Prawda kłamstw: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
drobne techniczne
Linia 1:
'''[[w:Prawda kłamstw|Prawda kłamstw]]''' (hiszp. ''La verdad de las mentiras'') – powieść [[Mario Vargas Llosa|Mario Vargasa Llosy]]. Vargas Llosa wypowiada się o książkach, które miały wpływ na jego twórczość. Każdej z książek poświęca osobny rozdział.
{{artykuł wymaga dopracowania}}
 
{{IndeksPL}}
 
==A==
* Ale ta sama wyobraźnia zrodziła też przemyślne i subtelne remedium łagodzące nieunikniony rozdźwięk między naszą ograniczoną rzeczywistością i nienasyconym apetytem. Remedium owym jest fikcja. Dzięki niej jesteśmy czymś więcej i jesteśmy kimś innym, nie przestając jednocześnie być sobą. W niej zatapiamy się i mnożymy nasze wcielenia, przeżywając o wiele więcej, niż moglibyśmy przeżyć, gdybyśmy pozostali więźniami historii, wygnańcami skazanymi na realność.
 
* Anioł zamieszkujący wnętrze człowieka nigdy nie zdoła całkowicie pokonać demona, z którym dzieli ludzką duszę, a dzieje się tak nawet w społeczeństwach rozwiniętych, przekonanych, że zdołały się odeń uwolnić.
** Źródło: Wołanie z otchłani (hiszp. El llamado del abismo) - Śmierć w Wenecji (1913) Tomasz Mann
 
* A przecież ten brak ostatecznego kształtu ma w Wielkim Gatsbym rację bytu, jest też bowiem atrybutem świata, który opisuje autor, i cechą postaci, które wymyśla. Jest w nich jakiś niedosyt, swoiste niespełnienie, niby porzucona w połowie praca, jakieś nieokreślone uczucie, że całe życie zatrzymało się na etapie stworzenia, że przeciekło ludziom przez palce, choć miało być pełne.
** Źródło: Zamek na lodzie (hiszp. Un castillo en el aire) – Wielki Gatsby (1925) Francis Scott Fitzgerald
 
 
 
 
==B==
* Bohater książki zostaje skazany, bo wyłamuje się z gry, bo nie chce kłamać. Kłamać to nie tylko mówić coś, czego nie ma. Również, a raczej przede wszystkim, mówić więcej niż jest, a w sprawach ludzkiego serca – mówić więcej, niż się czuje. Wszyscy tak robimy codziennie, żeby uprościć sobie życie. Meursault, wbrew pozorom, nie chce upraszczać życia. On mówi tak, jak jest, nie uznaje maskowania uczuć, a to sprawia niechybnie, że społeczeństwo czuje się zagrożone...
** Opis: cytat z Camusa
***Źródło: Obcy musi umrzeć (hiszp. El extranjero debe morir) – Obcy (1942) Albert Camus
==C==
* Człowiek powołany jest do doskonałości, nigdy doskonały. Stan pełnej doskonałości, skończonej realizacji, jest przywilejem Boga albo maszyn, może żywiołów natury, ale nie istoty ludzkiej. To <<niedoskonałość>>, niemożność osiągnięcia stanu, który wyobraźnia i pragnienie człowieka stawiają jako cel, zawsze daleko, o wiele dalej niż najbardziej udane z jego dokonań, jest tym, co nadaje życiu <<ludzki wymiar>>: smak przygody, podnietę ryzyka, element niepewności dodające smaku przyjemnościom.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
* Cywilizacja jest najbardziej ponurym z koszmarów. Dobrobyt, wykształcenie i wolność, jak się okazuje, wynikają ze śmiertelnego znudzenia. Ceną, jaką przychodzi płacić za prawo korzystania z podobnych przywilejów, jest monotonia egzystencji, nieustanny konformizm, atrofia fantazji, zanik ducha przygody i sformalizowanie uczuć, sprowadzające stosunki międzyludzkie do rytualnych i wyzutych z treści słów i gestów. Być może tak jest. Być może postęp materialny i rozwój polityczny, które tak wiele narodów biednych i uciśnionych postrzega jako wzorzec, mają również akcent przygnębiający. Oczywiście potwierdza to jedynie coś, czego mogliśmy się już dowiedzieć, rzucając okiem na minione czasy: każde stadium rozwoju ludzkości niesie ze sobą nowe formy frustracji i nieszczęść dotykających ludzi, odmienne od tych, które pozostawiało za sobą, i , co za tym idzie, nowe powody do buntu i pragnienia innego, lepszego życia. Nie oznacza to, że nie istnieje coś zwanego „postępem” ani że <<cywilizacja>> jest oszustwem, lecz że owe pojęcia nigdy nie przekładają się na skończone i doskonale formy egzystencji. (…). Lecz postęp istnieje: lepiej umrzeć z nudów, będąc Szwajcarem, niż konać z głodu w Etiopii lub od tortur z rak któregoś tyranów Trzeciego Świata. (…) Nie ma nic lepszego dla poznania owego niebezpieczeństwa niż literatura, dziedzina ludzkiej aktywności, która lepiej niż jakakolwiek inna świadczy o duchu sprzeczności, towarzyszącym istocie ludzkiej, jej niezdolności zadowolenia się tym, co zdołała osiągnąć, jakkolwiek byłoby godne i wzniosłe. Temu właśnie niezadowoleniu, towarzyszącemu jak cień człowiekowi Zachodu od zamierzchłych greckich czasów, zawdzięcza owa kultura swój niezwykły rozwój, lecz zarazem to, iż nie była zdolna uszczęśliwić tych obywateli, których czyniła z każdym dniem bogatszymi, lepiej wykształconymi i bardziej wolnymi.”
** Źródło: Czy można być Szwajcarem? (?Es posible ser suizo?) – Siller (1954) Max Frisch
 
* Czy taki właśnie jest człowiek? Ta cicha niestałość, ta wieczna rozterka, to niezmienne nieokreślenie? Z pewnością nie. Być może taka jest ludzka dola artysty i człowieka nadwrażliwego, skazanego przez swoją jasność umysłu i spoistość moralną na kwestionowanie wszystkiego, na życie w zwątpieniu, w niemożności dokonania jednoznacznego wyboru z łatwością i oddaniem, z jakim zwykli to czynić ludzie kierujący się instynktem, pasjonaci i pragmatycy.
** Źródło: Płomień na wietrze (hiszp. Una llama en el viento) Doktor Żywago (1957) Borys Pasternak
 
* Człowiek niezmiennie jest czymś więcej niż tylko rozumem i intelektem.
** Źródło: Książęce kłamstwo (hiszp. Mentira de principe) – Lampart (1958) Giuseppe Tomasi di Lampedusa
 
* Cywilizacja zachodnia obaliła wiele zbędnych barier i wywalczyła sobie więcej wolności i praw w dziedzinie seksu, emancypacji kobiet i obyczajów niż ta, która domagała się głowy Meursaulta. Zarazem jednak trudno orzec, czy wolność ta przekłada się na wyczuwalną poprawę jakości życia, wzbogacenie i udostępnienie dóbr kultury wszystkim albo przynajmniej znakomitej większości. Przeciwnie, wydaje się, że w niezliczonych przypadkach swobody owe, zaledwie uzyskane, dewaluowały się i trywializowały, przekształcane w nowe formy konformizmu garstki szczęśliwych beneficjantów.
** Źródło: Obcy musi umrzeć (hiszp. El extranjero debe morir) – Obcy (1942) Albert Camus
 
* Co dziwniejsze, katastrofizm, który czytelnik blaszanego bębenka dostrzega w ewolucji społecznej, nie przesłania faktu, że owa pogrążająca się w otchłań zbiorowość jest zawsze pełna życia, ludzka, wraz z istotami i rzeczami – nade wszystko pejzażami – które wzruszają i budują uczucie solidarności. Jest to niewątpliwie największy wyczyn tej książki: pozwala odczuć nam – z perspektywy szarych ludzi, o nich bowiem opowiada – że życie, nawet pośród trwogi i osamotnienia, warte jest przeżycia.
** Źródło: Do taktu werbla (hiszp. Redoble de tambor) Blaszany bębenek (1959) Gunter Grass
 
* Co kryje w swym wnętrzu owa historia, która, naturalnie, nie wyczerpuje sama swej treści? Paradoks, polegający na tym, że seks, najbogatsze źródło ludzkiej rozkoszy, jest również posępną studnią frustracji, przemocy i cierpienia? Jak to jest, że w tej dziedzinie cywilizacja nie może wyzwolić się z barbarzyństwa? Powieść nie musi wcale dawać odpowiedzi na te pytania.
** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
 
==D==
* Dobra literatura przenika niektóre miasta, pokrywając je patyną mitologii i obrazów, bardziej odporną na upływ czasu niż architektura i historia.”
** Źródło: Dublin Joyce’a (hiszp. El Dublin de Joyce) – Dublińczycy (1914) James Joyce
==E==
* Erotyzm to fantazja i teatr. (…) Chodzi tu o grę wysoce ucywilizowaną, w której biorą udział jedynie najstarsze kultury; osiągnęły one wysoki stopień rozwoju i już wykazują symptomy dekadencji. Erotyzm nie przystaje do przedsiębiorczego i wojującego ducha narodów – zdobywców, do tych, w których na dobre toczy się proces konsolidacji i ekspansji lub też są społeczeństwami spartańskimi, fanatycznie podporządkowanymi dogmatowi religijnemu lub politycznemu. W tych społeczeństwach energia jednostek podporządkowana jest ideałowi zbiorowemu, a seks, źródło demoralizacji duchowej i obywatelskiej zostaje stłamszony i ograniczony do funkcji reprodukcyjnej: przysparzać światu dzieci, aby walczyły na wojnie lub służyły Bogu.
** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
==F==
* Fikcja jest sztuką społeczeństw, w których wiara przeżywa kryzys, n i e m a j u ż n i c, w c o m o ż n a b y w i e r z y ć, a wizja jednolita, pewna i absolutna zastąpiona została wizją rozbitą oraz narastającym zwątpieniem w świat doczesny i w zaświaty.
 
