Chłopaki nie płaczą: Różnice pomiędzy wersjami

*– A na chuj mi ten kaktus?! (alfons wyrzuca kaktusa przez okno)<br>''rozlega się dźwięk alarmu samochodowego''<br>– Chyba rozwalił pan komuś bryczkę.<br>– Nauczy się parkować w garażu, he he. ''(po chwili)'' A ty koleżko... Ciii! Kurwa, to chyba mój!

**Postaci: alfons Czesiek „Czarnuch”, Kuba

 

*– A po co nasi chłopcy mieliby się tak gibać?<br>– Po co, po co? Po to, żeby nie wyglądać jak żelbetonowy kloc. Polski gangster nie ma luzu – rusza się jak wóz z węglem. A przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście. Nie jest tak, czarnuchu?<br>– Bolec, wolałbym żebyś nie mówił do mnie Czarnuchu. Nie przy reszcie chłopaków...

*– Gdzie jest, kurwa, moje trzysta baniek?!<br>– Są ważniejsze rzeczy niz twoje trzysta baniek.<br>– Na przykład sześćset baniek.

**Postać: Jarosław Psikuta(s)

 

*Jestem Laska. Z Polski.

*Masz pitbulla, który wygląda jak jamnik. Gibasz się jak pierdolony rezus. Zachwycasz się panem Kunta Kinte. Marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku. A na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, żebyśmy ubili interes?

**Postać: Fred

 

*– Mieszka tu jakiś cwaniak?<br>– Cwaniak? Nie, ja tu mieszkam.<br>– To daj piątaka.<br>– To jest jakaś zorganizowana akcja?<br>– Taka akcja, żebyś dał piątaka.

*Trudno jest znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka. Ale jeszcze trudniej jest znaleźć dobre dziecko.

**Postać: Andrzej Mleczko

 

*– Ty, sprawe mamy.<br>– Taaa? Jaką?<br>– Dawaj walizkę.<br>– Nie mam kluczyka.<br>– Twój pech. ''(dres wyciąga siekierę)''<br>– Panowie, chwileczkę! Chyba nie obetniecie mi ręki z powodu jakiejś pierdolonej walizki? Jak ja bym wtedy wyglądał? Conajmniej niesymetrycznie. Nie chcę być kaleką do końca życia. Przecież ja mam rodzinę, plany na wakację, jestem biznesmenem. Potrzebuję tej ręki do pisania na laptopie, do drapania się w tyłek. Na pewno mam gdzieś ten kluczyk, o który sie tutaj rozchodzi.<br>– To go poszukaj lamusie, ale już!<br>– Dobra. Ech...<br>''(upuszczenie kluczyka)''<br>– Przepraszam.<br>– Ożesz ty w morde kopany.<br>''(jeden kopniak i trzy strzały)''<br>– Coś ty mi kurwa zrobił, bandyto?<br>– Przestań sie mazać, chłopaki nie płaczą.<br>– A miało być tak pięknie...

*– W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.<br>– A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie?<br>– Jarać blanty.

**Postaci: Laska i Kuba

 

*- Zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy ten interes.<br>- Po tym co tu zobaczyłem nie wiem czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu.

**Postacie: Bolec i Fred

 

==Zobacz też==