Kazik Staszewski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 292:
* Babcia bardzo źle znosiła moje krótkie zaangażowanie w działania opozycyjne w 1981 roku, kiedy wziąłem udział w strajku studenckim, ale radziła mi, żebym poszedł na ten strajk. Uważała, że jak nie pójdę, będę się wyróżniał na niekorzyść pośród studentów.
** Źródło: ''Kazik Staszewski. Idę tam gdzie idę. Autobiografia. Rozmawia Rafał Księżyk'', wyd. 2, Warszawa 2015, s. 13.
 
* Gitowcy byli w silnej kontrze do hippisów, a gdy pojawili się punkowcy, najwyraźniej brali ich za jedną swołocz, tyle że z krótkimi włosami, chociaż my traktowaliśmy hippisów z pogardą. Pojawienie się na mieście w punkrockowym anturażu było sporym aktem odwagi, można było oberwać bez orientu, co w gitowskim slangu znaczyło bez ostrzeżenia.
** Źródło: ''Kazik Staszewski. Idę tam gdzie idę. Autobiografia. Rozmawia Rafał Księżyk'', wyd. 2, Warszawa 2015, s. 56.
 
* Gdy byłem w Londynie pierwszy raz trafiłem jeszcze na Anglię starej daty. To już były jej ostatnie ostatnie podrygi, gdy wróciłem tam w 1974 roku premier Harold Wilson z Partii Pracy przystąpił do demontażu i kompletnej destrukcji gospodarki tego kraju.
Linia 351 ⟶ 354:
* Pierwsze wyjście do publiczności miało miejsce w Grodzisku Mazowieckim, kiedy z grupą Poland pojechałem na koncert do tamtejszego domu kultury. Zagraliśmy po raz pierwszy bez jednej próby. Do tego Robert Schmidt, który był założycielem Polandu, tuż przed wyjściem na scenę powiedział, że nigdy nie trzymał w ręku gitary basowej. Sytuacja była tak stresująca i wręcz oszukańcza z naszej strony, że nawet niespecjalnie ją pamiętam. Ludzie zaczęli na mnie pluć, ja plułem na ludzi, rzucałem papierem toaletowym. Żeby jakoś zabić moje przerażenie musiałem wytworzyć fasadę agresji.
** Źródło: ''Kazik Staszewski. Idę tam gdzie idę. Autobiografia. Rozmawia Rafał Księżyk'', wyd. 2, Warszawa 2015, s. 10.
 
* Polska stała się chamsko-proletariacką zbieraniną, wyrwano jej największy skarb w postaci inteligencji i młodzieży pełnej potencjału. Z tej przyczyny jestem absolutnym przeciwnikiem Powstania Warszawskiego, uznaję je za zły ruch.
** Źródło: ''Kazik Staszewski. Idę tam gdzie idę. Autobiografia. Rozmawia Rafał Księżyk'', wyd. 2, Warszawa 2015, s. 59.
 
* Taty nie było, za mojej pamięci nigdy z nami nie mieszkał. Rodzicom nie ułożyło się małżeństwo, żyli oddzielnie, potem on umarł. W domu nigdy jednak nie padło złe słowo na temat taty. Co więcej, i ze strony mamy, i ze strony babci, tata był kreowany (…) na wzór świetlany. Pan architekt. Mądry. Podświadomie wiedziałem, że coś jest nie tak i lepiej nie pytać.