy|polska]] poetka, nauczycielka. Matka poetki [[Anna Janko|Anny Janko]].
==Cytaty z wierszy==
* 1 czerwca 1943 r. na skraju zwierzynieckich lasów<br />rozstrzelano moją wieś.<br />Sochy – jak we Francji Oradour,<br />Sochy – jak w Czechach Lidice,<br />Sochy – jak we Włoszech Mezzinote.
** Opis: wiersz ''Wieś skamieniała'' o [[Pacyfikacja wsi Sochy|pacyfikacji wsi Sochy]] na [[Zamojszczyzna|Zamojszczyźnie]] w 1943.
** Źródło: [http://www.kurierzamojski.pl/kultura/teresa-ferenc-ze-wsi-sochy/ Agnieszka Ciurysek: ''Teresa Ferenc ze wsi Sochy''], kurierzamojski.pl, 13 sierpnia 2015.
** Zobacz też: [[Zwierzyniec (powiat zamojski)]]
 
* A cisza twojego milczenia<br />jest biała<br />gdy śnieg do okna przylgnął<br /><br />malowałam cię odcieniami chwały<br />ale dreszcz przejął anioły...anioły…
** Opis: wiersz ''A cisza twojego milczenia''
** Źródło: [https://poezja.org/wz/Ferenc_Teresa/5729/_A_cisza_twojego_milczenia Teresa Ferenc, ''A cisza twojego milczenia''], poezja.org
 
* Bóg się rodzi<br />złamie kark nietoperzowi<br />latającemu we mnie na oślep<br />rozerwie kokon agonii
** Źródło: [http://www.kurierzamojski.pl/kultura/teresa-ferenc-ze-wsi-sochy/ Agnieszka Ciurysek: ''Teresa Ferenc ze wsi Sochy''], kurierzamojski.pl, 13 sierpnia 2015.
** Zobacz też: [[Bóg]], [[Boże Narodzenie]]
 
* Byłam kiedyś w drodze<br />– wciąż jestem –<br />Szłam nie mając nóg<br />Czepiałam się zarośli ciała<br />rękami których nie miałam<br />rozglądając się za sobą nibyoczami<br />jak za duchem w ciemności<br />Rozbrzmiewała mi muzyka<br />niebieskich sfer w nibyuszach<br /><br />Zabawiałam się po drodze<br />w komórki do wynajęcia...wynajęcia…
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Stara jak świat. Wiersze nowe (1998-20031998–2003)'', fragment wiersza ''Prenatalna'', wydawnictwo Oskar, Gdańska 2004., s. 60.
 
* Ciągle tu jesteś – dziw bierze –<br />Czy to tylko fotografie z szuflad<br />wołają mnie znów po imieniu<br />Rzeźba od ciebie czuje moje dotknięcia<br />Była zrośnięta z półką twego domu<br />teraz pije chłód mojego biurka...biurka…
** Opis: fragment wiersza ''Rzeźba od księdza Jana'' (Twardowskiego).
** Źródło: [http://www.kurierzamojski.pl/kultura/teresa-ferenc-ze-wsi-sochy/ Agnieszka Ciurysek: ''Teresa Ferenc ze wsi Sochy''], kurierzamojski.pl, 13 sierpnia 2015.
** Zobacz też: [[Jan Twardowski]]
 
* Co to jest ojczyzna?<br />To dzień dobry po polsku.<br />To słowo „chleb”<br />w naszych ustach<br /><br />Co to jest Polska?<br />Polska to moja ojczyzna.
** Opis: fragment wiersza ''Polska to moja ojczyzna''
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Najbliższa Ojczyznaojczyzna'', wyd. Krajowa Agencja Wydawnicza, Gdańsk 1982, s. 48.
** Zobacz też: [[ojczyzna]]
 
* Coraz bardziej jesteś<br />im bardziej cię nie ma.
** OpisŹródło: fragment z wiersza ''Pamięć''
** Źródło: [https://poezja.org/wz/Ferenc_Teresa/5732/Pamięć Teresa Ferenc, ''Pamięć''], poezja.org
 