* Fikcja to przemijająca namiastka życia, a powrót do rzeczywistości zawsze jest brutalnym przebudzeniem – dowodem, że daleko nam do naszych marzeń. A to oznacza, że łagodząc przejściowo ludzkie frustracje, literatura jednocześnie jątrzy je, pobudzając pragnienia i wyobraźnię. Hiszpańscy inkwizytorzy zrozumieli to niebezpieczeństwo. Przeżywanie żywotów, które nie są naszymi, jest źródłem niepokoju, wyzwaniem losu mogącym przerodzić się w rebelię, w odstępstwo od ustalonego porządku. Zrozumiałe więc, że systemy dążące do totalnej kontroli życia nie ufają fikcji i poddają ją cenzurze. Uwolnić się od siebie samego, być kimś innym – chociaż na niby – jest sposobem, na to, by być mniej zniewolonym i zakosztować ryzyka wolności.
 
 
==G==
 
==H==
* Heinrich Böll doszedł do przekonań zbliżonych do Machiavellego: całkowita zgodność między moralnością chrześcijańską i codziennym życiem wierzącego jest niemożliwa, może się zdarzyć jedynie w szczególnych przypadkach – szaleństwa lub świętości
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* Hans jest symbolem pewnego rodzaju buntu, jaki rozprzestrzenił się w klasach średnich i wyższych społeczeństw przemysłowych, a którego kulminacją był maj 1968 roku. Ich bunt miał (…) zatem charakter bardziej moralny niż polityczny, skierowany był przeciw społeczeństwu konsumpcji i nudy, przeciw hipokryzji będącej podstawą wszelkich społecznych konwencji, bronił zaś przygody, nieładu i ekscesów niemożliwych niestety do pogodzenia ze stabilnością i uwarunkowaniami życia, jakie pociąga za sobą wysoki stopień rozwoju technologicznego i przemysłowego. (…) Buntownicy trochę zdołali zmienić; obalili pewne tabu, zmusili swe społeczeństwa do przemyślenia własnych zasad funkcjonowania i zaszczepili w nich ferment niezadowolenia, stanowiący znakomite antidotum na konformizm i samozachwyt, towarzyszące zwykle postępowi
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* Herzog jest więc przede wszystkim intelektualistą. (…). Jego rozumujący umysł jest zawsze w ruchu, porządkuje otaczający świat i relacje łączące go z innymi ludźmi, a nawet jego własne uczucia i pragnienia. Herzog jest człowiekiem podporządkowanym ideom, tak jak inni podporządkowują się popędom czy normom społecznym. U Herzoga idee są granicą, filtrem, przez który przejść musi wszystko, co ma dotrzeć do mózgu czy serca. Mimo że bohaterowi nie udaje się tego zrozumieć, my, powiernicy jego historii, dostrzegamy, że porażką Herzoga nie jest jego niezdolność do zatrzymania przy sobie Madeleine, napisania upragnionego arcydzieła ani też stworzenia wartościowego i trwałego związku, lecz niemożność normalnego funkcjonowania w świecie, niezdolność do dostosowania się do życia takiego, jakie ono jest. Oto źródło wszystkich nieszczęść, które mu się przytrafiają. Te zaś są jedynie konsekwencją absolutnego braku harmonii między Herzogiem a społeczeństwem. Jego porażka to porażka idei, które staly się jego drugą naturą, a które nie sprawdzają się w życiu. Okazuje się, że typ kultury, jaki uosabia, pozostaje w nieuniknionej sprzeczności z podstawowymi wymaganiami, które są niezbędne, by odnieść sukces lub choćby normalnie egzystować w świecie Herzoga.
** Źródło: Upadek humanisty (hiszp. El humanista desbaratado) Herzog (1964) Saul Bellow
 
 
==I=
* Istotnie, powieści kłamią – nie może być inaczej – ale jest to stwierdzenie jednostronne, kłamiąc, wyrażają bowiem pewną osobliwą prawdę, którą można przedstawić jedynie w sposób podstępny i zawoalowany, przystrojoną w cudze piórka. To sformułowanie, choć brzmi zawile, w rzeczywistości jest niezwykle proste. Ludzie nie są zadowoleni ze swego losu i niemal wszyscy – biedni i bogaci, genialni i przeciętni, sławni i nieznani – chcieliby żyć inaczej, niż żyją. Aby zaspokoić – przewrotnie – to pragnienie, powstała fikcja. Pisze się ją i czyta po to, by człowiek mógł zaznać przeżyć, których nie chce się wyrzec. W zarodku każdej powieści tli się jakiś bunt, tętni jakieś pragnienie.
 
* Idea albo mit doskonałego społeczeństwa, ziemskiego raju rządzonego przez mądrość <<lepszych ludzi>>, którzy stoją ponad innymi, prześladuje ludzkość co najmniej od czasów Platona, którego „Państwo” – pierwsza ze stworzonych na Zachodzie utopii – zapoczątkowało długą sekwencję, do której należy „Nowy Wspaniały Świat” Aldousa Huxleya. Pomiędzy utopistami starożytnej Grecji, epoki Renesansu, XVIII i XIX wieku a dwudziestowiecznymi istnieje jednak zasadnicza różnica (…) Większości współczesnych utopistów, w odróżnieniu od Saint – Simona, Francisa Bacona czy Kropotkina, którzy mogli sobie jedynie w y o b r a z i ć owe w pełni scentralizowane i zaplanowane według racjonalnego schematu społeczeństwa, dane było poznać, co w praktyce może oznaczać podobny ideał: świat faszystowskich i komunistycznych obozów koncentracyjnych. Doświadczenie to zmieniło wartość utopii w naszych czasach. Teraz wiemy, że poszukiwanie doskonałości absolutnej w sferze władzy nad społeczeństwem prowadzi, wcześniej czy później, do absolutnej potworności (…) Państwo stoi ponad jednostką i może nią dysponować. Chociaż w teorii utopijnej państwo przedstawia zbiorowość, w praktyce zawsze jest rządzone przez arystokrację – polityczną, religijną, wojskową bądź naukową w różnych kombinacjach – którą władza i przywileje umieszczają w nieosiągalnej dla zwykłego człowieka odległości (…) Kolejną cechą społeczeństwa utopijnego jest <<planowanie>>. Wszystko jest w nim uregulowane. Nic nie pozostawiono zrządzeniom losu czy przypadkowi: inicjatywy obywatela (jeśli można je tak nazwać) są skrupulatnie sterowane i kontrolowane przez centralną władzę.
* W świecie fikcji drogami prawdy i kłamstwa należy kroczyć ostrożnie, pełne są bowiem zasadzek, a gościnne oazy, które majaczą na widnokręgu, nazbyt często okazują się fatamorganą.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
==J==
* Powieści nie pisze się, żeby opowiadać życie, ale żeby je przeobrażać, uzupełniając o nowe treści.
* Jakie są przyczyny rozdźwięku między wilkiem stepowym a światem? Świat obrał kierunek, którego on nie akceptuje. Sprzeciwia się niezliczonym rzeczom: wojowniczym kazaniom i podłemu materializmowi, konformistycznej mentalności i praktycznemu duchowi burżuazji, filisterskiemu charakterowi kultury oraz maszynom i produktom wytworzonym przez społeczeństwo przemysłowe, w których przeczuwa ryzyko zniewolenia człowieka. Harry Haller widzi, że w otaczającym go świecie wszystkie zasady i ideały, które wcześniej ożywiały jego życie: poszukiwanie moralnej i intelektualnej doskonałości, artystyczne wyczyny, dokonania istot wyższych, które nazywa <<nieśmiertelnymi>>, są niszczone lub upodlone. Rozglądając się wokół, Harry Haller widzi jedynie głupotę, banał i wyobcowanie. Kiedy jednak zagląda do własnego wnętrza, spektakl nie jest bardziej budujący: studnia beznadziei i rozgoryczenia, kompletna się czymkolwiek, co wypełnia życie innych.
** Źródło: Metamorfoza wilka stepowego (hiszp. La metamorfosis del lobo estepario) – Wilk stepowy (1927) Hermann Hesse
 
==K==
* Realność, przekładając się na słowa, podlega głębokiej modyfikacji.
* Książka nie myliła się, ukazując pietę achillesową cywilizacji przemysłowej czyniącej ludzi zamożniejszymi, lecz nie szczęśliwszymi. Likwidując biedę, ignorancję, bezrobocie, zapewniającej większości przyzwoite warunki materialne. Ale i dzisiaj tak jak w dniach poprzedzających Wielki Kryzys – kiedy Dos Passos pisał swoja powieść – w Nowym Jorku, Londynie, Zurychu czy Paryżu, we wszystkich miastach rozwiniętego świata, cudowny postęp nauki, możliwości, wygoda nie zdołały sprawić, by kobiety stały się mniej spięte i wylęknione niż Ellen Thatcher, ani nie uwolniły niezliczonych mężczyzn od tego samego niszczącego uczucia pustki, duchowej frustracji, niezadowolenia z życia bez wielkości i kierunku, które dręczyło i doprowadziło do ucieczki Jimmy’ego Herfa. Czy nasza cywilizacja, której udało się pokonać tyle wyzwań, zdoła przezwyciężyć również to? Czy znajdzie sposób, aby wzbogacić ludzi także moralnie i duchowo, pokonać nie tylko potężne demony potrzeb materialnych, ale także zapanować nad egoizmem, samotnością, etycznym odhumanizowaniem, które stanowią nieustające źródło frustracji i nieszczęść w społeczeństwach naszej planety stojących na najwyższych szczeblach rozwoju?
** Źródło: Stolica – rojowisko i miasto zniszczenia (hiszp. Capital del enjambre y la destruccion) – Manhattan Transfer (1925) John Dos Passos
 
