Stanisław Mackiewicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 228:
** Źródło: s. 176
 
* Książęta Czartoryscy, usiłujący odrodzić i zreformować Polskę, Michał i August, łączą w sobie głęboki rozum polityczny, prawie jagielloński, jak gdyby w ten sposób uprawdopodobniając legendę, iż są Giedyminowiczami, ale właśnie dlatego, że ich rozum stanu jest tak realistyczny, tak obiektywny, jest on rozumem aktualnym w stosunku do czasów, w któryh żyją; liczą się z tą koniunkturą polityczną i psychiczną, która panuje wtenczas w Europie. Książęta Michał i August Czartoryscy to wiek XVIII w całej pełni i gdyby oni w Polsce mieli taką władzę, jaką posiadał Fryderyk II w swych małych Prusach, to Polska by niewątpliwie Prusy zwyciężyła. „Il vaut mieux ne rien faire que faire des riens” – powiada książę Michał, kanclerz wielki litewski, i jakieśjakież prawdziwie dygnitarskie, jakież rozumne i wspaniałe są to słowa.
** Źródło: s. 193
 
Linia 251:
* Krasicki był Francuzem ze sposobu myślenia, może nawet jakimś Francuzem wydoskonalonym, ale z języka jego możemy być niesłychanie dumni. Porównajmy tylko! Przecież byliśmy wtedy wasalami Rosji – bo tak było naprawdę – a przecież literatura rosyjska, która w XIX wieku stanie się bez żadnej wątpliwości najlepszą literaturą świata, wówczas, w XVIII wieku, kiedy język polski zarówno w literaturze, jak w publicystyce wyraża już w sposób mistrzowski wszystkie odcienie myśli ludzkiej, ta literatura rosyjska pełza wprost na czworakach, nie mówi, lecz zaledwie bełkocze. Literatura rosyjska zaczyna się właściwie dopiero w XIX wieku. Prawda, że jakimś skokiem zawrotnym uzyskuje od razu pierwszej miejsce, ale literatura polska, już wspaniała w wieku XVI, wydoskonalona w wieku XVII, teraz, w wieku XVIII, nie tak wiele ustępuje francuskiej, prawie w niczym niemieckiej.
** Źródło: s. 263
 
* On, Stanisław August, od chwili pierwszego rozbioru Polski miał następujący program: pozostać, dopóki trzeba, satelitą rosyjskim i w ten sposób bronić Polski przed dalszymi rozbiorami; wiemy, że dzięki tej polityce uzyskuje przecież to w tym czasie, że Fryderyk II i Austria wycofują się z pewnej części terytorium polskiego uprzednio zajętego, co jest dla Stanisława Augusta sukcesem bardzo poważnym. Pod osłoną tego upokarzającego uzależnienia, które najjaskrawiej nam Stanisław August sam opisał, skarżąc się na charakter swoich stosunków ze Stackelbergiem, chciał on odbudować państwo polskie – stworzyć w Polsce „rząd i wojsko”, jakby powiedział Piłsudski, zmienić nasz ustrój z anarchicznego i dostępnego dla wszelkich wpływów obcych na ustrój umożliwiający rządzenie państwem w sposób normalny i przez władzę samodzielną, niepodległą, państwowo-polską, i wreszcie wyprowadzić na z bezsilności przez stworzenie jakiejś siły zbrojnej.
** Źródło: s. 279
 
* (…) w tradycjach polskich leży jak najgorsza selekcja ludzi i odsuwanie od kierownictwa ludzi najodpowiedniejszych.
** Źródło: s. 297
 
* Posłowie do Sejmu Wielkiego składali się w dużej liczbie z ludzi, których sejmikom Stanisław August do wyboru zalecał. Tutaj raz jeszcze wypowiedzmy uznanie dla jego sposobu działania. Oto przecież ci przez niego sejmikom rekomendowani ludzie w czasie prac tego sejmu byli bardzo często jego przeciwnikami politycznymi, a więc wskazując kandydatów na posłów, nie starał się on ułatwić wyboru jakimś od siebie zależnym kreaturom, lecz wskazywał na ludzi pewnego typu myślenia. Ludzie przez niego wskazani będą go później zwalczać, ale jakże inne będą już metody tego zwalczania w porównaniu z haniebnej pamięci konfederacją radomską czy barską. Konfederacja barska, walcząc z królem, rozwalała wszelkie instytucje państwowe, nie dopuszczała do zebrania się sejmu czy trybunału – Sejm Wielki, walcząc z królem i dobierając mu władzę, przekazywał tę władzę natychmiast jakiejś innej instytucji państwowej.
** Źródło: s. 297
 
