Powstanie w getcie warszawskim: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Tom5551 (dyskusja | edycje)
cytat
m drobne redakcyjne
Linia 3:
* Czy to w ogóle można nazwać powstaniem? Chodziło przecież o to, żeby się nie dać zarżnąć, kiedy po nas przyszli.<br />Chodziło tylko o wybór sposobu umierania.
** Autor: [[Marek Edelman]]
** Źródło: Hanna Krall, ''Zdążyć przed Panem Bogiem'', wyd. a5, Kraków 1999, strs. 13.
 
* To było bardzo dziwne, że niektórzy żydowscy chłopcy i dziewczęta widząc wielkiego wroga z całym jego uzbrojeniem byli jednak radośni i weseli. Dlaczego? Wiedzieliśmy, że nasz koniec już nadszedł. Wiedzieliśmy już wcześniej, że nas pokonają ale wiedzieliśmy też, że oni zapłacą wysoką cenę za nasze życie. Rzeczywiście tak się stało. To trudne do opisania i znajdzie się pewnie wielu, którzy nie uwierzą w to ale kiedy Niemcy (hebr. גרמנים, Germanim) podeszli blisko, znaleźli się u stóp naszej mocno obsadzonej placówki i minęli nas w szyku i kiedy my wtedy rzuciliśmy bomby i granaty ręczne i kiedy zobaczyliśmy niemiecką krew przelewającą się po ulicach Warszawy po tym jak tak wiele żydowskiej krwi i łez wcześniej popłynęło ulicami Warszawy poczuliśmy w sobie wielką radość i już nie było ważne co się stanie następnego dnia. Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy „bohaterowie” wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb. Godzinę później zauważyliśmy jak niemiecki oficer zachęcał żołnierzy do wyjścia do walki i przyniesienia rannych. Nikt z nich się nie ruszył i zostawili swoich rannych, którym później my odebraliśmy broń. (...) Mieliśmy wielu towarzyszy po stronie aryjskiej i Icchak Cukierman był wśród nich. Ich głównym zajęciem w pierwszych dniach były dodatkowe dostawy broni i rzeczywiście po wielu staraniach udało się to osiągnąć.
** AutorAutorka: [[Cywia Lubetkin]]
** Źródło: [https://www.youtube.com/watch?v=pin_H8rcfPQ ''Film Fighters in the Warsaw Ghetto z Archiwum Yad Vashem'', Zeznanie Cywii Lubetkin na procesie Adolfa Eichmanna w Jerozolimie, 3 Majamaja 1961]
 
* Powstańców jest 220, Niemców–2090. Niemcy mają lotnictwo, artylerię, pojazdy pancerne, miotacze min, 82 karabiny maszynowe, 135 pistoletów maszynowych i 1358 karabinów. Na jednego powstańca (według relacji zastępcy Komendanta powstania) przypada 1 rewolwer, 5 granatów i 5 butelek zapalających. Na każdy teren 3 karabiny. W całym getcie są dwie miny i jeden automatyczny pistolet.
** AutorAutorka: [[Hanna Krall]], ''Zdążyć przed Panem Bogiem'', wyd. a5, Kraków 1999, strs. 83.
 
* ...Słyszysz, niemiecki Boże,<br />jak modlą się Żydzi w dzikich domach<br />trzymając w ręku łom czy żerdź.<br />Prosimy cię, Boże, o walkę krwawą,<br />błagamy cię o gwałtowną śmierć.<br />Niech nasze oczy przed skonaniem<br />nie widzą, jak się wloką szyny,<br />ale dłoniom daj celność, Panie...<br />Jak purpurowe krwiste kwiaty<br />z Niskiej i Miłej, z Muranowa<br />wykwita płomień naszych luf,<br />to wiosna nasza, to kontratak,<br />to wino walki uderza do głów,<br />to nasze lasy partyzanckie – <br />zaułki Dzikiej i Ostrowskiej...
Linia 16:
 
* Z punktu widzenia powstańców getta 50 pistoletów, jakie otrzymali od AK, było o kilkaset, a może o kilka tysięcy za mało. Z wojskowego punktu widzenia generała Grota, który na to zezwolił, lecz więcej nie dał, mogło być tych pistoletów o 50 za dużo, bo broń miała zostać użyta do beznadziejnej walki i z całą pewnością „zmarnowana”. Nie wiem, jak było „naprawdę”, wiem, że w takich sprawach nie ma „naprawdę”. I zaiste nie mnie o tym sądzić.<br />Z wojskowego punktu widzenia nie było również sensu bombardować Auschwitz i alianci go nie zbombardowali, ani nie opłacało się udzielać pomocy powstańcom warszawskim w roku 1944 i alianci udzielili jej w stopniu podobnym do 50 pistoletów od AK dla Żydowskiej Organizacji Bojowej w getcie.
** Autor: [[Jacek Bocheński]], [http://wyborcza.pl/1,76842,6275053,Milosc_i_smierc_jest_zawsze_ta_sama.html?as=2&startsz=x ''Miłość i śmierć jest zawsze ta sama''], wyborcza.pl, 13 lutego 2009].