Pulp Fiction: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m r2.6.6) (Robot przeniósł strony z cs:Pulp Fiction do cs:Dílo:Pulp Fiction
Pottero (dyskusja | edycje)
m Przywrócenie cytatów do najpopularniejszej wersji, z VHS, plus ukryta notka dla edytorów.
Linia 1:
{{dopracować|Formatowanie.}}
'''[[w:Pulp Fiction|Pulp Fiction]]''' – amerykańska czarna komedia sensacyjna z 1994 roku; reż. [[Quentin Tarantino]], scen. Qunetin Tarantino i Roger Avary, tłum. Elżbieta Gałązka-Salamon.
 
<!-- UWAGA, edytorzy! Tłumaczenie Elżbiety Gałązki-Salamon zostało użyte w kinie, w wydaniu wideokasetowym (Imperial), wydaniu DVD (TIM Film Studio) oraz podczas emisji na Canal+ w latach 90., ale wszystkie nieznacznie się od siebie różnią. W haśle wykorzystano najbardziej znane, uważane za kultowe tłumaczenie z wydania VHS – proszę nie zamieniać cytatów na wersję kinową, DVD lub Canal+! -->
 
==Wypowiedzi postaci==
Linia 52 ⟶ 54:
** Postać: Butch, szukając zegarka po swoim ojcu
 
