Józef Maria Bocheński: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
→Religia w Trylogii: ortografia! |
kat., drobne redakcyjne |
||
Linia 26:
** Źródło: ''Kościół a demokracja'', Wydawnictwo Salwator, Kraków 2005, s. 245.
==''
<small>(„Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski”, b.
* Dzisiaj
** Źródło: s. 138
*
** Źródło: s. 144
*
** Źródło: s. 113
*
** Źródło: s. 135
Linia 43 ⟶ 44:
** Źródło: s. 24
* Należy zauważyć jeszcze, że potępienie religii jest jedną z najgłębiej zarysowanych cech
** Źródło: s. 110
Linia 49 ⟶ 50:
** Źródło: s. 37
* Partia jest jedynym nosicielem i strażnikiem ideologii. W pierwszym rzędzie jest nosicielem, uznając za swoje zadanie, by nie tylko kazać żyć wszystkim ludziom na ziemi według przykazań
** Źródło: s. 115
* Pokój
** Źródło: s. 123
Linia 93 ⟶ 94:
==''Sto zabobonów''==
<small>(Wydawnictwo Antyk – Marcin Dybowski, brak miejsca i roku wydania)</small>
* Marksizm-leninizm, jest prawdopodobnie najbogatszym zbiorem zabobonów, jaki kiedykolwiek utworzono. Jego wyznawcy są typową sektą z typowym guru. Ich poglądy, a mianowicie marksizm, zawierają między innymi tak zwany ''naukowy'' światopogląd, materializm dialektyczny, scjentyzm, historiozofię, ekonomizm, zabobonną teorię klas, wiarę w postęp, aby tylko te gusła wymienić.
** Źródło: s. 77
Linia 108 ⟶ 110:
** Zobacz też: [[scholastyka]], [[Tomasz z Akwinu]]
==
<small>(Wydawnictwo Antyk – Marcin Dybowski, Komorów 2009)</small>
* Następnie wydaje mi się, że pod względem wierności historycznej nie można porównać ''Trylogii'' z ''Quo Vadis''. Innymi słowami, wydaje mi się, że bardzo wiele z tego, co Sienkiewicz przypisuje Kmicicowi, Skrzetuskiemu czy nawet Zagłobie, odpowiada rzeczywiście religijności przeciętnego szlachcica, oficera polskiego XVII wieku. Być może, że np. Kordecki został wyidealizowany, ale moim zdaniem masy polskie musiały go widzieć mniej więcej, jak jest przedstawiony w ''Potopie''.
** Źródło: s. 6
Linia 149 ⟶ 152:
==''Wspomnienia''==
<small>(Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski, Komorów b.d.w.)</small>
* Jeden z najwybitniejszych myślicieli zakonu, Kajetan de Vio, powiedział kiedyś, że dominikanin, który nie studiuje cztery godziny dziennie, popełnia grzech śmiertelny. Otóż wydaje mi się, że tego grzechu nie jestem winny. Filozofowaniu poświęcałem zwykle więcej niż owe Kajetanowe minimum. Najważniejszą bodaj rzeczą, której się nauczyłem w zakonie, jest wytężona praca naukowa. Ja oddawałem się jej z rozmachem i, muszę powiedzieć, z niemałą przyjemnością.
** Źródło: s. 307
Linia 170 ⟶ 174:
==''Zarys historii filozofii''==
<small>Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski, Komorów 2009</small>
* Między filozofią a religią dochodzi niekiedy do ostrego starcia, niekiedy do zgodnej symbiozy; starcie występuje najczęściej wtedy, kiedy filozofowie wychodzą z założeń poglądu na świat różnego od założeń danej religii, i na odwrót – zgodna symbioza występuje tam, gdzie założenia (postawa wobec rzeczywistości) są podobne.
** Źródło: s. 26
Linia 179 ⟶ 184:
** Źródło: s. 50
* Znaczenie historyczne filozofii jest bardzo wielkie. Co prawda inne czynniki (gospodarcze, estetyczne, polityczne. itd.) wywierają w dziejach znaczny wpływ na myśl filozoficzną, ale i na odwrót – także myśl filozoficzna jest jednym z ważniejszych czynników kształtujących dzieje ludzkości. Tak np. starożytny stoicyzm
** Źródło: s. 26, 27
Linia 198 ⟶ 203:
{{
[[Kategoria:Dominikanie]]
[[Kategoria:Poligloci]]
[[Kategoria:Polscy
[[Kategoria:Polscy logicy]]
[[Kategoria:Polscy sowietolodzy]]
|