* Kien nie dzieli się wiedzą, nie jest ona dla niego pomostem między ludźmi; jest sposobem na nabranien dystansu i osiągnięcie zawrotnej wyższości nad zwykłymi ludźmi, tymi analfabetami, których „nędznym celem życia jest szczęście”. Kien nie chce być szczęśliwy, chce być mądry. Niewątpliwie osiąga swój cel, ale, chociaż prawdopodobnie napawa go to dumą, w praktyce jego mądrość nie przeszkadza temu, że jest szykanowany, maltretowany, wyrzucony z domu i popchnięty na stos przez istoty, którymi tak pogardza (…) O ile on nie jest postacią sympatyczną, o tyle inni bohaterowie i ststyści tej powieści są jeszcze bardziej odpychający. Egoistyczni, tępi, chciwi, konwencjonalny, więźniowie światka ograniczonego podle małostkowymi interesami, wychodzą z cel swego istnienia tylko po to, aby krzywdzić lub być ofiarami. Dezintegracja tego świata podporządkowana jest absolutnemu brakowi solidarności między jego mieszkańcami, z których żaden nie przejawia wcale szlachetnych uczuć ani lojalności w stosunku do innych. Hierarchia jest ścisła: panowie i niewolnicy, wodzowie i słudzy, silni i slabi. Relacje między ludźmi przebiegają wyłącznie pionowo. Rządzić lub być posłusznym: nie ma innej możliwości. Pod pozorami koegzystencji siatka społeczna jest przeżarta przez rozmaite urazy i uprzedzenia. Tysiąc wojen trwa równocześnie. Mężczyźni pogardzają kobietami – panoszy się samczość i antyfeminizm – a one nienawidzą mężczyzn i spiskują, aby ich zrujnować.
* Prawdziwe życie upływa bezustannie, jest niewymierne, jest chaosem, w którym każda opowieść splata się z innymi i dlatego nigdy nie zaczyna się i nie kończy. Życie fikcji jest ułudą, ów zawrotny chaos staje się w niej ładem, organizuje się w przyczynę i skutek, początek i koniec.
** Źródło: Realistyczny koszmar (hiszp. Una pesadilla realista) – Auto da fe (1935) Elias Canetti
 
==M==
* Matematyczna obsesja wszystkich utopii zdradza to, co chcą zniszczyć: irracjonalność, instynktowność, to wszystko, co spiskuje przeciw logice i rozumowi. To dlatego wszystkie utopie – utopia Huxleyowska nie jest tu wyjątkiem – wydają się nam nieludzkie. Pozbawione wymykającej się spod kontroli ciemnej głębi, życie traci swoją tajemniczość i swój przygodowy charakter. <<Zaplanowana>> egzystencja ma swoją cenę: nie istnieje tu wolność.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
==N==
* Niesprawiedliwy, bezlitosny świat, gdzie racja pieniądza zawsze zwycięża rację serca.
** Źródło: Zamek na lodzie (hiszp. Un castillo en el aire) – Wielki Gatsby (1925) Francis Scott Fitzgerald
 
==O==
* O ile pomiędzy słowami a faktami istnieje pewien dystans, o tyle pomiędzy czasem rzeczywistym a światem fikcji zawsze zieje przepaść.
 
==P==
* Pragnienie, by stać się kimś innym, niż jesteśmy, było zawsze dążeniem par excellance ludzkim. Z niego wzięły się wszystkie zapisane w dziejach wzloty i upadki. Z niego też zrodziła się fikcja.
* Powieści nie pisze się, żeby opowiadać życie, ale żeby je przeobrażać, uzupełniając o nowe treści.
 
* Prawdziwe życie upływa bezustannie, jest niewymierne, jest chaosem, w którym każda opowieść splata się z innymi i dlatego nigdy nie zaczyna się i nie kończy. Życie fikcji jest ułudą, ów zawrotny chaos staje się w niej ładem, organizuje się w przyczynę i skutek, początek i koniec.
*Sen na jawie, ziszczona fantazja – fikcja dopelnia nas, istoty okaleczone, którym narzucono okrutną dychotomię: mając tylko jedno życie, marzymy o tym, by mieć ich tysiące. Ową przestrzeń między naszym prawdziwym życiem a pragnieniami i rojeniami, które domagają się, by było ono bogatsze i bardziej róznorodne, zajmuje fikcja.
 
* Pragnienie, by stać się kimś innym, niż jesteśmy, było zawsze dążeniem par excellance ludzkim. Z niego wzięły się wszystkie zapisane w dziejach wzloty i upadki. Z niego też zrodziła się fikcja.* Powieść jest przede wszystkim bezlitosną krytyką amerykańskiej klasy średniej, satyrą na bezguście jej moteli, naiwność społecznych rytuałów, niestałość wartości, literackim wyrazem odrazy do zjawiska, które henry Miller ochrzcił mianem <<zamrożonego koszmaru>>. Profesor Harry Lewin zaś wyjaśnił, że <<Lolita>> stanowiła metaforę uczuć Europejczyka, który, zrazu owładnięty miłością do Stanów Zjednoczonych, przeżywa brutalne rozczarowanie tym krajem z powodu jego braku dojrzałości.
* Żadnej z epok nie zaludniają jedynie istoty z krwi i kośći, gdyż wśród nich żyją widma, w jakie istoty te wcielają się, by zerwać więzy, które je krępują i pozbawiają nadziei.
** Źródło: Lolicie stuknęła trzydziestka (Lolita cumple treinta anos) – Lolita (1955) Vladimir Nabokov
 
* Powieść Pasternaka to dzieło liryczne, nieustannie oddalające się od świata zewnętrznego po to, by z poetycką delikatnością opisać spustoszenie, jakie w niektórych wrażliwych umysłach wyrządzają siły społeczne. Prawość i natura stają się bezsilne wobec określonych wydarzeń historycznych, które skazują jednostkę na zniszczenie.”
* Fikcja jest sztuką spoleczeństw, w których wiara przeżywa kryzys, n i e m a j u ż n i c, w c o m o ż n a b y w i e r z y ć, a wizja jednolita, pewna i absolutna zastąpiona została wizją rozbitą oraz narastającym zwątpieniem w świat doczesny i w zaświaty.
** Źródło: Płomień na wietrze (hiszp. Una llama en el viento) Doktor Żywago (1957) Borys Pasternak
 
* Podobnie jak przeciętny człowiek, dla którego los szykuje wątpliwy przywilej przeżycia wielkiego wstrząsu dziejowego, bohaterowie i czytelnik Doktora Żywago często są zagubieni i nie widzą tego, co dzieje się wokół nich. Historia bowiem nabiera pewnego ładu i sensu jedynie z oddali, po przejściu przez filtr czasu i pióro historyków. Kiedy się ją przeżywa.(…) jest jedynie <<wściekłością i wrzaskiem>> z wersetu Szekspira. Jednak bez tej pełnej zawirowań historii, która ich dotyka, ogłusza i w końcu rozrywa na strzępy, życie bohaterów nie byłoby tym, czym jest. Główne przesłanie powieści, które pojawia się raz za razem jest jak leitmotiv na tle burzliwych wydarzeń, to bezbronność jednostki wobec historii, kruchość i bezsilność, kiedy zostaje wciągnięta w wir <<wielkiego wydarzenia>>.
* Fikcja to przemijająca namiastka życia, a powrót do rzeczywistości zawsze jest brutalnym przebudzeniem – dowodem, że daleko nam do naszych marzeń. A to oznacza, że łagodząc przejściowo ludzkie frustracje, literatura jednocześnie jątrzy je, pobudzając pragnienia i wyobraźnię. Hiszpańscy inkwizytorzy zrozumieli to niebezpieczeństwo. Przeżywanie żywotów, które nie są naszymi, jest źródłem niepokoju, wyzwaniem losu mogącym przerodzić się w rebelię, w odstępstwo od ustalonego porządku. Zrozumiałe więc, że systemy dążące do totalnej kontroli życia nie ufają fikcji i poddają ją cenzurze. Uwolnić się od siebie samego, być kimś innym – chociaż na niby – jest sposobem, na to, by być mniej zniewolonym i zakosztować ryzyka wolności.
** Źródło: Płomień na wietrze (hiszp. Una llama en el viento) Doktor Żywago (1957) Borys Pasternak
 
 
==R==
* Realność, przekładając się na słowa, podlega głębokiej modyfikacji
 
* Rzeczy nie są takie, jakimi je widzimy, ale jakimi je pamiętamy
** Opis: cytat za Valle –Inclan
 
* Rozległość świata, który otwiera się przed naszymi oczami, przyprawia czasami o zawrót głowy. Setka postaci poruszających się pośród stu trzydziestu epizodów sprawia wrażenie tłumu, ludzkości walczącej – najczęściej na próżno – o sukces, bogactwo, jakąś formę radości lub po prostu o przeżycie w mieście skurwionym i obojętnym, które jest dla nich jak wielkie stalowo-asfaltowe więzienie. Bankierzy, związkowcy, adwokaci, aktorki, złodzieje, mordercy, przedsiębiorcy, dziennikarze, bezdomni, dozorcy potrącają się na ulicy, mijają i przechodzą obok siebie niczym w ogromnym kalejdoskopie, który ukazuje nam całe kipiące w mieście życie.”
** Źródło: Stolica – rojowisko i miasto zniszczenia (hiszp. Capital del enjambre y la destruccion) – Manhattan Transfer (1925) John Dos Passos
 
==S==
* Sen na jawie, ziszczona fantazja – fikcja dopełnia nas, istoty okaleczone, którym narzucono okrutną dychotomię: mając tylko jedno życie, marzymy o tym, by mieć ich tysiące. Ową przestrzeń między naszym prawdziwym życiem a pragnieniami i rojeniami, które domagają się, by było ono bogatsze i bardziej różnorodne, zajmuje fikcja.
 
