Rahim: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎Cytaty z wywiadów: uzupełnienie
Linia 163:
** Źródło: [http://www.hip-hop.pl/ustawki/projektor.php?usr=11520238256808&menu=1&local=2 hip-hop.pl]
** Zobacz też: [[Fokus]]
 
* Chciałbym zachęcić naszych fanów do tego, aby spróbowali któregoś poranka podejść do lustra, spojrzeć w swoje odbicie i przeczytać dokładnie komunikat, który mamy dzisiaj na koszulkach koncertowych, czyli: „Pozytywnie dziś w mojej głowie”, i żeby się do siebie uśmiechnęli. Jestem pewien, że ich dzień będzie lepszy, a jak powtórzą tę czynność kilka razy, to może wejdą w optymistyczny tryb, taki jaki mamy my.
** Źródło: Klaudia Kubot, [http://interia360.pl/kultura/wywiady/artykul/wywiad-z-buka-rahimem,75294 ''Wywiad z Buką & Rahimem'', interia360.pl, 16 grudnia 2015]
 
* Czuję się na tyle dobrze w muzyce, że robiłbym ją sam. Zresztą na Pijanych pokazałem, że potrafię robić beaty i to są beaty w moim stylu a nie jakieś powielone, jakieś bity kogoś tam. Zdaję sobie sprawę z tego, że części osób mogą się one podobać drugiej części nie i liczę się z tym wszystkim, ale czuję że to jest moja mocna strona jeśli chodzi o tworzenie Hip-Hopu.
** Źródło: [http://www.hip-hop.pl/teksty/projector.php?id=1045225151 wywiad z Rahimem]
** Zobacz też: [[Pijani Powietrzem]]
 
* Jeździmy czasem w takie rejony Polski, gdzie nie ma pieniędzy. Ludzie są ubodzy, ale są tak życzliwi, tak dobrzy, że aż czujemy tę bijącą od nich dobrą energię. I o to chodzi – o podejście do życia. Czasem gramy w drogich, bogatych miastach. Żyjący w nich ludzie mają dużo szmalu i... co się okazuje? Że mało co ich obchodzimy, bo jesteśmy tylko „jakimiś tam artystami”, „jakimiś tam gwiazdami”. Ludzie traktują nas przedmiotowo, nie jak równych sobie.
** Źródło: Klaudia Kubot, [http://interia360.pl/kultura/wywiady/artykul/wywiad-z-buka-rahimem,75294 ''Wywiad z Buką & Rahimem'', interia360.pl, 16 grudnia 2015]
 
* Magik należał do osób, które bardzo dużo myślą o życiu. To po pierwsze. Po drugie nałożyła się na to sprawa dotycząca jego powołań przez Wojskową Komisję Uzupełnień. Miał już wtedy żonę i dziecko, a ponadto był to okres, gdy wreszcie chcieliśmy nagrać krążek. I Magik zaczął tak kombinować, że sobie zszargał psychikę. Obrał taktykę udawania osoby kompletnie niepoczytalnej. Dwa razy go odraczali, ale tylko na rok. To wmawianie sobie, że ma świra, że nic mu nie wychodzi, doprowadziło do tego, iż przemęczył organizm. Gdzieś w podświadomości zakodował sobie, że jest źle i to doprowadziło do osłabienia psychiki. Powiedział mi kiedyś: „Rahim, wiesz co? Przez tą WKU pojebało mi się. To, co sobie kiedyś wmawiałem, żeby tylko grać niepoczytalnego przed komisją, teraz mną zawładnęło. Czuję, że kompletnie świruję.” Magik sam przyznawał się do schizofrenii w swoich tekstach: „Mam jedną pierdoloną schizofrenię”.