Mariusz Błaszczak: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 98:
* Gdy 15 lipca słuchałem reakcji klasy politycznej w Polsce na Niceę, przypominało mi się określenie z cyklu o Harrym Potterze – śmierciożercy. Tak jak bajkowi zwolennicy Voldemorta Błaszczak, Kukiz, Pawłowicz i Winnicki żywią się śmiercią, terrorem, strachem i używają ich dla własnej agendy, coraz bardziej przekraczającej granice cywilizowanej prawicy (jeśli Winnicki kiedykolwiek się w nich mieścił). Wystawiają w ten sposób świadectwo nie tylko własnej etyce, ale i politycznemu rzemiosłu i podstawowej wiedzy. Jeśli na zamach na jednego z najbliższych sojuszników, leżącego względnie blisko od nas, nasze elity potrafią odpowiedzieć głównie wiązanką uprzedzeń, brzmiących żenująco nawet na korwinowskim profilu dla gimnazjalistów, to naprawdę nie powinniśmy się czuć bezpiecznie.
** Autor: [[Jakub Majmurek]], [http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/francja/20160716/majmurek-o-nicei-terror-i-smierciozercy ''Majmurek o Nicei: Terror i śmierciożercy''], krytykapolityczna.pl, 16 lipca 2016.
 
* Minister Błaszczak mówił, że system zadziałał, ale tak niestety nie było. Nasze centra zarządzania kryzysowego działają tylko na papierze. Gdyby faktycznie zadziałał system, strażacy ostrzegliby wszystkich zagrożonych na tym terenie. O ile strat materialnych nie dało się pewnie uniknąć, o tyle może dałoby się uratować to, co najcenniejsze, czyli ludzkie życie.
** Opis: o wypowiedzi Mariusza Błaszczaka na temat działań podległych mu służb w kontekście nawałnicy w sierpniu 2017
** Autor: Piotr Żurowski, prognosta i rzecznik prasowy stowarzyszenia Skywarn Polska, prowadzącego portal polskich Łowców Burz, [http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/lowcy-burz-system-ostrzegania-nie-zadzialal-jak-powinien-tej-tragedii-mozna-bylo/0wyqwhx ''Łowcy Burz: system ostrzegania nie zadziałał jak powinien, tej tragedii można było uniknąć''], onet.pl, 15 sierpnia 2017
 
* Minister, który jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo wszystkich Polaków, zajmuje się szczuciem jednych na drugich i nasyłaniem bojówek na ludzi, którzy spokojnie demonstrują.