==Ś==
* Świat zawsze będzie źle zrobiony i (…) trzeba go będzie naprawiać.
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
==T==
* Triumfatorzy to zawodowi próżniacy albo odrażający cynicy, pokonani zaś to ludzie słabi i tchórzliwi, którzy sami sobie zadają klęskę przez brak przekonania i lenistwo wobec przygniatającego ich miasta.
** Źródło: Stolica – rojowisko i miasto zniszczenia (hiszp. Capital del enjambre y la destruccion) – Manhattan Transfer (1925) John Dos Passos
 
* Tak więc Herzog dokonał niewłaściwego wyboru. Jego bracia natomiast, zajmujący się interesami lub budownictwem, jak Will i Szura, są teraz bogaci, doskonale przystosowani do rzeczywistości , może nawet szczęśliwi. Rodzina biednych imigrantów radziła sobie całkiem nieźle. Od ciężkich czasów, kiedy ojciec przemycał whisky, pokonali wiele stopni w amerykańskiej piramidzie społecznej. Jednak Herzog pomylił się. Kultura humanistyczna, którą wybrał: mozolne rozważania filozoficzne, żmudne badania historyczne, byłaby mu przydatna jedynie wtedy, gdyby uczynił z niej – jak to robi oportunista Gersbach, jak bez wątpienia uczyni Madeleine, kiedy już uzyska doktorat – narzędzie promocji. Coś, co się doskonali i wystawia na pokaz, a co służy zdobyciu władzy w akademickiej dżungli. Naiwny Herzog zrobił coś odmiennego – uwierzył w nią, praktykował kulturę niczym religię, uczynił ją swoją moralnością. To zbrodnia, za którą teraz płaci: przeistoczenie w życie idei, które kultura współczesnego świata zamieniła w fikcje i których funkcje społeczne są jedynie dekoracyjne. Rzeczywistość jest nieczuła na wartości humanistyczne, na poglądy i przekonania, które uosabia Herzog. Nieszczęśliwa historia jego życia ilustruje klęskę tradycji intelektualnej, która nadal wegetuje w uniwersyteckich aulach i bibliotekach, wprawiając w zachwyt takich ekscentryków jak bohater powieści, lecz zajmuje coraz mniej miejsca w życiu zbiorowym i ma coraz mniejszy wpływ na rozwój społeczeństwa.
** Źródło: Upadek humanisty (hiszp. El humanista desbaratado) Herzog (1964) Saul Bellow
 
 
==U==
* Uporządkowanie pamięci zbiorowej, przeobrażenie historii w instrument rządów, odpowiedzialny za legitymizację tych, co są u steru, i za dostarczenie alibi dla ich nadużyć – to pokusa wrodzona wszelkiej władzy.
 
==W==
* W świecie fikcji drogami prawdy i kłamstwa należy kroczyć ostrożnie, pełne są bowiem zasadzek, a gościnne oazy, które majaczą na widnokręgu, nazbyt często okazują się fatamorganą.
 
* Wyobraźnia, jaką jesteśmy obdarzeni, jest darem szatańskim. Bez przerwy rozwiera otchłań pomiędzy tym, czym jesteśmy, i tym, czym chcielibyśmy być, pomiędzy tym co mamy, i tym, czego pragniemy.
 
* Wilk stepowy opowiada o duchowym konflikcie, dramacie, którego sceną nie jest świat zewnętrzny, lecz dusza bohatera.
* Ale ta sama wyoraźnia zrodziła też przemyslne i subtelne remedium łagodzące nieunikniony rozdźwięk między naszą ograniczoną rzeczywistością i nienasyconym apetytem. Remedium owym jest fikcja. Dzięki niej jesteśmy czymś więcej i jesteśmy kimś innym, nie przestając jednocześnie być sobą. W niej zatapiamy się i mnożymy nasze wcielenia, przeżywając o wiele więcej, niż moglibyśmy przeżyć, gdybyśmy pozostali więźniami historii, wygnańcami skazanymi na realność.
** Źródło: Metamorfoza wilka stepowego (hiszp. La metamorfosis del lobo estepario) – Wilk stepowy (1927) Hermann Hesse
 
* Wszystkie powieści bez wyjątku nie dopowiadają części historii, pozostawiając ją czystej dedukcji lub wyobraźni czytelnika. A to oznacza, że każda powieść składa się z elementów widocznych i ukrytych danych.
* Anioł zamieszkujący wnętrze człowieka nigdy nie zdoła całkowicie pokonać demona, z którym dzieli ludzką duszę, a dzieje się tak nawet w społeczeństwach rozwiniętych, przekonanych, że zdołały się odeń uwolnić.
** Źródło: WołanieAzyl z otchłanizła (hiszp. El llamadoSantuario del abismomal) - Śmierć w WenecjiAzyl (19131931) TomaszWiliam MannFaulkner
 
* W tych ośmiu freskach, pełnych renesansowego przepychu, czas zastygł w miejscu, co jest specyficzną cechą malarstwa, rzadko spotykaną w literaturze. To prawda, że każdy z tych obrazów kipi grą zmysłów, mieni się od barw, zapachów, smaków, kształtów, myśli i uczuć, odmalowanych z tak wielką siłą wyrazu, że rozsadzają statyczne karty powieści, by omotać nas magią słowa. Brak im jednak owej ciągłości realnego życia, która spaja oderwane zdarzenia, nakładając je na siebie w sekwencji wrażeń, dzięki czemu przeszłość rozpływa się w teraźniejszości, obie zaś nieustannie pochłaniane są przez przyszłość.
* Dobra literatura przenika niektóre miasta, pokrywając je patyną mitologii i obrazów, bardziej odporną na upływ czasu niż architektura i historia.”
** Źródło: DublinKsiążęce Joyce’akłamstwo (hiszp. El DublinMentira de Joyceprincipe) – DublińczycyLampart (19141958) JamesGiuseppe Tomasi di JoyceLampedusa
 
* W istocie powieść jest gatunkiem miejskim, ponieważ jest wszechobecna i totalna: obejmuje i wyraża po równo całą tę wieloklasową zbiorowość, jaką jest społeczeństwo miejskie. Kluczowym słowem jest tu chyba <<społeczeństwo>>. Świat powieści nie jest przestrzenią jednostki jako takiej, ale jednostki wplecionej w osnowę rozmaitych więzi ludzkich, światem człowieka, którego suwerenność i losy zależą od jemu podobnych.
* Triumfatorzy to zawodowi próżniacy albo odrażający cynicy, pokonani zaś to ludzie słabi i tchórzliwi, którzy sami sobie zadają klęskę przez brak przekonania i lenistwo wobec przygniatajacego ich miasta.
** Źródło: StolicaDo – rojowisko i miasto zniszczeniataktu werbla (hiszp. CapitalRedoble delde enjambre y la destrucciontambor) Blaszany Manhattan Transferbębenek (19251959) John DosGunter PassosGrass
 
*W nowoczesnej cywilizacji przemysłowej erotyzm bywa przeważnie wyzuty z całego wywrotowego znaczenia, z owego powołania do kontestacji wszystkiego, co istnieje (…) i przekształcony został w łagodną, oswojoną i komercyjną rozrywkę, w coś w rodzaju swojej własnej karykatury.
* Rozległość świata, który otwiera się przed naszymi oczami, przyprawia czasami o zawrót głowy. Setka postaci poruszających się pośród stu trzydziestu epizodów sprawia wrażenie tłumu, ludzkości walczącej – najczęściej na próżno – o sukces, bogactwo, jakąś formę radości lub po prostu o przeżycie w mieście skurwionym i obojętnym, które jest dla nich jak wielkie stalowo-asfaltowe więzienie. Bankierzy, związkowcy, adwokaci, aktorki, złodzieje, mordercy, przedsiębiorcy, dziennikarze, bezdomni, dozorcy potrącają się na ulicy, mijają i przechodzą obok siebie niczym w ogromnym kalejdoskopie, który ukazuje nam całe kipiące w mieście życie.”
** Źródło: StolicaZ drżeniem rojowiskoczuwając inad miasto zniszczeniajej snem (hiszp. CapitalVelando delsu enjambresueno, y la destrucciontermulo) Śpiące Manhattan Transferpiękności (19251961) John DosYasunari PassosKawabata
 
* Wszystko, co nieludzkie, z czasem przekształca się w ludzkie. W ciemnościach świata pogrzebane są wszelkie rodzaje wykroczeń
* Ponieważ powieść ta, oprócz pięknego kłamstwa oddalającego nas od świata rzeczywistego i poddającego nas wyobrażonej prawdzie, jest także parabolą mającą na celu oświecenie nas, nasze krytyczne wyedukowanie, jednak nie na temat świata, o którym czytamy, lecz na temat tego, po którym stąpamy w naszym autentycznym życiu.
** Opis: cytat ze Śpiących piękności
** Źródło: Stolica – rojowisko i miasto zniszczenia (hiszp. Capital del enjambre y la destruccion) – Manhattan Transfer (1925) John Dos Passos
 
* Władza bowiem w wyższym stopniu niż moralność stanowi praxis, sztukę wymagającą stałych negocjacji z oszustwem i podstępem w celu osiągnięcia sukcesu. Machiavelli nie był cynikiem, lecz chłodnym obserwatorem polityki i pierwszym europejskim myślicielem poddającym całkowicie trzeźwej refleksji to wszystko, czym ona zazwyczaj bywa, pod płaszczykiem wielkich zasad, wzniosłych celów, szlachetnych ideałów i altruistycznych uczuć, jakie objawiają publicznie ci, którzy ją uprawiają; manipulacją, intryganctwem, czystą kalkulacją, obroną niskich interesów.
* Książka nie myliła się, ukazując pietę achillesową cywilizacji przemysłowej czyniącej ludzi zamożniejszymi, lecz nie szczęśliwszymi. Likwidując biedę, ignorancję, bezrobocie, zapewniającej większości przyzwoite warunki materialne. Ale i dzisiaj tak jak w dniach poprzedzających Wielki Kryzys – kiedy Dos Passos pisał swoja powieść – w Nowym Jorku, Londynie, Zurychu czy Paryżu, we wszystkich miastach rozwiniętego świata, cudowny postęp nauki, możliwości, wygoda nie zdołały sprawić, by kobiety stały się mniej spięte i wylęknione niż Ellen Thatcher, ani nie uwolniły niezliczonych mężczyzn od tego samego niszczącego uczucia pustki, duchowej frustracji, niezadowolenia z życia bez wielkości i kierunku, które dręczyło i doprowadziło do ucieczki Jimmy’ego herfa. Czy nasza cywilizacja, której udało się pokonać tyle wyzwań, zdoła przezwyciężyć również to? Czy znajdzie sposób, aby wzbogacić ludzi także moralnie i duchowo, pokonać nie tylko potęzne demony potrzeb materialnych, ale także zapanować nad egoizmem, samotnością, etycznym odhumanizowaniem, które stanowią nieustające źródło frustacji i nieszczęść w społeczeństwach naszej planety stojących na najwyższych szczeblach rozwoju?
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* W odróżnieniu od swych rodziców albo katolickich przyjaciół Marii, a nawet od niej samej, Hans Schnier nigdy nie wejdzie w <<układy z niebem>>, które pozwalają wspomnianym osobom korzystać z najlepszego, co ofiarowuje im życie, i mieć pewność, że znajdą się pośród wybranych, gdy przekroczą próg drugiego żywota.
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll* W powieści tej autorowi udało się przebrać w wesołe szaty komedii historię, która z jednej strony jest historia tragiczną, z drugiej zaś bezwzględnym zakwestionowaniem kultury intelektualnej jako zbioru idei, które nie dają człowiekowi narzędzi do walki z codziennością, ze zwykłymi ludzkimi problemami.
** Źródło: Upadek humanisty (hiszp. El humanista desbaratado) Herzog (1964) Saul Bellow
 
