Jacek Woroniecki: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Linia 242:
* W stosunku do wiernych winien on szczególnie na to baczyć, aby w niczem nie szukać siebie, swego powodzenia, tego, coby mogło mile połechtać jego miłość własną. Nieraz świat będzie go pociągał do kompromisów i szeptał mu: „Mów nam rzeczy, któreby się nam podobały” (Iz 30, 10), któreby nam pochlebiały, a i my ci zato będziemy pochlebiać i sławić jako człowieka o szerokich poglądach i prawdziwem zrozumieniu ducha czasu. Nieraz znowu będzie się starał wzbudzić w nim fałszywy wstyd, drwiąc sobie z niego, że nie jest dość postępowy i krytyczny, że prawdy, które głosi, są zacofane i przestarzałe, że należy je traktować bardziej naukowo; będzie go próbował doprowadzić do buntu, albo przynajmniej do nieufności względem wiecznej powagi Kościoła, zachęcając do zajęcia wobec prawd wiary takiego stanowiska, jakie się zajmuje wobec przyrodzonych prawd wiedzy ludzkiej. Ile będzie musiał się nieraz nasłuchać o zacofaniu nauki katolickiej, o braku wolności w badaniach, o krępujących uczonego założeniach wiary, o konieczności usamodzielnienia się wobec władz kościelnych!
** Źródło: s. 115
 
* Kiedykolwiek chrześcijanin zetknie się [z] wyrzeczeniem, z bólem, z cierpieniem, nie powinien nigdy zapominać, że są one drogą do szczęścia i chwały i że, porównane z niemi, są jak ta mgła poranna, która powoli ustępuje przed promieniami słońca, aż wreszcie się w nich rozpływa i śladu w powietrzu nie zostawia.
** Źródło: s. 120
 
==''Macierzyńskie Serce Maryi''==