Adolf Hitler: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
dod. cytatu
Nie podano opisu zmian
Linia 147:
** Opis: w październiku 1940 o swojej 9-godzinnej, bezowocnej rozmowie z generałem [[Francisco Franco|Franco]] na temat przystąpienia [[Hiszpania|Hiszpanii]] do wojny.
** Źródło: Jerzy Eisler, ''Kolaboracja we Francji 1940–1944'', Książka i Wiedza, 1989, s. 130.
 
* W polityce należy sobie zdobyc poparcie kobiet; mężczyźni pójdą za Tobą sami z siebie.
** Źródło: Diane Ducret, ''Kobiety dyktatorów'', Wydawnictwo Znak, Kraków, 2012, ISBN 978-83-240-1884-0, s. 293., tłum. Maria Rostworowska
 
* Wszystkie moje przedsięwzięcia są skierowane przeciw Rosji. Jeżeli Zachód jest zbyt tępy lub ślepy, by to pojąć, będę zmuszony dojść do porozumienia z Rosjanami, obrócić się i uderzyć na Zachód, a po jego pokonaniu ponownie zwrócić się z całą siłą przeciwko Związkowi Sowieckiemu.
Linia 186 ⟶ 189:
* Po zakończeniu semestru zawsze urządzaliśmy wielki jubel. Było bardzo wesoło, hulanka i swawola. I tam zdarzyło się, że się pierwszy i ostatni raz upiłem się. Dostaliśmy świadectwa, trzeba było to oblać. Jak się kończyło, Crux zawsze była ciut niespokojna. Po kryjomu poszliśmy do chłopskiej gospody, śpiewaliśmy pieśni zbójeckie i pili. Szczegółów nie pamiętam, potem to sobie odtworzyłem. Następnego dnia obudziła mnie mleczarka, która mnie znalazła na drodze ze Steyr na Karsten. Byłem w opłakanym stanie. Przychodzę do mojej Crux. Na litość Boską, panie Adolfie, jak pan wygląda! Kąpię się, ona mi robi czarną kawę, potem pyta: a jak tam świadectwo? Zaglądam do torby – nie ma! Chryste Panie! I co ja teraz pokażę matce? Mówię sobie, powiem, że pokazywałem w pociągu, przeciąg zdmuchnął za okno i przepadło! A Crux naciska. Co jest? – Ktoś mi rąbnął! – Mówi się trudno, musi pan zaraz pójść do szkoły, może dadzą duplikat. Ma pan jeszcze w ogóle pieniądze? – Ani grosza… Dała mi pięć guldenów. Idę do szkoły, dyrektor każe mi poczekać. W międzyczasie, okazało się, do szkoły dotarły cztery kawałki tego świadectwa. Po pijanemu, w nieświadomości pomyliłem je z papierem toaletowym. To był koszmar. Co usłyszałem od rektora, nie nadaje się do powtórzenia. Okropność. Przysiągłem na wszystkie świętości na resztę życia rzucić alkohol. Dostałem ten duplikat. Jak ja się krępowałem! Przyszedłem do Crux, a ona: i co powiedział? – Co powiedział, tego kobiecie nie powiem. Ale jedno pani mogę powiedzieć: koniec z alkoholem! To była lekcja, która nie pozwoliła mi nigdy więcej wypić. Pojechałem do domu z lekkim sercem, może nie takim całkiem lekkim, bo widywałem w życiu lepsze świadectwa.
** Źródło: s. 189
 
* W polityce należy sobie zdobyc poparcie kobiet; mężczyźni pójdą za Tobą sami z siebie.
** Źródło: Diane Ducret, ''Kobiety dyktatorów'', Wydawnictwo Znak, Kraków, 2012, ISBN 978-83-240-1884-0, s. 293., tłum. Maria Rostworowska
 
* Zostałem politykiem wbrew swojej woli. Polityka jest dla mnie tylko środkiem do celu. Są ludzie, którzy myślą że trudno mi będzie nie być tak aktywnym jak obecnie. Nie. Najpiękniejszym dniem mego życia będzie dzień, w którym wycofam się z życia politycznego i pozostawię za sobą wszystkie troski, plagi i kłopoty. Zrobię to, gdy tylko po zakończeniu wojny wykonam moje zadania polityczne.(…) Gdyby znalazł się ktoś inny, nigdy nie pakowałbym się w politykę, lecz został artystą lub filozofem. Troska o istnienie narodu zmusza mnie do tej działalności – kultura jest tylko tam, gdzie jest bezpieczeństwo życia.