Bogusław Kaczyński: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
lit.
uzupełnienie
Linia 10:
* Mam bardzo głębokie przekonanie, że nie jesteśmy narodem głuchym, ale wrażliwie wyczulonym na piękno muzyki. Tak, jak gromadzimy książki, powinniśmy zbierać płyty z muzyką wartościową i piękną. Niemniej ktoś powinien być przewodnikiem po tym świecie, umieć wskazać, co warto mieć, żeby posłuchać.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/n/czytaj/21585 „Dziennik Teatralny”, Rzeszów, 24 maja 2010]
 
* Moim największym sukcesem w życiu jest to, że udało mi się zrealizować moje dziecięce marzenia. Chciałem być artystą, chciałem być sławny - a to wszystko dzięki muzyce.
** Źródło: "Żegnamy Bogusława Kaczyńskiego", metrocafe.pl 22-24.01.2016
 
* Moje dzieciństwo to była praca, praca, praca. Siedziałem na stołku i grałem bez ustanku. Pamiętam, w szóstej klasie podstawówki koledzy jechali na biwak i ja chciałem. Prosiłem ojca, a on: „Wykluczone. Nie umiesz sonaty Beethovena. Siedź i ćwicz”. I dodał swoje sławne powiedzenie: „Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj”. Przez okno widziałem, jak chłopcy odjeżdżali rowerami. A ja grałem Beethovena i łzy mi kapały po policzkach. I niech pan sobie wyobrazi, że ojciec po 40 latach, tutaj, u mnie, przed samą śmiercią mi powiedział: „Jak sobie przypomnę, że nie pozwoliłem ci jechać na biwak, a ty płakałeś, to mi się serce kraje.” Oniemiałem. Bo gdzie mi już ten biwak...