Leopold Okulicki: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Trzywiek (dyskusja | edycje)
+
int., drobne redakcyjne
Linia 120:
** Autor: [[Józef Garliński]]
** Opis: o Leopoldzie Okulickim na [[Proces szesnastu|procesie 16]] przywódców [[Polskie Państwo Podziemne|Polskiego Państwa Podziemnego]] w Moskwie w 1945.
** Źródło: [[Stanisław M. Jankowski]] (red.), ''Generał Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Fakty – dokumenty – ślady – legenda'', Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, Instytut Katyński w Polsce, Zarząd Miasta Bochni, Bochnia – Kraków 1996., s. 63.
 
* Jak relacjonuje płk. dypl. Pluta-Czachowski, nasz nieszczęsny bohater niezwłocznie po swym przybyciu do Warszawy nawiązuje sieć kontaktów. Działa przede wszystkim wśród wpływowych oficerów AK, a nadto i wśród upatrzonych działaczy politycznych Podziemia. Okulicki ciska jak piorunem słowem Teheran. W Teheranie, wyjaśnia, alianci zachodni zdradzili Polskę. Przywódcy Zachodu okazali się małodusznymi. Musimy zdobyć się na wielki zbrojny czyn. Podejmiemy w sercu Polski walkę z taką mocą, by wstrząsnęła opinią świata. Krew będzie się lała potokami, a mury będą się walić w gruzy. I taka walka sprawi, że opinia świata wymusi na rządach przekreślenie decyzji teherańskiej, a Rzeczpospolita ocaleje.
Linia 132:
* Leopold Okulicki po wyjściu na wolność po porozumieniu Sikorski-Majski, mógł pozostać w armii gen. Andersa na stanowisku dowódcy dywizji, zdecydował się jednak na skok do kraju, choć możliwość ponownego trafienia na Łubiankę była bardzo realna. Tak się stało. Poszedł na spotkanie z sowieckimi oficerami wraz z 15-ma innymi przywódcami podziemia, choć wiedział, co go czeka. Po procesie zmarł w sowieckim więzieniu. Jest jednym z bohaterów drugiej wojny światowej – godzien pomnika.
** Autor: [[Józef Garliński]]
** Źródło: [[Stanisław M. Jankowski]] (red.), ''Generał Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Fakty – dokumenty – ślady – legenda'', Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, Instytut Katyński w Polsce, Zarząd Miasta Bochni, Bochnia – Kraków 1996., s. 64.
** Zobacz też: [[Polskie Siły Zbrojne w ZSRR (1941–1942)]]
 
Linia 139:
** Zobacz też: [[Armia Krajowa]]
 
* Objął dowodzenie Armią Krajową już po powstaniu warszawskim, gdy możliwości działania były bardzo małe. Zrobił, co mógł, i wydał ostatni rozkaz, rozwiązujący AK.
** Autor: [[Józef Garliński]]
** Źródło: [[Stanisław M. Jankowski]] (red.), ''Generał Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Fakty – dokumenty – ślady – legenda'', Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, Instytut Katyński w Polsce, Zarząd Miasta Bochni, Bochnia – Kraków 1996., s. 63.
 
* Okulicki był synem chłopa z Małopolski. Zaciekły legionista, dzielny żołnierz, oficer zdolny, chętny, lojalny, znakomity kolega, wybuchowy, porywczy charakter. (…) Ze mną stosunki ułożyły się dobrze. Nie mieliśmy w ciągu wspólnej służby ani jednej scysji.
Linia 186:
* W nocy z 23 na 24 stycznia 1941 pochwycono pułkownika w jego konspiracyjnym mieszkaniu i jak najprędzej przewieziono do Moskwy, na Łubiankę. Zaczęła się normalna procedura, znana więźniom politycznym całego świata, ale przede wszystkim więźniom Stalina i Hitlera. Gdy zwyczajny opryszek zamorduje kilku ludzi i zagrabi ich mienie, nie tknie go się palcem, bo zabrania tego prawo. Przysługuje mu sąd i obrona. Niestety żadne prawo nie chroni człowieka walczącego o swój kraj i o swoje przekonania. Wobec Okulickiego zastosowano wszystkie zdobycze najnowocześniejszej techniki, opracowywanej latami przez NKWD, ale na niewiele się to zdało. Twardym okazał się ten Polak z podkarpackiej wioski...
** Autor: [[Józef Garliński]]
** Źródło: [[Stanisław M. Jankowski]] (red.), ''Generał Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Fakty – dokumenty – ślady – legenda'', Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, Instytut Katyński w Polsce, Zarząd Miasta Bochni, Bochnia – Kraków 1996., s. 62.
 
* W okręgach potworny chaos i samowola. Poldek (Leopold Okulicki) jest w takiej sytuacji jedyny. Jestem pewien, że potrafi on ukrócić anarchię tutejszą, jeśli pozostawicie mu kompetencje „Bora”, i powiadomicie o tym okręgi. Żelazna ręka jest tu konieczna przy najbezwzględniejszej egzekutywie.