Jan Zieja: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
cytat, red.
m formatowanie
Linia 18:
 
* Jestże coś piękniejszego niż być proboszczem?
** Źródło: ''Letnich przeobrażał w gorących. Ks. Jan Zieja''. [w:] [[Zofia Kossak-Szczucka|Zofia Kossak]], ''W Polsce Podziemnej. Wybrane pisma dotyczące lat 1939-19441939–1944.'' red. Stefan Jończyk, Mirosława Pałaszewska, wyd. Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999. s. 324.
 
* Jeżeli komuś brak chleba, to dlatego, że ktoś drugi ten chleb skradł. Skradł, gromadząc u siebie nadmiar!
Linia 75:
* Do zajęć spowiednika i kwestarza dołączyło się wprędce ratowanie Żydów. Pomoc tym najnieszczęśliwszym stanowiła wówczas obowiązek każdego katolika. Mało kto uchylał się od tego obowiązku, lecz podejście bywało różne. Przeciętny człowiek ratował Żydów z litości, z poczucia powinności chrześcijańskiej, uważając w duchu całą sprawę za ciężki dopust Boży. Ksiądz Jan inaczej. Ukrywał skazańców z radością, z miłością, jak ukochane rodzeństwo. Inni liczyli się ze swoimi możliwościami. „Możemy przyjąć najwyżej jedno dziecko...”. On nie liczył. Często nie miał gdzie nocować, gdyż swój pokoik oddał paru rodzinom żydowskim. Okupacja zamierzona na jedną noc przeciągała się nieraz na dłużej. Domyślni przyjaciele ofiarowywali bezdomnemu księdzu nocleg. Przyjmował z wdzięcznością i wieczorem przyprowadzał jakiegoś „podopiecznego” o wybitnie semickim wyglądzie. „Dajcie mu to miejsce, co miało być dla mnie”.
** Autor: [[Zofia Kossak-Szczucka]]
** Źródło: ''Letnich przeobrażał w gorących. Ks. Jan Zieja''. [w:] Zofia Kossak, ''W Polsce Podziemnej. Wybrane pisma dotyczące lat 1939-19441939–1944.'' red. Stefan Jończyk, Mirosława Pałaszewska, wyd. Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999. s. 325.
 
* Dzięki Ojcu spotkałem się z wiarą całkiem od faryzeizmu wolną.
** Autor: [[Jacek Kuroń]]
** Opis: w liście z 1982 r., pisanym z więzienia w Białołęce.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,76842,10263125,Zieja__Stoje_na_rynku_nienajety.html?as=18&startsz=x wyborcza.pl, 12 września 2011]
Linia 95:
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,76842,10263125,Zieja__Stoje_na_rynku_nienajety.html?as=18&startsz=x wyborcza.pl, 12 września 2011]
 
* Ostatni raz wówczas widziałam księdza Jana i takim mi pozostał w pamięci - z niebem w oczach, radością w twarzy, biegnącym tam, gdzie w kotłowaninie powojennej ludzie byli pozbawieni sakramentów.
** Autor: [[Zofia Kossak-Szczucka]]
** Opis: o wyjeździe ks. Jana do wiernych na Ziemiach Odzyskanych
** Źródło: ''Letnich przeobrażał w gorących. Ks. Jan Zieja''. [w:] Zofia Kossak, ''W Polsce Podziemnej. Wybrane pisma dotyczące lat 1939-19441939–1944.'' red. Stefan Jończyk, Mirosława Pałaszewska, wyd. Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999. s. 329.
 
* Popadł u niego w niełaskę.(...) Prymas nie lubi „chodzących poza ordynkiem”.
Linia 110:
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,76842,10263125,Zieja__Stoje_na_rynku_nienajety.html?as=18&startsz=x wyborcza.pl, 12 września 2011]
 
* Ze szczególną siłą potępiał krzywdę społeczną. Gdy mówił o niej, z ust jego padały gromy. Omawiając siódme przykazanie, stwierdzał, że Bóg, który wszystko przewidział, zaopatrzył ziemię w wystarczającą ilość środków żywności dla ludzi każdej epoki. „Jeżeli komuś brak chleba - wołał z uniesieniem - to dlatego, że ktoś drugi ten chleb skradł. Skradł, gromadząc u siebie nadmiar! Biada tym złodziejom, co nie z głodu, a z chciwości okradają bliźnich! Nie znajdą miłosierdzia u Pana!”.
** Autor: [[Zofia Kossak-Szczucka]]
** Źródło: ''Letnich przeobrażał w gorących. Ks. Jan Zieja''. [w:] Zofia Kossak, ''W Polsce Podziemnej. Wybrane pisma dotyczące lat 1939-19441939–1944.'' red. Stefan Jończyk, Mirosława Pałaszewska, wyd. Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1999. s. 326.
 
* Zieja zdawał sobie sprawę z tego, że odstaje od większości współczesnego duchowieństwa, ale nie wolno przeciwstawiać go Kościołowi, widzieć go jako rodzaj heretyka. Zieja na przykład nie mówi, że wszystkie religie są równe; że możesz nie uczestniczyć w sakramentach świętych, bo to nie jest istotne. On tylko krytykuje każdą pustą religijność.