Asterix i Obelix: Misja Kleopatra: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Poprawki w cytatach i dodane cytaty |
Dodane dialogi i cytaty postaci |
||
Linia 2:
==Wypowiedzi postaci==
===Numernabis===
* A znacie może pana Remiksa? To taki… taki droid-t.
** Opis: do Asterixa i Obelixa.
* Ach! Chyba oberwałem…! (''odrywa rękę od ramienia'') A nie, to nie ja.
* Co za miejsce… Nie do życia… Co
** Zobacz też: [[mróz]]
* Dziwna ta wasza
** Zobacz też: [[podłoga]]
* Jak zmniejszę ilość batów,
** Opis: do grupy robotników z Ideą na czele
Linia 33 ⟶ 36:
** Zobacz też: [[niewolnik]], [[pracownik]]
* Trochę się to kojarzy ze stanem surowym, ale robimy
** Opis: O stanie prac budowlanych
* Tylko że do tańca trzeba dwojga. To znaczy… najczęściej… no bo czasem to nie. Tylko że co to za taniec. (''Trzęsąc biodrami''): Tak to każdy sobie może…
** Zobacz też: [[taniec]]
===Obelix===
* Dziwni są ci Egipcjanie. Prosisz takiego, żeby się odsunął, a ten złośliwie siedzi. Je nie wiem, naprawdę…!
* Ja osobiście to bym zjadł cokolwiek. (''nucąc razem z Asterixem na melodię "Czerwonych korali" Brathanków'') ''Pieczone korale''…
* Ja to nie muszę tego pić, bo wpadłem do kotła, dzieckiem będąc, i… i teraz raczej jestem bardziej silny niż słaby…
** Opis: do rzymskiego żołnierza
** Zobacz też: [[siła]]
* Jakbyśmy mieli, he!, takie ciasto, sam bym je zjadł. He! Myślmy logicznie!
** Opis: do Kleopatry o zatrutym cieście
* Nie chcesz uciebe?
* No szczekam sobie. Miałem nic nie mówić, to szczekam.
===Otis===
Linia 71 ⟶ 76:
* Masz, to na pokrycie kosztów. Jak coś zostanie, to mi oddasz, tak?
** Opis: do Nikosisa, gdy ten miał opóźnić dostawę materiału budowlanego
* To ja powinienem budować ten pałac. Dlatego to nie Kleopatra, nie deszcz, nie grad, nie szarańcza, ale '''ja!'''… teraz… będę twoją plagą egipską.
** Opis: do Numernabisa, gdy ten otrzymał zlecenie budowy pałacu
* Towarzysze! Wyzyskują was! Głusi są na roszczenia… i… naprawdę… (''chwila ciszy'') i właśnie.
** Opis: do robotników
Linia 84 ⟶ 91:
** Postać: Panoramix
** Opis: O Kleopatrze
* Ej! Koniec tej przerwy, no ruszać się! Ruszać, do roboty! (''wracając z głową w trąbie, zagiętej nad głową'') Ja tylko powiedziałem "koniec przerwy".
** Postać: jeden z trębaczy
* Idea ma rację. Czas na nowy program taryfowy…
** Postać: Panoramix
* Jest rok 50 przed narodzeniem Chrystusa. Cała Galia podbita przez Rzymian… Cała? Nie! Jedna jedyna osada zamieszkana przez nieugiętych Galów wciąż stawia opór najeźdźcom. I uprzykrza życie legionom, stacjonującym w obozach: Rabarbarum, Akwarium, Relanium i Delirium…
** Postać: Narrator
Linia 102 ⟶ 108:
** Zobacz też: [[wiadomość]]
* No,
** Postać: Nikosis
** Zobacz też: [[piramida]]
Linia 109 ⟶ 115:
** Postać: posadzkarz Panelerkus
* …przekupując przekupnego kupca Kupisa.
** Postać: Narrator
** Zobacz też: [[korupcja]], [[handel]]
* Starożytny egipski poeta mówi:
Nilu, Nilu, Nilu!
Władcza, nieujarzmiona rzeko,
Ty nam życie dajesz!
**Postać: Narrator
** Zobacz też: [[rzeka]]
*
** Postać: Nikosis
Linia 131 ⟶ 137:
:'''Asterix:''' Piasek był tu już wcześniej.
:* Zobacz też: [[piasek]]
----
:'''Numernabis''' (''przyciągając do siebie Asterixa''): Amsterixie…
:'''Asterix:''' Yyy, -ixie.
:'''Numernabis:''' Ixmie…
:'''Asterix:''' Iii, -ixie.
:'''Numernabis:''' Ikźmie?
:'''Asterix:''' Nie…
:'''Numernabis:''' Losy całego Egiptu w twoich rękach.
:'''Asterix:''' Nie… Nie przesadzasz trochę?
:'''Numernabis:''' M-m-mój los w twoich rękach…?
:'''Asterix:''' To już… bardziej. (''Idzie'').
:'''Numernabis''' (''podnosząc rękę do góry''): Pędź, Aksterizmie… źmie.
