Kościół (organizacja): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m →‎Z: drobne redakcyjne
m interwikidane, dr zmiana
Linia 69:
==G==
* Gdy nie wiadomo o co chodzi, wiadomo, że chodzi o pieniądze. Podobnie jest z konkordatem, który dla finansów państwa okazał się istną czarną dziurą. Pochłania coraz więcej pieniędzy z państwowej kasy, a duchowni wynajdują różne sposoby, by zapewnić finansowanie z niej Kościoła.
** Autor: [[Paweł Dybicz]], ''Konkordat jak czarna dziura'', „Przegląd” 18–24 lutego 2013, s. 9 9.
** Zobacz też: [[Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską (1993)]]
 
Linia 78:
* Ignorancja i brak empatii wśród księży to norma w polskim Kościele.
** Autor: [[Stanisław Obirek]]
** Źródło: Agata Jankowska, Anna Szulc, ''Dzieci gorszego Boga'', „Przekrój”, 9 maja 2011, s. 6 6.
 
* Interesujące, że ilekroć krytykuję w prasie głupotę, wąskość horyzontów, zaściankowość sposobu myślenia, czy mity obciążające świadomość Polaków – przypisuje mi się „walkę z Kościołem”. Czyżby jego obrońcy utożsamiali Kościół z głupotą?
Linia 107:
* Kościołowi dziś najbardziej potrzeba zdolności do leczenia ran i rozgrzewania serc wiernych, bliskości. Widzę Kościół jako szpital polowy po bitwie. Nie ma sensu pytać ciężko rannego, czy ma wysoki poziom cholesterolu i cukru! Trzeba leczyć jego rany. Potem możemy rozmawiać o całej reszcie.
** Autor: [[Franciszek (papież)]]
** Źródło: rozmowa o. Antonio Spadaro, „Civiltà Cattolica”, tłum. Paweł Bravo i o. Kasper Mariusz Kaproń, ''Leczmy rany'', „Tygodnik Powszechny”, nr 39, 29 września 2013.
 
* Kościoły, dążąc wyłącznie do zysku są podporą państwa w wyzysku, ucisku i terrorze ludu. Ludzie kościoła posiadłszy zaś władzę, naturalnie urośli w pychę i w większości przypadków ulegli zepsuciu.
Linia 230:
* „Książęta Kościoła” wykorzystują wszelkie kanały polityczne, dyplomatyczne, a – w zakresie finansów, jak się okazało – nawet ciemne kanały mafijne, wywierają presję na wszelkie dostępne ich wpływom rządy, administracje, media i szkoły wyższe, aby tylko przeforsować swoje fundamentalistyczne zakazy myślenia i działania.
** Autor: [[Hubertus Mynarek]]
** Źródło: ''Zakaz myślenia. Fundamentalizm w chrześcijaństwie i islamie'', Agencja Wydawnicza Uraeus, 1996, s. 4 4.
 
* Ktokolwiek zbada zasady, na których religia chrześcijańska spoczywa, i pozna, jak dalece od nich odbiegają obecne obyczaje kościoła, ten pojmie, że zbliża się nieuchronnie dzień upadku lub chłosty.
Linia 287:
* Otóż rozumienie człowieka zmienia się z czasem, pogłębia się również świadomość człowieka. Pomyślmy o czasach, kiedy dopuszczalne było niewolnictwo albo bez problemu dopuszczano karę śmierci. A zatem wzrastamy w rozumieniu prawdy. Egzegeci i teologowie pomagają Kościołowi w procesie dojrzewania jego sądów. Także inne nauki i ich ewolucja wspomagają Kościół w tym jego wzroście w rozumieniu. Pewne drugorzędne normy i przepisy kościelne, niegdyś skuteczne, dziś utraciły wartość i znaczenie. Wizja doktryny Kościoła jako monolitu, którego należy bronić bez najmniejszego niuansu, jest błędna
** Autor: [[Franciszek (papież)]]
** Źródło: rozmowa o. Antonio Spadaro, „Civiltà Cattolica”, tłum. Paweł Bravo i o. Kasper Mariusz Kaproń, ''Leczmy rany'', „Tygodnik Powszechny”, nr 39, 29 września 2013.
** Zobacz też: [[kara śmierci]], [[niewolnictwo]], [[prawda]]
 
Linia 344:
* Ten Kościół (…), to dom wszystkich, a nie jakaś niewielka kapliczka, która może pomieścić jedynie pewną grupę ludzi wyselekcjonowanych. Nie możemy zredukować Kościoła do ochronnego parasola dla naszej małostkowości. Kościół jest Matką. Kościół jest płodny i musi takim być.
** Autor: [[Franciszek (papież)]]
** Źródło: rozmowa o. Antonio Spadaro, „Civiltà Cattolica”, tłum. Paweł Bravo i o. Kasper Mariusz Kaproń, ''Leczmy rany'', „Tygodnik Powszechny”, nr 39, 29 września 2013.
 
* Ten Soborowy Kościół nie jest zatem katolicki. W jakimkolwiek stopniu papież, biskupi, księża lub wierni przynależą do tego Nowego Kościoła, w takim oddzielają się sami od Kościoła katolickiego.
Linia 367:
==W==
* W czasach swojej największej sławy i chwały, wówczas kiedy Kościół katolicki był raczej prześladowany, był ''collegium illicitum'' (stowarzyszeniem nielegalnym), w czasach pierwszych trzech, czterech stuleci naszej ery, wówczas Kościół katolicki był oddzielony od państwa i najwyżej stał wówczas pod względem swojej siły moralnej. Dopiero gdy, jak powiada historyk kościoła Rudolf Sohm, gdy się połączył kościół z państwem, wówczas nastąpiły te czasy, jak on się wyraża, „karierowiczostwa i chciwości w kościele” i wówczas rozpoczęła się ta walka z państwem, ta walka o wpływy w państwie, która trwała przez całe stulecia; która to walka zatruwała życie Europie przez cały szereg wieków.
** Autor: [[Kazimierz Czapiński]], ''Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie mowy sejmowe'', oprac. M M. Agnosiewicz, Wrocław 2009.
 
* W imię powodzenia w tej walce kościół szukał, a następnie już zażądał poparcie ze strony świeckich władz, które z kolei od kościoła wymagały przychylnego stosunku i popierania środkami religii ich despotycznej władzy nad ludem.
Linia 420:
 
* Zdrowe i z prawego łoża przyjmą Pierwszą Komunię Świętą. Niepełnosprawne lub nieślubne mogą usłyszeć, że mają zakaz zbliżania się do ołtarza, bo są zwierzętami. Proboszczów o takich poglądach nie brakuje. W polskim Kościele panuje głęboki kryzys intelektualny.
** Źródło: Agata Jankowska, Anna Szulc, ''Dzieci gorszego Boga'', „Przekrój”, 9 maja 2011, s. 6 6.
** Zobacz też: [[Pierwsza Komunia Święta]]
 
Linia 436:
 
[[Kategoria:Katolicyzm]]
 
[[bg:Църква — Духовенство]]
[[cs:Církev]]
[[pt:Igreja]]
[[sk:Cirkev]]