* Według pojęć przeciętnego Polaka i wtedy, i teraz: „Stanisław August dał się przekonać «potrzebie» stworzenia nowej konstytucji”. Takie pojęcie jest arcybłędne, arcyniesprawiedliwe, arcykłamliwe. Stanisław August jest inicjatorem i głównym twórcą Konstytucji 3 maja.
** Źródło: s. 327
 
* Historycy polscy lubią podkreślać, że Konstytucja 3 maja powitana została z uznaniem przez całą Europę, że wybijano medale na jej cześć, że w Anglii chwalono jej umiar i mówiono, że jest lepsza od świeżo uchwalonej we Francji… Niewiele nam z tego wszystkiego przyszło.
** Źródło: s. 336
 
* Inicjatywa obalenia nowej konstytucji przez najazd rosyjski na Polskę wychodzi od samych Polaków, od upiora konfederacji barskiej, Seweryna Rzewuskiego, który niegdyś wraz z ojcem był porwany przez Repnina i więziony w Rosji. Katarzyna teraz o nim mówi: „No, ten to chyba z nami nie pójdzie”, a jednak…
** Źródło: s. 337
 
* Zaczyna się ten sam proces, który obalił skromniejsze, lecz także zbawienne i rozumne reformy Czartoryskich na sejmie konwokacyjnym, owiane tym samym duchem, co teraz Konstytucja 3 maja, tylko o trzydzieści lat wcześniejsze. Powiedzmy obie jednak na pocieszenie, że przez te trzy dziesiątki lat panowania Stanisława Augusta Polacy otrzeźwieli, przejrzeli, porozumieli, byli więc nasyceni jakimiś innymi promieniami słonecznymi. Za konfederacjami radomską i barską stała większość narodu, teraz za ideologią ustrojową Targowicy opowie się już niewątpliwa mniejszość.
** Źródło: s. 337
 
* Ci późniejsi targowiczanie byli ciekawymi okazami pod względem klasyfikacyjnym. Oto we Francji paliły się już łuny rewolucji, która zwyciężała także w imię wolności i walki z despotyzmem. Te same wyrazy na ustach mają nasi targowiczanie, oni także ciągle o tym wołają, że są republikanami. Jednocześnie są największymi przeciwnikami rewolucji francuskiej, a także całej myśli francuskiej wieku oświecenia, której córą, nie zawsze dobrze wychowaną, była rewolucja francuska. To właśnie Konstytucja 3 maja, Stanisław August, Sejm Wielki byli przedstawicielami myśli oświecenia: liberalizmu religijnego, równości dla mieszczan, oswobodzenia chłopa. Targowiczanie, tak jak przed tym konfederaci barscy, byli temu wszystkiemu jak najbardziej przeciwni, nie chcieli tolerancji religijnej, nie chcieli tolerancji wobec mieszczan i chłopów, a jednocześnie deklamowali o wolności.
** Źródło: s. 338
 
* Czy widzimy w ówczesnej Polsce kogokolwiek, komu mógłby Stanisław August oddać władzę ze słowami: „Ty bądź teraz dyktatorem”?
** Źródło: s. 343
 
* W tych warunkach król, aby obronić, jak mniemał, Polskę od nowych rozbiorów, aby ocalić cokolwiek z Konstytucji 3 maja, wstępuje na sto czterdzieści siedem lat przed Pétainem na drogę Pétaina.
** Źródło: s. 343
 
* Już w XVIII wieku partie polityczne polskie prowadziły politykę na własną rękę, tak jak na emigracji za naszych czasów. Już w XVIII wieku myśl polityczna narodu polskiego skłaniała się do wojen na dwa lub trzy fronty, czyli do bezmyślności politycznej, do nonsensu politycznego, do działania obliczonego na wywołanie katastrofy.
** Źródło: s. 346
 
* Od lat trzydziestu piszę stale, że bolszewicy zakłamują historię. Ale jakże zakłamał historię Polski w XVIII wieku romantyzm polski i przez ten romantyzm natchniona historiografia polska XIX i XX wieku. Odczuwam to tak wyraźnie właśnie dlatego, że książka niniejsza miała być życiorysem Stanisława Augusta. Romantyzm polski znakomicie ułatwił sobie zadanie. Z grubsza teza Polaka wychowanego na naszej historiografii wygląda, jak następuje: naród w czasach rozbiorów był wspaniały, bohaterski, kryształowy, cnotliwy; tylko król był obrzydliwy, tchórzliwy, przekupny, niemoralny.
** Źródło: s. 346
 
* Katarzynie nie wystarczył akces króla do Targowicy z dnia 23 lipca. Przysłała mu do podpisania deklarację zredagowaną w sposób przypominający żywo owe „pokajanja”, które dziś wygłaszane są na komunistycznych procesach pokazowych. W tym „pokajanju” król wyrzekł się Konstytucji 3 maja i całej swej działalności w epoce Sejmu Wielkiego w sposób obrzydliwy.
** Źródło: s. 351
 
==Inne==