Ernesto Guevara: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Anulowanie wersji 461681, od zawsze
Anulowanie wersji 461683 autora Mrnr84201 (dyskusja) Żaden z nich nie jest ''autorem encyklopedycznym'', tylko autorami REPORTAŻY.
Linia 87:
 
==O Ernesto Che Guevarze==
 
* Pewnego ranka zaskoczył i obudził nas straszny dźwięk otwieranych zardzewiałych drzwi, a strażnicy Che wrzucili do celi nowego więźnia. Miał obitą i pokrytą krwią twarz. Wytrzeszczał jedynie oczy. To był chłopiec, nie mógł być starszy niż 12, no, może 14 lat. (…) Próbowałem bronić tatę – wykrztusił zakrwawiony chłopiec. Próbowałem powstrzymać tych komunistycznych s…, aby go nie zabijali. Ale i tak wysłali go przed pluton. (…) Wkrótce powróciły bandziory Che, otworzyły się zardzewiałe drzwi i wywlekli z celi mężnego chłopca. Wszyscy rzuciliśmy się do okna, które wychodziło na plac egzekucji. Nie mogliśmy uwierzyć, że go zamordują! (…) Wtedy zobaczyliśmy, że Che wyjmuje pistolet z kabury. Wydawało się, że to nie może się zdarzyć. Ale Che podniósł pistolet, przyłożył lufę do karku chłopca i strzelił. Kula niemalże oderwała chłopcu głowę. (… ) Gdy morderstwo zostało zakończone, Che spojrzał na nas, podniósł pistolet i – bam, bam, bam – opróżnił magazynek w naszym kierunku. Kilku z nas odniosło rany od jego strzałów (…).
**Autor: Pierre San Martin
** Opis: o pacyfikacji jego wsi przez Che, cyt. za ''El Nuevo Herald'', 28 grudnia 1997<ref>http://www.trenblindado.com/sanmartin.html</ref>
 
* Che zginął z miłości do człowieka, aby pozostać ludzkim.
** Autor: [[Hugo Chávez]]
Linia 93 ⟶ 98:
* Ernesto kocha osobiście każdego człowieka, lecz jego dojrzała świadomość nakazała mu dostrzec uniwersalny wymiar tej miłości… Miłość wyzwolicielska nie wyrzeka się walki, konfliktu, sprzeciwu wobec tych, którzy uciskają.
** Autor: o. [[Benjamin Forcan]], ''El Che y la teologia de la liberacion'', 1998, cyt. za: Artur Domosławski, ''Gorączka latynoamerykańska'', wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, s. 363–364.
 
* Gdyby Che był katolikiem, mógłby zostać świętym.
** Autor: [[Fidel Castro]]
** Źródło: Artur Domosławski, ''Gorączka latynoamerykańska'', wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, s. 357.
 
* Hej ty i cała twoja wiara<br />Zastyga krew na transparentach<br />Pamiętam cię tylko ze zdjęcia<br />Komendancie Che Guevara
Linia 103 ⟶ 104:
* Mam go zawsze przy sobie, na ramieniu, na tatuażu, który jest dziełem sztuki, ale mógłbym lepiej powiedzieć, że go noszę w sercu.
** Autor: [[Diego Maradona]]
 
* Oddział Guevary raz po raz chwyta jeńców, szeregowych i oficerów, którzy zaraz zostaną wypuszczeni. Militarnie jest to błąd ciężki, jeńcy donoszą natychmiast o położeniu oddziału, o jego liczebności i uzbrojeniu, ale Guevara nie rozstrzela żadnego z nich. – Jesteście wolni – tłumaczy im – my rewolucjoniści, jesteśmy ludźmi moralnie uczciwymi, nie będziemy się znęcać nad bezbronnym przeciwnikiem.
** Opis: o walkach w Boliwii.
** Autor: [[Ryszard Kapuściński]], ''Chrystus z karabinem na ramieniu''
 
* Razem organizują desant partyzancki na Kubę (Che Guevara i Fidel Castro). Desant po wylądowaniu na Kubie wpada w zasadzkę. Jest 2 grudnia 1956. Z 82 ludzi zostaje 12. Nie wszyscy mają nawet karabiny. Guevara jest ranny. Tych dwunastu zaczyna największą epopeję w najnowszej historii Ameryki Łacińskiej.
** Autor: [[Ryszard Kapuściński]], ''Chrystus z karabinem na ramieniu''
 
* Rozpalali w sobie nawzajem jakiś dziki ogień. Bez Che Fidel być może nie zostałby komunistą. Bez Fidela Che nie byłby nikim więcej niż idealistycznym intelektualistą.
** Autor: o. [[Benjamin Forcan]], ''El Che y la teologia de la liberacion'' (1998), cyt. za: Artur Domosławski, ''Gorączka latynoamerykańska'', wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, s. 357.
** Zobacz też: [[Fidel Castro]]
 
* Umyte zwłoki wystawiono w pralni Szpitala Matki Boskiej Maltańskiej. Miały otwarte oczy, które spokojnie, niemal wybaczająco spoglądały na swoich katów i boliwijskich chłopów, którzy zbiegli się z okolicy. To oni zaczęli szemrać, że zastrzelony partyzant przypomina Ukrzyżowanego.
** Autor: [[Artur Domosławski]], ''Gorączka latynoamerykańska'', wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, s. 354.
 
* W lipcu 1967, trzy miesiące przed śmiercią Che, zawitał do Hawany sowiecki premier Aleksiej Kosygin. Miał zniechęcić Fidela do dalszych „andyjskich fantazji”. Znamienne, że na Kubę przyleciał bezpośrednio z USA. Prezydent Lyndon Johnson (co wiadomo z ujawnionych niedawno dokumentów) naciskał na Kosygina, żeby wpłynął na Hawanę i powstrzymał eksport guerrilli do Ameryki Łacińskiej. Czy w sprawie uśmiercenia ekspedycji Che Sowieci zawarli niepisany pakt z USA? (…) francuski biograf i dziennikarz Jean Cormier nie ma wątpliwości: Che „schwytany został w kleszcze przez dwie potęgi; zarówno CIA, jak i KGB z różnych powodów sprzysięgły się przeciw niemu”.
** Autor: [[Artur Domosławski]], ''Gorączka latynoamerykańska'', wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, s. 360.
 
* Życie Che jest inspiracją dla każdej istoty ludzkiej kochającej wolność, zawsze będziemy o nim pamiętać.