Jarosław Lipszyc: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Usunięto kategorię "Polscy poeci"; Dodano kategorię "Polscy poeci współcześni" za pomocą HotCat
Alessia (dyskusja | edycje)
m poprawa linków, int.
 
Linia 3:
* Istotą ACTA  –  i dążeń rządu  –  jest zabetonowanie obecnego systemu tak, że jego zmiana w kierunku innym niż zaplanowany w ACTA będzie w przyszłości niemożliwa. To będzie świetna wymówka, żeby nie rozważać żadnych postulatów reform: nie możemy, bo jesteśmy stroną ACTA. Jedyne, co możemy zmienić, to zwiększyć restrykcje, ściganie, kontrolę, zrezygnować z pośrednictwa sądów. Ale ja nie akceptuję tej logiki. Mamy prawo do swobodnego kształtowania naszego porządku prawnego, w warunkach społecznej, demokratycznej kontroli. Przez naszych wybranych w powszechnych wyborach przedstawicieli, a nie powołanych urzędników negocjujących tajne traktaty.
** Źródło: [http://www.krytykapolityczna.pl/Wywiady/LipszycACTAzabetonujeobecnysystem/menuid-1.html rozmowa Magdaleny Błędowskiej, ''ACTA zabetonuje obecny system'', krytykapolityczna.pl, 25 stycznia 2012]
** Zobacz też: [[ACTAAnti-Counterfeiting Trade Agreement]]
 
* Najmniejszym złem będzie niepodpisanie przez Polskę tego traktatu. Teoretycznie premier ciągle może to zrobić. Powinnyśmy wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości UE o sprawdzenie, czy ACTA jest zgodne z prawem unijnym. Wypracować własne, krytyczne stanowisko, opierając się na opiniach Głównego Inspektora Danych Osobowych i Rzecznika Praw Obywatelskich. Wreszcie zablokować proces ratyfikacji tego traktatu na poziomie Unii Europejskiej i w Polsce. Tak, żeby stał się on tylko złym snem. Ale do tego potrzeba woli politycznej partii rządzącej.
** Źródło: [http://www.krytykapolityczna.pl/Wywiady/LipszycACTAzabetonujeobecnysystem/menuid-1.html rozmowa Magdaleny Błędowskiej, ''ACTA zabetonuje obecny system'', krytykapolityczna.pl, 25 stycznia 2012]
 
* (...) prawo autorskie jest dziś martwe. Nie cieszy się żadnym szacunkiem. Według badań 87 proc. internautów ani go nie ceni, ani nie rozumie. Społeczeństwo nie ma poczucia, że to prawo odpowiada na jego potrzeby i działa w interesie społecznym. Z kolei wielki przemysł medialny sądzi, że obecne prawo nie zabezpiecza jego interesów. A powinno być dokładnie odwrotnie.
** Źródło: Tomasz Grynkiewicz, [http://wyborcza.pl/1,75475,7231040,Spor_o_sciaganie_z_internetu.html ''Spór o ściąganie z internetu'', gazeta.pl, 11 lipca 2009]