* Idzie maj majem,<br />siewnym rozstajem.<br />Słońce rozdają<br />słoneczne maje.<br /><br />- Maju,<br />maju nasz,<br />co łąkom,<br />co ptakom,<br />co drzewom,<br />co dzieciom<br />dasz...dasz…
** OpisŹródło: fragment wiersza ''Maj''
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Najbliższa Ojczyzna'', wyd. Krajowa Agencja Wydawnicza, Gdańsk 1982, s. 30.
** Zobacz też: [[maj]]
 
* Jestem przezroczysta<br />dlatego widzisz<br />siebie we mnie.
** OpisŹródło: fragment z wiersza ''Świecenie''
** Źródło: [https://poezja.org/wz/Ferenc_Teresa/5734/Świecenie Teresa Ferenc, ''Świecenie''], poezja.org
 
* jestem spoiwem nieba i ziemi<br />o czym wiem<br />i czego nie<br />i że wszystko posiane zbierze się<br />choćby na kamieniu<br />choćby nad urwiskiem
** Źródło: [http://www.kurierzamojski.pl/kultura/teresa-ferenc-ze-wsi-sochy/ Agnieszka Ciurysek: ''Teresa Ferenc ze wsi Sochy''], kurierzamojski.pl, 13 sierpnia 2015.
 
* Kiedy podszedłeś na odległość oddechu<br />echo zagrało od brzegu do brzegu<br />Zapach ziemi zniewolił<br />dwa nurty - dwie rzeki<br />Uniosła nas pilnie<br />przezroczysta fala.
** OpisŹródło: fragment wiersza ''Kiedy podszedłeś''
** Źródło: [https://poezja.org/wz/Ferenc_Teresa/5731/Kiedy_podszedłeś Teresa Ferenc, ''Kiedy podszedłeś''], poezja.org
 
* Lipiec, lipiec<br />pełen skrzypiec.<br />Skrzypce pełne miodu.<br /><br />Pszczoły słodycz<br />nam przyniosą<br />z lipcowych ogrodów.
** OpisŹródło: fragment wiersza ''Lipiec''
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Najbliższa Ojczyzna'', wyd. Krajowa Agencja Wydawnicza, Gdańsk 1982, s. 42.
** Zobacz też: [[lipiec]]
 
* Luty jestem!<br />Jak to luty,<br />mam płaszcz gruby,<br />ciepłe buty,<br />lodowe włosy,<br />lodowate uszy.
** OpisŹródło: fragment wiersza ''Luty''
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Najbliższa Ojczyzna'', wyd. Krajowa Agencja Wydawnicza, Gdańsk 1982, s. 14.
** Zobacz też: [[luty]]
 
* Maj<br />tak<br />to był pierwszy czerwca<br />Kwitły drzewa 1943 roku<br />Z pąków rozwijały się<br />ptaki w pochodnie
** Opis: wiersz pt. ''Wojny'', fragment o [[Pacyfikacja wsi Sochy|pacyfikacji wsi Sochy]] na Zamojszczyźnie 1 czerwca 1943.
** Źródło: [https://poezja.org/wz/Ferenc_Teresa/5736/Wojny ''Wojny''], poezja.org
 
* Moja matka wysrebrnieć<br />nie zdążyła<br />od ziemskich ciężarów<br />spęcznieć jak ziemi bryła<br /><br />Moja matka nie popęka<br />nigdy po twarzy<br />wniebowzięta młodziusieńka<br />ogniem niebo parzy (…)<br /><br />Moja matka<br />postarzeje się<br />na boskim progu<br />z kulą w ustach zaniesioną<br />dar od ludzi Bogu
** Opis: o swojej matce, zamordowanej w czasie [[Pacyfikacja wsi Sochy|pacyfikacji wsi Sochy]] przez okupantów [[Niemcy|niemieckich]], 1 czerwca 1943, podczas [[II wojna światowa|II wojny światowej]].
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Czytelnik, Warszawa 1984, ISBN 8307010314., s. 208.
 