:'''Asterix:''' Ixie!
:'''Numernabis:''' Rikzmie…
----
Linia 137 ⟶ 158:
----
:'''Krwawobrody''' (''kapitan piratów, pokazując „portret pamięciowy”''): Chłopcy, ostatnim razem mieliśmy pecha – trafili nam się Galowie. (''Piraci reagują z przerażeniem''). Jak zwykle na dopingu. I mieli psa. (''Piraci ponownie reagują z przerażeniem''). Dwóch ich było, więc mieli zdecydowaną przewagę. I musieliśmy…
:'''Pirat''': Wiać.
:'''Krwawobrody''' (''do pirata''): Nie, to nie tak! (''do reszty piratów'') Opuściliśmy statek w zorganizowanym pośpiechu.
:'''Pirat''': Do wody, a ona była zimna.
:'''Krwawobrody''': E tam, ledwie chłodna.
:'''Pirat''': Lodowata.
:'''Krwawobrody''': Dobra!
Linia 154 ⟶ 175:
----
:'''Obelix:''' Co to za wielkie rodzynki?
:'''Asterix:''' To daktyle są. Rosną na tamtych drzewach.
:'''
:'''Asterix:''' Mhm. To pestki.
:'''Obelix:''' Nawet niezłe.
----
Linia 168 ⟶ 191:
----
:'''Numernabis:''' Jak byłem mały, mama
:'''Otis:'''
:'''Numernabis:''' Najpierw coś jak Paranoix, potem -ix.
:'''Otis:''' To może
:''' Numernabis:''' Pa, pa, pa, pa, pa… No, druid!
----
Linia 181 ⟶ 204:
----
:'''Numernabis:''' Kleopatra chce zbudować Cezarowi pałac. Tutaj. Ma być ogromny. (''pokazując'') Stąd… dotąd.
:'''Otis:''' Co najmniej M-4, nie?
:'''Numernabis''' (''mierząc dalej''): Ma być nowoczesny, i w ogóle…
:'''Otis:''' Ale to się dobrze składa. Przepraszam, ale po co pan liczy te kroki? Zatrudni się metronoma i się facet…
:'''Numernabis:''' Człowieku, nie mamy na to czasu! Dała nam 3 miesiące na całość!
:'''Otis:''' Rozumiem, a jakie opóźnienie przewidujemy?
:'''Numernabis:''' Żadne, Otis. Mamy 3 miesiące i koniec.
----
:(''Robotnicy wznoszą wieżę, skandując imię Komisa'')
:'''Numernabis:''' Komis. To na jego cześć.
:'''Obelix:''' Gumiś?
:'''Numernabis:''' Nie, Komis! To jest patron sklepikarzy.
* Zobacz też: [[sklep]]
----
Linia 191 ⟶ 223:
:'''Numernabis:''' Słucham.
:'''Idea:''' (''Imitując pocztę głosową'') Masz dwie nowe wiadomości. Po pierwsze: pracujemy po osiemnaście godzin dziennie, co daje trzydzieści sześć godzin na dwa dni. Żądamy skrócenia do trzydziestu pięciu.
:'''Numernabis:''' Trzydzieści pięć godzin,
:'''Idea:''' '''NASTĘPNIE!''' Ja przepraszam, że przerywam. Chcemy dostawać co najmniej dwa razy mniej.
:'''Asterix:''' Chyba dwa razy więcej?
:'''Idea:''' Nie. Dostawać co najmniej dwa razy mniej batów. Dostajemy stanowczo za dużo batów. Niektórzy towarzysze mają migrenę od tego ciągłego klaskania, wiecie, jak to człowieka drażni?!
----
:'''Kleopatra:''' Numernabisie, jestże-li Egipt największym imperium świata?
:'''Numernabis:''' Tak, jak dla mnie tak, proszę pani…, n-no bo normalnie nie ma większego w-wcale. Aczkolwiek n-nie znam, nieprawdaż, j-jakby wszystkich, ale… j-jak dla mnie nie.
:'''Kleopatra:''' Cesarstwo Rzymskie w osobie Cezara w to wątpi. Dlatego zamierzam pokazać mu, na co nas stać.
:'''Numernabis:''' Jasne!
:'''Kleopatra:''' Wystawię mu najwspanialszy ze wszystkich pałaców.
:'''Numernabis:''' Jasne.
:'''Kleopatra:''' I to tobie, Numernabisie, zadanie to powierzę.
:'''Numernabis:''' Jasne… Znaczy… z-znaczy, że k-k-konkretnie, yyy, w jakim sensie, że…? Znaczy, że się… że ja mam… ja mam, u, yyy…?
:'''Służące Kleopatry''' (''kiwając głowami''): Mhm.
:'''Kleopatra:''' Pozostali budowniczowie są zajęci.
:'''Marnypopis:''' Yyy, nie, ja… ja… wcale nie jestem zajęty.
:'''Numernabis''' (''wskazując na Marnegopopisa''): O-o, o-on-on nie jest zajęty. (''Gepard leżący przy Kleopatrze cicho mruczy, a ta go ucisza. Numernabis głośno przełyka ślinę'')
:'''Kleopatra:''' Numernabisie, tobie zlecam tę pracę.