* W tej książce autentyczna literatura – ni ta „książkowa” – przedstawiona zostaje niemalże jako sprawność fizyczna, coś, co ów zapalony sportowiec, pisarz, doprowadza do perfekcji, opanowując w stopniu doskonałym, dzięki dyscyplinie i wytrwałości, zdrowemu życiu, dbałości o ciało. I najdrobniejsza nawet myśl, że sztuka lub literatura mogą w jakiś sposób oznaczać ucieczkę w świat umysłu, ukrycie się przed życiem codziennym, nurkowanie w źródłach tego, co nieznane, czy też wyzwanie rzucone racjonalnemu porządkowi egzystencji, zostaje odrzucona z całą energią i staje się przedmiotem karykatur.
** Źródło: Współudział w święcie (hiszp. La fiesta compartida) Ruchome święto (1964) Ernest Hemingway
 
==Z==
* Zniechęcenie spowodowane przez razy i uderzenia, jakich doświadczyła towarzyszka Goodwina, sprawiło, że z powodu cierpienia stała się istotą zbyt oschłą, aby wspaniałomyślne odruchy mogły przybrać formę skutecznych działań.
** Źródło: Azyl zła (hiszp. El Santuario del mal) Azyl (1931) Wiliam Faulkner
 
==Ż==
* Żadnej z epok nie zaludniają jedynie istoty z krwi i kośći, gdyż wśród nich żyją widma, w jakie istoty te wcielają się, by zerwać więzy, które je krępują i pozbawiają nadziei.
 
 
* Ponieważ powieść ta, oprócz pięknego kłamstwa oddalającego nas od świata rzeczywistego i poddającego nas wyobrażonej prawdzie, jest także parabolą mającą na celu oświecenie nas, nasze krytyczne wyedukowanie, jednak nie na temat świata, o którym czytamy, lecz na temat tego, po którym stąpamy w naszym autentycznym życiu.
** Źródło: Stolica – rojowisko i miasto zniszczenia (hiszp. Capital del enjambre y la destruccion) – Manhattan Transfer (1925) John Dos Passos
 
Linia 58 ⟶ 188:
** Źródło: Zamek na lodzie (hiszp. Un castillo en el aire) – Wielki Gatsby (1925) Francis Scott Fitzgerald
 
* Niesprawiedliwy, bezlitosny świat, gdzie racja pieniądza zawsze zwycięża rację serca.
** Źródło: Zamek na lodzie (hiszp. Un castillo en el aire) – Wielki Gatsby (1925) Francis Scott Fitzgerald
* Ten naiwny idealista – w najbardziej pierwotnym znaczeniu tego słowa – ujrzy, jak rzeczywistość niszczy jego złudzenia, zanim odbierze mu życie.
** Źródło: Zamek na lodzie (hiszp. Un castillo en el aire) – Wielki Gatsby (1925) Francis Scott Fitzgerald
 
* A przecież ten brak ostatecznego kształtu ma w Wielkim Gatsbym rację bytu, jest też bowiem atrybutem świata, który opisuje autor, i cechą postaci, które wymyśla. Jest w nich jakiś niedosyt, swoiste niespełnienie, niby porzucona w połowie praca, jakieś nieokreślone uczucie, że całe życie zatrzymało się na etapie stworzenia, że przeciekło ludziom przez palce, choć miało być pełne.
** Źródło: Zamek na lodzie (hiszp. Un castillo en el aire) – Wielki Gatsby (1925) Francis Scott Fitzgerald
 
Linia 75 ⟶ 199:
* Prawie wszystkie dzieła, które stworzyłem, to biografie duszy – oświadczył Hesse w jednym ze swoich autobiograficznych tekstów.
** Źródło: Metamorfoza wilka stepowego (hiszp. La metamorfosis del lobo estepario) – Wilk stepowy (1927) Hermann Hesse
 
* Wilk stepowy opowiada o duchowym konflikcie, dramacie, którego sceną nie jest świat zewnętrzny, lecz dusza bohatera.
** Źródło: Metamorfoza wilka stepowego (hiszp. La metamorfosis del lobo estepario) – Wilk stepowy (1927) Hermann Hesse
 
* Jakie są przyczyny rozdźwięku między wilkiem stepowym a światem? Świat obrał kierunek, którego on nie akceptuje. Sprzeciwia się niezliczonym rzeczom: wojowniczym kazaniom i podłemu materializmowi, konformistycznej mentalności i praktycznemu duchowi burżuazji, filisterskiemu charakterowi kultury oraz maszynom i produktom wytworzonym przez społeczeństwo przemysłowe, w których przeczuwa ryzyko zniewolenia czlowieka. Harry Haller widzi, że w otaczającym go świecie wszystkie zasady i ideały, które wcześniej ożywiały jego życie: poszukiwanie moralnej i intelektualnej doskonałości, artystyczne wyczyny, dokonania istot wyższych, które nazywa <<nieśmiertelnymi>>, są niszczone lub upodlone. Rozglądając się wokół, harry Haller widzi jedynie głupotę, banał i wyobcowanie. Kiedy jednak zagląda do własnego wnętrza, spektakl nie jest bardziej budujący: studnia beznadziei i rozgoryczenia, kompletna niezdolnośc zainteresowania się czymkolwiek, co wypełnia życie innych.
** Źródło: Metamorfoza wilka stepowego (hiszp. La metamorfosis del lobo estepario) – Wilk stepowy (1927) Hermann Hesse
 
* Wszystkie powieści bez wyjątku nie dopowiadają części historii, pozostawiając ją czystej dedukcji lub wyobraźni czytelnika. A to oznacza, że każda powieść składa się z elementów widocznych i ukrytych danych.
** Źródło: Azyl zła (hiszp. El Santuario del mal) Azyl (1931) Wiliam Faulkner
 
* Forma <<Azylu>> jest tak skuteczna przede wszystkim dlatego, że narrator ukrywa przed czytelnikiem informacjie, przemieszczając je w chronologii lub gubiąc.
Linia 91 ⟶ 206:
** Źródło: Azyl zła (hiszp. El Santuario del mal) Azyl (1931) Wiliam Faulkner
 
* Zniechęcenie spowodowane przez razy i uderzenia, jakich doświadczyła towarzyszka Goodwina, sprawiło, że z powodu cierpienia stała się istotą zbyt oschłą, aby wspaniałomyslne odruchy mogłyu przybrać formę skutecznych działań.
** Źródło: Azyl zła (hiszp. El Santuario del mal) Azyl (1931) Wiliam Faulkner
 
* Idea albo mit doskonałego społeczeństwa, ziemskiego raju rządzonego przez mądrość <<lepszych ludzi>>, którzy stoją ponad innymi, prześladuje ludzkość co najminiej od czasów Platona, którego „Państwo” – pierwsza ze stworzonych na Zachodzie utopii – zapoczątkowało długą sekwencję, do której należy „Nowy Wspaniały Świat” Aldousa Huxleya. Pomiędzy utopistami starożytnej Grecji, epoki Renesansu, XVIII i XIX wieku a dwudziestowiecznymi istnieje jednak zasadnicza różnica (…) Większości współczesnych utopistów, w odróżnieniu od Saint – Simona, francisa Bacona czy Kropotkina, którzy mogli sobie jedynie w y o b r a z i ć owe w pełni scentralizowane i zaplanowane według racjonalnego schematu społeczeństwa, dane było poznać, co w praktyce może oznaczać podobny ideał: świat faszystowskich i komunistycznych obozów koncentracyjnych. Doświadczenie to zmieniło wartość utopii w naszych czasach. Teraz wiemy, że poszukiwanie doskonałości absolutnej w sferze władzy nad społeczeństwem prowadzi, wcześniej czy później, do absolutnej potworności (…) Psństwo stoi ponad jednostką i może nią dysponować. Chociaż w teorii utopijnej państwo przedstawia zbiorowość, w praktyce zawsze jest rządzone przez arystokrację – polityczną, religijną, wojskową bądź naukową w różnych kombinacjach – którą władza i przywileje umieszczają w nieosiągalnej dla zwykłego człowieka odległości (…) Kolejną cechą społeczeństwa utopijnego jest <<planowanie>>. Wszystko jest w nim uregulowane. Nic nie pozostawiono zrządzeniom losu czy przypadkowi: inicjatywy obywatela (jeśli można je tak nazwać) są skrupulatnie sterowane i kontrolowane przez centralną władzę.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
* Wszyscy są szczęśliwi, ale nie wszyscy są równi. Sztywny system kastowy, doskonalszy od indyjskiego, oddziela alfy, gammy, bety, delty, epsilony, w tym przypadku bowiem istnieje uzasadnienie biologiczne: ludzie zostali wytworzeni z różnicami fizycznymi i psychicznymi nie do pokonania. W jakim celu? Aby każdy jak najskuteczniej wykonywał zadanie przydzielone mu w ulu społecznym.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
* Matematyczna obsesja wszystkich utopii zdradza to, co chcą zniszczyć: irracjonalność, instynktowność, to wszystko, co spiskuje przeciw logice i roumowi. To dlategowszystkie utopie – utopia Huxleyowska nie jest tu wyjątkiem – wydają się nam nieludzkie. Pozbawione wymykającej się spod kontroli ciemnej głębi, życie traci swoją tajemniczość i swój przygodowy charakter. <<Zaplanowana>> egzystencja ma swoją cenę: nie istnieje tu wolność.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
Linia 108 ⟶ 215:
*Utopiści to purytanie proponujący ascezę, gdyż w przyjemności jednostki widzą źródło nieszczęścia społecznego.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
 
* Racją istnienia seksu jest rozładowywanie napięć, pragnień i niepokojów, które mogłyby zamienić się w ferment niezadowolenia z systemu. Podobnemu celowi służy <<soma>> – cudowny wynalazek chemiczny, który według słow jednego z bohaterów, ma wszystkie zalety chrześcijaństwa i alkoholu i żadnej z ich wad.
Linia 114 ⟶ 220:
 
