Karol Marks: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Dexbot (dyskusja | edycje)
m Bot: removing existed iw links in Wikidata
nowy cytat
Linia 325:
** Zobacz też: [[wolność]]
 
* No, już, wynoście się stąd! Ostatnie słowa są dla głupców, którzy nie powiedzieli wystarczająco wiele.
** Opis: poproszony o [[ostatnie słowa]].
** Źródło: [http://www.itvl.pl/news/ostatnie-slowa-przed-smiercia ''Ostatnie słowa przed śmiercią'', itvl.pl, 16 kwietnia 2013]
Linia 443:
* Lenin chciał ująć władzę w ręce swej partii, by zbudować w Rosji ustrój socjalistyczny. Była to koncepcja zupełnie nowa, nie znajdujemy jej u Marksa. Wedle Marksa, żadna forma ustrojowa nie ginie, dopóki się nie rozwiną wszystkie siły wytwórcze, które się w niej mogą pomieścić; nowe, wyższe stosunki produkcyjne nie pojawiają się nigdy, dopóki warunki materialnej ich egzystencji nie wylęgną się w łonie dawnego społeczeństwa. Wedle Marksa, socjalizm będzie mógł nadejść dopiero wtedy, gdy w systemie kapitalistycznym nie będzie już miejsca dla dalszych sił produkcyjnych. I na odwrót, gdy dojrzeją po temu warunki materialne, socjalizm nadejdzie niezawodnie. Lenin odwrócił tezę Marksa do góry nogami, dowodząc, że trzeba najpierw obalić społeczeństwo stare i zbudować społeczeństwo nowe, aby stworzyć warunki materialne dla socjalistycznych stosunków produkcji.
** Autor: [[Adam Ciołkosz]], [http://lewicowo.pl/varia/viewpub/tid/2/pid/259 ''Socjalizm – ale jaki?'', „Orzeł Biały”, Nr 140, kwiecień 1976].
 
* Marks był krytykiem sztywnych dogmatów, militarnego terroru, politycznych represji i arbitralnej władzy państwa. Uważał, że przedstawiciele polityczni powinni być rozliczani przez wyborców i występował przeciwko niemieckim socjaldemokratom za ich propaństwową politykę. Opowiadał się za wolnością słowa i wolnościami obywatelskimi, przerażało go przymusowe tworzenie miejskiego proletariatu (w jego przypadku w Anglii raczej niż w Rosji). Sądził też, że wspólna własność na terenach wiejskich powinna mieć dobrowolny, a nie przymusowy charakter. Zdając sobie jednak sprawę z tego, że socjalizm nie może rozwijać się w warunkach ubóstwa, rozumiałby doskonale, jak doszło do upadku rewolucji rosyjskiej.
** Autor: [[Terry Eagleton]], ''Dlaczego Marks miał rację?'', Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2014.
 
* Marks przygotował atak na społeczeństwo burżuazyjne w chwili, w której osiągnęło ono szczytowy punkt swego rozkwitu materialnego. W tym samym roku Gladstone w mowie budżetowej pogratulował swym rodakom ich „zaraźliwego pomnażania bogactwa i potęgi”, którego świadkiem były poprzednie lata, upływające w nastroju rosnącego optymizmu i powszechnego zaufania. W tym świecie Marks jest postacią odizolowaną, zgorzkniałym wrogiem, gotowym na wzór wczesnych chrześcijan czy francuskich enragè (wściekłych) odrzucić wszystko, czym ten świat jest i do czego dąży, nazywając jego ideały bezwartościowymi, a jego cnoty grzechami, potępiając jego instytucje tylko za to, że są burżuazyjne, a więc należą do skorumpowanego, tyrańskiego i irracjonalnego społeczeństwa, które musi być unicestwione raz na zawsze. W epoce, która niszczyła swoich wrogów środkami potężnymi, choć działającymi wolno i dyskretnie, zmuszając Carlyle'a i Schopenhauera do ucieczki w odległe cywilizacje lub idealizowaną przeszłość, doprowadzając swego arcywroga Nietzschego do histerii i szaleństwa, Marks pozostał odporny i niezmiennie groźny. Jak starożytny prorok, dopełniający dzieła wyznaczonego mu przez niebiosa, z wewnętrznym spokojem opartym na jasnej i niewzruszonej wierze w harmonijne społeczeństwo przyszłości, objawiał wszystkim znaki rozkładu i ruiny, które widział na każdym kroku. Zdawało mu się, że stary ład wali się powoli przed jego oczami. Zdziałał więcej, niż ktokolwiek dla przyśpieszenia tego procesu, chcąc skrócić finalną agonię poprzedzającą koniec.