* Owad już znieruchomiał<br />Drzewo zapadło<br />w zeszłoroczny kształt<br /><br />Tylko twój szloch tu pozostał<br />jak ból po ukąszeniu ognia
** Źródło: Teresa''Sochy Ferenc,– dno krajobrazu'' w: ''Stara jak świat. Wiersze nowe (1998-20031998–2003)'', fragment wiersza ''Sochy – dno krajobrazu'', wydawnictwo Oskar, Gdańska 2004., s. 44.
 
* Poezja jak wzrok Boga<br />pada na człowieka<br />To mnie przerasta<br />jak ziemia.
Linia 73 ⟶ 67:
 
* Pozbierasz książki<br />chwile z matką z ojcem<br />jak pyłki kwiatowe –<br />niczego nie roztrwonisz.
** Źródło: Teresa''Do Ferenc,wnuczki II'' w: ''Stara jak świat. Wiersze nowe (1998-20031998–2003)'', fragment ''Do wnuczki II'', wydawnictwo Oskar, Gdańska 2004., s. 34.
 
* Spieszył ku mnie Ratunek<br />Ten co ucisza wiatr<br />co wygłusza burze na jeziorach.
** Źródło: Teresa''Ratunek'' Ferenc,w: ''Stara jak świat. Wiersze nowe (1998-20031998–2003)'', fragment wiersza ''Ratunek'', wydawnictwo Oskar, Gdańska 2004., s. 55.
 
* Starzeją się najpierw oczy<br />Kocham cię palcami<br />które widzą lepiej (…)<br />Kocham cię gładkością policzka (…)<br />Kocham cię do osłupienia<br />języka i mowy<br />która nas złożyła<br />w jeden wspólny ogień
** OpisŹródło: fragment wiersza ''Kocham cię''
** Źródło: [https://poezja.org/wz/Ferenc_Teresa/5737/Kocham_cię Teresa Ferenc, ''Kocham cię''], poezja.org
 
* Tyś mi się pomieszał<br />ten dawny<br />z tym dzisiaj<br /><br />Tyś mi ręce składał<br />Kazałeś powtarzać<br />„przyjdź miłości”.
** OpisŹródło: wiersz ''Ofiarowanie''
** Źródło: [https://poezja.org/wz/Ferenc_Teresa/5733/Ofiarowanie Teresa Ferenc, ''Ofiarowanie''], poezja.org
 
* W marcu<br />jak w garncu,<br />jak w drewnianej beczce.<br />Trochę śniegu,<br />trochę śmiechu<br />wytoczy się jeszcze.
** OpisŹródło: fragment wiersza ''Marzec''
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Najbliższa Ojczyzna'', wyd. Krajowa Agencja Wydawnicza, Gdańsk 1982, s. 18.
** Zobacz też: [[marzec]]
 
* Żyję gdzie Gopło Bug Wisła<br />moja miłość do tych stron<br />przyrosła jak do krzyża<br /><br />dlatego boli<br />słowo odjęte jak chleb od ust<br />boli urwany wiersz<br />boli złodziej ojczyźniany<br />i pusty gest<br />jak gwóźdź wbijany w ziemię
** OpisŹródło: fragment wiersza ''Ojczyzna''.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Czytelnik, Warszawa 1984, ISBN 8307010314. s. 274.
** Zobacz też: [[Bug]], [[Gopło]], [[Wisła]]
 
==Wypowiedzi==
* Dla mnie nie był on sprawą oczywistą. W dziewiątym roku życia straciłam wszystko, co kojarzy się z pojęciem domu. (…) A potem ponownie dom. Każdy nowy przedmiot był radością, budowaniem wnętrza nowego domu. Była w nim miłość dobra i trudna, więc prawdziwa. Było w nim wszystko, co wypełnia każdy ludzki dom, ale była w nim też poezja. To ona kazała mi właśnie, jak w ''Moim ryżowym poletku'', patrzeć na miskę glinianą, siwy garnuszek, na „cudowne ryżu rozmnażanie”.
** Opis: o [[dom|domu]]u i [[poezja|poezji]].
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 129–130.
 
