Lewica: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎B: , red.
przen. cytatu
Linia 113:
 
==P==
* Pamiętam kolację z posłami SLD w knajpie sejmowej, było nas 17, policzyłem. W całej tej grupie tylko ja nie byłem pracodawcą. Siedzimy, pijemy i poseł Henryk Długosz z Kielc – ten od późniejszej afery starachowickiej – opowiedział anegdotę następującą: „Przyszedł do mnie taki cizio na budowie i powiedział, że założy w mojej firmie związek zawodowy. To ja mu na to, że od dzisiaj kołki w stropy będzie wkręcał ręcznie, a nie wiertarką. I wiecie co? Nie ma związku zawodowego. Ha, ha, ha”. I wszyscy się śmieją! Jeden poseł lewicy drugiemu takie żarciki zasuwa. Taka to u nas była lewica.
** Autor: [[Piotr Ikonowicz]]
** Źródło: rozmowa Grzegorza Sroczyńskiego, [http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127823,15074248,Piotr_Ikonowicz__Musze_sie_troche_kurczyc.html „Duży Format”, wyborcza.pl, 4 grudnia 2013]
 
* Polityczne radary prawicowych specjalistów od „sprzątania” nastawione są na wyłapywanie w Polsce wszystkiego co opatrzone przymiotnikami „ludowy, lewicowy, socjalistyczny, komunistyczny, robotniczy”. Mogą zmieniać nazwy ulic, odkręcać pamiątkowe tablice, zniszczyć pomniki. Można od nowa pisać podręczniki pomijając niewygodne fakty. Można zacierać wszelkie ślady lewicy i walki ruchu robotniczego. W taki sposób NIE można zniszczyć pamięci choćby całą lewicę wtrącono do więzień jak za czasów II RP lub wpisać na listę Wildsteina jak za czasów III RP. Wszak historia nie zaczęła się dopiero po 1989 r.
** Źródło: album ''Zapomniane miejsca pamięci'' – recenzja [[Magdalena Ostrowska]], styczeń 2006.