Prawda kłamstw: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 115:
* Idea albo mit doskonałego społeczeństwa, ziemskiego raju rządzonego przez mądrość „lepszych ludzi”, którzy stoją ponad innymi, prześladuje ludzkość co najmniej od czasów Platona, którego „Państwo” – pierwsza ze stworzonych na Zachodzie utopii – zapoczątkowało długą sekwencję, do której należy „Nowy Wspaniały Świat” Aldousa Huxleya. Pomiędzy utopistami starożytnej Grecji, epoki Renesansu, XVIII i XIX wieku a dwudziestowiecznymi istnieje jednak zasadnicza różnica (…) Większości współczesnych utopistów, w odróżnieniu od Saint – Simona, Francisa Bacona czy Kropotkina, którzy mogli sobie jedynie w y o b r a z i ć owe w pełni scentralizowane i zaplanowane według racjonalnego schematu społeczeństwa, dane było poznać, co w praktyce może oznaczać podobny ideał: świat faszystowskich i komunistycznych obozów koncentracyjnych. Doświadczenie to zmieniło wartość utopii w naszych czasach. Teraz wiemy, że poszukiwanie doskonałości absolutnej w sferze władzy nad społeczeństwem prowadzi, wcześniej czy później, do absolutnej potworności (…) Państwo stoi ponad jednostką i może nią dysponować. Chociaż w teorii utopijnej państwo przedstawia zbiorowość, w praktyce zawsze jest rządzone przez arystokrację – polityczną, religijną, wojskową bądź naukową w różnych kombinacjach – którą władza i przywileje umieszczają w nieosiągalnej dla zwykłego człowieka odległości (…) Kolejną cechą społeczeństwa utopijnego jest „planowanie”. Wszystko jest w nim uregulowane. Nic nie pozostawiono zrządzeniom losu czy przypadkowi: inicjatywy obywatela (jeśli można je tak nazwać) są skrupulatnie sterowane i kontrolowane przez centralną władzę.
** Źródło: ''Koszmar raju'' (hiszp. ''El paraiso como pesadilla'') – ''Nowy Wspaniały Świat'' (1932), Aldous Huxley
** zobacz też: [[Utopia]]
 
* Ideologiczny dogmatyzm i wertykalna struktura partii są tak odporne na zmiany, że „wciągają w swoje tryby wszystkich oponentów”. Nie tędy zatem droga do rewolucji społecznej i wielkiej moralnej odnowy.
Linia 120 ⟶ 121:
 
* Istotnie, powieści kłamią – nie może być inaczej – ale jest to stwierdzenie jednostronne, kłamiąc, wyrażają bowiem pewną osobliwą prawdę, którą można przedstawić jedynie w sposób podstępny i zawoalowany, przystrojoną w cudze piórka. To sformułowanie, choć brzmi zawile, w rzeczywistości jest niezwykle proste. Ludzie nie są zadowoleni ze swego losu i niemal wszyscy – biedni i bogaci, genialni i przeciętni, sławni i nieznani – chcieliby żyć inaczej, niż żyją. Aby zaspokoić – przewrotnie – to pragnienie, powstała fikcja. Pisze się ją i czyta po to, by człowiek mógł zaznać przeżyć, których nie chce się wyrzec. W zarodku każdej powieści tli się jakiś bunt, tętni jakieś pragnienie.
** Zobacz też: [[Powieść]]
 
==J==