* Dzień przed tą tragedią byłam jeszcze w Terespolu na naukach przygotowujących do Pierwszej Komunii. Rano obudziła mnie mama, opowiedziała o strzelaninie i o tym, że najprawdopodobniej we wsi pojawili się Niemcy i że będą nas zabierać do obozów. Wyskoczyłam z łóżka, miałam zająć się dzieciakami, ale zachowywałam się kompletnie irracjonalnie. Próbowałam zabezpieczać naszą murowaną piwnicę, żeby jednak coś z pożaru uratować. Niestety nie wszystko udało się ocalić. To, co zostało z puchowej pościeli, przypominało przypalone od żelazka rzeczy. Płomień ich nie strawił, tylko pokurczyły się od gorąca.
** Opis: o [[Pacyfikacja wsi Sochy|pacyfikacji wsi Sochy]] na Zamojszczyźnie 1 czerwca 1943.
** Źródło: [https://www.polskieradio.pl/8/2384/Artykul/1100633,Rzez-w-Sochach-i-rozstrzelali-ich-wszystkich- ''Rzeź w Sochach: ... i rozstrzelali ich wszystkich''], polskieradio.pl, 15 kwietnia 2014.
** Zobacz też: [[Pierwsza komunia]], [[mama]], [[dzieci]]
 
* Jesiony to drzewa sprzed naszego domu. One pozostały znakiem wywoławczym wszystkich bliskich mi krajobrazów, stały się symbolem mojej matki. (…) Matkę moją i ojca rozstrzelali hitlerowcy w czasie pacyfikacji rodzinnej wsi Sochy koło Zamościa.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 8.
** Zobacz też: [[jesion]]
 
* Ludzki dom jest zrośnięty z człowiekiem. Jest jego żywą cząstką.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 83-205-3218-3.8320532183, s. 9.
** Zobacz też: [[dom]], [[człowiek]]
 
* Moje umiłowanie Kochanowskiego stało się także za przyczyną ziemi lubelskiej. Jeszcze do niedawna mówiono tam piękną staropolszczyzną. Już w szkole urzekły mnie ''Treny''. Powracam do nich jak do źródła. Do dziś żadne dzieło nie jest mi bliższe. Kiedy pragnę się oczyścić z nadmiaru chwastów zarastających współczesną polszczyznę sięgam do ''Trenów''. Kiedy czuję zbyt wielki napór szkół poetyckich, mód, programów, za którymi stoją nijakie, rachityczne konstrukcje słowne – uciekam do ''Trenów''.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 11.
** Zobacz też: [[Treny]], [[Jan Kochanowski]], [[Lubelszczyzna]], [[język polski]]
 
* Mój kosmos, moje morze zmieści się w dłoni. Ja nie potrafię tak iść wyobraźnią w przestrzeń, nie potrafię długo patrzeć w nocne niebo, jakbym nie wytrzymywała w takiej chwili wewnętrznego napięcia.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 135.
 
* Mój świat wewnętrzny kształtował się na ziemi pełnej ciepła, sypkiego piachu i żółtej gliny – przepełniony dolinami i wzgórzami. Te krajobrazy, ich fragmenty, nastrój, koloryt przesypują się przez wszystkie wiersze. Ta ziemia – Wyżyna Lubelska – była wtedy jeszcze jak w Genesis.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 9.
 
* Na ziemi lubelsko-zamojskiej paliły się wkoło wsie, ludzi łapano po nocach, wywlekano z domów, ładowano do samochodów, wywożono na roboty do Niemiec i do obozów śmierci. Odbywały się egzekucje o świcie: grupy marznących ludzi czekały na śmierć. I obecność w tym wszystkim dzieci, bezradnych, zaszczutych jak zwierzęta. Stojąc pod płotem, ścianą, piecem, modliłam się w myślach: Boże, zamień mnie w płot, ścianę, piec. Spraw, abym zniknęła, stopiła się, zrównała z płotem, ścianą, piecem. Miałam wtedy sześć, siedem, osiem, dziewięć lat.
** Opis: o [[Okupacja niemiecka ziem polskich (1939–1945)|okupacji niemieckiej w Polsce 1939–1945]]
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 125–126.
** Zobacz też: [[Zamojszczyzna]]
 
