Zbigniew Lew-Starowicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m +1
m +2
Linia 5:
* Kobiety wchodzą do gabinetu seksuologa i mówią szczerze. Mężczyźni kluczą, kłamią. Gdy mają się rozebrać do badania, są w strachu. Ostatnim facetem, który widział ich narządy płciowe był zapewne pediatra. No i potwornie boją się testów – gdy mają coś wypełnić, zachowują się jak uczniowie w szkole, którym zaraz wpadnie lufa do dziennika.
** Źródło: [http://polska.newsweek.pl/prof-lew-starowicz-pan-od-seksu,artykuly,274850,1.html newsweek.pl, 17 listopada 2013]
 
* Liczba niedojrzałych mężczyzn przyjmuje charakter epidemii.
** Źródło: [http://kobieta.interia.pl/uczucia/news-populacja-piotrusiow-panow,nId,433222 interia.pl, ''Populacja Piotrusiów Panów'']
 
* Mężczyźni są nieobecni - ogromnie brakuje wzorców męskich. Ojciec jest nieobecny w domu, politycy nie budzą zaufania, hierarchowie kościelni też nie za bardzo, generałowie zniewieścieli. Szkoła też jest sfeminizowana. Nie ma wzorów w filmach i serialach. Polski katolicyzm sprawia, że mamy więcej kobiecego pierwiastka kulturowego. Nasz kraj ma zdecydowanie żeński charakter. Kobiety mają dużo silnych wzorców kobiecych, łącznie z kultem maryjnym. Natomiast mężczyźni w religii nie mają wzorców męskich. Liturgia w Kościele ma charakter żeński, kult maryjny ma charakter żeński, księża to są mężczyźni w sukienkach. W krajach zachodnich księża chodzą w garniturach i koloratkach. Inaczej mówiąc: od strony kulturowości nie dochodzą wzorce męskie.
** Źródło: [http://kobieta.interia.pl/uczucia/news-populacja-piotrusiow-panow,nId,433222 interia.pl, ''Populacja Piotrusiów Panów'']
 
* Nauka Kościoła w zakresie zachowań seksualnych jest taka trochę… wyidealizowana. To model, można rzec, heroiczny. Praktyka się z tym rozmija. W zakresie zachowań seksualnych Kościół od stuleci nie jest w stanie wyegzekwować od wiernych stosowania się do swojej nauki. Poza tym pouczają osoby, które nie są ekspertami w tej dziedzinie. Problem rodzi się, kiedy wierni nauki księży traktują serio i powoduje to u nich poczucie winy, które kładzie się cieniem na ich seksie.