Vittorio Messori: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+1
Linia 51:
* Często ukrywa się fakt, że niewiarygodne zwycięstwa garstki Hiszpanów nad tysiącami wojowników nie zależały ani od arkabuzów, ani od niewielu armat (które zresztą w większości były nieużyteczne, ponieważ tamtejszy wilgotny klimat neutralizował proch), ani od koni, które w dżungli nie odgrywały większej roli. Wspomniane triumfy dokonały się przede wszystkim dzięki pomocy tubylców uciskanych przez Inków i Azteków. Dlatego w wielu miejscach Hiszpanie witani byli nie jako najeźdźcy, lecz oswobodziciele. Może teraz oświeceni historycy zdołają nam wytłumaczyć, jak było możliwe, że w ciągu trzech wieków hiszpańskiej dominacji nie wybuchały powstania przeciwko nowym władcom, chociaż ich liczba była bardzo ograniczona i najmniejsze powstanie mogło znieść ich z kontynentu.
** Źródło: s. 17, 18
 
* Dzięki Bogu, nie zaliczam się do tych – dziś licznych – którzy są przekonani, że to właśnie im udzielono mocy odkrywania, na czym polega „prawdziwe” chrześcijaństwo i „prawdziwy” Kościół. Myślą, że dopiero od lat sześćdziesiątych XX wieku, grupa akademickich teologów zaczęła odkrywać, o czym tak naprawdę chce nas pouczyć Ewangelia. Jakby przez tyle wieków Duch Święty trwał w letargu albo wręcz sadystycznie cieszył się inspiracją do błędów i nadużyć tylu pokoleń wierzących.
** Źródło: s. 286
 
==Inne==