* Najpierw zastrzelili mi ojca. Potem próbowali zbliżyć się do mamy. Z bratem siedzieliśmy przy drodze. Mama z siostrą na ręku stała na polu. Kiedy i ją zabili wzięłam rodzeństwo i za namową stryjenki ruszyłam do Terespola. Do dalekich krewnych. Miałam 9 lat i tego dnia natychmiast wydoroślałam. Przygarnęłam młodsze, stałam się dla nich mamą.
** Opis: o [[Pacyfikacja wsi Sochy|pacyfikacji wsi Sochy]] na Zamojszczyźnie w 1943.
** Źródło: [https://www.polskieradio.pl/8/2384/Artykul/1100633,Rzez-w-Sochach-i-rozstrzelali-ich-wszystkich- ''Rzeź w Sochach: ... i rozstrzelali ich wszystkich''] polskieradio.pl, 15 kwietnia 2014.
 
* Pierwsze moje liryki były wyjmowane z wielu stron napisanej prozy. Dziwny to sposób pisania. Zupełnie niepodobny do dzisiejszego. Na początku była to jakby magma wielu, bardzo wielu słów. Z tego chaosu z trudem po tygodniach, miesiącach wygrzebywałam okruchy poezji.
** Opis: o początkach swojej [[twórczość| twórczości]].
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 128–129.
 
* Przez trzydzieści pięć lat nie umiałam napisać wiersza o mojej matce. Powracała tylko we fragmentach.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 83-205-3218-3.8320532183, s. 7.
 
* ''Psalmy''. Wnoszą one do ''Wypalonej doliny'' coraz ważniejszą dla mnie treść metafizyczno-moralną. Niektóre zaskakują mnie samą. Jakby wyzwalały dla mnie inny czas, inny wymiar międzyludzki. Nigdy nie przypuszczałam, że wracając po latach w tamto popielisko będę mogła wymówić:<br />„Przyszłam prosić<br />nie poniewieraj kości moich wrogów<br />cierpią jak ja na alergie<br />uciekają bez ratunku na chorobę raka<br />chciwi pyszni wiecznie głodni<br />jak ja ludzkim głodem<br />przebacz im krew mojego ojca<br />matkę (…)<br />daj im jeśli możesz<br />zwykły ludzki spokój<br />a nade wszystko <br />zaszczep w nas<br />dorosłość”.
** Opis: o ''Psalmach '' i przebaczeniu okupantom niemieckim, sprawcom mordu na jej rodzicach i około 200 mieszkańcach wsi Sochy na Zamojszczyźnie w 1943.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 12.
 
* Stoję w środku wiersza, zaniemówiona darem życia, jego urodą i bólem. Po prostu mówię jednym z wielu ludzkich losów.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 13.
 
* Tutaj też, w Rybniku rozpoczęło się życie własnym domem – moją największą wówczas radością – domem nowo narodzonym i dwójką dzieci. Moje życie i usposobienie dalekie były od kawiarni, haseł, hałasu, szkół poetyckich. Miałam swoje sprawy, od których musiałam się uwolnić, żeby żyć. Miałam nareszcie swój dom, byłam matką. Bardzo wiele miejsca w mojej poezji zajmuje ten temat.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 127.
 
* W wierszu ''Poród'' – dzieje się zawiązanie pępowiny między człowiekiem i światem, przyrodą najdalszą i najbliższą. W ''Porodzie'' krople wody przemieniają się z wolna w kształt rąk, włosów, twarzy. Jestem w środku dziejącego się cudu, by wydać ból i następną ludzką wrażliwość na urodę świata.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 6.
** Zobacz też: [[poród]]
 
* Wiersz to splot faktów i przeżyć niekiedy bardzo odległych. Przemieszanie wielu pejzaży widzianych i powstałych w wyobraźni. Wiersz miesza się najpierw w nas jak ciasto w dzieży, dopełnia wciąż nowymi przeżyciami. Zanim powstanie jego ostateczny kształt, musi się przepalić w nas, przeobrazić.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 5.
** Zobacz też: [[wiersz]]
 
* Wychowałam się w bardzo podobnej okolicy. Moja rodzinna wieś leżała w dolinie otoczonej lasami zwierzynieckimi, które łączą się z Puszczą Solską. Tutaj z okien nowego mieszkania też mogę oglądać leśną nieskończoność. Trzeba wyjść na balkon. Na lewo od tej lawiny drzew rozpościera się widok na zatokę.
** Opis: o zamieszkaniu w [[Sopot|Sopocie]], na Brodwinie.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 135.
 
