Włodzimierz Steyer: Różnice pomiędzy wersjami

wojskowy polski, kontradmirał
Usunięta treść Dodana treść
Włodzimierz Steyer (1892–1957) – polski kontradmirał, w czasie kampanii wrześniowej w 1939 roku kierował obroną Półwyspu Helskiego, jako dowódca Rejonu Umocnionego Hel. Po II wojnie światowej był dowódcą Marynarki Wojennej. Ojciec Włodzimierza Steyera, żołnierza batalionu „Zośka”.
 
(Brak różnic)

Aktualna wersja na dzień 15:28, 11 sie 2018

Włodzimierz Steyer ps. Brunon Dzimicz (1892–1957) – polski kontradmirał, w czasie kampanii wrześniowej w 1939 roku kierował obroną Półwyspu Helskiego, jako dowódca Rejonu Umocnionego Hel. Po II wojnie światowej był dowódcą Marynarki Wojennej. Ojciec Włodzimierza Steyera, żołnierza batalionu „Zośka”.

Włodzimierz Steyer
  • Garstka marynarzy polskich były jedynym zespołem Polaków, którzy przez cały okres mordów i pożogi kraju rodzinnego stąpali po wolnych pokładach, niesplugawionych terytoriach Rzeczypospolitej.
  • Pewnego jesiennego wieczoru, gdy (…) wróciłem z objazdu rozlewisk Odry na tym samym „Batorym”, który przerwał blokadę Helu w roku 1939, i marzyłem o marynarskim śnie „bez snów”, znalazłem na biurku nadesłaną odbitkę „Wielkich dni małej floty”. Zamiary wzięły w łeb, do świtu pozostaliśmy we troje: ja, fajka i książka…

O Włodzimierzu Steyerze edytuj

  • Moim zdaniem, ojca uratowały przed aresztowaniem i wyrokiem jego przeszłość i ostrożność. Przeszłość ponieważ cały okres wojny spędził w obozie jenieckim, nie był więc powiązany ani z londyńskim sztabem, ani z Armią Krajową. Ostrożność – bo nie dał się wmanewrować do procesu, nie dał prokuratorom wojskowym żadnych argumentów, z których mogliby sformułować akt oskarżenia.
  • Ojciec mój był na Helu, jako dowódca Rejonu Umocnionego Helu. Tak że mogliśmy tylko spoglądać, co u nich słychać, bo Hel był często bombardowany, ale mieli dobrą obronę przeciwlotniczą, ileś samolotów zestrzelili. Tak że krzywda specjalnie im się nie działa. Obrona Helu była z początku jako półwyspu, a potem wyspy, dlatego że w najwęższym miejscu, koło Chałup, zostały zakopane głowice torpedowe. Kiedy Niemcy zaczęli atakować, to wszystkie głowice wysadzili, tak że powstała dość duża wyrwa zalana wodą i już z tamtej strony prób zdobycia Helu nie było. Desantów też żadnych nie było. Tak że właściwie Hel poddał się 2 października, jak już właściwie nie było szans dalszej walki, bo już Niemcy zajęli Warszawę. Jeszcze tylko Kleeberg walczył.
  • W 1945 roku w Alejach Jerozolimskich koło hotelu „Polonia” zobaczyłem mundur marynarski i zwróciłem na to uwagę. Poznałem swojego wujka, który szedł z oficerem w mundurze. Podszedłem i to był ojciec. Spytał się wujka: „Który to?”. Nas było dwóch (braci). Tak żeśmy się spotkali po wojnie.
  • Wiem, że ojciec bardzo pogodnie znosił swój los zesłańca – nigdy nie wyczułem w rozmowie z nim goryczy, poczucia krzywdy, żalu. Nie czuł się upokorzony pracą w PKO, ani GS-ie. Był demokratą z natury – tak samo dobrze czuł się wśród generałów, jak i wśród żołnierzy.
 

Zobacz też edytuj