* W więkoszości utopii (…) (jej greckie korzenie oznaczają <<miejsce, którego nie ma>> czy <<miejsce szczęśliwe>>.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
* Człowiek powołany jest do doskonałości, nigdy doskonały. Stan pełnej doskonałości, skończonej realizacji, jest przywilejem Boga albo maszyn, może żywiołów natury, ale nie istoty ludzkiej. To <<niedoskonałość>>, niemożność osiągnięcia stanu, który wyobraźnia i pragnienie człowieka stawiają jako cel, zawsze daleko, o wiele dalej niż najbardziej udane z jego dokonań, jet tym, co naqdaje życiu „ludzki wymiar”: smak przygody, podnietę ryzyka, element niepewności dodające smaku przyjemnościom.
** Źródło: Koszmar raju (hiszp. El paraiso como pesadilla) – Nowy Wspaniały Świat (1932) Aldous Huxley
 
Linia 125 ⟶ 228:
** Źródło: Szczęśliwy nihilista (hiszp. El nihilista feliz) – Zwrotnik raka (1934) Henry Miller
 
* Społeczeństwo „komercyjne” oznaczało koniec kultury.
** Opis: pogląd Ezry Pounda
*** Źródło: Szczęśliwy nihilista (hiszp. El nihilista feliz) – Zwrotnik raka (1934) Henry Miller
Linia 140 ⟶ 243:
** Źródło: Realistyczny koszmar (hiszp. Una pesadilla realista) – Auto da fe (1935) Elias Canetti
 
* Kien nie dzieli się wiedzą, nie jest ona dla niego pomostem między ludźmi; jest sposobe, na nabranien dystansu i osiągnięcie zawrotnej wyższości nad zwykłymi ludźmi, tymi analfabetami, których „nędznym celem życia jest szczęście”. Kien nie chce być szczęśliwy, chce być mądry. Niewątpliwie osiąga swój cel, ale, chociaż prawdopodobnie napawa go to dumą, w praktyce jego mądrość nie przeszkadza temu, że jest szykanowany, maltretowany, wyrzucony z domu i popchnięty na stos przez istoty, którymi tak pogardza (…) O ile on nie jest postacią sympatyczną, o tyle inni bohaterowie i ststyści tej powieści są jeszcze bardziej odpychający. Egoistyczni, tępi, chciwi, konwencjonalny, więźniowie światka ograniczonego podle małostkowymi interesami, wychodzą z cel swego istnienia tylko po to, aby krzywdzić lub być ofiarami. Dezintegracja tego świata podporządkowana jest absolutnemu brakowi solidarności między jego mieszkańcami, z których żaden nie przejawia wcale szlachetnych uczuć ani lojalności w stosunku do innych. Hierarchia jest ścisła: panowie i niewolnicy, wodzowie i słudzy, silni i slabi. Relacje między ludźmi przebiegają wyłącznie pionowo. Rządzić lub być posłusznym: nie ma innej możliwości. Pod pozorami koegzystencji siatka społeczna jest przeżarta przez rozmaite urazy i uprzedzenia. Tysiąc wojen trwa równocześnie. Mężczyźni pogardzają kobietami – panoszy się samczość i antyfeminizm – a one nienawidzą mężczyzn i spiskują, aby ich zrujnować.
** Źródło: Realistyczny koszmar (hiszp. Una pesadilla realista) – Auto da fe (1935) Elias Canetti
 
* Auto da fe ujawnia symbolikę społeczeństwa, które daje się zdominować przez najgorsze instynkty. (…) Jeżeli zbiorowe demony działają destrukcyjnie, to czyż demony prywatne mieszkające w tajemnej klatce, jaką każdy czlowiek nosi w sercu, nie mogą być raczej źródłem ludzkich pragnień, pożywką dla fantazji? (…) W Auto da fe największą częścią elementu dodanego przez artystę do świata jest nadanie karty obywatelstwa „ludzkim demonom” , tym zjawom, które mężczyźni i kobiety w realnym życiu chowają w fałdach swojej intymności i które tylko czasami wyciągają na światło dzienne przez symboliczne gesty i czyny.”
Linia 170 ⟶ 271:
** Źródło: Obcy musi umrzeć (hiszp. El extranjero debe morir) – Obcy (1942) Albert Camus
 
* Bohater książki zostaje skazany, bo wyłamuje się z gry, bo nie chce kłamać. Kłamać to nie tylko mówić coś, czego nie ma. Również, a raczej przede wszystkim, mówić więcej niż jest, a w sprawach ludzkiego serca – mówić więcej, niż się czuje. Wszyscy tak robimy codziennie, żeby uprościć sobie życie. Meursault, wbrew pozorom, nie chce upraszczać życia. On mówi tak, jak jest, nie uznaje maskowania uczuć, a to sprawia niechybnie, że społeczeństwo czuje się zagrożone...
** Opis: cytat z Camusa
***Źródło: Obcy musi umrzeć (hiszp. El extranjero debe morir) – Obcy (1942) Albert Camus
 
* Obcy (...) wyzwanie rzucone tyranii konwenansu i kłamstwa, dwóm filarom życia wspólnoty.
Linia 193 ⟶ 291:
 
* Podobnie jak istoty żywe, powieści dojrzewają, starzeją się i umierają. Te, które zdołały przetrwać, zmieniają skórę i postać jak węże i poczwarki. Wymowa tych dzieł zmienia się z pokolenia na pokolenie, budząc skojarzenia dlekie od intencji autora.
** Źródło: Obcy musi umrzeć (hiszp. El extranjero debe morir) – Obcy (1942) Albert Camus
 
* Cywilizacja zachodnia obaliła wiele zbędnych barier i wywalczyła sobie więcej wolności i praw w dziedzinie seksu, emancypacji kobiet i obyczajów niż ta, która domagała się glowy Meursaulta. Zarazem jednak trudno orzec, czy wolność ta przekłada się na wyczuwalną poprawę jakości życia, wzbogacenie i udostępnienie dóbr kultury wszystkim albo przynajmniej znakomitej większości. Przeciwnie, wydaje się, że w niezliczonych przypadkach swobody owe, zaledwie uzyskane, dewaluowały się i trywializowały, przekształcane w nowe formy konformizmu garstki szczęśliwych beneficjantów.
** Źródło: Obcy musi umrzeć (hiszp. El extranjero debe morir) – Obcy (1942) Albert Camus
 
Linia 212 ⟶ 307:
* Aby rozerwać się lekturą jakiejś historii, nie tzrba koniecznie w nią wierzyć. Wystarczy dać jej się ponieść, poddać się dobrowolnie jej strategiom i pułapkom i odrzucając zmysł krytyczny, intelektualny wstyd, abstrakcyjny chłód inteligencji, otworzyć drzwi czułostkowości, bezwstydowi, nieumiarkowaniu, okrucieństwu, a nawet wulgarności, jakie każdy z nas również w sobie nosi.
** Źródło: Pochwała złej powieści (Elogio de la mala novela) – Na wschód od Edenu (1952) John Stainbeck
 
* Cywilizacja jest najbardziej ponurym z koszmarów. Dobrobyt, wykształcenie i wolność, jak się okazuje, wynikają ze śmiertelnego znudzenia. Ceną, jaką przychodzi płacić za prawo korzystania z podobnych przywilejów, jest monotonia egzystencji, nieustanny konformizm, atrofia fantazji, zanik ducha przygody i sformalizowanie uczuć, sprowadzjące stosunki międzyludzkie do rytualnych i wyzutych z treści słów i gestów. Być może tak jest. Być może postęp materialny i rozwó polityczny, które tak wiele narodów biednych i uciśnionych postrzega jako wzorzec, mają również akcent przygnębiający. Oczywiście potwierdza to jedynie coś, czego mogliśmy się już dowiedzieć, rzucając okiem na minione czasy: każde stadium rozwoju ludzkości niesie ze sobą nowe formy frustacji i nieszczęść dotykających ludzi, odmienne od tych, które pozostawiało za sobą, i , co za tym idzie, nowe powody do buntu i pragnienia innego, lepszego życia. Nie oznacza to, że nie istnieje coś zwanego „postepem” ani że <<cywilizacja>> jest oszustwem, lecz że owe pojęcia nigdy nie przekładają się na skończone i doskonale formy egzystencji. (…). Lecz postęp istnieje: lepiej umrzeć z nudów, będąc Szwajcarem, niż konać z głodu w Etiopii lub od tortur z rak któregoś tyranów Trzeciego Świata. (…) Nie ma nic lepszego dla poznania owego niebezpieczeństwa niż literatura, dzidzina ludzkiej aktywności, która lepiej niż jakakolwiek inna świadczy o duchu sprzeczności, towarzyszącym istocie ludzkiej, jej niezdolności zadowolenia się tym, co zdołała osiagnąć, jakkolwiek byłoby godne i wzniosłe. Temu właśnie niezadowoleniu, towarzyszącemu jak cień czlowiekowi Zachodu od zamierzchłych greckich czasów, zawdzięcza owa kultura swój niezwykly rozwój, lecz zarazem to, iż nie była zdolna uszczęśliwić tych obywateli, których czyniła z każdym dniem bogatszymi, lepiej wykształconymi i bardziej wolnymi.”
** Źródło: Czy można być Szwajcarem? (?Es posible ser suizo?) – Siller (1954) Max Frisch
 
* Powieść Maxa Frischa (…) odnosiła się do kwestii dotyczącej wszystkich rozwiniętych społeczeństw demokratycznych. Można jej nadać kształt słowny niezwykle prosto: kto w tych krajach ponosi winę za to, że szczęście wydaje się nieosiągalne – poszczególne jednostki czy społeczeństwo w ogólności? Pytanie to nie jest akademickie. Stwierdzenie, czy poziom rozwoju materialnego i polityczne, jaki osiągnął Zachód, nie jest do pogodzenia z bogatym i intensywnym życiem jednostek, jakie byłoby w stanie ukoić najintymniejsze niepokoje oraz pragnienie pełni i oryginalności, kołaczące się w ludzkich istotach (w każdym razie w wielu z nich), oznacza próbę dowiedzenia się czy demokratyczna cywilizacja nie prowadzi również do uniformizacji i destrukcji jednostki w takim samym stopniu, jak dzieje się to w społeczeństwach zamknietych i zorganizowanych według sztywnego kolektywistycznego wzoru.
Linia 231 ⟶ 323:
** Źródło: Lolicie stuknęła trzydziestka (Lolita cumple treinta anos) – Lolita (1955) Vladimir Nabokov
 
