Leszek Balcerowicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Komaares (dyskusja | edycje)
technopols
Komaares (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 98:
* Niemcy to mają taką skłonność do destrukcyjnego romantyzmu: w czasach wojny jest strasznie, w czasach pokoju budują dużo wiatraków.
** Źródło: [https://www.youtube.com/watch?v=IrasoRhky8A&t=1h5m28s wykład na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, 7 listopada 2013]
 
* Nie podzielam upodobania do słowa „społeczny” nie dlatego, że jestem przeciw społeczeństwu, tylko dlatego, że uważam, że ono często wywołuje emocje, które blokują rozum. podobnie zresztą jak słowa „narodowy” czy „wspólny”. Kolektywizm dobrze się sprzedaje, choć w skali kraju jest fatalny w skutkach. owe pozytywne emocjonalne skojarzenia pochodzą pewnie z czasów, gdy ludzie żyli w hordach łowiecko-zbierackich, a potem zostały polane ideologicznym sosem socjalizmu lub nacjonalizmu.
** Opis: o społecznej gospodarce rynkowej jako określeniu używanym przez Tadeusza Mazowieckiego.
** Źródło: ''Rozdział III. Plan Balcerowicza'' w: ''Trzeba się bić z PiS o Polskę'', Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2016, ISBN 9788377002186, s. 114.
 
* Nigdy nie uważałem siebie za zawodowego polityka, który nie ma życia zawodowego poza polityką. Ja je miałem. Definiowałem siebie jako człowieka, który poprzez politykę miał wykonać ważne państwowe zadanie. Nie traktowałem odejścia z polityki jako klęski, bo to nie był mój zawód. Uczestniczyłem kiedyś w Waszyngtonie w konferencji na temat różnych typów polityków. Tam byłą mowa o ''technopols'', czyli ludziach, którzy poprzez politykę wykonują jakieś, zwykle reformatorskie, zadanie. To określenie, a nie technokrata, oddaje najlepiej moją rolę w polityce.
** Opis: sytuacja osobista po złożeniu dymisji przez rząd Jana Krzysztofa Bieleckiego 5 grudnia 1991.
** Źródło: ''Rozdział IV. Przełomowe lata 1990-91'' w: ''Trzeba się bić z PiS o Polskę'', Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2016, ISBN 9788377002186, s. 191.
 
* Piotr Duda zgłosił się jako bojówka PiS-u.
Linia 122 ⟶ 114:
** [http://wiadomosci.onet.pl/kraj/leszek-balcerowicz-byc-bronionym-przez-orbana-to-jak-potwierdzenie-zarzutow/je6tr4d ''Leszek Balcerowicz: być bronionym przez Orbana to jak potwierdzenie zarzutów''], onet.pl, 28 grudnia 2017.
** Zobacz też: [[Jarosław Kaczyński]], [[Prawo i Sprawiedliwość]], [[Viktor Orbán]]
 
==Trzeba bić się o Polskę==
 
* - Pan miał poczucie, że gospodarka w ruinie? - Nie myślałem, że w ruinie, tylko, że nie ma żadnych perspektyw, że jesteśmy skazanie na stagnację i powiększającą się przepaść wobec Zachodu. Dla mnie bardzo ważne były lektury, które przeczytałem przy okazji doktoratu. Ogromnie interesowały mnie ustrojowe determinanty rozwoju, głownie czynniki, od których zależy postęp techniki i innowacji. Innowacje są bardzo wrażliwe na warunki ustrojowe. Zależą od tego, czy przedsiębiorstwa są prywatne, czy państwowe, czy jest konkurencja, a to jest zupełnie sprzeczne z socjalizmem. A bez innowacji nie ma gospodarczego postępu.
** Opis: o gospodarce PRL w latach 80.
** Źródło: ''Rozdział II. Narodziny lidera'' w: ''Trzeba się bić z PiS o Polskę'', Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2016, ISBN 9788377002186, s. 86.
 
* Nie podzielam upodobania do słowa „społeczny” nie dlatego, że jestem przeciw społeczeństwu, tylko dlatego, że uważam, że ono często wywołuje emocje, które blokują rozum. podobnie zresztą jak słowa „narodowy” czy „wspólny”. Kolektywizm dobrze się sprzedaje, choć w skali kraju jest fatalny w skutkach. owe pozytywne emocjonalne skojarzenia pochodzą pewnie z czasów, gdy ludzie żyli w hordach łowiecko-zbierackich, a potem zostały polane ideologicznym sosem socjalizmu lub nacjonalizmu.
** Opis: o społecznej gospodarce rynkowej jako określeniu używanym przez Tadeusza Mazowieckiego.
** Źródło: ''Rozdział III. Plan Balcerowicza'' w: ''Trzeba się bić z PiS o Polskę'', Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2016, ISBN 9788377002186, s. 114.
 
* Nigdy nie uważałem siebie za zawodowego polityka, który nie ma życia zawodowego poza polityką. Ja je miałem. Definiowałem siebie jako człowieka, który poprzez politykę miał wykonać ważne państwowe zadanie. Nie traktowałem odejścia z polityki jako klęski, bo to nie był mój zawód. Uczestniczyłem kiedyś w Waszyngtonie w konferencji na temat różnych typów polityków. Tam byłą mowa o ''technopols'', czyli ludziach, którzy poprzez politykę wykonują jakieś, zwykle reformatorskie, zadanie. To określenie, a nie technokrata, oddaje najlepiej moją rolę w polityce.
** Opis: sytuacja osobista po złożeniu dymisji przez rząd Jana Krzysztofa Bieleckiego 5 grudnia 1991.
** Źródło: ''Rozdział IV. Przełomowe lata 1990-91'' w: ''Trzeba się bić z PiS o Polskę'', Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2016, ISBN 9788377002186, s. 191.
 
==O Leszku Balcerowiczu==