* Czołem, mały człowieczku... Tyle o tobie słyszałem. Widzisz, przyjaźniłem się z twoim tatą. Pięć lat przesiedzieliśmy w tym hanojskim piekle. Mam nadzieję, że ty czegoś takiego nie przeżyjesz. Ale kiedy dwóch mężczyzn tak długo znosi wspólną niedolę, jeden czuje się odpowiedzialny za drugiego. I gdybym to ja był tym, który... nie doczekał... major Coolidge rozmawiałby teraz z moim synem, Jimem. Ale los chciał, żebym to ja rozmawiał z tobą, Butch. Mam coś dla ciebie... ''(siada naprzeciw Butcha i pokazuje mu zegarek na rękę)'' Ten zegarek. Pierwszy kupił go twój pradziadek podczas pierwszej wojny światowej, w małym sklepiku w Knoxville, w stanie Tennessee. To był jeden z pierwszych zegarków na rękę. Przedtem używano zegarków kieszonkowych. Kupił go szeregowy Coolidge, w dniu kiedy wypływał do Paryża. Twój pradziadek nosił go codziennie przez calutką wojnę. Kiedy zakończył służbę, wrócił do twojej prababci, zdjął zegarek i włożył do puszki po kawie i zegarek tam sobie leżał, aż pewnego dnia ojczyzna wezwała twego dziadka Dane’a, by jechał za morze i walczył z Niemcami. Tym razem była to druga wojna światowa. Twój pradziadek podarował swojemu synowi zegarek na szczęście. Ale Dane miał mniej szczęścia niż ojciec. Był w piechocie morskiej i poległ wraz z towarzyszami broni w bitwie o Wake Island. Twój dziadek stanął w obliczu śmierci, wiedział o tym. Żaden z tych dzielnych chłopców nie łudził się nadzieją. Na trzy dni przed atakiem Japończyków dziadek poprosił strzelca z samolotu transportowego, niejakiego Winockiego – człowieka, którego widział po raz pierwszy w życiu – poprosił go o zawiezienie złotego zegarka jego maleńkiemu synkowi, którego nie zdążył zobaczyć. Trzy dni później twój dziadek nie żył, ale Winocki dotrzymał słowa. Po wojnie pojechał do domu twojej babci i wręczył maleńkiemu chłopcu złoty zegarek po ojcu. ''(ponownie pokazuje zegarek)'' Ten zegarek. Twój tata miał go na ręku, kiedy go zestrzelili nad Hanoi. Trafił do wietnamskiego obozu jenieckiego. Wiedział, że żółtki na pewno skonfiskują mu zegarek... że mu go odbiorą. Ale wiedział też, że to ty powinieneś go otrzymać. Nie mógł pozwolił, by żółte łapska tknęły dziedzictwo jego synka. Więc schował zegarek w jedynym pewnym schowku: we własnej dupie. Przez pięć długich lat nosił zegarek w dupie, a umierając na czerwonkę przekazał go mnie.I... przez dwa lata ukrywałem ten nieporęczny kawałekkawał metalu we własnej dupie. Wreszcie, po siedmiu latach, odesłano mnie do domu. Mały człowieczku, przywożę ci zegarek ojca.
** ''Hello, little man. Boy, I sure heard a bunch about you. See, I was a good friend of your dad’s. We were in that Hanoi pit of hell together over five years. Hopefully you’ll never have to experience this yourself, but when two men are in a situation like me and your dad werefor as long as we were, you take on certain responsibilities of the other. If it’d been me who’d-- not made it, Major Coolidge’d be talking right now to my son Jim. But the way it turned out, I’m talking to you. Butch... I got something for ya. This watch I got here was first purchased by your great-grandfather during the first World War. It was bought in a little general store in Knoxville, Tennessee. Made by the first company to ever make wristwatches. Up ’til then, people just carried pocket watches. It was bought by Private Doughboy Erine Coolidge on the day he set sail for Paris. This was your great-grandfather’s war watch, and he wore it every day he was in that war, and when he’d done his duty, he went home to your great-grandmother, took the watch off, put it in an old coffee can, and in that can it stayed until your granddad, Dane Coolidge, was called upon by his country to go overseas and fight the Germans once again. This time they called it World War II. Your great-grandfather gave this watch to your granddad for good luck. Unfortunately, Dane’s luck wasn’t as good as his old man’s. Dane was a Marine, and he was killed along with all the other Marines at the battle of Wake lsland. Your granddad was facing death. He knew it. None of those boys ever had any illusions about leaving that island alive, so three days before the Japanese took the island, your granddad asked a gunner on an Air Force transport, name of Winocki-- a man he’d never met before in his life - to deliver to his infant son, who he’d never seen in the flesh, his gold watch. Three days later, your granddad was dead, but Winocki kept his word. After the war was over, he paid a visit to your grandmother, delivering to your infant father his dad’s gold watch. This watch. This watch was on your daddy’s wrist when he was shot down over Hanoi. He was captured, put in a Vietnamese prison camp. He knew if the gooks ever saw the watch, it’d be confiscated, taken away. The way your dad looked at it, this watch was your birthright. He’d be damned if any slope’s gonna put their greasy, yellow hands on his boy’s birthright, so he hid it in one place he knew he could hide something - his ass. Five long years he wore this watch up his ass. Then he died of dysentery-- He give me the watch. I hid this uncomfortable hunk of metal up my ass two years. Then... after seven years, I was sent home to my family and... now... Iittle man, I give the watch to you.'' (ang.)
** Postać: kapitan Koons do kilkuletniego Butcha
Linia 83 ⟶ 85:
: '''Jules Winnfield''': Nie znoszę plugawych zwierząt.
: '''Vincent Vega''': Ale bekon jest pyszny. Schabowe są pyszne.
: '''Jules Winnfield''': Szczur może też jest pyszny, a nie wezmę skurwielaskurwysyna do ust. Świnie śpią i ryją w gównie i są plugawe. I nie jem tak durnych zwierząt.
: '''Vincent Vega''': A pies? Też zjada własne kupy.
: '''Jules Winnfield''': Psów też nie jem.
: '''Vincent Vega''': Czy psy też są plugawe?
: '''Jules Winnfield''': Plugawe może nie, ale brudne na pewno. Ale pies ma osobowość i tym wygrywa.
: '''Vincent Vega''': Czy gdyby świnia miała osobowość przestałaby być dla ciebie plugawa?
: '''Jules Winnfield''': To musiałaby być najczystsza ze świń. Cary Grant wśród świń.
Linia 107 ⟶ 109:
 
: '''Lance''': Co sądzisz o Trudi? Nie ma faceta, może razem pofruwacie?
: '''Vincent Vega''': Która to Trudi? Ta z gównem na twarzy?
: '''Lance''': Nie, to Jody. Moja żona.
:* Opis: podczas kupowania narkotyków
Linia 277 ⟶ 279:
----
 
: '''Zed''': Wyprowadź PokrakaPokrakę.
: '''Maynard''': PokrakPokraka śpi.
: '''Zed''': Więc trzeba go obudzić, prawda?