* Powieść jest przede wszystkim bezlitosną krytyką amerkańskiej klasy średniej, satyrą na bezguście jej moteli, naiwność społecznych rytuałów, niestalość wartości, literackim wyrazem odrazy do zjawiska, które henry Miller ochrzcił mianem <<zamrożonego koszmaru>>. Profesor Harry Lewin zaś wyjaśnił, że <<Lolita>> stanowiła metaforę uczuć Europejczyka, który, zrazu owładnięty miłością do Stanów Zjednoczonych, przeżywa brutalne rozczarowanie tym krajem z powodu jego braku dojrzałości.
** Źródło: Lolicie stuknęła trzydziestka (Lolita cumple treinta anos) – Lolita (1955) Vladimir Nabokov
 
* Odnoszę wrażenie, iż podobnie jak w wypadku Borgesa, drzemał w nim duch sceptyka gardzącego nowoczesnością i życiem, jakie obydwaj obserwowali z dystansem i ironią ze swego schronienia idei, książek i fantazji, w którym przebywali zamurowni, oddzieleni od świata dzieki czarodziejskim grom umysłu prezekształcającym rzeczywistość w labirynt słów i fosforyzujących obrazów (…) sztuka, jaką stworzyli, nie była krytyką tego, co istnieje, lecz raczej czymś w rodzaju odcieleśniania życia, przekształcania go w połyskliwą ułudę mamiącą abstrakcjami.
** Źródło: Lolicie stuknęła trzydziestka (Lolita cumple treinta anos) – Lolita (1955) Vladimir Nabokov
 
„Powieść Pasternaka to dzieło liryczne, nieustannie oddalające się od świata zewnętrznego po to, by z poetycką delikatnością opisać spustoszenie, jakie w niektórych wrażliwych umysłach wyrządzają siły społeczne. Prawość i natura stają się bezsilne wobec określonych wydarzeń historycznych, które skazują jednostkę na zniszczenie.”
** Źródło: Płomień na wietrze (hiszp. Una llama en el viento) Doktor Żywago (1957) Borys Pasternak
 
* Podobnie jak przecietny człowiek, dla którego los szykuje wątpliwy przywilej przeżycia wielkiego wstrząsu dziejowego, bohaterowie i czytelnik Doktora Żywago często są zagubieni i nie widzą tego, co dzieje się wokół nich. Historia bowiem nabiera pewnego ładu i sensu jedynie z oddali, po przejściu przez filtr czasu i pióro historyków. Kiedy się ją przeżywa.(…) jest jedynie”wściekłością i wrzaskiem” z wersetu Szekspira. Jednak bez tej pełnej zawirowań historii, która ich dotyka, ogłusza i w końcu rozrywa na strzępy, życie bohaterów nie byłoby tym, czym jest. Główne przesłanie powieści, które pojawia się raz za razem jest jak leitmotiv na tle burzliwych wydarzeń, to bezbronność jednostki wobec historii, kruchość i bezsilność, kiedy zostaje wciągnięta w wir <<wielkiego wydarzenia>>.
** Źródło: Płomień na wietrze (hiszp. Una llama en el viento) Doktor Żywago (1957) Borys Pasternak
 
* W świecie Pasternaka wielkość osiąga się w cichości, usiłując zachować, wbrew nowym warunkom społecznym, pogodę ducha i szczególne przywiązanie do pewnych wartości i przekonań, którym w huraganie rewolucji grozi zagłada: miłości, poszukiwania prawdy, ducha tworzenia, pewnego kodeksu postępowania, duchowości, wiary.
Linia 261 ⟶ 346:
*** Źródło: Płomień na wietrze (hiszp. Una llama en el viento) Doktor Żywago (1957) Borys Pasternak
 
* Dobra powieść przypomina nam, że otaczająca nas rzeczywistość jest niewystarczajaca, że jesteśmy ubożsi od naszych snów i fantazji. A niewiel współcsnych powieści daje nam to odczuć w tak piękny sposób jak Lampart.
* Czy taki właśnie jest człowiek? Ta cicha niestałość, ta wieczna rozterka, to niezmienne nieokreslenie? Z pewnością nie. Być może taka jest ludzka dola artysty i człowieka nadwrażliwego, skazanego przez swoją jasność umysłu i spoistość moralną na kwestionowanie wszystkiego, na życie w zwątpieniu,w niemożności dokonania jednoznacznego wyboru z łatwością i oddaniem, z jakim zwykli to czynić ludzie kierujący się instynktem, pasjonaci i pragmatycy.
** Źródło: Płomień na wietrze (hiszp. Una llama en el viento) Doktor Żywago (1957) Borys Pasternak
 
* Człowiek niezmiennie jest czymś więcej niż tylko rozumem i intelektem.
** Źródło: Książęce kłamstwo (hiszp. Mentira de principe) – Lampart (1958) Giuseppe Tomasi di Lampedusa
 
* Dobra powieść przypomina nam, że otaczająca nas rzeczywistość jest niewystarczajaca, że jesteśmy ubożsi od naszych snów i fantazji. A niewiel współczesnych powieści daje nam to odczuć w tak piękny sposób jak Lampart.
** Źródło: Książęce kłamstwo (hiszp. Mentira de principe) – Lampart (1958) Giuseppe Tomasi di Lampedusa
 
 
* W tych ośmiu freskach, pełnych renesansowego przepychu, czas zastygł w miejscu, co jest specyficzną cechą malarstwa, rzadko spotykaną w literaturze. To prawda, że każdy z tych obrazów kipi grą zmysłów, mieni się od barw, zapachów, smaków, kształtów, myśli i uczuć, odmalowanych z tak wielką siłą wyrazu, że rozsadzają statyczne karty powieści, by omotać nas magią słowa. Brak im jednak owej ciągłości realnego życia, która spaja oderwane zdarzenia, nakładając je na siebie w sekwencji wrażeń, dzieki czemu przeszłość rozpływa się w teraźniejszości, obie zaś nieustannie pochłaniane są przez przyszłość.
** Źródło: Książęce kłamstwo (hiszp. Mentira de principe) – Lampart (1958) Giuseppe Tomasi di Lampedusa
 
Linia 297 ⟶ 372:
** Źródło: Do taktu werbla (hiszp. Redoble de tambor) Blaszany bębenek (1959) Gunter Grass
 
* Co dziwniejsze, katastrofizm, który czytelnik blaszanego bębenka dostrzega w ewolucji społecznej, nie przesłania faktu, że owa pogrążajaca się w otchłań zbiorowość jest zawsze pełna życia, ludzka, wraz z istotami i rzeczami – nade wszystko pejzażami – które wzruszają i budują uczucie soidarności. Jest to niewątpliwie najwiekszy wyczyn tej książki: pozwala odczuć nam – z perspektywy szarych ludzi, o nich bowiem opowiada – że życie, nawet pośród trwogi i osamotnienia, warte jest przeżycia.
** Źródło: Do taktu werbla (hiszp. Redoble de tambor) Blaszany bębenek (1959) Gunter Grass
 
* W istocie powieść jest gatunkiem miejskim, ponieważ jest wszechobecna i totalna: obejmuje i wyraża po równo całą tę wieloklasową zbiorowość, jaką jest społeczeństwo miejskie. Kluczowym słowem jest tu chyba <<społeczeństwo>>. Świat powieści nie jest przestrzenią jednostki jako takiej, ale jednostki wplecionej w osnowę rozmaitych więzi ludzkich, światem człowieka, którego suwerenność i losy zależą od jemu podobnych.
** Źródło: Do taktu werbla (hiszp. Redoble de tambor) Blaszany bębenek (1959) Gunter Grass
 
* Nic tak trafnie nie symbolizuje i ucieleśnia idei społeczeństwa jak miasto.
Linia 309 ⟶ 380:
** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
* Erotyzm to fantazja i teatr. (…) Chodzi tu o grę wysoce ucywilizowaną, w której biorą udział jedynie najstarsze kultury; osiągnęły one wysoki stopień rozwoju i już wykazują symptomy dekadencji. Erotyz nie przystaje do przedsiębiorczego i wojującego ducha narodów – zdobywców, do tych, w których na dobre toczy się proces konsolidacji i ekspansji lub też są społeczeństwami spartańskimi, fanatycznie podporządkowanymi dogmatowi religijnemu lub politycznemu. W tych społeczenństwach energia jednostek podporządkowana jest ideałowi zbiorowemu, a seks, źródło demoralizacji duchowej i obywatelskiej zostaje stłamszony i ograniczony do funkcji reprodukcyjnej: przysparzać światu dzieci, aby walczyły na wojnie lub służyły Bogu.
** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
* Społeczeństwo się nie rozpadło, lecz jego narzędzia kontroli nad jednostką są tak oslabione i w stanie takiego rozkładu, że każdy może, zgodnie ze swymi środkami i talentami, wieść takie życie, jakie mu się podoba; Kościół zaś, który nominalnie trzyma nadal straż nad moralnością i obyczajami, utracił tak wielką część swej władzy i jest tak bezwolny i rozluźniony, że zamiast czuwać nad ujarzmianiem ludzkich instynktów, przyczynia się jeszcze do ich rozprzężenia. Miłość natomiast, oddzielona od celów utylitarnych i zgodnych z moralnością (…) staje się uprzywilejowanym terytorium rozkoszy i świeżo odkrytym prawem, które jednostka przyjmuje jako własne i rozgłasza wszem i wobec w traktatach filozoficznych, wierszach i powieściach łotrzykowskich, ale przede wszystkim uprawiając ją w jej najbardziej barokowych i fantazyjnych postaciach, ozdabiając ją i koplikując tak dalece, aż nie sposób tego wyrazić.
Linia 318 ⟶ 387:
** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
*W nowoczesnej cywilizacji przemysłowej erotyzm bywa przeważnie wyzuty z całego wywrotowego znaczenia, z owego powołania do kontestacji wszystkiego, co istnieje (…) i przekształcony został w łagodną, oswojoną i komercyjną rozrywkę, w coś w rodzaju swojej własnej karykatury.
** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
* Wszystko, co nieludzkie, z czasem przekształca się w ludzkie. W ciemnościach świata pogrzebane są wszelkie rodzaje wykroczeń
** Opis: cytat ze Śpiących piękności
*** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
* Co kryje w swym wnetrzu owa historia, która, naturalnie, nie wyczerpuje sama swej treści? Paradoks, polegający na tym, że seks, najbogatsze źródło ludzkiej rozkoszy, jest również posepną studnią frustracji, przemocy i ceirpienia? Jak to jest, że w tej dziedzinie cywilizacja nie może wyzwolić się z barbarzyństwa? Powieść nie musi wcale dawać odpowiedzi na te pytania.
** Źródło: Z drżeniem czuwając nad jej snem (hiszp. Velando su sueno, termulo) Śpiące piękności (1961) Yasunari Kawabata
 