* Żyję w skupieniu. Tylko z wyspy skupienia i wewnętrznej prawdy może zabierać głos poeta. Tylko stąd może dyskutować ze swoim społeczeństwem, proponować mu jakieś wartości i związane z nimi doznania.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 135.
** Zobacz też: [[poeta]]
 
* Żyłam tam przez wiele lat w okresie, kiedy budzi się w człowieku największe otwarcie na otaczający świat.
** Opis: o dzieciństwie spędzonym we wsi [[Sochy]] na [[Zamojszczyzna|Zamojszczyźnie]].
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 125.
 
==O Teresie Ferenc==
Linia 174 ⟶ 164:
** Autor: [[Zbigniew Bieńkowski]]
** Opis: o poezji Teresy Ferenc.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 133–134.
 
* Nie jest to suchy opis, wspomnienie wojny. W wielu wierszach Teresy Ferenc następuje stopienie się osoby dziewięcioletniej dziewczynki z tamtych lat i dojrzałej kobiety. Jest tu strach dziecka i jednocześnie obawa matki o los swoich dzieci. (…) Co więcej, w poetyckiej wizji autorki zabicie człowieka równa się z jednoczesnym zniszczeniem dla niego całej ziemi. (…) Wiersze Teresy Ferenc to przede wszystkim pochwała życia, to hołd składany Ziemi-rodzicielce, owej antycznej greckiej Demeter lub rzymskiej Cererze. Stąd też większość utworów poetyckich, zawartych w tomiku ''Zalążnia'', to wiersze o narodzinach, macierzyństwie i naturze, która nieustannie tworzy życie. Wiersze te nie są tylko rejestracją funkcji kobiety, notatnikiem własnych, indywidualnych przeżyć. Poetka potrafiła nadać swoim przeżyciom miarę symbolu, znalazła naturalną analogię do funkcji Ziemi, będącej ową życiodajną, antyczną Demeter. (…) Jak w każdej dobrej poezji, mamy tu do czynienia nie tylko z autentycznym przeżyciem, ale i z jego uogólnieniem.
** Autor: [[Czesław Kuriata]]
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 131.
 
* Ów numer otwiera swoimi wierszami Teresa Ferenc, jak dla mnie, na równi z Wisławą Szymborską i Urszulą Kozioł trzecia wieszczka naszej dzisiejszej poezji. Obca z gruntu wszelkim tyleż prowokującym, co tandetnym „jestembabizmom”, czyli życiu wewnętrznemu garnka z pyrkoczącym kapuśniakiem, Teresa Ferenc uprawia lirykę, której „kobiecość” definiuje światy doznań i przeżyć psychicznych z zadziwiająco delikatną i niezawodną maestrią przeżyć, ukazywanych w płaszczyźnie materii, ba! fizjologii. Jest to liryka dwukierunkowa – by tak rzec – sublimacyjna: od ciała do ducha i viceversa.
** Autor: [[Julian Rogoziński]]
** Opis: o poezji Teresy Ferenc, w 1978.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 136.
** Zobacz też: [[Wisława Szymborska]], [[Urszula Kozioł]]
 
Linia 189 ⟶ 179:
** Autor: [[Bogusław Żurakowski]]
** Opis: o poezji Teresy Ferenc po ukazaniu się jej zbioru pt. ''Godność natury''.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 132–133.
 
