Powstanie warszawskie: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+1
Zoloten (dyskusja | edycje)
nowy
Linia 383:
** Źródło: Jan Nowak-Jeziorański, ''Kurier z Warszawy'', op. cit., s. 335.
** Zobacz też: [[Wielka Brytania]]
 
* Było wiadomo, że za chwilę zaczynamy powstanie i była ogromna nadzieja w nas, we mnie, że musi być tylko zwycięstwo. Strzelanina trwała u nas na Bródnie jakieś pół godziny. Nie była to, o ile pamiętam, aż tak silna załoga niemieckich żołnierzy, od których odbiliśmy tego dnia szkołę. Zwyciężyliśmy ich. Ci Niemcy uciekli.
** Autor: [[Jan Olszewski]]
** Źródło: [https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/byly-premier-jan-olszewski-wspomina-wybuch-powstania-nie-balem-sie-ze-zgine-aa-dUEV-kC8s-pFWX.html ''Były premier Jan Olszewski wspomina wybuch powstania: Nie bałem się, że zginę''], se.pl, 1 sierpnia 2018
 
* Całe miasto stało się gminą uspołecznioną we wszystkich swoich funkcjach. Ludność dzieliła się żywnością z żołnierzami i uciekinierami z zajętych przez Niemców dzielnic miasta. W poszczególnych domach zaczęły powstawać wspólne kuchnie, obsługujące stałych i przygodnych mieszkańców. Gdy zabrakło zapasów prywatnych, sięgnięto do składów zdobytych na Niemcach i administracja rozdzielała żywność za pośrednictwem komitetów domowych, nie pobierając żadnych opłat. Pieniądz przestał grać rolę. Zapanowała jakaś braterska wspólnota walczących. A nad wszystkim górowało radosne poczucie, że oto jesteśmy wreszcie wolni. Wykwitła szlachetna duma, że dokonaliśmy tego własnym wysiłkiem, że bijemy Niemców, że zmuszamy ich do poddawania się, że muszą oddawać broń w ręce „naszych chłopaków” jak zwano żołnierzy Armii Krajowej.