Gra w klasy: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
literówka
Nie podano opisu zmian
 
Linia 67:
 
* Prowadzić Magę za rękę, iść z nią w deszczu, jakby była dymem z papierosa, czymś, co jest częścią nas samych, w deszczu. Znów kochać Magę, ale już po trosze będąc po jej stronie, już nie po to, aby uczyć się zbyt łatwej obojętności, wyrzeczenia, które być może pokrywa zbędność wysiłku idioty, wykładającego algorytmy na jakimś mętnym uniwersytecie dla uczonych psów i córek pułkowników.
 
* Przykro mi, że używam języka abstrakcyjno-alegorycznego, ale chcę powiedzieć, że Oliveira jest patologicznie wrażliwy na wszystko, co go otacza, na epokę, w której żyje; ładnie mówiąc: na „los”. W krótkich słowach: szlag go trafia na okoliczności. W jeszcze krótszych: boli go świat.
 
* Przypadkowe spotkanie jest czymś najmniej przypadkowym w naszym życiu