* Niezależność i swoboda (…) nie może (…) ocalić przed lękiem, pustką i cierpieniem. Nie pomaga też osiągnąć intelektualnej dojrzałości, która pozwoliłaby (…) patrzeć na życie i ze stoickim spokojem znosić porażki.
Linia 345 ⟶ 405:
*Opowiadanie Sołżenicyna jest przesycone moralnym sprzeciwem wobec cierpienia spowodowanego ludzką niesprawiedliwością. (…) Postawa solidarności z nieszczęśnikami i ofiarami, z tymi, którzy z tej czy innej przyczyny pozostają na uboczu, w tyle albo zostają w życiu pokonani, jest ostatnim wzniesionym w górę sztandarem doktryny.
** Źródło: Potępieni w raju (reprobos en el paraiso) Jeden dzień Iwana Denisowicza (1962) Aleksander Sołżenicyn
 
 
* Czy osoba wierzaca może całkowicie dostosować swe życie, zarówno w kwestiach zasadniczej wagi, jak i w tych drugorzędnych, do zaleceń Ewangelii, czy też nieuniknione jest, że żyje w rozdarciu pomiędzy swym postepowaniem a tym, w co wierzy?
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* Władza bowiem w wyższym stopniu niż moralność stanowi praxis, sztukę wymagającą stałych negocjacji z oszustwem i podstepem w celu osiągnięcia sukcesu. Machiavelli nie był cynikiem, lecz chłodnym obserwatorem polityki i pierwszym europejskim myslicielem poddającym całkowicie trzeźwej refleksji to wszystko, czym ona zazwyczaj bywa, pod płaszczykiem wielkich zasad, wzniosłych celów, szlachetnych ideałów i altruistycznych uczuć, jakie objawiają publicznie ci, którzy ją uprawiają; manipulacją, intryganctwem, czystą kalkulacją, obroną niskich interesów.
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* Heinrich Böll doszedł do przekonań zbliżonych do Machiavellego: całkowita zgodność między moralnością chrześcijańską i codziennym życiem wierzącego jest niemozliwa, może się zdarzyć jedynie w szczególnych przypadkach – szaleństwa lub świętości
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
Linia 363 ⟶ 416:
 
*Religia i polityka są narzędziami, które pozwalają (…) zdobyć władzę i prestiż, dostarczając zarazem wzbudzjącego szacunek alibi, aby mogli prosperować w życiu i nie czuć się tym, czym są w rzeczywistości: egoistami, cynikami i chciwcami.
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* W odróżnieniu od swych rodziców albo katolickich przyjaciół marii, a nawet od niej samej, Hans Schnier nigdy nie wejdzie w <<układy z niebem>>, które pozwalają wspomnianym osobom korzystać z najlepszego, co ofiarowuje im życie, i mieć pewność, że znajdą się pośród wybranych, gdy przekroczą próg drugiego żywota.
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* Hans jest symbolem pewnego rodzaju buntu, jaki rozprzestrzenił się w klasach średnich i wyższych społeczeństw przemysłowych, a którego kulminacją był maj 1968 roku. Ich bunt miał (…) zatem charakter bardziej moralny niż polityczny, skierowny był przeciw społeczeństwu konsumpcji i nudy, przeciw hipokryzji będącej podstawą wszelkich społecznych konwencji, bronił zaś przygody, nieładu i ekscesów niemozliwych niestety do pogodzenia ze stabilnością i uwarunkowaniami życia, jakie pociąga za sobą wysoki stopień rozwoju technologicznego i przemysłowego. (…) Buntownicy trochę zdołali zmienić; obalili pewne tabu, zmusili swe społeczeństwa do przemyslenia własnych zasad funkcjonowania i zaszczepili w nich ferment niezadowolenia, stanowiący znakomite antidotum na konformizm i samozachwyt, towarzyszące zwykle postępowi
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* Świat zawsze będzie źle zrobiony i (…) trzeba go będzie naprawiać.
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* Owoce literatury są nieprzewidywalne, wymykają się władzy tego, kto ją tworzy.
** Źródło: Układy z niebem (Acomodos con el cielo) Zwierzenia klowna (1963) Heinrich Böll
 
* W powieści tej autorowi udało się przebrać w wesołe szaty komedii historię, która z jednej strony jest historia tragiczną, z drugiej zaś bezwzględnym zakwestionowaniem kultury intelektualnej jako zbioru idei, które nie dają człowiekowi narzędzi do walki z codziennością, ze zwykłymi ludzkimi problemami.
** Źródło: Upadek humanisty (hiszp. El humanista desbaratado) Herzog (1964) Saul Bellow
 
* Herzog jest więc przede wszystkim intelektualistą. (…). Jego rozumujący umysł jest zawsze w ruchu, porządkuje otaczający świat i relacje łączące go z innymi ludźmi, a nawet jego własne uczucia i pragnienia. Herzog jest człowiekiem podporządkowanym ideom, tak jak inni podporządkowują się popędom czy normom społecznym. U Herzoga idee są granicą, filtrem, przez który przejść musi wszystko, co ma dotrzeć do mózgu czy serca. Mimo że bohaterowi nie udaje się tego zrozumieć, my, powiernicy jego historii, dostrzegamy, że porażką Herzoga nie jest jego niezdolność do zatrzymania przy sobie Madeleine, napisania upragnionego arcydzieła ani też stworzenia wartościowego i trwałego związku, lecz niemożność normalnego funkcjonowania w świecie, biezdolność do dostosowania się do życia takiego, jakie ono jest. Oto źrodło wszystkich nieszczęść, które mu się przytrafiają. Te zaś są jedynie konsekwencją absolutnego braku harmonii między Herzogiem a społeczeństwem. Jego porażka to porażka idei, które staly się jego drugą naturą, a które nie sprawdzają się w życiu. Okazuje się, że typ kultury, jaki uosabia, pozostaje w nieuniknionej sprzeczności z podstawowymi wymaganiami, które są niezbędne, by odnieść sukces lub choćby normalnie egzystować w świecie Herzoga.
** Źródło: Upadek humanisty (hiszp. El humanista desbaratado) Herzog (1964) Saul Bellow
 
* Tak więc hezrog dokonał niewłaściwego wyboru. Jego bracia natomiast, zajmujący się interesami lub budownictwem, jak Will i Szura, są teraz bogaci, doskonale przystosowani do rzeczywistości , może nawet szczęśliwi. Rodzina biednych imigrantów radziła sobie całkiem nieźle. Od cięzkich czasów, kiedy ojciec przemycał whisky, pokonali wiele stopni w amerykańskiej piramidzie społecznej. Jednak Herzog pomylił się. Kultura humanistyczna, którą wybrał: mozolne rozważania filozoficzne, żmudne badania historyczne, byłaby mu przydatna jedynie wtedy, gdyby uczynił z niej – jak to robi oportunista Gersbach, jak bez wątpienia uczyni Madeleine, kiedy już uzyska doktorat – narzędzie promocji. Coś, co się doskonali i wystawia na pokaz, a co służy zdobyciu władzy w akademickiej dzungli. Naiwny Herzog zrobił coś odmiennego – uwierzył w nią, praktykował kulturę niczym religię, uczynił ją swoją moralnością. To zbrodnia, za którą teraz płaci: przeistoczenie w życie idei, które kultura współczesnego świata zamieniła w fikcje i których funkcje społeczne są jedynie dekoracyjne. Rzeczywistość jest nieczuła na wartości humanistyczne, na poglądy i przekonania, które uosabia herzog. Nieszczęśliwa historia jego życia ilustruje klęskę tradycji intelektualnej, która nadal wegetuje w uniwersyteckich aulach i bibliotekach, wprawiając w zachwyt takich ekscentryków jak bohater powieści, lecz zajmuje coraz mniej miejsca w życiu zbiorowym i ma coraz mniejszy wpływ na rozwój społeczeństwa.
** Źródło: Upadek humanisty (hiszp. El humanista desbaratado) Herzog (1964) Saul Bellow
 
* Ujawnione przed światem lub wystawione na pokaz cierpienie neutralizuje się, staje się zupełnie innym cierpieniem, bólem publicznym, dla innych, wyzwolonym od swego źródła i zamienionym w widowisko.
Linia 392 ⟶ 427:
** Źródło: Upadek humanisty (hiszp. El humanista desbaratado) Herzog (1964) Saul Bellow
 
* W tej książce autentyczna literatura – ni ta „książkowa” – przedstawiona zostaje niemalze jako sprawność fizyczna, coś, co ów zapalony sportowiec, pisarz, doprowadza do perfekcji, opanowując w stopniu doskonałym, dzięki dyscyplinie i wytrwałości, zdrowemu życiu, dbałości o ciało. I najdrobniejsza nawet myśl, że sztuka lub literatura mogą w jakiś sposób oznaczać ucieczkę w świat umysłu, ukrycie się przed życiem codziennym, nurkowanie w źródłach tego, co nieznane, czy też wyzwanie rzucone racjonalnemu porządkowi egzystencji, zostaje odrzucona z całą energią i staje się przedmiotem karykatur.
** Źródło: Współudział w święcie (hiszp. La fiesta compartida) Ruchome święto (1964) Ernest Hemingway
 
* Pewne osoby emenująemanują łlemzłem, tak jak wielki koń wyścigowy emanuje szlachetnością swej krwi. Mają one w sobie godność twrdego szankra.
** Opis: cytat z Ruchomego święta
** Źródło: Współudział w święcie (hiszp. La fiesta compartida) Ruchome święto (1964) Ernest Hemingway