Kabaret Tey: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 10:
 
==Pelagia==
- Dzień dobry, jesteśmy z telewizji! Już? Dzień dobry.<br> - Dobry!<br> - Czy może nam pani powiedzieć, na terenie jakiego zakładu się obecnie znajdujemy?<br> - Tego ni mogę powiedzieć, bo to jest tajemnica państwowa! Mogę tylko powiedzieć, że mam 5 złotych od bombki.<br> - Jak pani ma na imię?<br> - Pelagia! Jestem starszą pracownicą w tym zakładzie. Pracuję już tutaj ho-ho-ho-ho... a może i dłużyj. Mój mąż i dzieci też tu pracują, a ich zdjęcia są za zakładem.<br> - Przed zakładem.<br> - Za, bo się rozbudowujemy.<br> - Znaczy za starym.<br> - Stary też tam wisi. Z zakładem jesteśmy bardzo związani, szczególnie przez kasę zapomogową...<br> - Pani się uspokoi, to wszyscy tak mają, prawda. Pani Pelagio, czy pani jeszcze może...<br> - No pewnie.<br> - Czy pani jeszcze może nam powiedzieć, jakie bombki produkujecie?<br> - Panie, różne, różniste. Tu się robi tak: kuliste, w kształcie grzyba i cygara.<br> - Cały czas mowa o o bombkach choinkowych.<br> - Też. A, a wie pan, jaki mamy asortyment? Od A do N...<br> - Cicho!<br> - To się wytnie...<br> - Cicho! Pani Pelagio, eee, tutaj widzę ma pani napisane tutaj na karteczce, eee, brygadzist... brygadzistka oraz miszcz zmia... no "mistrz" się inaczej pisze.<br> - Sama pisałam. Jak coś czasem kombinuję, jak tak siądę i myślę...<br> - Głupieje na starość, ja wiem. Niech pani nam powie, ile pani sama takich bombek zrobi.<br> - Sama jak siądę i robię, to zrobię gdzieś tak... dwieście osiemdziesiąt trzy.<br> - To jest norma dzienna?<br> - A dla kogo ten wywiad?<br> - To jest dla telewidzów dziennika wieczornego.<br> - O, to bez kozery powiem pińćset! Dziesięć tysięcy! Pięćdziesiąt! Milion!<br>
* - Czy może nam pani powiedzieć na terenie jakiego zakładu sie obecnie znajdujemy?<br>- Tego ni mogę powiedzieć bo to jest tajemnica państwowa! Mogę tylko po-edzieć, że mam pińć złotych od bombki!
* Jestem starszą pracownicą w tym zakładzie. Pracuję tutaj hoo hoo hoo ooo ooo ooo... a może i dłużyj!
* - Pani Pelagio, czy pani jeszcze możee...<br> - No pewno, ho...!
* - Niech pani nam powie - ile pani sama takich bombek zrobi?<br>- Sama jak tak siądę i robię... to zrobię gdzieś tak 283!<br>- To jest norma dzienna.<br>- A dla kogo ten wywiad?<br>- To jest dla telewidzów dziennika wieczornego.<br>- O, to bez kozery powiem pińćset! (oklaski) A co ja durna baba, 10 tysięcy! 50! Milion sześćset!!!
 
==Jak wyjść z kryzysu? czyli Sruu==