Świętość: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m Dodanie linków do autorów |
m ort. |
||
Linia 5:
* Każdy, kto bada historie Kościoła bez uprzedzeń, nie może nie przyznać, że od wszystkich tych, którzy prawdziwie żyją chrześcijaństwem, promieniuje żarliwa i najwyższa miłość do bliźnich, nawet do wrogów i prześladowców. Ta miłość ma źródło w samej istocie świętości, w przemienieniu w Chrystusie. Zawsze znajdowała się ona w samym sercu nauczania Kościoła. Ta miłość bliźniego była czymś zupełnie nowym, nieznanym światu pogańskiemu i była to ta miłość bliźniego, która nawróciła niezliczoną ilość pogan.
** Autor: [[Dietrich von Hildebrand]], ''Koń Trojański w Mieście Boga'', „Fronda", wydanie III, s. 323.
** Zobacz też: [[
* Każdy z nas jest (...) powołany do świętości, by pójść do nieba, bo święty to ktoś kto jest w niebie. Są różne drogi do świętości. Inna jest droga ojca, matki, dziecka, kogoś kto jest stolarzem, mechanikiem, wojskowym, księdzem, bo to jest wola Boga zawarta w dekalogu i w obowiązkach stanu – żołnierza, czy księdza. Każdy ma inną drogę do świętości, ale każdy jest do niej wezwany.
Linia 25:
* Ten, kogo bardziej przejmują i poruszają procesy kosmiczne, ewolucja i naukowe spekulacje niż obraz świętego człowieczeństwa Chrystusa w człowieku, który świętość osiągnął, niż to zwycięstwo nad światem, jakie samo istnienie świętego uosabia - nie jest już napełniony duchem chrześcijaństwa. Ten, kto troszczy się bardziej o doczesną pomyślność ludzkości niż o jej uświęcenie, zgubił chrześcijański pogląd na świat.
** Autor: [[Dietrich von Hildebrand]], ''Koń Trojański w Mieście Boga'', „Fronda", wydanie III, s. 345.
** Zobacz też: [[
* „Wielka” świętość polega na codziennym wykonywaniu „drobnych obowiązków”.
|