* Powiedziałabym, chcąc jakoś ogólnie określić sprawę tej poezji że jest nią życie. Samo życie z jego biologiczną i fizjologiczną prężnością, z jego tajemniczością, z metafizyką poczęcia, rodzenia się, rośnięcia, oddzielania od macierzyńskich komórek. Życie, które boli i które przejmuje rozkoszą, życie w lęku o siebie, życie we wzajemnych związkach rodzącej się miłości, życie – tak blisko natury, że pełne bólu w ciągłym odrywaniu się od niej, w koniecznym ludzkim oddzielaniu. Wątki macierzyństwa, porodu, miłości fizycznej, cała biologia – to jednocześnie wielkie święto życia, na które ta poezja uczula i zaprasza.
** Autor: [[Anna Kamieńska]]
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 137.
** Zobacz też: [[życie]], [[biologia]], [[macierzyństwo]], [[miłość]]
 
* Świat poetycki Teresy Ferenc zdeterminowany jest przez dwa żywioły: tajemnicę cierpienia i tajemnicę pogody. Obydwa przenikają się tworząc przestrzeń tyleż bolesną, co świętą, tyleż raniącą, co ocalającą. Pamięć tragedii dzieciństwa i kontemplacja trwającego w zachwyconym spojrzeniu poetki życia składają się na jedyną w swoim rodzaju wizję rzeczywistości nie mającą odpowiedników we współczesnej poezji polskiej.
** Autor: [[Adriana Szymańska]], z okładki książki ''Stara jak świat''.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Stara jak świat. Wiersze nowe (1998-20031998–2003)'', wydawnictwo Oskar, Gdańska 2004.
 
* Ta poetka miłości, spełnienia i twórczej płodności w najnowszych wierszach potrafi mówić z godnością o śmierci. Jej przeczucie przyjmuje jak naturalny owoc życia, wypadkową życiowych dokonań. Związana z życiem węzłem krwi i węzłem miłosnej tajemnicy potrafi nadal – także przed krokiem w ostateczność – modlić się do Boga żarliwie, ufa w Jego wieczyste plany.
** Autor: [[Adriana Szymańska]], z okładki książki ''Stara jak świat''.
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Stara jak świat. Wiersze nowe (1998-20031998–2003)'', wydawnictwo Oskar, Gdańska 2004.
 
* Teresa Ferenc, poetka i mama Anny Janko, jako dziewięcioletnia dziewczynka przeżyła pacyfikację wsi Sochy. Widziała na własne oczy, jak zabijano jej rodziców i jak palono wieś, w której mieszkała. Teresa Ferenc wychowała się w domu dziecka i przez wiele lat nie była w stanie opowiedzieć swojej historii, bo była zamknięta w milczeniu. Zablokowała swoją opowieść w sensie emocjonalnym, wszystkie uczucia odcięła i mówiła o nich, jakby dotyczyły innej osoby.
** Autor: [[Natalia Koryncka-Gruz]]
** Źródło: [https://dzieje.pl/filmy/premiera-dokumentu-mala-zaglada-na-podstawie-ksiazki-anny-janko-w-maju ''Premiera dokumentu "Mała„Mała Zagłada"Zagłada” na podstawie książki Anny Janko - w maju''], dzieje.pl, 25 kwietnia 2018.
 
* Wartość moralna i emocjonalna poetyckiego przesłania Teresy Ferenc usuwa w cień wszelkie kwestie formalne. Prostota, zwartość, skrótowość, esencjonalność obrazowania są typowe dla tych wierszy. (…) Jej rola w kształtowaniu nowoczesnego modelu naszej liryki kobiecej jest niewątpliwa. Jej odmienność wobec tradycyjnej poezji kobiecej jest jaskrawa. Rozjaśniający ją mit miłości naturalnej, „mit domu z krwi i ciała” otwiera ją w głąb, odsłania wszystkie te niepowierzchowne i niebanalne doznania, jakie sobą wyraża.
** Autor: [[Adriana Szymańska]]
** Źródło: Teresa Ferenc, ''Poezje wybrane'', wydawnictwo Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1980, ISBN 8320532183., s. 136.
 
 
{{SORTUJ:Ferenc, Teresa}}
[[Kategoria:Polscy poeci]]
[[Kategoria:Polscy nauczyciele]]
[[Kategoria:Odznaczeni Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis]]
[[Kategoria:Ofiary represji Niemiec nazistowskich w Europie 1933-1945]]
[[Kategoria:Polscy poeci]]
[[Kategoria:Polscy nauczyciele]]