Szlachta: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+ cytat [JIK]
m drobne redakcyjne
Linia 6:
 
* Do szlachcica zajechać było łatwo, ale wydobyć się trudno.
** Autor: [[Józef Ignacy Kraszewski]], ''Klasztor'', LSW, Warszawa 1986, s. 92.
** Źródło: ''Klasztor'', LSW, Warszawa 1986, s. 92.
 
* Dziś jeszcze ciąży na nas pierworodny grzech szlachetczyzny. Dziś jeszcze, gdy wzbogacony niepomiernie ziemianin wyjdzie o poranku wiosennym na ganek dworu i spostrzeże, że, dajmy na to, słońce zbyt silnie przygrzewa, a w łanach pszenicy i żyta tworzą się łysiny w miejscach przypalonych, postanawia stante pede podnieść cenę „pary” zboża. Gbur wzbogacony idzie w tym wypadku ręka w rękę z dziedzicem i skwapliwie go naśladuje. Gdy tylko ta koncepcja w czyn wchodzi, co prędzej piekarz podnosi cenę chleba. Robotnik fabryczny, wskutek podwyższenia ceny chleba, żąda podwyższenia swej płacy dziennej, a skoro mu nie podwyższają, musi strajkować, ażeby mieć za co chleba kupić. Skoro zaś fabrykant, czy przedsiębiorca płacę za dzień roboczy podwyższył, natychmiast skacze cena cegły z dwudziestu tysięcy na trzydzieści tysięcy za tysiąc – i wyżej. Ktokolwiek zamierzał wznosić budowle, staje i na czas nieograniczony odkłada swój zamiar. Pęka Warszawa od nadmiaru mieszkańców, walą się stare domostwa. A ziemianin poczciwy, zgarnąwszy papierków bez liku i bez miary, nic nie buduje. W starym swym dworze, urąga na żydów i czytuje kiedy niekiedy gazetkę co reakcyjniejszą, co soczystszą w wymyślaniu na strajkujących parobków, pisaną przez najemnych chwalców starego porządku rzeczy.
Linia 13 ⟶ 12:
 
* Hałaśliwszej szlachty jak polska i węgierska nie ma na świecie.
** Autor: [[Józef Ignacy Kraszewski]], ''Ładny chłopiec'', Wyd. Literackie, Kraków 1976, s. 57.
** Źródło: ''Ładny chłopiec'', Wyd. Literackie, Kraków 1976, s. 57.
 
* Masa szlachecka, nadająca ton duszy narodowej, wytworzyła w wybijającym się Polaku światopogląd, że jego powodzenie polega nie na pracy, a na uczepieniu się skrawka jakiegoś przywileju. Nie było polskiego mieszczaństwa, przez które normalnie idzie fluktuacja żywych sił z dołu w górę. Wiele wygodniejsi dla szlachty byli Żydzi, których można było krócej trzymać niż mieszczaństwo, i którzy więcej, niż mieszczaństwo, nadawali się do spółki eksploatującej. W Polsce powstały niby dwa narody – szlachecki i chłopski, a między nimi ściana żydowska. To też znakomicie współdziałało w tworzeniu dwoistości duchowego oblicza Polski.
Linia 25 ⟶ 23:
 
* Najdemokratyczniejszą ze wszystkich europejskich szlacht była polska; to, czym się ona stała, winniśmy sprowadzonym z zagranicy ideom. Po francusku i niemiecku nawrócono nas na nową wiarę, która nigdy naszą nie była.
** Autor: [[Józef Ignacy Kraszewski]], ''Ramułtowie'', Wyd. Literackie, Kraków 1987, s. 184.
** Źródło: ''Ramułtowie'', Wyd. Literackie, Kraków 1987, s. 184.
 
* Powstali w boju, przegrali powstanie<br />Bo ludu swego w porę się ulękli.<br />(...)<br />Car im na przekór chłopów oswobodził.<br />Pieniądz zbudował kuźnie i warsztaty.<br />Półnagi bandos do fabryk uchodził<br />I w obce kraje biegł od kurnej chaty.