:'''Numernabis:''' T-t-tylko, że ja aktualnie nie bardzo… bo ja mam taką jedną fuszkę i, hi, hi… i jest problem z kafelkami… Takie tam, ale mimo wszystko wypadało…
:'''Marnypopis:''' A ja, pani, jako twój nadworny architekt polecam ci swoje usługi. Jak tylko skończę z krokodylami, z przyjemnością…
:'''Kleopatra:''' Nie, Marnypopisie. Jesteś dobry, ale trochę klasyczny.
:'''Marnypopis:''' Klasyczny… To znaczy…?
:'''Kleopatra:''' Chcę, żeby tym razem to było coś innego, jakaś świeża wizja. Ale ty też się przydasz: znajdź odpowiednie miejsce.
:'''Marnypopis:''' Miejsce…? Jak sobie życzysz.
:'''Kleopatra:''' Idź, Numernabisie, zbuduj mi pałac. Masz trzy miesiące. (''Marnypopis uśmiecha się pod nosem'')
:'''Numernabis:''' Trzy miesiące? Ale… ale… al… al… ale licząc od kiedy? Bo w trzy miesiące to… g-góra trzy miesiące to…, aha, przygotuję plany, dobra… spoko, jakoś dam radę, i fundamenty - jakieś dwa, trzy miesiące… trzy razy cztery… dziewięć, yyy… Aha, trzy miesiące, to… to… to… nie, nie… to chyba… to chyba się nie da, p-proszę pani.
:'''Kleopatra:''' Numernabisie! Masz trzy miesiące. Co do dnia. Od tej chwili! (''Pojawia się wielka klepsydra odmierzająca trzy miesiące'') Jeżeli ci się uda, obsypię cię złotem. (''Marnypopis mruczy pod nosem'') Lecz jeśli zawiedziesz, każę cię rzucić krokodylom. (''Wszyscy patrzą, jak mały baranek zostaje rozszarpany i zjedzony przez krokodyle'').
:'''Numernabis''' (''gdy już jest po wszystkim''): G-gdzie ten mały? Z… zeżarły go? (''jednemu z krokodyli się odbija'')
----
Linia 206 ⟶ 263:
----
:'''Asterix:''' (''do Obelixa, gdy ten się śmiał'') Oj, ja nie wiem, czasem jesteś inteligentny, a czasem mam wrażenie, że (''przedrzeźnia śmiech Obelixa'') obcuję z jakimś grubym idiotą.
:'''
:'''Asterix:''' Mnie się pytasz?
----
:'''Numernabis:''' Otis, mój skryba. Czyli facet od, yyy, skrybania.
:'''Otis:''' Chwała Imhotebowi.
:'''Panoramix:''' Jak to jest być skrybą, dobrze?
:'''Otis:''' Wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Eeem… Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam
----
Linia 221 ⟶ 283:
----
:'''Córka Krwawobrodego''' (''do pirata''): Refuj bukszpryt!
:'''Krwawobrody''': Spokojnie, moje dziecko, spokojnie. A w ogóle to bukszprytu to się nie refuje.
:'''Pirat''': No właśnie, też tak czułem…
Linia 242 ⟶ 304:
:'''Asterix:''' A, to dlatego. Otóż ten napój to jest taki napój magiczny, który przyrządza nasz druid i który zasadniczo zwiększa tężyznę.
:'''Rzymianin:''' Mhm…
:'''Asterix:''' To ja
----
Linia 258 ⟶ 320:
:'''Koleżanka Guimieukis''': O nie, za gruby…
:'''Guimieukis''': Ty tak specjalnie, co?
----
Linia 277 ⟶ 332:
----
:'''Obelix''' (''machając piratom''): Uuu! To jaaaa!
:'''Baba (gniazdowy):''' (''wybałusza oczy z przerażeniem, potem mówi z płaczem'') Nnnnnnie…! T-t-to-to Ga-ga…, Ga-ga…!, Ga-ga-ga…!
:'''Krwawobrody:''' Galowie?! Eee… Ile można?! (''Asterix się śmieje'').
----
:'''Gajusz Ceplus''': Wygląda na to, że [Egipcjanie] się wyrobią.
:'''Cezar''': Niemożliwe.
:'''Gajusz Ceplus''': Galowie nie znają tego słowa. Numernabis ściągnął trzech na pomoc. W tym druida imieniem Surroundix.
:'''Cezar''': Panoramix?
:'''Gajusz Ceplus''': Panoramix, przepraszam, yyy, wiedziałem, że szerokie
:(...)
:'''Gajusz Ceplus''': A ten mały miał takie komiksowe imię,
----
:'''Numernabis:''' Zdrastwujtie. Którędy do wioski Galów?
:'''Rzymianin''' (''leżąc''): Najszybciej to prosto, jak w mordę strzelił. I na pewno pan trafi. Ale ja z panem raczej nie pójdę, mam wartę. Poleżę
==Zobacz też==
|